• Пожаловаться

Madeline Hunter: Zaraza

Здесь есть возможность читать онлайн «Madeline Hunter: Zaraza» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Madeline Hunter Zaraza

Zaraza: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zaraza»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Sprawiając dobre uczynki, szlachetni ludzie nie myślą o wdzięczności. Anna de Leon z pewnością nie oczekiwała, że Morvan Fitzwaryn, którego przyjęła w czasie zarazy do swego zamku i opiekowała się nim, dopóki nie wyzdrowiał, będzie chciał się odwdzięczyć, uwodząc ją. Dzielnej, przyzwyczajonej do wydawania rozkazów dziewczynie opieranie się temu przystojnemu mężczyźnie przychodzi coraz trudniej, a, niestety, jeśli chce pokonać dawnego wroga, będzie zdana na pomoc Morvana. Tylko czy wróg poza murami zamku jest bardziej niebezpieczny od sojusznika w twierdzy?

Madeline Hunter: другие книги автора


Кто написал Zaraza? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Zaraza — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zaraza», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Zawsze jesteś taka okropnie poważna, Anno. Podejrzewam, że jesteś najnudniejszą siostrą na świecie. – Catherine patrzyła na nią szeroko otwartymi oczami.

– A może jestem po prostu siostrą, która ma zbyt wiele na głowie. Czy wzięłaś się już z kobietami do szycia na Boże Narodzenie?

– Tak. Wszyscy dostaniemy nowe ubrania. – Catherine odwróciła się, żeby flirtować z Josce’em. Chłopak pochylił jasną głowę i szepnął jej coś, przygryzając przy tym jej ucho.

Mieli po szesnaście lat; osiągnęli odpowiedni wiek do małżeństwa. Ojciec pragnął tego związku, potrzebował go też majątek. A więc La Roche de Roald przejdzie poprzez Catherine na Josce’a. Może powinna po prostu pozwolić im się pobrać, nie czekając na zgodę księcia? W końcu książę miał dopiero dziesięć lat i przebywał w Anglii. Ani on, ani jego opiekun, król Edward, nie odpowiedzieli na żaden z jej listów, nie dali nawet znać, że korespondencja do nich dotarła.

Pytanie o przyszłość majątku ciążyło Annie nieustannie, a tego wieczoru przytłaczało ją bardziej niż zazwyczaj. Musiała wreszcie uporządkować wszystkie sprawy. La Roche de Roald powinno należeć do bretońskiego pana, by nie zostało wchłonięte przez Francję bądź Anglię podczas ich zwad i sojuszów w walce o tytuły i ziemie. Paradoksalnie zaraza zapewniła im na pewien czas bezpieczeństwo, ale chaos, który zapanował, w każdej chwili mógł i ich pochłonąć.

Do sali wszedł Ascanio i zbliżył się do stołu.

– Jedno z nas musi zanieść jedzenie sir Morvanowi. Służący są tak przerażeni, że boją się postawić je nawet w pobliżu granicy.

Anna kazała zapakować jedzenie i wino do kosza.

– Jeszcze nic nie jadłeś – powiedziała. – Ja pójdę. I tak zamierzałam jeszcze dziś do niego zajrzeć.

To nie była całkiem uczciwa odpowiedź. Anna uważała, że jej obowiązkiem jest odwiedzić Morvana, ale starała się znaleźć jakąś wymówkę, by do niego nie iść. W obecności tego mężczyzny czuła się wytrącona z równowagi. Podczas podróży do zamku była bez przerwy świadoma przytłaczającej obecności rycerza i cały czas miała się na baczności. Oczywiście było to głupie. Przecież on nie stanowił najmniejszego zagrożenia, robił wrażenie człowieka honoru. A jednak sprawiał, że stawała się czujna.

Kazała sobie przynieść z pokoju płaszcz, wzięła koszyk i ruszyła do szałasu.

4

Morvan dostrzegł Annę, jak tylko wyszła z bramy. Stał przy wejściu do swojego szałasu i wpatrywał się w nocne niebo. Próbował sobie przypomnieć nazwy konstelacji, których przed laty uczył go guwerner.

Był pewien, że dziewczyna przyjdzie. Czekał na nią.

Włosy miała starannie uczesane i nie sterczały już jak dzika szopa, a dodatkowo przytrzymywała je biegnąca przez czoło srebrna przepaska. Przebrała się w niebieski kaftan z długimi rękawami, który sięgał tuż za kolana i pozwalał chwilami dojrzeć nad długimi butami fragment obciągniętych rajtuzami nóg.

– Przyniosłam ci kolację, panie – powiedziała.

Morvan odsunął na bok zasłaniające wejście płótno i dziewczyna wsunęła się do wnętrza szałasu. Przysunął stół i krzesło do jednej z prycz przy ogniu. Usiadła i postawiła obok pudełko, które przyniosła ze sobą.

– Zjesz ze mną? – spytał.

Potrząsnęła głową, przyjęła tylko odrobinę wina. Siedziała na krześle sztywno wyprostowana, ze złączonymi kolanami. Morvan, z trudem odrywając od niej wzrok, sięgnął po jedzenie. Siedziała jak królowa. Jak królowa starożytnych wojowników.

Utkwiła w nim oczy. Zauważył, że jej spojrzenie nie jest tak szczere i pełne zaufania, jak wcześniej mu się wydawało; były w nim ostrożność i ostrzeżenie.

