• Пожаловаться

Margit Sandemo: Wieża Nadziei

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Wieża Nadziei» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Wieża Nadziei

Wieża Nadziei: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wieża Nadziei»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czteroletnia Franciszka zostaje spadkobierczynią olbrzymiej fortuny. W testamencie matka zastrzegła jednak, że pełne prawa do majątku córka uzyska dopiero w dniu swych dwudziestych pierwszych urodzin. Chciała ją w ten sposób uchronić przed pazernym, pozbawionym skrupułów ojcem, który jednak obmyśla plan zemsty. Z upływem lat życie dziewczynki zamienia się w koszmar, który łagodzi jedynie obraz wieży, nęcącej w oddali słonecznym blaskiem.

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Wieża Nadziei? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Wieża Nadziei — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wieża Nadziei», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Rozpalę ogień – mruknął Miro, wstając z łóżka. W kilka chwil później otworzył drzwi chaty i krzyknął: – Siergiej, chodź tu szybko!

Starszemu bratu, który także zdążył już wstać, zdawało się, że w głosie Mira słyszy nutę triumfu. Na schodach siedziała Franciszka, cicha i wystraszona. Siergiej patrzył na nią przez chwilę i w końcu rzekł: – Wejdź do środka!

Wpadła do izby jak wicher. Rozejrzała się wokół i widząc, że jeszcze nie jedli, zaczęła pośpiesznie nakrywać do stołu. Rozstawiała kubki i talerze z taką gorliwością, jakby od tego zależało jej życie.

– Franciszko – odezwał się Siergiej z rezygnacją w głosie. – Nie musisz harować jak wół, by zasłużyć na naszą akceptację. Zrozum wreszcie, że jesteś człowiekiem i masz swoją wartość.

– Używasz zbyt trudnych słów – mruknął Miro. Siergiej westchnął:

– To na nic się nie zda, Franciszko. Nie mogę brać za ciebie odpowiedzialności. Zjemy Śniadanie, a potem odprowadzę cię z powrotem do Anuśki.

Franciszka się nie odezwała. Ogarnęła ją apatia. Bezmyślnie grzebała w talerzu, a Siergiej i Miro udawali, że nie dostrzegają błagalnego spojrzenia jej sarnich oczu.

W drodze -przez las dziewczynka ciągnęła się jak skazaniec trzy kroki za Siergiejem, który przez cały czas wygłaszał mowę obrończą:

– Zrozum, Franciszko, jest tysiąc powodów, dla których nie możesz u nas zostać. Przede wszystkim taki, że nie mam pojęcia o wychowaniu dziewczynek.

– Anuśka rozmawiała ze mną – odezwała się cicho. – Poradzę sobie i nie będę dla ciebie ciężarem. Poczuł, że się czerwieni.

– Jest jeszcze tyle innych spraw. Miro i ja rzadko bywamy w domu. Wyruszamy na niebezpieczne wyprawy. W każdej chwili mogą nas złapać albo zabić. Pomyśl, co będzie, jeśli ktoś zastanie cię samą w chacie?

Nie odpowiedziała i nadal wlokła się trzy kroki ża nim.

– Poza tym – nie przestawał mówić Siergiej – ani Miro, ani ja nie jesteśmy dla ciebie odpowiednim towarzystwem. Rozumiesz? Nie jesteśmy aniołami. Pędzimy bimber, wkrótce urządzimy hulankę. Będziemy pić i grać w karty… Nie możemy zmienić całego życia z twego powodu, Franciszko.

Dziewczynka wciąż milczała. A gdy dotarli na miejsce, Anuśka potrząsnęła głową.

– Nic z tego, kapitanie Rodan. Wiedziałam od razu, że nie zechce tu zostać.

– Co robić, Anuśko? Jestem całkiem bezradny. Pomijając wszystkie inne względy, po prostu za dużo już mam na głowie. Haruję jak wół, bo chcę odłożyć trochę grosza na szkołę dla Mira.Ten chłopak poyvinien otrzymać odpowiednie wykształcenie, żeby miał inne życie niż ja. Zasługuje na to. Anuśka przytaknęła i dodała: – Spróbujemy jeszcze raz!

Tym razem Franciszka nie protestowała. Wtuliła się w ścianę niczym blady cień i patrzyła na odchodzącego Siergieja. Przez całą drogę, idąc pod górę przez las, czuł na sobie spojrzenie wielkich zrozpaczonych oczu. W pewnej chwili przystanął i wtedy usłyszał, że ktoś ostrożnie stąpa jego śladem. Odwrócił się gwałtownie. Franciszka drgnęła i zastygła w bezruchu na środku ścieżki.

Westchnął zrezygnowany i zamknął oczy. A potem na jego twarzy pojawił się uśmiech pełen goryczy.

– Cóż, wyżywić dwie czy trzy osoby, jaka to różnica? – Nie musiał się już więcej oglądać za siebie, by wiedzieć, że dziewczynka podąża za nim pośpiesznie i cicho jak myszka.

