Isaac Asimov - Narodziny Fundacji

Здесь есть возможность читать онлайн «Isaac Asimov - Narodziny Fundacji» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Poznań, Год выпуска: 2000, ISBN: 2000, Издательство: Rebus, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Narodziny Fundacji: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Narodziny Fundacji»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Hari Seldon kieruje z powodzeniem Projektem Psychohistorii na Uniwersytecie Streelinga, a jednocześnie, po zniknięciu R. Daneela Olivawa, zostaje nieoczekiwanie Pierwszym Ministrem. Dzieląc czas miedzy badania nad psychohistorią a walkę ze spiskowcami i rządem wojskowym usiłuje za wszelką cenę zapanować nad chaosem, w którym pogrąża się Trantor i Światy Zewnętrzne. Przenosi swe biuro do Biblioteki Imperialnej — największej składnicy wiedzy o ludzkiej cywilizacji. Wie już, że Imperium nie można uratować, ale robi wszystko, by położyć podwaliny pod nowy świat. Zakłada Pierwsza i Drugą Fundację…

Narodziny Fundacji — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Narodziny Fundacji», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Lih odchyliła się na oparcie i splotła przed sobą ręce; miała zadowoloną minę. Seldon wstał i wparł się mocno o stół. Z wielkim wysiłkiem podszedł do ławy sędziowskiej, jakby przyciągał go zimny wzrok sędziego, i dał znak swemu prawnikowi, by mu nie przeszkadzał.

— Wysoki Sądzie, proszę mi pozwolić powiedzieć kilka słów w swojej obronie.

— Oczywiście, profesorze Seldon. Przecież to nie rozprawa, a jedynie przesłuchanie w celu wydania postanowienia, czy rozprawa jest konieczna. Przedstawiłam tylko moją teorię. Bardzo mnie interesuje, co ma mi pan do powiedzenia.

Seldon przełknął ślinę, zanim zaczął.

— Poświęciłem życie Imperium. Służyłem wiernie imperatorom. Moja nauka, psychohistoria, zamiast stać się zwiastunem zniszczenia, ma się przyczynić do odnowy. Dysponując nią, będziemy przygotowani na wszystko, co przyniesie cywilizacja. Jeśli, jak sądzę, Upadek Imperium będzie postępował, psychohistoria pomoże nam odbudować nową i lepszą cywilizację, opartą na tym wszystkim, co było dobre w starej. Kocham nasze światy, naszych ludzi, nasze Imperium… Po co miałbym robić coś, co przyczyniłoby się do niepraworządności? Nie mam nic więcej do powiedzenia. Musicie mi uwierzyć. Jestem człowiekiem, dla którego ważne są intelekt, równania i nauka… i mówię to szczerze. — Seldon odwrócił się i poszedł wolno w kierunku swojego krzesła. Zanim usiadł, odnalazł wzrokiem Wandę, która siedziała na galerii dla publiczności. Uśmiechnęła się lekko i puściła do niego oko.

— Czy mówi pan szczerze czy nie, profesorze Seldon, decyzja ta będzie wymagała z mojej strony głębszego zastanowienia. Usłyszeliśmy zeznania oskarżycieli oraz wyjaśnienie pana i pana Palvera. Jest jeszcze jedna strona, której świadectwo jest mi potrzebne. Chciałabym wysłuchać Riala Nevasa, który był naocznym świadkiem tego incydentu. Kiedy Nevas podszedł do ławy sędziowskiej, Seldon i Palver popatrzyli na siebie zaniepokojeni. To właśnie tego chłopaka Hari upomniał tuż przed całym incydentem.

— Panie Nevas, proszę opowiedzieć nam dokładnie, czego to był pan świadkiem tej nocy, o której mówimy — poprosiła sędzia Lih.

— No więc — zaczął Nevas, utkwiwszy wzrok w Seldonie — szłem sobie i myślałem o własnych sprawach, kiedy zobaczyłem tych dwóch. — Wskazał na Seldona oraz Palvera. — Zbliżali się do mnie. I wtedy zobaczyłem te dzieciaki. — Tym razem wskazał trójkę siedzącą przy stole oskarżenia. — Tych dwóch facetów szło za dzieciakami. Ale nie widzieli mnie, bo szłem po drugiej stronie chodnika, a poza tym gapili się na swe ofiary. I wtedy bach! Tak po prostu. Ten starszy facet dołożył im laską, a młodszy podskoczył do nich i walnął ich. Zanim się spostrzegli, już wszyscy leżeli. Wtedy ten starszy facet i jego kumpel po prostu odeszli; nawet się nie obejrzeli. Nie mogłem w to uwierzyć.

— To kłamstwo! — wybuchnął Seldon. — Młody człowieku, robisz sobie żarty w sprawie ważnej dla naszego życia!

Nevas tylko spojrzał obojętnie na Seldona.

— Wysoki Sądzie — powiedział błagalnie Seldon — czy nie widzi pani, że on kłamie? Pamiętam tego człowieka. Złajałem go za to, że śmiecił, na parę chwil przed tym, nim zostaliśmy zaatakowani. Powiedziałem Stettinowi, że to jeszcze jeden przykład upadku naszego społeczeństwa, apatii społecznej…

— Wystarczy, profesorze Seldon! — rozkazała sędzia. — Jeszcze jeden taki wybuch i każę panu opuścić salę. A pan, panie Nevas — zwróciła się do świadka — co pan robił w czasie zdarzenia, które właśnie pan opisał?

