Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Krucjata Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Krucjata Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jest to drugi tom powesci o agencie Jasonie Bournie. "Miedzynarodowy spisek oplata siecia intrygi caly swiat. Jej macki siegaja z Hongkongu do Waszyngtonu i Pekinu. Wplatany wbrew swojej woli w zagadkowa i bezwzgledna gre superagent Jason Bourne znow musi walczyc i zabijac. W miare jak zrywa kolejne zaslony falszu, przekonuje sie, ze stawka jest zycie ukochanej kobiety i utrzymanie niepewnej rownowagi miedzy mocarstwami…"

Krucjata Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Krucjata Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Ale pańskie oczy śmieją się ze mnie, Zhongguo ren.

– Ja jednak się nie śmieję, sir. Teraz odjadę. Uszkodzenie jest minimalne.

Kicham na to, czy pan i pańscy ludzie będą musieli tam czekać całą noc – powiedział ambasador Hayilland. – To jedyny trop, jaki mamy. Zgodnie z tym, co pan mówił, ona ma zwrócić wynajęty wóz, a następnie odebrać swój. Do jasnej cholery, jutro o czwartej po południu mamy kanadyjsko-amerykańską konferencję na temat wspólnej strategu. Ona musi wrócić! Zostań tam! Utrzymaj wszystkie posterunki! Doprowadź ją do mnie za wszelką cenę!

– Oskarży nas o naruszenie przywilejów. Złamiemy międzynarodowe prawo dyplomatyczne.

– No to je złamcie! Tylko dostarczcie ją tutaj; nawet tak jak Kleopatrę w dywanie, jeśli inaczej się nie da! Nie mam czasu do stracenia, ani chwili!

Wściekła Catherine Staples, mocno przytrzymywana przez dwóch agentów, została wprowadzona do pokoju w domu na Yictoria Peak. Drzwi otworzył przed nimi Wenzu; zamknął je, gdy Catherine znalazła się twarzą w twarz z ambasadorem Raymondem Havillandem i podsekretarzem stanu Edwardem McAllisterem. Była 11.35 rano; przez wielkie oszklone drzwi do ogrodu wlewały się strumienie światła słonecznego.

– Posunąłeś się za daleko, Havilland – powiedziała Catherine. Jej gardłowy głos brzmiał głucho i lodowato.

– Jeśli chodzi o panią, pani Staples, nie posunąłem się tak daleko, jak trzeba. Skorumpowała pani członka poselstwa amerykańskiego. Dokonała pani poważnego wymuszenia na szkodę mojego rządu.

– Nie możesz tego udowodnić, bo nie ma dokumentów, nie ma fotografii…

– Nie muszę niczego udowadniać. Zeszłego wieczoru, punktualnie o siódmej wieczór, ten młody człowiek przyjechał tutaj i wszystko nam powiedział. Plugawy fragmencik biografii, nieprawdaż?

– Cholerny głupiec! On nie ponosi winy, ale ty tak! A skoro już użyłeś słowa „plugawy”, to on nie zrobił niczego, co mogłoby się równać z obrzydlistwem twoich działań. – Nie przerywając ani na chwilę potoku oskarżeń, Catherine spojrzała na podsekretarza stanu. – Jest to, jak sądzę, kłamca zwany McAllister.

– Jest pani niezwykle dokuczliwa – powiedział podsekretarz.

– A ty jesteś pozbawionym wszelkich zasad lokajem, odwalającym za innych brudną robotę. Wiem na ten temat wszystko i to wszystko jest obrzydliwe! Ale każda z tych nici prowadzi do – Catherine gniewnie kiwnęła głową w stronę Havillanda – fachowca. Kto dał wam prawo zabawiania się w Pana Boga? Któremukolwiek z was? Czy wiecie, coście zrobili tamtym dwojgu? Czy wiecie, czego od nich żądacie?

– Wiemy – powiedział zwyczajnie ambasador. – Ja wiem.

– I ona też wie, choć nie miałam serca ostatecznie ją o tym upewnić. Ty, McAllister! Kiedy się dowiedziałam, że to ty siedzisz tu na górze, nie byłam pewna, czy ta dziewczyna potrafiłaby znieść prawdę. Nie w tym momencie. Ale zamierzam jej wszystko powiedzieć. Ty i twoje łgarstwa! Żona taipana zamordowana w Makau… och, jakaż to symetria, jakież usprawiedliwienie dla odebrania komuś żony! Łgarstwa! Mam swoje źródła informacji; nigdy nic takiego się nie wydarzyło! A więc jasno i wyraźnie: zabieram ją do konsulatu, zapewniając oficjalną opiekę mego rządu. A na twoim miejscu, Havilland, byłabym cholernie ostrożna w szermowaniu zarzutami łamania prawa. Ty i twoi przeklęci ludzie okłamaliście i wciągnęliście obywatelkę kanadyjską w operację grożącą jej śmiercią, obojętne co to za diabelstwo tym razem. Twoja arogancja przekracza wszelkie wyobrażenia! Ale mogę cię zapewnić, że koniec z nią. Czy to się będzie podobało memu rządowi, czy nie, zdemaskuję was, was wszystkich! Jesteście nie lepsi niż barbarzyńcy z KGB. I amerykański moloch tajnych operacji dozna krwawej porażki! Rzygać mi się chce na wasz widok, cały świat na was rzyga!

