• Пожаловаться

William Gibson: Mona Liza Turbo

Здесь есть возможность читать онлайн «William Gibson: Mona Liza Turbo» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1997, ISBN: 83-7150-290-7, издательство: Zysk i S-ka, категория: Киберпанк / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

William Gibson Mona Liza Turbo
  • Название:
    Mona Liza Turbo
  • Автор:
  • Издательство:
    Zysk i S-ka
  • Жанр:
  • Год:
    1997
  • Город:
    Warszawa
  • Язык:
    Польский
  • ISBN:
    83-7150-290-7
  • Рейтинг книги:
    4 / 5
  • Избранное:
    Добавить книгу в избранное
  • Ваша оценка:
    • 80
    • 1
    • 2
    • 3
    • 4
    • 5

Mona Liza Turbo: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mona Liza Turbo»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Powieść Mona Liza Turbo jest przez krytykę uważana za jedną z najlepszych książek autora Neuromancera. Wejdźmy w niezwykły świat Gibsona — liryczny i zmechanizowany, erotyczny i brutalny, posępny i podniecający — gdzie wielonarodowe korporacje i stechnicyzowani przestępcy walczą o władzę, przenosząc się w generowane komputerowo universum zwane cyberprzestrzenią. W tym świecie pojawia się Mona, dziewczyna o mętnej przeszłości i niepewnej przyszłości. Życie prowadzi ją po kursie kolizyjnym ze światowej sławy gwiazdą Sense/Netu, Angie Mitchell. Angie od dzieciństwa potrafiła włączyć się do cyberprzestrzeni, nie używając do tego komputera. Teraz do wnętrza cyberprzestrzeni wiodą nici intrygi mającej na celu jej porwanie. Spiskiem kieruje widmowa jaźń, która ma swoje plany wobec Mony, Angie i całej ludzkości. A w tle kryją się potężni Yakuza z japońskiego podziemia przestępczego… Ich przywódcy bezlitośnie posługują się ludźmi dla osiągnięcia własnych celów (a przynajmniej tak im się wydaje).

William Gibson: другие книги автора


Кто написал Mona Liza Turbo? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Mona Liza Turbo — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mona Liza Turbo», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Cherry ugryzła go w rękę.

— Szlag… Muszę oddychać, nie?

A potem pędził już przez ciemność Fabryki, słysząc, jak Cherry wykrzykuje jego imię.

Nad południowymi wrotami Fabryki, parą pogiętych stalowych skrzydeł zardzewiałych na głucho w pozycji otwartej, płonęła pojedyncza stuwatowa żarówka. Pewnie Ptaszek jej nie zgasił. Ze swego miejsca przy pustym oknie Ślizg widział poduszkowiec ustawiony poza słabą granicą światła. Człowiek z megafonem wyszedł z mroku z wystudiowaną niedbałością, mającą wskazywać, że panuje nad sytuacją. Miał na sobie nieprzemakalną panterkę z cienkim nylonowym kapturem, zawiązanym ciasno na głowie. I gogle. Uniósł megafon.

Trzy minuty.

Przypominał Ślizgowi strażników w pudle, kiedy odsiadywał drugi wyrok za kradzież samochodów.

Gentry pewnie obserwuje to z góry, gdzie do ściany ponad bramą przykleili wąski pionowy panel z pleksiglasu.

Coś stuknęło w mroku, po prawej stronie. Ślizg obejrzał się i w słabym blasku z innego okna zdążył jeszcze zobaczyć Ptaszka, jakieś osiem metrów dalej pod murem, i błysk na duralowym tłumiku, kiedy chłopak podnosił strzelbę.

— Ptaszek! Nie…

Rubinowy świetlik na policzku Ptaszka, wskaźnik laserowego celownika z Samotni… Ptaszka odrzuciło do wnętrza Fabryki, a huk strzału zagrzmiał przez puste okna i odbił się echem od ścian. Potem jedynym dźwiękiem był tylko brzęk tłumika toczącego się po betonie.

Pieprzę was! — zagrzmiał wesoły głos. — Mieliście szansę.

