Harlan Coben - Jeden fałszywy ruch

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Jeden fałszywy ruch» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jeden fałszywy ruch: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jeden fałszywy ruch»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Myron Bolitar podejmuje się ochrony czarnoskórej gwiazdy żeńskiej koszykówki, Brendy, nękanej telefonicznymi pogróżkami. Jest inteligentna, piękna, ma poczucie humoru, lecz brak jej agenta. Czy kłopoty Brendy mają związek z tajemniczym zniknięciem jej matki przed dwudziestoma laty oraz z niewyjaśnioną śmiercią żony aktualnego kandydata na gubernatora, milionera Arthura Bradforda? Co stało się z ojcem Brendy, który jakby rozpłynął się w powietrzu, po wybraniu z konta wszystkich pieniędzy? Wspierany przez niezawodnego przyjaciela, Wina, Myron musi stawić czoła miejscowej mafii, oraz dotrzeć do sedna mrocznej tajemnicy, za którą jedni są gotowi umrzeć, a inni zabić…

Jeden fałszywy ruch — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jeden fałszywy ruch», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ktoś szukał Horace’a czy… Anity?

– Mamy problem – powiedział.

Siedzieli w samochodzie. Brenda obróciła się twarzą ku niemu, czekając na ciąg dalszy.

– Twój telefon jest na podsłuchu.

– Co takiego?

– Ktoś podsłuchuje twoje rozmowy. A poza tym śledzi.

– Ale… – Brenda urwała i wzruszyła ramionami. – Po co? Żeby znaleźć mojego ojca?

– Tak. Najprawdopodobniej. Komuś bardzo zależy na dopadnięciu Horace’a. Zdążyli pobić twoją ciotkę. Ty możesz być następna.

– Myślisz, że coś mi grozi?

– Tak.

Przyjrzała mu się.

– I chcesz mi w związku z tym coś zaproponować?

– Tak.

– Słucham.

– Po pierwsze, chciałbym odszukać w twoim pokoju w akademiku te pluskwy.

– Nie widzę przeszkód.

– Po drugie, musisz się stamtąd wynieść.

– Mogę pomieszkać u znajomej – odparła po chwili. – Cheryl Sutton. To kapitanka naszej drużyny.

Myron pokręcił głową.

– Ci ludzie cię znają. Śledzili cię, podsłuchiwali twoje rozmowy.

– I co z tego?

– To, że prawdopodobnie znają twoich znajomych.

– W tym Cheryl?

– Tak.

– I myślisz, że mnie tam odszukają?

– Niewykluczone.

Brenda pokręciła głową i wpatrzyła się przed siebie.

– Niesamowite.

– To nie wszystko.

Myron opowiedział jej o rodzinie Bradfordów i o znalezieniu przez jej matkę zwłok.

– I co to znaczy? – spytała, kiedy skończył.

– Prawdopodobnie nic. Ale chciałaś, żebym ci mówił o wszystkim.

– Tak. – Usiadła wygodniej i przygryzła wargę. – Gdzie w takim razie, według ciebie, powinnam się zatrzymać? – spytała po dłuższej chwili.

– Wspomniałem ci o moim przyjacielu Winie. Pamiętasz?

– Właścicielu firmy maklerskiej Lock-Horne?

– To własność jego rodziny. Mam dziś wieczorem wpaść do niego w interesach. Powinnaś ze mną pojechać. Możesz zatrzymać się u niego.

– Chcesz, żebym z nim zamieszkała?

– Tylko na tę noc. Win ma mnóstwo bezpiecznych adresów. Znajdziemy ci coś.

Skrzywiła się.

– Wykształcony plutokrata, który korzysta z bezpiecznych kryjówek?

– Nie sądź go po pozorach.

Skrzyżowała ręce pod biustem.

– Nie zachowam się jak kretynka. Nie wygłoszę obłudnej tyrady, że nie pozwolę, żeby ta heca komplikowała mi życie. Pomagasz mi, chcę współdziałać.

– To dobrze.

– Ale ta liga wiele dla mnie znaczy. Tak samo jak moja drużyna. Nie zrezygnuję z nich.

– Rozumiem.

– Cokolwiek więc zrobimy, będę mogła trenować? Będę mogła zagrać w inauguracyjnym meczu w niedzielę?

– Tak.

Skinęła głową.

– W takim razie, zgoda. Dziękuję.

Zajechali pod akademik. Myron zaczekał na dole, aż Brenda się spakuje. Wprawdzie miała oddzielny pokój, ale zostawiła koleżance liścik, że na kilka dni zamieszka u znajomej. Wszystko to zajęło jej niespełna dziesięć minut.

Zeszła na dół z dwiema torbami na ramionach. Myron uwolnił ją od jednej. Kiedy wychodzili z akademika, zobaczył, że przy jego samochodzie stoi FJ.

– Zostań tu – powiedział.

Brenda, nic sobie z tego nie robiąc, dotrzymała mu kroku. Spojrzał w lewo. Stojący tam Bubba i Rocco pomachali mu. Nie zareagował. Miał ich gdzieś.

FJ, zrelaksowany tak, że aż za bardzo, oparł się o jego samochód jak pijak ze starego filmu o latarnię.

– Cześć, Brenda – powiedział.

– Cześć, FJ.

– Cześć, Myron – dodał i skinął głową.

Nie dość, że w jego uśmiechu brakło ciepła, to był to najbardziej mechaniczny uśmiech, jaki Myron widział w życiu. Wyłączny produkt uboczny mózgu, wysyłającego konkretne rozkazy grupie mięśni twarzy. Ograniczony do warg.

Myron okrążył forda, udając, że uważnie go ogląda.

– Nieźle go pan wyczyścił, FJ – pochwalił. – Ale następnym razem radzę bardziej przyłożyć się do dekli. Są brudne.