— Ja, no, ukryłem się. Za jakimiś drzewami. Ukryłem się, bo bałem się, że mi też dołożą, jak mnie zobaczą. A jak odeszli, pobiegłem i wezwałem siły bezpieczeństwa.

Nevas zaczął się pocić; wsunął palec pod obcisły kołnierzyk kombinezonu. Wiercił się niespokojnie i przestępował z nogi na nogę, stojąc na podwyższeniu dla świadków. Czuł na sobie spojrzenia zebranych; usiłował nie patrzeć na publiczność, ale gdy tylko spojrzał na galerię, napotykał świdrujący wzrok jakiejś ślicznej blondynki siedzącej w pierwszym rzędzie. Czuł się tak, jakby zadawała mu jakieś pytanie i nalegała, by odpowiedział, by mówił.

— Panie Nevas, co ma pan do powiedzenia w sprawie oświadczenia profesora Seldona, który stwierdził, że on i pan Palver widzieli pana przed atakiem, a co więcej, że profesor zamienił z panem kilka słów.

— No więc, nie, widzi pani, było tak, jak powiedziałem… Szłem sobie i… — I znów Nevas spojrzał w kierunku stołu Seldona. Helikończyk patrzył na młodzieńca ze smutkiem, jakby uświadomił sobie, że już przepadł. Jednak towarzysz Seldona, Stettin Palver, spojrzał palącym wzrokiem na Nevasa, a ten aż podskoczył, zdumiony słowami, które usłyszał: „Powiedz prawdę!” Zupełnie jakby Palver to powiedział, choć jego usta się nie poruszyły. Zmieszany młodzieniec odwrócił głowę w kierunku blondynki; wydawało mu się, że słyszy, jak dziewczyna mówi: „Powiedz prawdę!” — ale ona także nie poruszała ustami.

— Panie Nevas, panie Nevas. — Głos sędziego wyrwał młodzieńca z zamyślenia. — Panie Nevas, jeśli profesor Seldon i pan Palver zbliżali się do pana, idąc za trójką młodych ludzi, to jak to możliwe, że pan najpierw zauważył panów Seldona i Pałvera? Tak pan to przedstawił w swoim oświadczeniu, nieprawdaż?

Nevas jak szalony rozglądał się po sali. Wydawało mu się, że nie ucieknie przed tymi oczami, a wszystkie oczy krzyczały do niego „Powiedz prawdę!” Patrząc na Hariego Seldona, Rial Nevas powiedział po prostu „Przepraszam” i ku zdumieniu wszystkich zebranych w sądzie, czternastoletni chłopiec rozpłakał się.

27

Dzień był śliczny — ani za gorący, ani za zimny, ani zbyt jasny, ani zbyt ciemny. Choć środki przeznaczone na utrzymanie terenów już dawno się wyczerpały, tych kilka całorocznych roślin, które płożyły się wzdłuż schodów wiodących do Biblioteki Galaktycznej, dodawało radości porankowi. Biblioteka zbudowana w stylu klasycznego antyku miała jedne z najbardziej imponujących schodów w całym Imperium — świetnością ustępowały jedynie schodom prowadzącym do Pałacu Imperialnego. Jednak większość ludzi odwiedzających bibliotekę wolała korzystać z windy.

Tego dnia Seldon był w dobrym nastroju. Od chwili gdy on i Stettin Palver zostali uwolnieni od zarzutu napadu, Hari czuł się jak nowo narodzony. Choć doświadczenie było bolesne, jego publiczny charakter przyspieszył sprawę Seldona. Sędzia Tejan Popjens Lih, którą uważano za jedną z najbardziej wpływowych, jeśli nie najbardziej wpływową prawniczkę na Trantorze, nagłośniła zeznanie Riala Nevasa, które złożył następnego dnia.

— Jeśli nasze „cywilizowane” społeczeństwo stanęło na takim rozstaju dróg — grzmiała ze swego miejsca — że człowiek pokroju profesora Seldona musi znosić upokorzenia, ataki i kłamstwa tylko z powodu tego, kim jest i co sobą przedstawia, to znaczy, że dla Imperium nadeszły prawdziwie mroczne czasy. Przyznaję, że początkowo ja także dałam się zwieść. Dlaczego, zastanawiałam się, profesor Seldon uciekałby się do takiego podstępu, chcąc udowodnić swoje przepowiednie? Jednak wkrótce zrozumiałam, że bardzo się myliłam. — Sędzia zmarszczyła brwi, a jej szyja i policzki zaczęły przybierać niebieski odcień. — Przypisywałam profesorowi Seldonowi motywy, które zrodziły się w naszym społeczeństwie. A jest to społeczeństwo, w którym uczciwość, przyzwoitość i dobra wola mogą się przyczynić do czyjejś śmierci; społeczeństwo, w którym jak się wydaje, trzeba się uciekać do nieuczciwości i oszustwa tylko po to, by przetrwać. Jakże daleko odeszliśmy od naszych podstawowych zasad. Tym razem mieliśmy szczęście, drodzy współobywatele Trantora. Profesorowi Seldonowi należą się podziękowania za to, że pokazał nam, jacy naprawdę jesteśmy; weźmy sobie jego przykład do serca i bądźmy czujni, gdy przyglądamy się naszej naturze.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Narodziny Fundacji»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Narodziny Fundacji» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Narodziny Fundacji»

Обсуждение, отзывы о книге «Narodziny Fundacji» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x