• Пожаловаться

Margit Sandemo: Trudno mówić „nie”

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Trudno mówić „nie”» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Trudno mówić „nie”

Trudno mówić „nie”: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Trudno mówić „nie”»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Elena jest najbardziej nieśmiałą i niepewna siebie przedstawicielką najmłodszego pokolenia w Królestwie Światła. Przekonana, że ze względu na niedostatki urody nikt się nią nie zainteresuje, jeśli nie będzie we wszystkim ulegała, z radością przyjmuje umizgi nieznajomego Johna. Ale i w Królestwie Światła nie wszystko jest idyllą. W mieście nieprzystosowanych grasuje morderca kobiet…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Trudno mówić „nie”? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Trudno mówić „nie” — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Trudno mówić „nie”», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ale była tylko uczennicą!

Muszę być ostrożniejszy.

Najgorsze, że żądza znów się we mnie budzi. Odzywa się coraz częściej. A ja mam prawo do spokoju, ludzie muszą to zrozumieć, muszę wypełnić swe zadanie, wykończyć je wszystkie, dopóki nie znajdę tej jednej, tej prawdziwej.

Wtedy osiągnę swój cel.

Nie podoba mi się to. On zanadto ściąga na siebie uwagę. Wkrótce przyślą tu Strażników, a tego za wszelką cenę trzeba uniknąć. On musi skończyć z tymi swoimi historiami z kobietami, zaczynają przeszkadzać zamiast kamuflować.

Muszę się dowiedzieć, kto to jest, i w jakiś sposób go unieszkodliwić.

Nie mam teraz czasu na głupstwa!

Wszystko już gotowe… Gdyby tylko ta przeklęta niezdara, którą przetrzymuję uwięzioną, chciała współpracować! Ale… Gdzie ja mam głowę? Przecież to wszystko da się połączyć! Coraz lepiej! Tak, nigdy nie było co do tego wątpliwości: Jestem geniuszem!

3

Noszę przecież w sobie tyle miłości, którą chciałabym komuś ofiarować, rozmyślała Elena, obserwując z powietrznej gondoli przesuwający się w dole wprost nieznośnie piękny krajobraz. Tyle tłumionych uczuć, tyle marzeń. Mogłabym oddać całą siebie, zrobić wszystko dla tego, który by mnie zechciał, uczynić jego życie łatwym i szczęśliwym, spełnić każde jego życzenie…

Cóż, nie było to dobre nastawienie, lecz Elena nie zdawała sobie z tego sprawy. Tysiące młodych dziewcząt przed nią myślało podobnie, nie wiedząc, jak niebezpieczne jest takie bezwolne poddawanie się. W mężczyźnie o słabym charakterze mogło wyzwolić to, co najgorsze.

Oczywiście, miłość oznacza dawanie, lecz nie takie, które nie jest niczym ograniczone, pozbawione wszelkiego krytycyzmu.

Elena nie tęskniła egoistycznie za kimś, kto ją pokocha, to ona gorąco pragnęła pokochać kogoś. Gdyby tylko jakiś mężczyzna zechciał ją odkryć, była gotowa poświęcić całe swoje życie owemu wspaniałemu człowiekowi. Kto miałby to być, na razie pozostawało zagadką.

Nikt z przyjaciół nie wiedział o jej hiperromantycznym usposobieniu. Elenę uważano za dobrą koleżankę, która zajmie się wszystkim, zrobi to, o co poproszą, i nigdy nie powie „nie”. Podświadomie może nawet ją wykorzystywano. Elena po prostu taka się urodziła, była wdzięczna, że może się do czegoś przydać, że coś znaczy.

Berengaria, rzecz jasna, zorientowała się, że bliska znajomość z Eleną przynosi jej korzyści, lecz przyjaźń obu dziewcząt miała głębsze podstawy. Berengaria nigdy by nie zdradziła przyjaciółki. Nawet teraz, kiedy różnica wieku, jaka je dzieliła, stawała się wyraźniejsza, i młodsza z dziewcząt wolała spędzać czas z Siską i Sassą, a Elena czuła, że więcej ma wspólnego z Indrą, nawet teraz ich przyjaźń nie przygasała. Elena i Berengaria zawsze się cieszyły, kiedy mogły się spotkać.

Ale ukochany… Ach, jakże gorąco Elena pragnęła mieć kogoś takiego!

Miasto nieprzystosowanych stanowiło brzydką plamę na idealnym obrazie Królestwa Światła. Było to jedyne miejsce, gdzie przeniesiono się jeszcze dalej w głąb Ziemi.

Mieszkańcy nie chcieli, aby ich miasto oświetlało oddzielne słońce. Twierdzili, że bardziej niż dość mają okropnego, świecącego przez całą dobę na okrągło blasku ze stolicy. A że stolica leżała bardzo daleko, panowało tutaj przytłumione światło. Nie ciemność, jak poza granicami królestwa, po prostu nie było widać słońca, Ludzie jednak z tego też nie byli zadowoleni, wybudowali więc całe miasto także pod ziemią. W ten sposób mogli różnicować swoje życie prawie tak, jak w nigdy nie zapomnianym świecie na zewnątrz. W ciągu dnia pracowali na górze w urzędach i fabrykach, nocą spali na dole.