– Szanowna pani! – wrzasnął ambasador, tracąc resztki opanowania w nagłym wybuchu gniewu. – Proszę grozić czym tylko pani sobie chce, ale musi mnie pani wysłuchać! A gdy po usłyszeniu tego, co mam do powiedzenia, zechce pani wypowiedzieć wojnę, to proszę bardzo! Jak mówią słowa piosenki, moje dni dobiegają końca, ale nie dni milionów innych ludzi! I chcę zrobić, co w mojej mocy, by je przedłużyć. A jeśli pani się z tym” nie zgodzi, szanowna pani, to wypowiadaj swoją wojnę! A potem, na Boga, żyj ze świadomością konsekwencji!

ROZDZIAŁ 19

Siedząc w fotelu, pochylony do przodu Bourne wyjął zamek broni z łoża i sprawdzał stan lufy w świetle stojącej obok lampy. Była to zbędna, mechaniczna czynność: lufa była bez skazy. W ciągu ostatnich czterech godzin trzykrotnie czyścił pistolet d'Anjou, za każdym razem rozkładając go całkowicie i oliwiąc każdą część, aż do uzyskania pełnego połysku. Tak wypełniał sobie czas. Zbadał cały arsenał broni i materiałów wybuchowych d'Anjou, ale ponieważ większa jego część znajdowała się w zamkniętych skrzynkach, zapewne zaopatrzonych w miny pułapki na złodziei, dał sobie z tym spokój i skupił się na pistolecie. Niewiele było miejsca na spacer w mieszkaniu Francuza na Rua das Lorchas, z widokiem na Porto Interiore Makau, czyli Port Wewnętrzny. Ponadto umówili się, że Bourne nie będzie wychodził z domu w ciągu dnia. Tutaj był bezpieczny, o ile w Makau jest to w ogóle możliwe. D'Anjou, który zmieniał adresy przy byle zachciance, wynajął nadmorskie mieszkanie niespełna dwa tygodnie temu, posługując się fałszywym nazwiskiem oraz za pośrednictwem prawnika, którego nie oglądał na oczy. Ten ze swej strony wynajął „lokatora”, by podpisał umowę najmu, którą prawnik przesłał swemu nie znanemu klientowi przez posłańca do szatni w zatłoczonym Pływającym Kasynie. Takie były obyczaje Philippe'a d'Anjou, poprzednio Echa z „Meduzy”.

Jason złożył broń, wsadził Naboje do magazynku i wepchnął go do kolby. Wstał z fotela i podszedł do okna z pistoletem w dłoni. Po drugiej stronie wody znajdowała się Republika Ludowa, jakże dostępna dla każdego, kto znał sposoby postępowania oparte na zwykłej ludzkiej chciwości. Jeśli idzie o granice, to od czasów faraonów nie wydarzyło się nic nowego pod słońcem. Tworzono je po to, by je przekraczać – takim lub innym sposobem.

Spojrzał na zegarek. Zbliżała się piąta, słońce już zachodziło. D'Anjou telefonował do niego z Hongkongu w południe. Francuz pojechał na półwysep z kluczem od pokoju Bourne'a, zapakował jego walizkę nie zwalniając jednak pokoju i miał wsiąść na wodolot do Makau o pierwszej. Gdzie się podział? Podróż trwała niespełna godzinę, a z molo w Makau do Rua das Lorchas taksówką jechało się najwyżej dziesięć minut. Ale przepowiadanie, co zrobi Echo, nie było wdzięcznym zadaniem.

Obecność d'Anjou spowodowała pojawienie się w pamięci Jasona fragmentów z okresu „Meduzy”. Niektóre wspomnienia, choć bolesne i przerażające, przynosiły pewną ulgę, znów dzięki d'Anjou. Francuz był nie tylko wytrawnym kłamcą, gdy mu się to opłacało, oraz oportunistą pierwszej wody, ale także człowiekiem niezwykle pomysłowym. Przede wszystkim zaś był zwolennikiem pragmatyzmu. Udowodnił to w Paryżu, i w tym zakresie wspomnienia Jasona były jasne. Jeśli się spóźniał, to z uzasadnionych przyczyn. Jeśli się nie pojawi – nie żyje. Ale taka ewentualność była dla Bourne'a nie do przyjęcia. D'Anjou mógł zrobić coś, co Jason ponad wszystko chciałby zrobić osobiście. Ale nie mógł w ten sposób narażać życia Marie. Już sam fakt, że pogoń za podszywającym się pod niego mordercą zaprowadziła go do Makau, znacznie zwiększał ryzyko. Ale dopóki trzymał się z dala od hotelu Lisboa, ufał swemu instynktowi. Pozostanie ukryty przed tymi, którzy go szukają – czy szukają kogoś choćby w przybliżeniu podobnego doń wzrostem, budową ciała czy cerą. Kogoś, kto wypytywał ludzi w hotelu Lisboa.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Krucjata Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Krucjata Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Krucjata Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Krucjata Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x