Sarwat Chadda - Pocałunek Anioła Ciemności

Здесь есть возможность читать онлайн «Sarwat Chadda - Pocałunek Anioła Ciemności» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pocałunek Anioła Ciemności: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pocałunek Anioła Ciemności»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Codzienność nastoletniej Billie jest daleka od normalności. Celem życia dziewczyny jest przygotowanie się do roli templariusza w elitarnym zakonie, który przetrwał do czasów obecnych, a jego członkowie walczą z przeklętymi: wampirami, wilkołakami, upiorami oraz upadłymi aniołami. Dziewczyna jest samotna, pragnie ciepła i zrozumienia. Nie wie, czy bycie mniszką i jednocześnie pogromczynią potworów jest tym, czego chce. Życie Billie zmieni się, gdy pozna Mike’a – przystojnego chłopaka o fascynującej osobowości, skrywającego mroczny sekret i, jak się okaże, bardzo niebezpiecznego…
„Pocałunek Anioła Ciemności” to mieszanka romansu, wartkiej akcji, grozy i nawiązań do tajemnic templariuszy, a także biblijnych opowieści.

Pocałunek Anioła Ciemności — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pocałunek Anioła Ciemności», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Billi przytaknęła. Nie chciała być sama. Percy się nią zaopiekuje, zresztą zawsze to robił. Pochylił się nad stołem i pocałował ją w czoło.

– Powinnaś się wyspać.

Wieczorem tego samego dnia Billi obserwowała ludzi z okna biblioteki. Inner Tempie było zatłoczone. Nigdy nie widziała tutaj tylu osób, zwłaszcza o tej godzinie. Kay wyglądał przez jej ramię, jego włosy delikatnie łaskotały ją w policzek.

– Balin będzie zadowolony. Dawno nie było takiego tłoku w kościołach.

Miał rację. Ludzie zmierzali do kościoła Tempie albo do Świętej Panny, albo do Świętego Pawła, albo do meczetu w Regent Park. Po ulicach, nad którymi zapadł zmrok, płynął strumień ludzi. Wiele osób prowadziło dzieci.

– Przepełnieni wiarą – zauważył Kay.

– Przepełnieni strachem – odpowiedziała Billi.

Gazety rozpisywały się o tajemniczej chorobie. Czy to jakiś nowy wirus? Albo zatrute pożywienie? Nikt tego nie wiedział. Każde dziecko, nawet z niewielką gorączką czy kaszlem, kierowano do szpitala. Templariusze dostrzegli jedynie czubek góry lodowej. Michael zdołał zainfekować wiele miejsc, kiedy oni prowadzili obserwację szpitala China Wharf. Billi robiło się niedobrze na myśl, że zapewne zajmował się tym przed spotkaniem z nią w kawiarni. Zanim namówił ją, aby wspięła się na szczyt wieżowca.

Spojrzała na tłumy ludzi na ulicach i pomyślała, co by było, gdyby Michael zdobył Lustro. Zaraz wszystko wróci do normy. Teraz, kiedy Anioł Śmierci nie żyje, zarażone dzieci wyzdrowieją, tak twierdził ojciec Balin. Panika minie i kościoły znowu się wyludnią.

– Billi…

– Nawet o tym nie wspominaj. Już przerabiałam to z Percym. – Odwróciła się od okna. – Zrezygnowałam.

– Ale dlaczego? Pokonaliśmy Michaela. Uratowaliśmy pierworodne. Spisałaś się świetnie.

– Naprawdę? – Dlaczego czuje wewnątrz tę potworną pustkę? Nie jest zwyciężczynią. Tak samo czuła się po Próbie. – Ojciec mówił, że musimy dokonywać trudnych wyborów. Dokonałam wyboru i prawie go zabiłam. Nie mogę tego powtórzyć.

– Więc pozwolisz, żeby to Gwaine decydował? – Z goryczą wypowiadał to imię.

– Już zdążył zaleźć ci za skórę? – Czego się spodziewał?

Kay westchnął.

– Nie ufa mi. Sądzi, że czas, który spędziłem w Jerozolimie, zostawił na mnie piętno.

– Jakie piętno?

– Nie pobierałem nauk tylko u chrześcijan, prawda? A Gwaine jest bardzo tradycyjny na froncie religijnym.

Billi obserwowała, jak Kay siada na parapecie i splata dłonie na kolanach. Światło księżyca padające na jego białą skórę sprawiało, że jaśniał. Włosy wisiały wokół jego twarzy jak srebrne nici, tworząc ramę dla jego błękitnych oczu.

Biblioteka znajdowała się na poddaszu, miała niski sufit i małe okna w dachu. Wszędzie rozmieszczono półki, każdy skrawek miejsca wypełniały książki, stare mapy i obrazy. Na podłodze leżał wypłowiały czerwony dywan, a na środku pokoju stało ciężkie dębowe biurko, którego blat pokryty był zieloną skórą. Na biurku ustawiono przybornik z brązu – z wgłębieniami na długopisy i dwoma buteleczkami z czarnym i czerwonym atramentem. Na blacie stał też laptop ojca, jego ekran jarzył się niebieskim światłem, rozjaśniając pomieszczenie oświetlone mdłym blaskiem kinkietów. Na oknach wisiały grube zasłony, w których fałdach czaiła się ciemność.

