Sarwat Chadda - Pocałunek Anioła Ciemności

Здесь есть возможность читать онлайн «Sarwat Chadda - Pocałunek Anioła Ciemności» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pocałunek Anioła Ciemności: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pocałunek Anioła Ciemności»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Codzienność nastoletniej Billie jest daleka od normalności. Celem życia dziewczyny jest przygotowanie się do roli templariusza w elitarnym zakonie, który przetrwał do czasów obecnych, a jego członkowie walczą z przeklętymi: wampirami, wilkołakami, upiorami oraz upadłymi aniołami. Dziewczyna jest samotna, pragnie ciepła i zrozumienia. Nie wie, czy bycie mniszką i jednocześnie pogromczynią potworów jest tym, czego chce. Życie Billie zmieni się, gdy pozna Mike’a – przystojnego chłopaka o fascynującej osobowości, skrywającego mroczny sekret i, jak się okaże, bardzo niebezpiecznego…
„Pocałunek Anioła Ciemności” to mieszanka romansu, wartkiej akcji, grozy i nawiązań do tajemnic templariuszy, a także biblijnych opowieści.

Pocałunek Anioła Ciemności — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pocałunek Anioła Ciemności», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Billi popatrzyła na Kaya. Czy wiedział o planie Arthura? Czy dlatego ich tu przyprowadził?

Arthur trzymał w prawej dłoni Miecz Templariuszy, a w lewej zaciskał mały srebrny krucyfiks. Zatrzymał się za schodami, w odległości, z której mógł łatwo zaatakować.

– Nie zbliżaj się, templariuszu.

Michael tak mocno przycisnął koniec swego miecza do szyi Billi, że spłynęła po niej krew.

– Arthur SanGreal. Wiesz, Billi, że podobno szatan boi się dwóch rzeczy: Sądu Bożego i Arthura SanGreal? Powiedz mi, Arthurze – Michael odsunął się od Billi, aby utrzymać bezpieczny dystans dzielący go od mistrza templariuszy – co takiego zrobiłeś, że nawet szatan się ciebie boi.

– Podejdź tu, to ci pokażę – odpowiedział Arthur, posuwając się do przodu.

Billi chwyciła rękę Kaya i przytrzymała go przy ścianie.

Absolutnie nawaliła, ufając Michaelowi. Może Kay miał rację, kiedy nie powiedział jej o przeniesieniu Lustra.

– On zabił mamę – powiedziała. Ojciec nie zareagował, ale jego oczy zwęziły się, a dłoń zacisnęła wokół rękojeści miecza.

– Nawet teraz za nią tęsknisz, Arthurze, prawda? – Michael uśmiechał się nikczemnie. – Czeka na ciebie. W piekle.

Arthur zaatakował. Jego miecz ruszał się tak szybko, że Billi nie była w stanie obserwować jego ruchów. Michael parował i uderzenia stali odbijały się echem między grubymi ścianami piwnicy. W słabym świetle ich błyskawiczne ruchy tworzyły zamazany obraz i zszokowana Billi z trudem śledziła walkę. Twarz jej ojca była zimna, nieprzejednana i całkowicie skupiona. Nie patrzył na nic innego, tylko na oczy przeciwnika, przewidując jego ataki, riposty, blokady dzięki instynktowi i sile nacisku ostrza. Anioł Ciemności był skupiony, ale z twarzy nie schodził mu ten okropny, arogancki uśmiech. W końcu ich ostrza zazębiły się i choć trwało to tylko sekundę, Arthur silnie skręcił nadgarstek i ostrze Michaela pękło z trzaskiem. Patrzyli na siebie, walka była zakończona, pot spływał ciężkimi kroplami. Ojciec zrobił krok w przód, tnąc mieczem z góry na dół. Głowa Michaela spadła, okręciła się kilka razy i poturlała w głąb piwnicy. Ciało zachwiało się, upadło na kolana i w końcu do przodu.

Billi patrzyła, jak krew wylewa się z otwartej szyi. Skóra Michaela zaczęła blednąć. Arthur zerwał ze stołu zakurzone prześcieradło i rzucił je na ciało.

– Wezwij Percival. Ktoś musi posprzątać.

– Chwileczkę – powiedziała Billi. Nie mogła odwrócić wzroku od odciętej głowy. Martwe oczy patrzyły tępo. – Jesteś pewien, że nie żyje? Godzinę temu zrobiłam mu dziurę w głowie i to go nie zabiło.

– Na pewno nie żyje – rzekł stojący tuż obok Kay. – Wzmocniliśmy zaklęcia. Potęga Michaela została ograniczona, kiedy tylko wszedł do piwnicy.

– Zaplanowaliście to?

Kay wyglądał na speszonego.

– Chciałem ci powiedzieć, Billi, ale Arthur uważał…

– Percival i ja obserwowaliśmy relikwiarz przez ostatni tydzień, nie wiedząc, czy ktoś się pojawi. – Głos Arthura był dziwnie zachrypnięty. – Prawdę powiedziawszy, byłem zaskoczony, że twój chłopak to Anioł Śmierci.

Billi poczęła walić go pięścią w klatkę piersiową.

– I zdradziłeś swój plan Kayowi, a nie mnie? W ogóle mi nie ufasz. Nadal się zastanawiasz, dlaczego nienawidzę tego życia?

Arthur upuścił miecz i pochylił się. Aż tak mocno go nie uderzyła. Zakaszlał i wypluł zakrzepłą krew.

