Harlan Coben - Bez Skrupułów

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Bez Skrupułów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Bez Skrupułów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Bez Skrupułów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Studentka Kathy Culver znika w tajemniczych okolicznościach na terenie kampusu uniwersytetu. Jej poplamniona krwią bielizna zostaje odnaleziona w koszu na śmieci. Daje to podstawę do przypuszczenia, że padła ofiarą gwałtu i zabójstwa. Osiemnaście miesięcy później ktoś zamieszcza zdjęcie Kathy w piśmie pornograficznym. Były narzeczony dziewczyny Christian Steele, wschodząca gwiazda amerykańskiego futbolu, odbiera zagadkowy telefon – w słuchawce słychać głos zaginionej. Kiedy z rąk mordercy ginie ojciec Kathy, jej starsza siostra, dawna ukochana Myrona – piękna pisarka Jessica – prosi go o pomoc. Myron przekonuje się, że każda z osób zamieszanych w sprawę ma coś do ukrycia – łącznie z Kathy, której przeszłość skrywa wiele tajemnic…

Bez Skrupułów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Bez Skrupułów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Agentom zaś było w to graj. Większość z nich dostawała od trzech do pięciu procent zarobków graczy, których reprezentowali (Myron brał cztery), podczas gdy z umów z reklam od dwudziestu do dwudziestu pięciu procent. (Myron brał piętnaście, ale w końcu był nowy w branży). Innymi słowy, z każdego milionowego kontraktu podpisanego z klubem agent dostawał około czterdziestu tysięcy, a z każdej milionowej umowy reklamowej mógł zgarnąć do ćwierć miliona.

W następnej kolejności Myron zadzwonił do Ricky’ego Lane’a, napastnika New York Jets, który grał przedtem w uniwersyteckiej drużynie z Christianem. Ricky był jednym z jego najważniejszych klientów i to pewnie on namówił Steele’a, żeby skorzystał z jego usług.

– Nie odwiedziłbyś obozu dla dzieciaków? – spytał. – Płacą pięć kawałków.

– Nieźle. Ile mi to zajmie?

– Kilka godzin. Trochę pogadasz, rozdasz kilka autografów, te rzeczy.

– Kiedy?

– W następną sobotę.

– A co z tym centrum handlowym?

– W najbliższą niedzielę. Galeria Livingstona. Sklep sportowy Morleya.

Za dwie godziny siedzenia przy stoliku i rozdawania autografów Ricky miał dostać również pięć tysięcy.

– Super.

– Przysłać po ciebie limuzynę?

– Nie, sam przyjadę. Co z moim kontraktem na przyszły rok?

– Jesteśmy bliscy dogadania. To potrwa najwyżej tydzień. Aha, odwiedź wkrótce Wina, dobrze?

– Jasne.

– Jesteś w formie?

– W życiowej – odparł Ricky. – Chcę tego kontraktu.

– To trenuj. I nie zapomnij spotkać się z Winem.

– Zrobi się. Bywaj, Myron.

– Cześć.

Kolejne rozmowy były bardzo do siebie podobne. Wszyscy dziennikarze, do których oddzwaniał, pytali o kontrakt Christiana z Tytanami. Myron grzecznie odmówił komentarzy. Posłużenie się mediami dla wywarcia nacisku w negocjacjach niekiedy skutkowało, ale nie w przypadku Ottona Burke’a. Pertraktacje trwają, poinformował. Podpisania umowy można się spodziewać w każdej chwili.

Następnie Myron zadzwonił do dawnego gracza Yankees, Joe Norrisa, który niemal co weekend uczestniczył w kiermaszach kart z wizerunkami graczy. Miesięcznie zarabiał obecnie więcej niż przez cały sezon u szczytu kariery.

Potem odbył rozmowę z Lindą Regał, zawodową tenisistką, która właśnie przebiła się do pierwszej dziesiątki w rankingu ATP. Martwiła się, że się starzeje, urażona słowami telewizyjnego sprawozdawcy, który nazwał ją „znaną weteranką kortów”. Niebawem kończyła dwadzieścia lat.

Erica Kramera, futbolistę kończącego Uniwersytet Kalifornijski, który miał szansę trafić z drugiego naboru do ligi,

Myron zastał w mieście i umówił się z nim na obiad. Znaczyło to, że znalazł się w finale – wraz z tysiącem konkurentów z branży. Rywalizacja była niesamowita. Przykład! Tysiąc dwustu autoryzowanych agentów ligi futbolowej NFL zabiegało o względy dwustu uniwersyteckich graczy, którzy w kwietniu i podpiszą zawodowe kontrakty. Z czegoś trzeba zrezygnować. Zwykle była to etyka.

Po telefonie do Kramera zadzwonił do szefa klubu New York Jets, Sama Logana, żeby wynegocjować kontrakt Ricky’ego Lane’a.

– Chłopak jest w życiowej formie – pochwalił go. Wstał i zaczął chodzić po gabinecie. Przestronne, ładne biuro mieściło i się przy Park Avenue, pomiędzy ulicami Czterdziestą Szóstą: i Czterdziestą Siódmą. Robiło wrażenie, a w biznesie zdominowanym przez oszustów, łobuzów i szubrawców wrażenie bardzo się liczy. – Wierz mi, to nowy Gayle Sayers. Jest niesamowity.

