• Пожаловаться

Boris Akunin: Fantastyka

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin: Fantastyka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Boris Akunin Fantastyka

Fantastyka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fantastyka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Powieść sensacyjno-fantastyczna osadzona w realiach Rosji lat 1990 – czy czytanie w ludzkich myślach pomoże przywrócić istnienie ZSRR – pomysłowa intryga, refleksje o współczesności, świetna zabawa. Z tajemniczej katastrofy, jakiej ulega moskiewski autobus, cało wychodzi tylko dwóch nastolatków. I obaj zyskują niesamowite właściwości. Siergiej staje się niezwykle szybki, a Robert słyszy myśli innych ludzi. Wraz z dziwną dziewczyną, w której się zakochują, dysponują paranormalną siłą, będącą idealna bronią dla KGB w walce o ocalenie Związku Radzieckiego. Kolejne po Powieści szpiegowskiej dzieło z serii Gatunki.

Boris Akunin: другие книги автора


Кто написал Fantastyka? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Fantastyka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fantastyka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Darnowski zrobił sceptyczny grymas.

– Jest pan tego pewien?

– A jak nie damy rady, to widać taki nasz los.

Znowu zadzwonił telefon.

– Co znaczy „w prostracji”? – krzyknął Wsiewołod Ignatjewicz. – I ręce mu drżą. A źrenice?… Aż tak?… – Zaklął paskudnie, co mu się nigdy nie zdarzało. – Te same symptomy co u pozostałych!

W gniewie trzasnął słuchawką o tablicę. Gwałtownie zahamował przy chodniku i przez kilka sekund siedział, zasłaniając twarz dłońmi. Taki wybuch emocji sprawił, że Robert zaczął się denerwować.

– Co się stało? Co?

Teść nie odpowiedział od razu, ale kiedy odjął dłonie od twarzy, był znowu skupiony i opanowany.

– Koniec – powiedział. – Przepadło. Okazali się silniejsi. Zbyt długo zwlekaliśmy. Migranci zdążyli zadać kontruderzenie. Zaaplikowali psychopenetrację członkom Komitetu Nadzwyczajnego.

– Co takiego?

– Skupione promieniowanie psychopenetracyjne. Amerykanie uprzedzali nas, że Migranci władają podobną technologią. To potężne oddziaływanie promieni na psychikę człowieka. Wszyscy członkowie KPSN i szefowie resortów siłowych opuścili ręce, chociaż są to ludzie o wyjątkowo silnej woli, można nawet powiedzieć, stalowi. Zupełnie stracili chęć działania. Chociaż każdemu z nich przydzielono członka Klubu, ale ci nic nie mogą zrobić. To są zawsze te same objawy: drżenie rąk, rozbiegany wzrok, nadmierna nerwowość, całkowity zanik umiejętności podejmowania decyzji. Migranci nas ograli.

– I co pan teraz zrobi?

– Mamy jeszcze niejakie odwody, ale ich użycie mija się z celem. Szanse na zwycięstwo są zbyt małe, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Nocny szturm Białego Domu trzeba będzie odwołać. Inaczej zamiast wariantu chińskiego rozpocznie się ogólnokrajowa krwawa łaźnia… Tak, postanowione!

Wziął żałośnie popiskującą słuchawkę, wykręcił numer.

– San Sanycz? Orientujesz się, tak?… Dobra, emocje później. No więc słuchaj. Grupa Alfa ma wolne – to po pierwsze. Kończ ten instruktaż. Akcja odwołana… Tak, nie ma sensu. Wycofaj Dronowa. Co do reszty – ogólna ewakuacja według wariantu Kappa. No dalej. Wykonać.

Lincoln płynnie ruszył z miejsca.

– Z czego to wycofuje pan Dronowa? – zapytał zaniepokojony Robert.

Wsiewołod Ignatjewicz chyba nie dosłyszał. Patrzył przed siebie, w skupieniu o czymś rozmyślał.