W leśnej zagrodzie czas szybko upływał. Franciszka starała się ze wszystkich sił, by bracia Rodanowie mieli z niej pociechę. Pracowała z takim zapałem, że prosili ją nieraz, by trochę odpoczęła i zrozumiała, iż jest człowiekiem, a nie koniem pociągowym. Dawno spalili pejcz Siergieja. Miro dostał nowe podręczniki do samodzielnej nauki. Pilnie czytała je także Franciszka. Miro nie miał nic przeciwko temu, a nawet mu to odpowiadało, bo wreszcie mógł się przed kimś popisać wiedzą i doświadczeniem. Komuś, kto zawsze był najmłodszy w rodzinie, musiało to sprawiać przyjemność.

Kapitan Rodan z niepokojem obserwował, jak Franciszka zaczyna się rozwijać. Nabrała pełniejszych kształtów, a idąc lekko kołysała biodrami. Stare koszule Mira nie były już wstanie ukryć, że oto Franciszka przemienia się w kobietę. Anuśka miała rację. Franciszka była starsza, niż im się to zrazu zdawało. Ale pozostała bardzo dziecinna, choć nadal nie potrafiła wykrzesać z siebie radości życia. Często spoglądała zalękniona na Siergieja. Ciągle jeszcze wzbudzał w niej strach. Miro zastanawiał się, kto ją tak źle traktował. Ten ktoś musiał być podobny do Siergieja, skoro dziewczynka nie mogła zapomnieć.

Od czasu do czasu Siergiej wyjeżdżał do miasta i wracał dopiero późną nocą. Któregoś dnia zaskoczył Mira wcześniejszym powrotem z takiej eskapady.

– Franciszko – zaczął na pozór obojętnie. – Zobaczyłem to na wystawie i pomyślałem, że pewnie chciałabyś mieć coś takiego – rzekł, kładąc na stole niewielką pozytywkę. Było to prawdziwe cacko, na wieczku znajdował się obrazek przedstawiający sielankę pasterską. Kiedy się je podnosiło, rozlegały się delikatne dźwięki melodyjki.

Franciszka zdziwiona podeszła bliżej.

– Weź, proszę! To dla ciebie – powiedział Siergiej trochę zawstydzony.

– Dla mnie?

– Tak, dla ciebie. Nigdy nie miałaś zabawek? Pokręciła głową, nie odrywając wzroku od pozytywki.

– Musiała sporo kosztować – rzekł z nabożeństwem

Miro. – Popatrz, Franciszko, na te owieczki… albo na te obrazki z boku. Potrzymaj!

Franciszka zasłuchana w dźwięki melodii bezwiednie wzięła do ręki pozytywkę. Bracia przyglądali się jej w napięciu.

– Siergiej – szepnął Miro. – Siergiej, ona się śmieje. Tak, naprawdę się uśmiecha!

– Przyniosę wodę – odezwał się Siergiej stłumionym głosem i pośpiesznie wyszedł z izby. Długo nie wracał. Miro widział go przez okno, jak usiadł przy studni i z rękami opartymi na kolanach spoglądał na kolyszące się na wietxze korony drzew. Kiedy wrócił, Franciszka już zdążyła się położyć. Pozytywkę postawiła przy łóżku. Następnego ranka przy talerzu starszego z braci stał kubek z bukietem polnych kwiatów. Siergiej spojrzał na onieśmieloną, wyczekującą w napięciu Franciszkę i podziękował jej lekkim skinieniem głowy: Dziewczynka uśmiechnęła się promiennie.

Siergiej coraz rzadziej wyjeżdżał do miasta. Właściwie Miro lubił, gdy go nie było w domu, bo wtedy Franciszka zachowywała się swobodnie i naprawdę było im wesoło. Prowadzili wojnę na poduszki, bawili się w różne gry albo wychodzili na dwór. Miro uczył ją jeździć konno, gonili się i biegali na wyścigi. Któregoś dnia Miro podczas gonitwy schwytał ją i przytrzymał przez moment.

– Franciszko, jesteś już dorosła – stwierdził naraz, zakłopotany dokonanym przez siebie odkryciem.

– Ja? Jak to?

Patrzył na nią, a ona także spojrzała mu w twarz, która nieoczekiwanie znalazła się tak blisko – w jego piękne zdziwione oczy, brązowe włosy, lśniące w promieniach zachodzącego słońca.

– Rośnie ci broda – zauważyła, nadal rozbawiona. Nie odpowiedział, więc Franciszka spojrzała na niego ze zdziwieniem.

– Jaka jesteś piękna, Franciszko! – wyszeptał.

– Ty też – odrzekła prostodusznie. – Najpiękniejszy na świecie.

Musnął palcami jej usta i podbródek.

– Dlaczego to robisz? – spytała naiwnie. Natychmiast ją puścił. Zrozumiał, że właśnie przed tym przestrzegał go Siergiej. Wtedy słowa brata go rozbawiły, ale teraz wcale nie było mu do śmiechu.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wieża Nadziei»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wieża Nadziei» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Oblicze zła
Oblicze zła
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Stygmat Czarownika
Stygmat Czarownika
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zemsta
Zemsta
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zimowa Zawierucha
Zimowa Zawierucha
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Córka Hycla
Córka Hycla
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Annabella
Annabella
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Wieża Nadziei»

Обсуждение, отзывы о книге «Wieża Nadziei» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.