• Пожаловаться

Tess Gerritsen: Skalpel

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen: Skalpel» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Tess Gerritsen Skalpel

Skalpel: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skalpel»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Seria tajemniczych morderstw paraliżuje Boston. Okoliczności zbrodni wskazują na seryjnego zabójcę kobiet, "Chirurga" który odbywa karę dożywocia. Młoda policjantka, Jane, przypuszcza, że nie chodzi o zwykłe naśladownictwo. Tymczasem "Chirurg" ucieka z więzienia a Jane staje się obiektem zainteresowania pary sadystycznych zabójców…

Tess Gerritsen: другие книги автора


Кто написал Skalpel? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Skalpel — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skalpel», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Spoglądam na słońce, które jest ciągle wysoko, zapewniając jeszcze wiele godzin światła, wiele godzin letniej rozrywki.

Staję na środku drogi. Limuzyna zatrzymuje się przede mną. Kierowca wysiada.

Nie musimy wymieniać słów, wystarczy spojrzenie i uśmiech.

Uśmiech dwóch braci połączonych nie więzami rodzinnymi, lecz wspólnymi upodobaniami, wspólnymi pragnieniami.

Połączyła nas korespondencja.

W długich listach omawialiśmy nasze marzenia, wykuwaliśmy podstawy naszego związku.

Słowa płynące spod naszych piór przędły jedwabistą nić pajęczyny, która spowiła nas razem.

Doprowadziły nas do tego lasu, gdzie kruki przyglądają się nam niecierpliwymi oczami.

Idziemy razem na tył samochodu. Mój towarzysz płonie żądzą zgwałcenia jej. Widzę napęczniałe wybrzuszenie w jego spodniach i słyszę brzęk kluczyków w ręce. Ma rozszerzone źrenice, a na górnej wardze kropelki potu.

Stajemy obok kufra, spragnieni pierwszego widoku naszego gościa, pierwszego posmaku jego przerażenia.

Mój towarzysz wkłada kluczyk do zamka i przekręca go. Pokrywa kufra unosi się.

Leży zwinięta na boku, mrugając oczami, oślepiona nagłym błyskiem światła.

Jestem tak w nią wpatrzony, że nie od razu domyślam się, dlaczego z rogu małej walizki wystaje jej biały biustonosz.

Dopiero gdy mój partner pochyla się, żeby ją wynieść, pojmuję, co to znaczy.

Krzyczę: Nie!

Ale on w tym czasie zdążył już wyciągnąć obie ręce do przodu, a ona pociągnąć za spust. Jego głowa niknie we mgle krwi.

Dalsze wypadki toczą się z gracją, jak w scenie baletowej. Ruch, jakim jego ciało pada na wznak. Ruch, jakim jej ręce z nieomylną precyzją wyciągają się w moją stronę. Zdążam jedynie nieco się uchylić, gdy z jej pistoletu pada drugi strzał. Pocisk trafia mnie w kark, ale nie czuję tego.

Dziwny balet trwa, z tą różnicą, że teraz moje ciało przejmuje główną rolę: padam, trzepocząc ramionami, jak umierający łabędź.

Padam na bok, lecz nie czuję bólu, słyszę jedynie łoskot uderzającego o ziemię ciała. Leżę w oczekiwaniu na ból, na kłucie, ale nie czuję absolutnie nic. Jedynie zdziwienie.

Słyszę, jak wygrzebuje się z samochodu. Leżała w ciasnocie ponad godzinę, więc dopiero po paru minutach nogi zaczynają być posłuszne.

Zbliża się do mnie.

Butem przewraca mnie na wznak.

Jestem całkowicie przytomny, więc patrzę na nią, wiedząc, co nastąpi.

Wycelowuje broń w moją głowę, ręce jej się trzęsą, czerpie powietrze krótkimi, płytkimi oddechami.

Zaschnięta krew na policzku wygląda jak indiańskie barwy wojenne. Każdy muskuł jej ciała jest sprężony z żądzy mordu. Instynkt każe jej nacisnąć spust.

Patrzę na nią bez lęku, przyglądając się jej walce wewnętrznej. Ciekaw jestem, na który rodzaj przegranej się zdecyduje. Trzyma w ręce narzędzie własnej klęski, ja jestem tylko katalizatorem. Jeżeli mnie zabijesz, konsekwencje cię zniszczą. Jeżeli pozwolisz mi żyć, zostanę na zawsze w twoich snach. Wydaje z siebie cichy szloch.

Powoli opuszcza broń.

„Nie”! – szepcze do siebie.

Po chwili jeszcze raz, głośno, z determinacją: „Nie”!

Prostuje się i bierze głęboki oddech.

A potem odwraca się i idzie do samochodu.

Rozdział 25

Rizzoli stała na polance, patrząc na cztery żelazne pręty wbite w ziemię. Dwa dla rąk, dwa dla nóg, do każdego z nich przywiązany kawałek sznura z pętlą gotową do zaciśnięcia wokół przegubów i kostek.