FJ spojrzał na Brendę.

– I to jest słynny ostry dowcip Bolitara, o którym tyle słyszałem? – spytał.

Wyrozumiale wzruszyła ramionami.

– To wy się znacie? – spytał Myron, wskazując ich rękami.

– Oczywiście – odparł FJ. – Chodziliśmy razem do liceum. W Lawrenceville.

Bubba i Rocco postąpili kilka ciężkich kroków. Wyglądali na młodych aktywistów Związku Drwali.

Myron wsunął się między Brendę a FJaya. Ten manewr w jej obronie pewnie ją wkurzył, ale trudno.

– Czym możemy służyć, FJ? – spytał.

– Chcę się upewnić, czy pani Slaughter honoruje swój kontrakt ze mną.

– Nie podpisałam z tobą żadnego kontraktu – odparła.

– Twoim agentem jest ojciec, niejaki Horace Slaughter, zgadza się?

– Nie. Moim agentem jest Myron.

– Tak?

FJ przesunął wzrok na Myrona. Myron patrzył mu prosto w oczy, ale nadal nie było w nich nic, niczym w oknach opuszczonego budynku.

– A ja słyszałem co innego.

Myron wzruszył ramionami.

– Życie to ciągła zmiana, FJ. Człowiek musi się dostosować.

– Dostosować lub zginąć.

– U-u-u.

FJ mierzył go wzrokiem jeszcze kilka sekund. Jego skóra przypominała mokrą glinę, którą może rozpuścić silna ulewa.

– Przed Myronem twoim agentem był ojciec – zwrócił się do Brendy.

– I co z tego? – wtrącił Myron.

– Podpisał z nami umowę. Zobowiązał się, że Brenda wycofa się z ligi ZKZ i zagra w ZLKK. To wszystko jest czarno na białym w kontrakcie.

Myron spojrzał na Brendę. Potrząsnęła głową.

– Czy na tym kontrakcie jest podpis pani Slaughter? – spytał.

– Jak powiedziałem, jej ojciec podpisał…

– Nie miał prawa. Macie jej podpis czy nie?

FJayowi bardzo nie spodobało się to pytanie. Bubba i Rocco podeszli jeszcze bliżej.

– Nie mamy.

– Więc nie macie nic. – Myron odblokował drzwiczki forda. – Było miło, choć za krótko. Zaopiekuję się moją klientką lepiej od was.

Bubba i Rocco ruszyli ku niemu. Otworzył drzwiczki. Pistolet miał pod fotelem. Rozważał, czy po niego sięgnąć. Ale byłaby to oczywiście głupota. Jedno z nich – on albo ona – pewnie by ucierpiało.

FJ uniósł rękę i dwaj goryle zamarli, jakby opsiukał ich zamrażaczem dla skopanych futbolistów.

– Nie jesteśmy gangsterami – powiedział. – Jesteśmy biznesmenami.

– Oczywiście – zgodził się Myron. – A tamci, Bubba i Rocco, to pańscy dyplomowani księgowi.

Na ustach FJaya pojawił się cienki uśmiech. Gadzi, a więc znacznie cieplejszy od poprzednich.

– Jeżeli jest pan rasowym agentem, to w pańskim interesie jest ze mną porozmawiać.

– Niech pan zadzwoni do mojej agencji, umówi się na spotkanie.

– W takim razie wkrótce porozmawiamy.

– Z chęcią. I niech pan jak najczęściej używa zwrotu „w Pańskim interesie”. Naprawdę robi wrażenie.

Brenda otworzyła drzwiczki i wsiadła. Myron za nią. FJ podszedł do okna od strony kierowcy i zastukał. Myron opuścił szybę.

– Podpiszesz z nami kontrakt albo nie – powiedział. – To tylko interes. Ale jeżeli cię zabiję, to dla przyjemności.

Myron już chciał strzelić kolejnym żartem, ale coś – może przypływ rozsądku – go powstrzymało. FJ odszedł, a za nim Rocco i Bubba. Patrzył, jak znikają. Serce trzepotało mu w piersi jak kondor w klatce.

11

Zaparkowali na Siedemdziesiątej Pierwszej Ulicy i poszli do Dakoty. Dakota to wciąż jeden z czołowych budynków w mieście, choć swoją sławę zawdzięcza przede wszystkim zabójstwu Johna Lennona. Miejsce, w którym zastrzelono piosenkarza, upamiętniał bukiet świeżych róż. Mijając je, Myron zawsze czuł się trochę nieswojo, tak jakby stąpał po cudzym grobie. Chociaż portier w Dakocie widział go niewątpliwie ze sto razy, zawsze udawał, że go nie zna, i dzwonił do apartamentu Wina. Tuż po krótkim przedstawieniu mu Brendy Win znalazł dla niej miejsce w gabinecie. Usadowiła się wygodnie, rozkładając przed sobą podręcznik medycyny wielkości kamiennych tablic. Myron i Win powrócili do salonu urządzonego na poły w stylu któregoś z Ludwików nastych. Był tam wielki kominek z żelaznymi pogrzebaczami i popiersiem na gzymsie. Solidne meble, które wyglądały niezmiennie jak świeżo polakierowane, lecz bardzo stare antyki. Ze ścian spoglądali z olejnych portretów surowi, acz zniewieściali mężczyźni. Jednakże – aby nie było wątpliwości, jaka to epoka – centralne miejsce w salonie zajmowały telewizor z wielkim ekranem i magnetowid. Dwaj przyjaciele usiedli i położyli nogi wyżej.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jeden fałszywy ruch»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jeden fałszywy ruch» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Ni una palabra
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Jeden fałszywy ruch»

Обсуждение, отзывы о книге «Jeden fałszywy ruch» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x