Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Krucjata Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Krucjata Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jest to drugi tom powesci o agencie Jasonie Bournie. "Miedzynarodowy spisek oplata siecia intrygi caly swiat. Jej macki siegaja z Hongkongu do Waszyngtonu i Pekinu. Wplatany wbrew swojej woli w zagadkowa i bezwzgledna gre superagent Jason Bourne znow musi walczyc i zabijac. W miare jak zrywa kolejne zaslony falszu, przekonuje sie, ze stawka jest zycie ukochanej kobiety i utrzymanie niepewnej rownowagi miedzy mocarstwami…"

Krucjata Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Krucjata Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie, nie zrobi tego. Nie zna ich.

– No i pan – rzekł McAllister kładąc rękę na telefonie. – Skąd mu przyszło do głowy, żeby przyjść do pana?

Havilland uśmiechnął się ponuro. – Wystarczyło tylko, że się dowiedział, że jestem w Hongkongu. Poza tym rozmawialiśmy i jestem pewien, że poskładał sobie to wszystko razem.

– Ale ten dom?

– Nigdy nam tego nie powie. Conklin jest starym fachowcem od spraw Dalekiego Wschodu, panie podsekretarzu, i ma kontakty, o których nam się nawet nie śni. I nie dowiemy się, co go tu sprowadza, dopóki go nie wpuścimy, prawda?

– Oczywiście. – McAllister podniósł słuchawkę i nakręcił trzy cyfry. – Dowódca warty?… Proszę przepuścić pana Conklina przez bramę, sprawdzić, czy nie ma przy sobie broni i osobiście doprowadzić go do biura we wschodnim skrzydle… Co zrobił?… Proszę szybko go wpuścić i zgasić to!

– Co się stało? – spytał Havilland, gdy podsekretarz odłożył słuchawkę.

– Rozpalił ognisko po drugiej stronie drogi.

Aleksander Conklin wszedł kulejąc do urządzonego z wiktoriańskim przepychem pokoju, a oficer piechoty morskiej zamknął za nim drzwi. Havilland wstał z krzesła i obszedł dookoła biurko wyciągając dłoń na przywitanie.

– Pan Conklin?

– Niech pan zabierze rękę, panie ambasadorze. Nie mam ochoty się zarazić.

– Rozumiem. Złość wyklucza grzeczność?

– Nie. Rzeczywiście nie mam ochoty czegoś złapać. Jak tu powiadają, z pana to kawał francowatego chińskiego bożka. Coś w panu siedzi. Przypuszczam, że to choroba.

– A jaką postawiłby pan diagnozę?

– Śmierć.

– Aż tak melodramatycznie? Sądziłem, panie Conklin, że stać pana na coś więcej.

– Nie, rzeczywiście tak uważam. Niecałe dwadzieścia minut temu widziałem, jak kogoś zabito na ulicy. Wpakowano w nią czterdzieści czy pięćdziesiąt kuł. Została wbita w szklane drzwi jej domu, a jej kierowcę zastrzelono w samochodzie. Mogę panu powiedzieć, że miejsce przypomina jatkę, krew i szkło na całym chodniku…

Wstrząśnięty Havilland otworzył szeroko oczy, ale agentowi CIA w pół słowa przerwał rozdygotany histerią głos McAllistera. – Nią? Została wbita? Czy to była kobieta?

– Kobieta – przytaknął Conklin, odwracając się w stronę podsekretarza, którego obecności dotąd nie zauważył. – To pan jest McAllister?

– Tak.

– Panu też nie chciałbym podawać ręki. Ta kobieta była związana z wami obydwoma.

– Żona Webba nie żyje? – krzyknął podsekretarz. Wyglądał, jakby go sparaliżowało.

– Nie, ale dzięki za potwierdzenie.

– Dobry Boże! – zawołał wieloletni ambasador do spraw tajnych operacji Departamentu Stanu. – Chodzi o Staples. Catherine Staples!

– Brawo dla tego pana! I ponowne dzięki za drugie potwierdzenie. Czy wybiera się pan wkrótce na obiad z wysokim komisarzem kanadyjskiego konsulatu? Bardzo bym chciał tam być i zobaczyć osławionego ambasadora Havillanda w działaniu. Rany gorzkie, założyłbym się, że my, mizeraki, moglibyśmy się cholernie dużo dowiedzieć.

– Zamknij się, ty przeklęty durniu! – wrzasnął Havilland, wrócił za biurko i rzucił się na fotel. Oparł się i zamknął oczy.