– Cóż, na danym odcinku policaje wzięli górę. Ale przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny. Przewidywaliśmy taki wariant, wszystko przewidzieliśmy. Zgodnie z planem Kappa opór będziemy stawiali w podziemiu. Jeśli się nie szarpać, nie gorączkować, może z czasem, za dziesięć lat, znowu znajdziemy się u steru. Ludzkie rezerwy przecież istnieją. Nie znikną instrumenty, dzięki którym wpływamy na ludzi. Migranci mają swoich agentów, my swoich. Klub też nigdzie nie wyparuje. Po prostu na jakiś czas usunie się bardziej w cień. Jasne jest jedno: Klubowi przyda się świeża krew. O tym zresztą chciałem właśnie z tobą porozmawiać. Jest propozycja, żeby włączyć cię do składu stałych członków. – Wsiewołod Ignatjewicz triumfalnie podniósł palec. – Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie możliwości otworzą się wtedy przed tobą. No i oczywiście, jaką to nakłada odpowiedzialność. Ile masz lat? Dwadzieścia osiem. Ja, kiedy wstąpiłem, miałem czterdzieści, i jeszcze uważano mnie za cudowne dziecko. Ale przyszedł czas, żeby odmłodzić skład; dzisiejsze fiasko to najlepszy dowód. Poręczyłem za ciebie, bo masz wszystkie potrzebne cechy: rozum, konsekwencję w postępowaniu, stałość charakteru. W końcu dobrze cię znam. No i oczywiście twój Dar też nam się przyda.

Darnowski pomyślał i spytał:

– Dronowa też bierzecie?

– Nie, Siergiej ma swoją wytyczoną drogę. Mówiąc stylem biblijnym, nie jest Mężem Rady, ale Mężem Siły, Klub to nie miejsce dla niego. Nad Dronowem popracują specjaliści, przygotują go jak należy, i stanie się naszym radzieckim Batmanem. Wspomniany już agent 007 w porównaniu z Sieriogą znaczyłby tyle, co komar. A do zadań o znaczeniu strategicznym będziemy wykorzystywać waszą grupę w całości. To będzie nasza tajna broń.

– „Grupa” to znaczy ja i Dronow?

– Nie, wy troje. Kiedyś powiedziałeś do Dronowa (słyszałem nagranie tej rozmowy): „Ty jesteś Siłą, ja Myślą, razem kombinacja nie do pokonania”. Ale Siła i Myśl to za mało, czego dowodem było wasze włamanie do laboratoriów. Dopiero teraz zrozumiałem, że idealną komórkę bojową tworzy wasza trójka: Intelekt, Siła plus Intuicja. To jest połączenie, które pokona każdą przeszkodę i rozwiąże wszelkie problemy. Ty oczywiście będziesz w tej grupie starszym – jako członek Klubu. Ale myślę, że o faktycznym przywództwie zdecyduje konkretna sytuacja: to, co jest w danej chwili ważniejsze – inteligencja, wyczucie czy działanie. Wszyscy troje jesteście po prostu dla siebie stworzeni. Nawet nazwiska macie podobne: Darnowski, Dronow i Dolina.

No, niby prawda, pomyślał Robert. Wychodzi 3-D. Ale lepiej, żeby były tylko dwa D, o jedno jest wyraźnie za dużo.

– Dlaczego ona jedna na nas dwóch? – spytał ponuro swego mądrego teścia.

Ten filozoficznie wzruszył ramionami.

– Też o tym myślałem. Być może po to, żebyście obaj z Sieriożą stale wytężali siły, wykorzystując Dar w pełni. Ty i Dronow jesteście anodą i katodą, a Marianna przenosi prąd między wami. Dokąd ten miłosny trójkąt was zaprowadzi, kogo ona wybierze – nie wiem, sam jestem ciekaw. Ja bym postawił na ciebie. Więź duchowa jest mocniejsza niż cielesna.

„Wie, o wszystkim wie! – zorientował się Robert. – Nawet o tym, że między mną a Anną nic nie było. Sam pewnie mu wypaplałem w czasie przesłuchań”.