W tym pokoju spędzali mnóstwo czasu. Tutaj ojciec Balin uczył ich łaciny. Tutaj czytali stare pamiętniki templariuszy i wyobrażali sobie, jak to jest być bohaterem. Te historie brzmiały jak bajki – pełne opisów bitew, potworów i heroicznych śmierci. Ale jak wszystkie bajki nie mówiły prawdy. Billi już wiedziała, że walka wywołuje strach, który pali żołądek, a śmierć nie jest chwalebna ani szlachetna. Jest samotna, przerażająca i brutalna.

Popatrzyła na swoje dłonie. Były w końcu czyste, bo udało jej się usunąć krew ojca spod paznokci.

„Walka z Bezbożnym zbiera swoje żniwo" – tak powiedział Percy.

Spojrzała na Kaya i nagle poczuła strach wkradający się do jej serca. Kto się nim zaopiekuje teraz, kiedy ona porzuciła templariuszy?

– Zrezygnuj, Kay. Porzuć Zakon.

– Nie mogę.

– Dlaczego nie? Gwaine cię nie chce. Elaine przepadła. Możesz odejść.

Im częściej o tym myślała, tym mocniej w to wierzyła. Kay i ojciec odejdą z Zakonu. Niech Gwaine zwerbuje Czerwonych Rycerzy, niech teraz oni płacą cenę za Bataille Tenebreuse.

Kay pokręcił głową.

– Mam zobowiązania w Zakonie. Z Gwainem czy bez niego.

– To one są dla ciebie najważniejsze? – Dlaczego nie rozumie, że to ona ma rację? Templariusze doskonale radzili sobie, zanim Billi i Kay znaleźli się w Zakonie. Poradzą sobie i po ich odejściu.

– Tak – odparł i zacisnął usta. W jego oczach czaiła się niepewność, a wzrok uciekał na ścianę z wizerunkami średniowiecznych wojowników.

– Więc dlaczego przyszedłeś na szczyt wieżowca? To chyba nie miało wiele wspólnego z Zakonem.

Kay zacisnął usta. Spojrzał na nią, a potem szybko w bok, bojąc się, że Billi może coś zauważyć.

– Nieważne.

– Co Michael napisał w SMS-ie?

– Powiedziałem, że to nieważne. – Włożył ręce do kieszeni. – To za trudne, Billi. Wyrocznia nie może mieć żadnych emocjonalnych związków. To zaćmiewa obraz. To dlatego Mike zdołał mnie podejść. Chciałem… wierzyć.

– W co? – Billi patrzyła natarczywie na Kaya, oddychając nierówno. Był jej jedynym przyjacielem. Ich wzrok w końcu się spotkał. To nie było spojrzenie, jakim obdarzają się przyjaciele.

– Nie mogę przy tobie jasno myśleć. – Wstał raptownie i nagle jego twarz znalazła się kilka centymetrów od jej twarzy. Billi zamknęła oczy i poczuła jego ciepły oddech na powiekach. Nie dotknął jej, ale czuła jego bliskość i to ją paraliżowało. To był Kay. Razem dorastali. Nigdy nie myślała o nim… w ten sposób.

Czy na pewno?

Odsunął się.

– Nie mogę, Billi – rzekł z bólem. – Nie może mi na tobie zależeć.

Drzwi się otworzyły i do biblioteki wszedł Percy z tacą w dłoniach. Miał podwinięte rękawy, które odsłaniały jego masywne ręce, i przewiązany w pasie fartuszek, z ledwością obejmujący jego brzuch. Postawił tacę na biurku, a sam usiadł w fotelu z kubkiem w dłoni.

Billi opadła na obite skórą krzesło ojca. Jak Kay mógł coś takiego powiedzieć? On! Wybrał Zakon, a nie ją, tak jak ojciec.

– Jakieś wiadomości o Elaine? – zapytał chłopak pełnym napięcia głosem. Nie mógł patrzeć na Billi.

– Żadnych – odpowiedział Percy. – Art musiał jej powiedzieć, żeby się ukryła, jeśli nie uda mu się pokonać Michaela. – Spojrzał na Kaya. – Nie możesz, no wiesz, jej namierzyć?

– Nie. Elaine nie należy do obdarowanych, ale zna parę sztuczek. Jest niewidoczna dla wszystkich radarów. Skoro ma ze sobą Lustro, to na pewno schroniła się w bezpiecznym miejscu. Wokół bez wątpienia są zaklęcia.

Percy spojrzał na zegar na ścianie. Właśnie minęła północ. Wskazał na telefon stojący na biurku.

– Sprawdźmy, co u Berranta. Ma teraz dyżur w szpitalu. Dowiemy się, co z twoim ojcem.

„Przynajmniej mam Percy'ego".

Odwiedziła ojca po szkole, a Percy już tam był. Potężny Afrykanin, przy całej swojej sile i determinacji, miał niezwykle miękkie serce, jeśli chodziło o jej ojca. Był prawdopodobnie jego jedynym prawdziwym przyjacielem.

Percy wykręcił numer.

– Berrant? Czy wszystko w porządku? – Kiwnął głową i nagle zamarł. – Jak to cię odwołał? To kto teraz pilnuje Arthura?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pocałunek Anioła Ciemności»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pocałunek Anioła Ciemności» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Pocałunek Anioła Ciemności»

Обсуждение, отзывы о книге «Pocałunek Anioła Ciemności» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x