Emma Darcy - Siła i namiętność

Здесь есть возможность читать онлайн «Emma Darcy - Siła i namiętność» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Siła i namiętność: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Siła i namiętność»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ojciec ostrzegał ją: – Danton Fayette jest najniebezpieczniejszym mężczyzną, jakiego znam. Radził jej trzymać się z daleka od ciemnowłosego bogacza. Jednak jakiś instynkt wewnętrzny kazał Bernadette podjąć wezwanie… Przyjęła zaproszenie Dantona i pojechała na małą wyspę na Pacyfiku…

Siła i namiętność — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Siła i namiętność», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ale już więcej nie będzie, Bernadette złożyła cichą obietnicę.

Pokazano jej drogę na oddział intensywnej terapii. Z każdym krokiem wzmacniały się jej postanowienia. Pokona dzielącą ich przepaść, bez względu na to, czego to będzie wymagało. Zrobi wszystko, żeby czuł się lepiej. Utraciła Dantona. Nie może stracić teraz ojca.

Jego twarz wydawała się wycieńczona i szara w bieli szpitalnego łóżka. Strach chwycił ją za gardło. Żeby tylko nie było za późno, modliła się.

Tammy Gardner wstała z krzesła stojącego w pobliżu łóżka i podeszła do niej.

– Stan twojego ojca jest krytyczny, ale ustabilizowany – wyszeptała. – Teraz śpi spokojnie. To jest dla niego najlepsze.

Bernadette odetchnęła głęboko.

– Jakie są prognozy?

Tammy zadrżała, odetchnęła głęboko, a ból w jej oczach pozwolił Bernadette uświadomić sobie, jak rozpaczliwa była sytuacja.

– Doktor Norton uważa, że jeśli uda nam się utrzymać go przy życiu przez dwa dni, będziemy mieli pięćdziesiąt procent szansy. Jeśli przeżyje tydzień, będzie żył.

– A paraliż?

– Będzie tymczasowy. W ciągu sześciu do dwunastu miesięcy… – głos uwiązł jej w gardle, a oczy wezbrały łzami. – Przepraszam… tak ciężko jest widzieć go w tym stanie. Wiedzieć, że… – Potrząsnęła głową starając się pohamować zdenerwowanie.

Bernadette wzięła ją za ramię i wyprowadziła z pokoju.

– Idź i napij się kawy, Tammy – powiedziała łagodnie i ze współczuciem. – Przejdź się. Musisz odpocząć od tego napięcia. Ja posiedzę przy ojcu. Nie będzie sam. I przyrzekam ci, że kiedy się obudzi, będę dla niego taką córką, jaką byś chciała, żebym była.

Tammy szukała szczerości w oczach Bernadette i z satysfakcją pokiwała głową na znak zgody.

– On… on powinien był umrzeć, Bernadette. Doktor Norton nie rozumie, w jaki sposób Gerard przeżył atak. Jego EKG było… było straszne. Myślę, że utrzymał się przy życiu siłą woli… dla ciebie.

– Nie pozwolę mu odejść, Tammy – zapewniała ją Bernadette. – Chcę, żeby ojciec żył i zrobię wszystko, żeby tak było. Teraz idź. Jest ze mną bezpieczny. Tak bezpieczny, jak to możliwe.

– Tak. Dziękuję, Bernadette.

– To ja dziękuję. Za to, że go kochałaś, kiedy ja nie potrafiłam.

– Zawsze go będę kochała – wyszeptała Tammy i odwróciła się, bo jej oczy znowu napełniły się łzami…

Bernadette patrzyła, jak odchodzi, rozumiejąc dokładnie, co Tammy czuła. Ona też będzie zawsze kochała Dantona. Zaprzeczać temu było głupotą, która obracała się przeciwko niej samej. Czuła rozpacz, a jej serce skręcało się z bólu.

Zawróciła i weszła do pokoju ojca, cicho siadając na opuszczonym przez Tammy krześle. Ciężko było patrzeć na niego, gdy znajdował się w takim stanie… taki słaby i bezsilny. I mimo całego swojego medycznego wykształcenia Bernadette czuła się bezradna.

Słuchała oddechu ojca, sprawdzała jego puls i obserwowała wykresy na monitorach pokazujących akcję serca, patrzyła na kroplówki zasilające jego ciało. Po raz pierwszy w życiu uświadomiła sobie, że pomimo ogromu nagromadzonej wiedzy, często nie wiedziało się najważniejszego… na przykład: jak utrzymać ojca przy życiu.

Gładziła jego rękę, jakby chciała przelać swoje własne siły witalne w jego ciało. Nie wiedziała, ile czasu upłynęło od momentu, gdy podniósł powieki. Nie dostrzegła nawet pierwszego przebłysku świadomości, ale usłyszała imię, które wyszeptał:

– Odile…

Imię jej matki. Serce skurczyło jej się w bólu.