Miasto stanowiło bezładną mieszaninę szczegółów, wywodzących się z różnych epok. Szalała nostalgia, doprowadzając do tego, że spory i kłótnie, jakie zawsze tu miały miejsce, stawały się jeszcze gwałtowniejsze. Wreszcie Strażnicy postanowili zaprowadzić jakiś ład. I tak tym, którzy trafili tu pierwsi, przydzielono dzielnicę na ziemi w pobliżu paskudnych budynków fabrycznych i biurowych, przy których tak się upierali, natomiast przybyli ostatnio mieli swoje mieszkania i miejsca pracy na podziemnych ulicach, oświetlonych latarniami i neonowymi reklamami. Ludzie, którzy nie mogli pogodzić się z życiem w Królestwie Światła, chcieli, by wszystko wyglądało dokładnie tak samo, jak w ich świecie na powierzchni Ziemi.

Nie dało się przecież nikogo odesłać z powrotem, dlatego Strażnicy starali się zrobić wszystko, by mieszkańcy dobrze się tu poczuli.

Może wpływ miało też słówko szepnięte przez Theresę, wspomniała ona coś o rozmaitości typów ludzkich i to na pewno trafiło Strażnikom do przekonania. Zapewne wcześniej zdarzało się, że mniej szczęśliwie dobrani osobnicy, kryminaliści i im podobni, znikali. Teraz już tego nie praktykowano. Wszyscy mieli prawo do życia, również ci, na których Święte Słońce nie wywierało żadnego wpływu albo zbyt mały. Serca tych ludzi nie dawały się oczyścić, a wiązało się to oczywiście z faktem, że nie docierały do nich dobroczynne promienie Słońca. Po części dlatego, że nieprzystosowani nie byli podatni na działanie Słońca, a po części ze względu na dzielącą ich od niego odległość.

Oczywiście nie wszyscy mieszkańcy tej osady byli z gruntu źli, większość to przyzwoici ludzie, którzy po prostu niedobrze się czuli w ukrytym w głębi Ziemi kraju. Żyły tu także i dzieci, które tutaj się urodziły i dorosły, a o wspaniałym świecie na powierzchni słyszały jedynie od rodziców czy dziadków. Wiele z nich wyprowadziło się z miasta i przyłączyło do pozostałych mieszkańców Królestwa Światła. Pod wpływem oddziaływania Słońca stali się szczęśliwymi ludźmi.

Im bardziej Elena zbliżała się do miasta nieprzystosowanych, tym bardziej czuła się nieswojo.

A przecież nie odbierała złych prądów wibrujących pod powierzchnią, nowych elementów, jakie się pojawiły. Nie były one wcale takie nowe, po prostu zaczęły wychodzić na światło dzienne.

Dotarli na miejsce.

Elena przygnębiona siedziała w gondoli obok Jaskariego. Utarło się już, że oni dwoje stanowili zespół. Dziewczyna była przekonana, że tak naprawdę Jaskari nie cierpi z nią pracować, ale nie chce jej zranić, mówiąc o tym wprost. Jakaż to przykra myśl!

W tym dziwacznym mieście ulice, przy których stały sklepy, zadaszono tylko po to, by w ciemności dało się zapalić latarnie. Przyjechali do dzielnicy stosunkowo niedawno przybyłych, w oczy bił blask neonowych reklam, zewsząd też dobiegała hałaśliwa muzyka. Znajdowało się tu wszystko to, co Indra z taką radością porzuciła. Mieszkańcy upierali się także przy samochodach. Gardzili powietrznymi gondolami, bo przecież nie dawało się nimi szaleć i rozbijać po ulicach i drogach. Przedstawiciele wcześniejszych epok nie chcieli słyszeć o nowoczesnych wynalazkach Obcych i Madragów, a ci przybyli później za nic mieli konne powozy i łojowe świece swoich, poprzedników. Wszystko powinno być dokładnie tak jak za ich czasów.

Strażników zapewne niekiedy świerzbiły palce, żeby pozbyć się najbardziej kłopotliwych osobników, lecz zabraniała im tego ich kultura.

Oczywiście w mieście znajdowały się także piękne dzielnice, zwłaszcza w jego starych częściach. Elena, Indra i Jaskari spotkali Joriego i Armasa przy łukowato sklepionym mostku nad leniwie płynącą rzeką. Indra, która z zewnętrznego świata zabrała aparat fotograficzny, zaczęła robić zdjęcia przyjaciołom, okazało się jednak, że nie jest mistrzem fotografowania.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Trudno mówić „nie”»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Trudno mówić „nie”» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Noc Świętojańska
Noc Świętojańska
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Lilja I Goram
Lilja I Goram
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Na Ratunek
Na Ratunek
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Ciemność
Ciemność
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Wyprawa
Wyprawa
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Chłopiec z Południa
Chłopiec z Południa
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Trudno mówić „nie”»

Обсуждение, отзывы о книге «Trudno mówić „nie”» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.