Ślizg zerknął przez okno i zobaczył, że człowiek biegnie do poduszkowca.

Ilu ich tam jest? Ptaszek nie powiedział. Dwa poduszkowce i honda. Dziesięciu? Więcej? Jeśli Gentry nie miał schowanego gdzieś pistoletu, to strzelba Ptaszka była ich jedyną bronią.

Zawyły turbiny poduszkowców. Uznał, że po prostu tu wjadą. Mają celowniki laserowe, prawdopodobnie również na podczerwień.

I wtedy usłyszał któregoś ze Śledczych: dźwięk wydawany przez stalowe gąsienice na betonowym podłożu. Śledczy wyczołgał się z mroku z uniesionym nisko nad ziemią termitowym żądłem skorpiona. Podwozie rozpoczynało karierę jako zdalny manipulator, przeznaczony do neutralizacji toksycznych wycieków i czyszczenia elektrowni jądrowych. Ślizg trafił w Newark na trzy nie poskładane zespoły i wymienił je na volkswagena.

Gentry… Sterownik został na poddaszu.

Śledczy przejechał przez halę i zatrzymał się w szerokich wrotach, zwrócony w stronę Samotni i szarżującego poduszkowca. Był wielkości mniej więcej dużego motocykla, a w otwartej ramie podwozia tkwiły gęsto serwa, zbiorniki ciśnieniowe, odkryte śrubowe przekładnie i hydrauliczne cylindry. Groźnie wyglądające szczypce sterczały po obu stronach skromnego układu sterowania. Ślizg nie był pewien, skąd pochodzą, może z jakiejś wielkiej maszyny rolniczej.

Poduszkowiec był ciężkim modelem przemysłowym. Do przedniej szyby i okien umocowano pancerne płyty grubego szarego plastiku z wyciętymi pośrodku szczelinami obserwacyjnymi.

Śledczy ruszył naprzód. Pędził wprost na poduszkowiec, wyrzucając spod gąsienic lód i kawałki betonu. Szczypce rozłożył na największą możliwą szerokość. Kierowca poduszkowca próbował się cofnąć, walcząc z siłą rozpędu.

Szczypce Śledczego trzasnęły wściekle, chwytając przedni fartuch, ześliznęły się, złapały znowu. Fartuch był wzmocniony polikarbonową siatką. Wtedy Gentry chyba przypomniał sobie o termitowej lancy. Zapalił niewielką kulę ostrego białego światła i pchnął żądłem ponad bezużytecznymi szczypcami; przebił fartuch niby nóż tekturę. Gąsienice zgrzytnęły, gdy Gentry pchnął maszynę, maksymalnie wysuwając lancę do przodu. Ślizg uświadomił sobie nagle, że krzyczy, choć nie wie co. Poderwał się, gdy szczypce zdołały wreszcie pochwycić rozerwane brzegi fartucha.

Znowu padł na ziemię, kiedy postać w goglach i kapturze niby uzbrojona kukiełka wyskoczyła z klapy na dachu poduszkowca i opróżniła magazynek strzelby w Śledczego, który dalej przegryzał się przez fartuch, wyraźnie widoczny w białym pulsie lancy. Po chwili zamarł z zaciśniętymi szczypcami. Strzelec zniknął we włazie.

Zasilanie? Serwomotory? W co ten facet trafił? Biały puls konał już, był niemal martwy.

Ciągnąc za sobą Śledczego, poduszkowiec powoli zaczął się cofać na równinę.

Był już daleko, widoczny tylko dlatego, że się poruszał. I wtedy Gentry odkrył chyba kombinację przełączników uruchamiającą miotacz ognia. Wylot mieścił się tuż nad połączeniem szczypiec. Ślizg patrzył, jak Śledczy rozpala dziesięć litrów wyrzucanej pod wysokim ciśnieniem, wzbogaconej detergentami benzyny. Dyszę, przypomniał sobie, wziął z rozpylacza pestycydów.

Działała bez zarzutu.