– Tylko że ona drugiego też nie wypuści ze swoich sieci – ciągle tym samym, pełnym dumy głosem ciągnął Wsiewołod Ignatjewicz. – Cóż, trójkąt to bardzo stabilna figura geometryczna. Poza tym niezbędna dla dobra sprawy.

Działanie atropiny pomału zaczynało słabnąć. Darnowski nagle zorientował się, że już może rozróżnić kontury domów. Popatrzył dookoła. Coś bardzo długo jechali – jeśli oczywiście teść wiózł go do domu, na Wiernadskiego.

Ej, przecież to Szosa Wołgogradzka! Zajęty rozmową nie zauważył, że przejechali niemal przez całe miasto. No tak, nie ma żadnego ruchu.

– Dokąd mnie pan wiezie? – Robert zaczął się kręcić na fotelu.

Wsiewołod Ignatjewicz zdziwił się.

– Jak to dokąd? Przecież chciałeś do domu? Właśnie wiozę cię na Kuźminki, do waszego gniazdka. Ona troszkę się wzmocni i dostarczymy ci ją w znakomitej formie.

Darnowski poczerwieniał i spuścił oczy, po czym spytał nieśmiało:

– A… A co z pańską córką? Inną?

O Boże, dopiero teraz do niego dotarło. Przecież minęły trzy miesiące! Jak tam Inna? Co jej ojciec powiedział? I czy w ogóle cokolwiek mówił?

Teść beznamiętnie odpowiedział:

– Po pierwsze, nie nazywa się Inna. Po drugie, nie jest moją córką. To nasza pracownica, wykonująca długoterminową misję, która właśnie się skończyła. Nie dręcz się tak z jej powodu. Bo w czasie przesłuchań urządziłeś prawdziwą dostojewszczyznę: „Jestem podlec, łajdak, zdrajca”. Z Inną wszystko w porządku. Dla niej byłeś zawsze tylko „królikiem”.

– Kim? – wyszeptał Robert, który przypomniał sobie, że właśnie tym słowem żona nazywała go w myślach, kiedy była rozluźniona po stosunku.

– No, mamy takie słówko w Sanatorium. „Królik” to mutant znajdujący się pod stałą obserwacją. Tak jak doświadczalny. To taki żart, nie obrażaj się. No bo jak dotarliśmy do ciebie i Siergieja? Mamy specjalny wydział, który zajmuje się monitoringiem wszystkich dziwnych, trudnych do sensownego wyjaśnienia zdarzeń. Przegląda prasę prowincjonalną, sprawdza plotki i tak dalej. No więc mieliśmy wypadek drogowy, w którym autobus ni stąd, ni zowąd rozbija się w drobny mak, nie wiadomo o co, przy czym dwaj pasażerowie pozostają cali i zdrowi. To dosyć typowy wypadek. Na przykład, jeśli nagle rozbije się samolot, a ktoś z pasażerów czy załogi w cudowny sposób ocaleje, mamy dziewięćdziesiąt dziewięć procent pewności, że bez Migrantów się nie obeszło. Obu was wzięliśmy więc pod obserwację. Przekonaliśmy się: bez pudła, to nasze kadry. Osobiście prowadziłem ciebie i Sieriożę. Potem włączyłem Innę. Przepracowała z tobą siedem lat, z lejtnanta awansowała na kapitana.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fantastyka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fantastyka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Andrzej Drzewiński: Zabawa W Strzelanego
Zabawa W Strzelanego
Andrzej Drzewiński
Robin Cook: Zabawa w Boga
Zabawa w Boga
Robin Cook
Boris Akunin: Skrzynia na złoto
Skrzynia na złoto
Boris Akunin
Boris Akunin: Kochanek Śmierci
Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Siergiej Łukianienko: Lord z planety Ziemia
Lord z planety Ziemia
Siergiej Łukianienko
Отзывы о книге «Fantastyka»

Обсуждение, отзывы о книге «Fantastyka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.