– Tato?

Jego twarz zbladła, walczył, aby złapać oddech. Billi rozerwała jego marynarkę.

Na koszuli zobaczyła czerwoną krew.

– Billi – powiedział. Czerwona spieniona ślina ciekła mu z ust. Jego brzuch był cały we krwi i dopiero teraz Billi zobaczyła przecięcie na marynarce. Uśmiechnął się delikatnie i upadł.

Billi chwyciła go i zachwiała się, kiedy oparł się na niej całym ciężarem. Kay złapał go z drugiej strony i oboje położyli go na plecach. Kiedy zaczął kaszleć, jego ciałem wstrząsały spazmy. Krew cieknąca z ust stawała się coraz ciemniejsza.

– Natychmiast wezwij karetkę!

Rana biegła tuż pod żebrami, po prawej stronie. Serce było nietknięte, ale płuca z pewnością były uszkodzone. Arthur topił się we własnej krwi.

Rana wyglądała tak niewinnie, była taka mała! Billi starała się jakoś zabezpieczyć rozcięcie, ale jej dłonie ślizgały się we krwi. Za każdym razem kiedy brał oddech, z otworu dochodził groteskowy dźwięk zasysania. Jej palce trzęsły się na jego zimnym brzuchu. Krew w słabym świetle była prawie czarna i płynęło jej tak dużo. Nie mogła zatrzymać krwawienia. Ojciec umierał. Boże, co ona zrobił! Kay stał za Billi, podawał pogotowiu adres. Kiedy skończył, zamknął komórkę i podszedł do dziewczyny.

– Musisz to zatkać, Billi – wyszeptał. Arthur starał się za wszelką cenę nie zamykać oczu, powieki mu trzepotały, źrenice były rozszerzone.

– Taśma, znajdź jakąś taśmę! – zawołała do Kaya. Musiała uszczelnić płuco.

Chłopak w szaleńczym tempie przeszukiwał piwnicę. Wyrzucił wszystko z szuflady starego biurka i znalazł potrzebne rzeczy: rolkę taśmy klejącej i kawałek plastiku. Kiedy się odwróciła, ojciec był nieprzytomny. Słyszała tylko świst powietrza w jego płucach. Zagięła plastik tak, żeby jak najdokładniej zakrył ranę. Zużyła prawie całą rolkę taśmy, żeby przymocować plastik do otworu. W końcu się udało. Ojciec był blady jak płótno, a jego oddech ledwo wyczuwalny. Wzięła go za rękę. Nie wiedziała co jeszcze mogła zrobić. Jego dłoń, bez ciepła i pulsującego życia, była jak kawałek mięsa. Kawałek martwego mięsa.

Nagle usłyszała brzęczenie: komórka ojca, w jego kieszeni. Odebrała, bo od razu rozpoznała numer.

– Percy, przyjeżdżaj natychmiast! Ojciec! – Spojrzała na bladą, pokrytą potem twarz. – Mój ojciec!

– Co się stało? – Głos Percy’ego był napięty, a w słuchawce trzeszczało.

– Jest ranny. Bardzo, Percy, naprawdę bardzo! Pogotowie już jedzie.

– Pogotowie. Billi, przecież wiesz, że powinnaś to uzgodnić ze mną albo Gwainem. Zasady…

– Ojciec umiera! Gówno mnie obchodzą wasze cholerne zasady!

– W porządku, Billi, w porządku. – Słyszała, że z kimś rozmawia. Z kim? Z Gwainem? – Co się stało?

– Jesteśmy przy relikwiarzu, ojciec zabił Obserwatora. – zmusiła się, żeby nie patrzeć w kierunku głowy leżącej w kącie piwnicy.

– Czy tam jest ciało? Posłuchaj Billi, musisz przenieść Arthura.

Przenieść go? Nie da rady. Co, jeśli znowu zacznie krwawić?

– Percy, on musi zostać tutaj. Nie mogę go ruszać.

Po drugiej stronie zapadła cisza,

– Billi musisz zrozumieć. Twój ojciec właśnie kogoś zamordował. Tak to oceni policja. Musisz go stamtąd wyciągnąć. Inaczej czeka go więzienie.

Jezu, to chore. Percy miał rację.

– Dobrze, Percy, ale pospiesz się. Pospiesz.

– Za chwilę będę. – Rozłączył się.

Rozdział 16

W jakiś sposób razem z Kayem zdołali wynieść Arthura z piwnicy. Położyli go tuż przed wejściem do lombardu i zaraz potem Billi usłyszała znajomy warkot motoru Percy'ego. Dotrzymał słowa i dojechał dosłownie po chwili. Koła zapiszczały i motor się zatrzymał. Percy zrzucił kask i pobiegł w ich stronę. Dopiero wówczas Billi wypuściła ojca z ramion. Wraz z Percym ułożyli go na ziemi w pozycji ratowniczej, wkładając skórzaną motocyklową kurtkę pod jego głowę.

– Trzymaj się, Art – powiedział Percy, sprawdzając puls przyjaciela. Położył dłoń na ręce Billi. – Posłuchaj, musimy uzgodnić, co się stało. Nic skomplikowanego. Co proponujecie?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pocałunek Anioła Ciemności»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pocałunek Anioła Ciemności» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Pocałunek Anioła Ciemności»

Обсуждение, отзывы о книге «Pocałunek Anioła Ciemności» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x