Nie kontemplowała oczywistego celu tych prętów, lecz krążyła po polance, zachowując się jak zawodowy stróż porządku publicznego, oglądający miejsce zbrodni.

Fakt, że to jej kończyny miały zostać przywiązane do prętów i jej ciało pocięte instrumentami znalezionymi w plecaku Hoyta, był tematem, którego nie poruszała.

Czuła, że koledzy ją obserwują, słyszała, jak zniżają głos, kiedy koło nich przechodziła.

Bandaż na zszytej ranie głowy przydawał jej splendoru rannej podczas pełnienia obowiązków służbowych; obchodzono się z nią, jakby była z kruchego szkła.

Nie mogła tego znieść, zwłaszcza teraz, gdy bardziej niż kiedykolwiek chciała pokazać, że nie zamierza grać roli ofiary – że potrafi zapanować nad swoimi reakcjami.

Krążyła więc po polance, jak po każdym innym miejscu przestępstwa.

Zostało zbadane i sfotografowane przez policję stanową jeszcze poprzedniego dnia wieczorem, a następnie urzędowo zwolnione, ale dziś rano Rizzoli i jej zespół poczuli się w obowiązku również je zbadać.

Weszła z Frostem do lasu, taśma miernicza ze zgrzytem wysuwała się z futerału, kiedy mierzyli odległość od drogi do małej polanki, na której policja stanowa znalazła plecak Warrena Hoyta.

Jakby na przekór, mimo osobistego znaczenia polanki w jej życiu, patrzyła na tę małą, wolną od drzew przestrzeń obojętnie.

W notatniku miała spis rzeczy znalezionych w plecaku: skalpele, kleszcze, hak do rozchylania ran i rękawiczki.

Obejrzała zdjęcia odcisków butów Hoyta, odlanych później w gipsie, oraz woreczki na materiały dowodowe, zawierające kawałki sznurów.

Nie przerwała oględzin nawet na chwilę refleksji nad przeznaczeniem owych pętli.

Pogoda była niepewna; chcąc zobaczyć, co im w najbliższej godzinie przyniesie, spojrzała w górę, nie dając poznać po sobie, iż myśli o tym, że ten widok wierzchołków drzew i nieba miał być jej ostatnim.

Dziś Jane Rizzoli nie była ofiarą.

Mogą ją sobie koledzy obserwować, licząc na jakiś grymas na jej twarzy, na symptom słabości – nie doczekają się. Nie tylko oni, ale w ogóle nikt.

Zamknąwszy notes, chciała go schować, gdy zobaczyła idącego ku niej przez las Gabriela Deana.

Serce w niej podskoczyło, ale powitała go zaledwie skinieniem głowy i spojrzeniem, które mówiło: Pozostańmy na płaszczyźnie zawodowej.

Zrozumiał to.

Stanęli naprzeciw siebie jak koledzy po fachu, starannie unikając okazania po sobie reminiscencji intymności, która połączyła ich zaledwie przed dwoma dniami.

– Kierowca został zatrudniony przez VIP Limousines przed sześcioma miesiącami – powiedziała.

– Woził ich wszystkich: Veagerów, Ghentów, Waiteów.

Miał dostęp do grafiku przewozów firmy. Musiał zauważyć na nim moje nazwisko.

Anulował zamówiony kurs, tak że mógł zająć miejsce kierowcy, który miał po mnie przyjechać.

– Czy firma sprawdziła jego referencje?

– Jego referencje były sprzed paru lat, za to bez zarzutu.

Przerwała na chwilę.

– Nie było w nich wzmianki o służbie wojskowej.

– Bo John Stark to nie jest jego prawdziwe nazwisko.

Zmarszczyła czoło.

– Ukradł czyjąś tożsamość?

Dean wskazał gestem na las.

Wyszli z polanki i zaczęli spacerować między drzewami, żeby porozmawiać bez świadków.

– Prawdziwy John Stark zginął we wrześniu tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego dziewiątego roku w Kosowie – powiedział Dean.

– Był pracownikiem organizacji humanitarnej Narodów Zjednoczonych. Jego jeep wyleciał w powietrze na minie. Jest pochowany w Corpus Christi, w Teksasie.

– W takim razie nie znamy prawdziwego nazwiska naszego człowieka.

Dean potrząsnął głową.

– Wyślemy do Pentagonu i do CIA jego odciski palców, zdjęcia rentgenowskie zębów i próbki tkanki.

– Czy uzyskamy odpowiedź?

– Nie, jeśli Hegemon był jednym z ich ludzi.

Mieli z nim kłopot, który ty rozwiązałaś.

Nie jest w ich interesie zrobić w tej sprawie cokolwiek więcej.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skalpel»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skalpel» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Tess Gerritsen: Vanish
Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen: Never say die
Never say die
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen: Ice Cold
Ice Cold
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen: The Surgeon
The Surgeon
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen: The Silent Girl
The Silent Girl
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen: Chirurg
Chirurg
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Skalpel»

Обсуждение, отзывы о книге «Skalpel» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.