– Za mały – odparł Logan.

– Co ty gadasz? Czy Barry Sanders też jest za mały? A Emmitt Smith? Ricky jest od nich potężniejszy. Przez cały czas dźwiga ciężary. Wierz mi, będzie wielki.

– Uhm. To fajny chłopak, Myron. Pracuje z całych sił, ale nie mogę mu dać więcej niż…

Suma wciąż była za niska, chociaż wyższa. Rozmowy trwały bez ustanku. W ciągu dnia Esperanza przyniosła mu kanapkę, którą pochłonął. O ósmej odbył ostatnią rozmowę.

– Halo? – odezwała się Jessica.

– Będę u ciebie za godzinę – powiedział. – Musimy porozmawiać.

Myron szukał na jej twarzy reakcji. Wpatrywała się w magazyn, jakby to był numer Newsweeka. Minę miała przeraźliwie; obojętną. Co jakiś czas kiwała głową, przebiegała wzrokiem resztę strony, zerkała na okładki i wracała do zdjęcia Kathy. Robiła to z taką nonszalancją, że niemal spodziewał się, iż zagwiżdże.

Zdradzały ją tylko bezkrwiste białe kostki palców i szelest kartek w mocno zaciśniętych dłoniach.

– Dobrze się czujesz? – spytał.

– Dobrze – odparła spokojnie. – Christian dostał to pocztą?

– Tak.

– A ty i Win rozmawialiście z wydawcą… – zawahała się, a na jej twarzy po raz pierwszy pojawił się ślad odrazy -…tego?

– Tak. Skinęła głową.

– Podał wam adres autora ogłoszenia?

– Tylko numer skrytki pocztowej. Zasadzę się tam jutro, zobaczę, kto odbierze pocztę.

– Pojadę z tobą.

Już chciał zaprotestować, ale się powstrzymał. Nic by nie wskórał.

– Dobrze.

– Kiedy Christian ci to dał?

– Wczoraj.

– Wiesz o tym od wczoraj? – spytała czujnie.

Skinął głową.

– I nic mi nie powiedziałeś?! To ja, jak paranoiczka, otwarłam przed tobą duszę, a ty wiedziałeś o tym cały czas?!

– Nie miałem pojęcia, jak ci o tym powiedzieć.

– Zataiłeś przede mną jeszcze coś?

– Wczoraj wieczorem Christian odebrał telefon. Sądzi, że dzwoniła Kathy.

– Co?!

Myron szybko opowiedział jej o telefonie. Gdy doszedł do tego, że Christian usłyszał głos Kathy, Jessica zbladła jak ściana.

– Czy twoja znajoma z centrali telefonicznej czegoś się dowiedziała? – spytała.

– Nie. Usługa „oddzwonimy” jest dostępna tylko w miastach objętych prefiksem dwieście jeden. W ilu?

– W trzech czwartych.

– A więc chodzi o trzy czwarte północnej części New Jersey, najgęściej zaludnionego stanu w kraju? Co zawęża liczbę podejrzanych do dwóch, trzech milionów?

– To niewiele, ale zawsze coś.

Znów wpatrzyła się w magazyn.

– Nie chciałam ci dopiec. Tylko…

– Nie ma o czym mówić.

– Nie znam nikogo lepszego od ciebie. Naprawdę.

– A ja takiej zołzy jak ty.

– Tu mnie masz.

Na jej ustach pojawił się cień uśmiechu.

– Powiesz o tym policji? Paulowi Duncanowi?

– Nie wiem – odparła po chwili.

– Media zmieszają Kathy z błotem.

– Mam gdzieś to, co zrobią media.

– Ja tylko ostrzegam.

– Mogą ją nazwać dziwką na tysiąc sposobów. Nie dbam o to.

– A co z twoją mamą?

– Jej życzenia też mnie nie obchodzą. Chcę odnaleźć Kathy.

– A więc, powiesz im.

– Nie.

– No, to co zamierzasz? – spytał, zdezorientowany.

– Kathy przepadła ponad rok temu – zaczęła wolno z namysłem formułując słowa. – W tym czasie policja i media niczego nie ustaliły. Niczego! Przepadła bez śladu.

– No i?

– Pojawia się ten magazyn. Przysłano go Christianowi, co i znaczy, że ktoś – być może Kathy – próbuje nawiązać kontakt. Pomyśl. To pierwsza wiadomość o niej od ponad roku. Nie mogę tego zaprzepaścić. Ktokolwiek się za tym kryje, nie chcę, by wystraszył go rozgłos. To… – uniosła magazyn -…jest paskudne, jednakże daje nadzieję. Nie zrozum mnie źle. Też jestem zszokowana, ale jest to wyraźny trop i, choć diabli wiedzą, co o nim myśleć, trop obiecujący. W razie wkroczenia policji i mediów nadawca tego pisemka może się spłoszyć i zniknąć. Tym razem na dobre. Nie podejmę takiego ryzyka. Zachowamy tę sprawę dla siebie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Bez Skrupułów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Bez Skrupułów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Śladu
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez pożegnania
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Bez Skrupułów»

Обсуждение, отзывы о книге «Bez Skrupułów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x