– Nie znam cię, sir Morvanie. Jeśli wolałbyś zostać sam, zaraz wyjdę. Jeśli jednak potrzebujesz towarzystwa, mogę jeszcze przez chwilę z tobą zostać.

– Nie chcę, żebyś odeszła.

Usiadł na pryczy i zabrał się do jedzenia. Zapadło milczenie. Był wdzięczny dziewczynie, że nie stara się zabić ciszy bezsensowną paplaniną. Ta kobieta nie bała się milczenia. Nie odzywała się, jeśli nie miała nic do powiedzenia. Wytworzyła się miedzy nimi przyjazna, swobodna atmosfera.

Podczas posiłku Morvan obrzucał od czasu do czasu Annę przelotnym spojrzeniem. Niebieski kaftan był lepiej dopasowany niż strój, który miała na sobie po południu, jej kształty nadal jednak stanowiły dla niego zagadkę, jakby dziewczyna starała się ukryć kobiece ciało pod luźno skrojoną wełną. Na jej twarzy malowała się pogoda i spokój. W jakiś przedziwny sposób samą swą obecnością zmieniła umieralnię w miejsce przyjazne i przytulne. Od wielu miesięcy nie czuł się tak odprężony.

– Gdzie jest twój dom? – zapytała po długim milczeniu.

Chciał, żeby z nim została, ale nie po to, by rozmawiać o nim. Z drugiej jednak strony miała prawo być ciekawa. Postanowił dowiedzieć się czegoś o niej przy okazji.

– Moja rodzina mieszkała na północy, przy granicy ze Szkocją. Majątek nazywał się Harclow.

– Mieszkała?

– Czternaście lat temu, podczas wojny ze Szkocją, nasz majątek został zagrabiony przez lorda z drugiej strony granicy. Ojciec zginął, broniąc zamku. Ja jeszcze wówczas byłem dzieckiem. Nie pozostało mi nic innego, jak poddać się, żeby ocalić życie matki i siostry. Pojechaliśmy do króla Edwarda, który wyprawił się z wojskiem na północ, i on udzielił nam schronienia. Był przyjacielem mojego ojca.

Anna czekała na dalszy ciąg historii. Morvan milczał przez dłuższą chwilę, wreszcie podjął opowieść.

– Wkrótce zmarła moja matka. Edward zabrał mnie i siostrę na dwór.

– Mieszkałeś na królewskim dworze?

– Jako młodzik byłem paziem sir Johna Chandrosa. Potem król pasował mnie na rycerza. Ale większość czasu rzeczywiście spędzałem na królewskim dworze.

– Jak tam było?

– To siedlisko fałszu i fałszywych ludzi. Przyszłość człowieka może zależeć od jednego słowa, jednego gestu.

Anna patrzyła wprost na niego, on także otwarcie się jej przyglądał. Oczy dziewczyny miały kształt migdałów, a jej brwi wyglądały jak skrzydła sokoła w locie.

– Czy słowo lub gest zaważyły na twojej przyszłości?

Do diabła, jakaż to bystra dziewczyna!

– Przed trzema laty wypadłem z łask księcia. Mniej więcej w tym samym czasie zrozumiałem, że król nie ma zamiaru pomóc nam odzyskać dóbr rodowych. Kiedy armia wyruszyła do Normandii na wojnę z królem Francji, pociągnąłem razem z Edwardem, ale już wtedy wiedziałem, że nie wrócę już z nim na dwór. Teraz zarabiam na życie mieczem. To nie jest sprzeczne z honorem rycerskim.

Anna w zamyśleniu sączyła wino, trzymając oburącz puchar. Jej wyprostowane jak struna plecy nie drgnęły nawet o centymetr.

– Czy na dworze królewskim uczestniczyłeś w wielu turniejach i potyczkach? Słyszałam, że niektórzy władcy zabronili takich rozrywek, bo tracili zbyt wielu ludzi. I później mniej rycerzy mogło ginąć za nich w bitwach.

– To typowo kobiecy punkt widzenia, pani.

– Tak sądzisz? Ale ta kobieta chciałaby wziąć udział w turnieju rycerskim, na wszystkie rodzaje broni. Turnieje zbyt często ograniczają się do walki na kopie. Ty też, panie, najwyżej cenisz kopie?

– Wolę miecz, ale kopia nadal ma opinię najbardziej rycerskiej broni. – Morvanowi nie mieściło się w głowie, że oto dyskutuje z kobietą na temat uzbrojenia i, o dziwo, sprawia mu to przyjemność. – A jaką broń ty najbardziej lubisz, pani?

– Łuk. To broń tchórzy. Jestem kobietą, sir Morvanie.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zaraza»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zaraza» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Katarzyna Grochola: Serce na temblaku
Serce na temblaku
Katarzyna Grochola
Katarzyna Grochola: Ja wam pokażę!
Ja wam pokażę!
Katarzyna Grochola
Mary Balogh: Niebezpieczny Krok
Niebezpieczny Krok
Mary Balogh
Laurell Hamilton: Uśmiechnięty Nieboszczyk
Uśmiechnięty Nieboszczyk
Laurell Hamilton
Отзывы о книге «Zaraza»

Обсуждение, отзывы о книге «Zaraza» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.