Wypowiedział je z taką miłością… i to spojrzenie w ledwie otwartych oczach… ta przejmująca namiętność…

– Tatusiu… – nie wiedziała, co jej się stało, że tak go nazwała, ale zrobiła to w nagłym przypływie uczucia. – To ja, Bernadette.

– Odile… – wyszeptał, ale tym razem było to westchnienie rozpaczy, zamknął oczy, a twarz wykrzywiło mu cierpienie.

– Tatusiu, proszę… nie wolno ci się denerwować… to ja, Bernadette.

Cisza, jaka po tym nastąpiła, była straszna. Jego ciało zadrżało. Bernadette udało się zdławić panikę i rzucić profesjonalne spojrzenie na monitory. Ale nic nie mogła zrobić. W końcu z jego ust wydobył się dźwięk… tak słaby, że ledwie słyszalny. Bernadette szybko nachyliła się nad jego wargami, by móc usłyszeć każde słowo.

– Nic nie mogłem na to poradzić, Bernadette – wykrztusił i Bernadette słyszała jego rozpacz.

– Wiem… Wiem, że nie mogłeś. Wszystko jest w porządku – zapewniała go, nie wiedząc, co miał na myśli, ale czując ulgę, że ją poznał, i pragnąc go uspokoić.

Mówił urywanymi słowami, wydobywającymi się z głębokim nieustającym żalem.

– Twoja matka była… moją miłością… moją jedyną miłością… miłością całkowitą… była moim życiem. Mieliśmy się pobrać… byliśmy tacy szczęśliwi. Żałuję, że cię nienawidziłem, Bernadette. To był błąd… taki straszny błąd…

W szoku wstrzymała oddech… taki był ból, jaki zadało jej to wyjaśnienie. Ale ona nienawidziła go także, też popełniła ten sam błąd.

– Nie możesz dalej mówić w ten sposób. To może cię zabić. Nie wolno ci się denerwować – powiedziała z gwałtownym naciskiem.

– Muszę powiedzieć ci, dlaczego… żebyś zrozumiała… żebyś mi mogła wybaczyć.

– To nie ma znaczenia. Nie męcz się – błagała.

– Taki błąd…

Jego głowa poruszała się niespokojnie na poduszce i Bernadette położyła mu uspokajająco dłoń na czole. Otworzył oczy i patrzył na nią posępnie.

– Ty ją zabiłaś, Bernadette. Kiedy się urodziłaś… zabiłaś… swoją matkę. A ja nie mogłem ci przebaczyć. Winiłem ciebie… za stratę, którą poniosłem. Czy możesz mi kiedyś wybaczyć?

– Mogę ci wszystko wybaczyć, jeśli kochałeś moją matkę. Myślałam, że jej nie kochałeś i dlatego ja dla ciebie nic nie znaczyłam – powiedziała wolno, mając nadzieję, że jej słowa są dla niego zrozumiałe.

Westchnął i wykrzywił usta w smutnym ironicznym grymasie.

– Nawet kiedy przyszedłem do ciebie… Musiałem się nauczyć cię kochać. Na początku, kiedy wysyłano mi twoje szkolne świadectwa… wykazywałaś taką siłę. Byłaś obiecującą, a ja potrzebowałem spadkobiercy, który poszedłby w moje ślady. Zrobiłem to na zimno… na początku. Ale chciałem cię kochać… moją córkę. Będę wiecznie żałował… że było już za późno.

– Ja… – Łzy zalały jej oczy, ale udało jej się wyrzucić z siebie prawdę. – Ja też cię kocham, tatusiu. Tak żałuję, że się przed tobą z tym ukrywałam. Nie chcę, żebyś umarł. Potrzebuję cię…

Jego wzrok natychmiast się zaostrzył.

– Danton?

Bernadette pokiwała głową.

– Zamknęłam się przed nim, tak samo jak przed tobą. I popełniłam błąd… straszny błąd. Nie mogę stracić was obu – błagała. – Jeśli mnie opuścisz, znowu nie będę miała nikogo. Nie mogę tego znieść, tatusiu.

Podniósł wolno rękę i starł ślad łez z jej policzka.

– Jesteś taka uparta i namiętna – powiedział łagodnie. – Zupełnie inna niż ja. A tak sama jak matka. Powinienem był to dostrzec. Ale wolałem widzieć twoje podobieństwo do mnie. Danton widział wszystko. Zdałem sobie potem z tego sprawę. To nie była żadna gra z jego strony, prawda?

– Nie wiem – westchnęła i cała ponura rozpacz ogarnęła ją znowu. – Nie sądzę. Teraz myślę… że naprawdę chciał sprawić, żebym go pokochała.

– Tak sądziłem – zgodził się ojciec, oddychając z trudem. Przez dłuższy czas nie padło między nimi żadne słowo.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Siła i namiętność»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Siła i namiętność» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Siła i namiętność»

Обсуждение, отзывы о книге «Siła i namiętność» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x