36

Pułapka dusz

Kiedy znowu przybyła Mamman Brigitte, poduszkowiec sunął na południe. Kobieta z zasłoniętymi srebrnymi oczami porzuciła szarego sedana na jakimś parkingu, a uliczna dziewczyna z twarzą Angie opowiedziała niepokojącą historię: Cleveland, Floryda, ktoś, kto był jej chłopakiem albo alfonsem, czy może jednym i drugim…

Ale Angie słyszała głos Brigitte w kabinie śmigłowca, na dachu New Suzuki Envoy: Ufaj jej, dziecko. Wypełnia bowiem wolę loa.

Uwięziona w fotelu, z klamrą pasa bezpieczeństwa zatopioną w bloku plastiku, Angie przyglądała się, jak kobieta blokuje komputer maszyny i aktywuje procedurę awaryjną, pozwalającą na ręczny pilotaż.

A teraz, na zalanej zimowym deszczem autostradzie, dziewczyna mówiła znowu, zagłuszając szum wycieraczek…

W blask świec, między ściany bielonego wapienia, ku bladym ćmom fruwającym między obwisłymi gałęziami wierzb…

Twój czas się zbliża.

Są też oni. Jeźdźcy, loa: PappaLegba — jasny i płynny jak rtęć; Ezili Freda — matka i królowa; Samedi, Baron Cimetiere — mech na przegniłych kościach; Similor; Madame Travaux; wielu innych… Wypełniają pustkę, będącą Mamman Brigitte. Gwar ich głosów to szum wiatru, płynącej wody, ula…

Falują nad ziemią jak żar nad autostradą latem. Nigdy jeszcze Angie nie doznała czegoś takiego: tego ciążenia, tego poziomu oddania, wrażenia spadania…

Do miejsca, gdzie przemawia Legba, a jego głos jest dźwiękiem blaszanego bębna…

Opowiada historię.

W wichrze obrazów Angie widzi ewolucję maszynowej inteligencji: kamienne kręgi, zegary, parowe krosna, tykający mosiężny las zapadek i dźwigni, próżnia schwytana w dmuchanym szkle, elektroniczny poblask w cienkich jak włos włóknach, wielkie układy lamp i przełączników, dekodujące wiadomości zaszyfrowane przez inne maszyny… Kruche, nietrwałe lampy zmniejszają się, stają tranzystorami, obwody się integrują, zwierają w krzem…

Krzem zbliża się do pewnych funkcjonalnych granic…

I znowu jest w wideo Beckera, w historii Tessier-Ashpoolów, przecinanej przez sny będące wspomnieniami 3Jane. A Legba wciąż mówi, i opowieść ta jest tą samą opowieścią, niezliczone wątki splatają się wokół wspólnej, ukrytej osi: matka 3Jane tworząca bliźniacze inteligencje, które pewnego dnia się połączą, wtargnięcie obcych (i nagle Angie uświadamia sobie, że zna również Molly, zna ją ze snów), samo połączenie, obłęd 3Jane…

Angie staje przed wysadzaną klejnotami głową, stworzoną z platyny, pereł i niebieskich kamieni, oczy z rzeźbionych syntetycznych rubinów. Zna ten przedmiot ze snów, które nie były snami: oto brama do rdzeni danych Tessier-Ashpoolów, gdzie dwie połowy czegoś walczyły ze sobą, czekając, by się odrodzić jako jedność.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mona Liza Turbo»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mona Liza Turbo» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


William Gibson: Mona Lisa Overdrive
Mona Lisa Overdrive
William Gibson
William Gibson: Neuromancer
Neuromancer
William Gibson
William Gibson: Mona Lisa s'éclate
Mona Lisa s'éclate
William Gibson
Angie Law: All About Her
All About Her
Angie Law
Уильям Гибсон: Мона Лиза Овердрайв
Мона Лиза Овердрайв
Уильям Гибсон
Addie Lacoe: Mona
Mona
Addie Lacoe
Отзывы о книге «Mona Liza Turbo»

Обсуждение, отзывы о книге «Mona Liza Turbo» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.