– Tego właśnie nie mam zamiaru zrobić – odparł Conklin, ruszając w jego stronę. Jego proteza łomotała o podłogę. – Jest pan za to odpowiedzialny… sir! – Funkcjonariusz CIA pochylił się do przodu, chwytając za krawędź biurka. – Tak samo jak jest pan odpowiedzialny za to, co stało się z Dawidem i Marie Webbami! Za kogo, do kurwy nędzy, pan się uważa? I jeżeli mój język pana obraża, sir, to powiem panu, za kogo j a pana uważam. Jest pan siewcą, rzuca pan do ziemi ziarna, ale w pańskim przypadku są to| ziarna zatrute. Rzuca je pan w czystą ziemię i zamienia ją w błoto. 'Pańskie nasiona to kłamstwa i oszustwa. Kiełkują w ludziach, przekształcając ich w rozgniewane i przerażone kukiełki, które tańczą na pociąganych przez pana sznurkach, tak jak każe im pański cholerny scenariusz! Powtarzam, ty arystokratyczny skurwysynu, za kogo, do kurwy nędzy, się uważasz?

Havilland na wpół otworzył swoje ciężkie powieki i pochylił się do przodu. Miał twarz starego człowieka, który chciałby umrzeć, żeby tylko stłumić dręczący go ból. Ale jego oczy ożywiała ta sama wściekłość, która pozwalała mu zobaczyć coś, czego inni nie widzieli. – Czy wesprę pańską argumentację, jeżeli powiem panu, że Catherine Staples powiedziała mi ogólnie rzecz biorąc to samo?

– Wesprze pan i uzupełni!

– Ale dlatego została zabita, że przyłączyła się do nas. Nie podobało jej się to, ale uznała, że nie ma innej alternatywy.

– Kolejna kukiełka?

– Nie. Istota ludzka o wybitnym umyśle i bogatym doświadczeniu, która pojmowała, w obliczu czego się znaleźliśmy. Ubolewam nad jej stratą i sposobem, w jaki zginęła, znacznie bardziej, niż pan to sobie wyobraża.

– Czy nad jej stratą, sir, czy może nad faktem, że wasza święta operacja została zinfiltrowana?

– Jak pan śmie – cichym, lodowatym głosem odezwał się Havilland wstając z fotela i wbijając spojrzenie w funkcjonariusza CIA. – Trochę za późno wziął się pan za moralizowanie, panie Conklin. Pańskie oszustwa i uchybienia w sferze etyki są dobrze znane. Gdyby wszystko ułożyło się zgodnie z pańskim życzeniem, nie byłoby ani Dawida Webba, ani Jasona Bourne'a. To pan zadecydował, że jest „nie do uratowania”, nikt inny. To pan zaplanował jego egzekucję i omal się to panu nie udało!

– Zapłaciłem za swój błąd. Chryste, jeszcze jak zapłaciłem!

– I podejrzewam, że płaci pan nadal, bo inaczej nie byłoby pana teraz w Hongkongu – rzekł ambasador kiwając wolno głową. Lód w jego głosie zdawał się topnieć. – Przestańmy skakać sobie do gardła. Catherine Staples rzeczywiście zrozumiała i jeżeli jej śmierć ma jakieś znaczenie, to spróbujmy je odkryć.

– Nie mam zielonego pojęcia, od czego zacząć.

– Zostanie pan wprowadzony w szczegóły… podobnie jak Staples.

– Może nie zdołam ich usłyszeć.

– Muszę nalegać, by jednak się pan postarał. Nie mam innego wyjścia.

– Chyba nie słuchał mnie pan uważnie. Zostaliście zinfiltrowani! Catherine Staples została zabita, ponieważ uznano, iż posiada informacje, z powodu których należy ją zlikwidować. Krótko mówiąc, ktoś, kto tu przeniknął, widział, jak Staples spotkała się z wami raz czy kilka razy. Kanadyjski kontakt został nawiązany, wydano rozkaz, a pan pozwolił, żeby poruszała się bez żadnej ochrony!

– Czy obawia się pan o własne życie? – zapytał ambasador.

– Bez przerwy – odparł agent CIA. – A w chwili obecnej mam również na względzie czyjeś inne.

– Webba?

Conklin przerwał i wpatrywał się w twarz starego dyplomaty. – Jeżeli moje przypuszczenia są słuszne – rzekł spokojnie – nie mogę dla Delty zrobić nic, czego on sam nie zrobiłby lepiej. Ale jeśli mu się to nie uda, wiem, o co by mnie poprosił. Żebym chronił Marie. A najlepiej to zrobię walcząc z panem, a nie słuchając pana.

– I w jakiż to sposób ma pan zamiar walczyć?

– Tak, jak tylko potrafię. Podle i bardzo po świńsku. Rozpuszczę wieści po całym Waszyngtonie, że tym razem posunął się pan o wiele za daleko, że stracił pan panowanie nad sytuacją, być może ze względu na starczą demencję. Mam relację Marie, Mo Panova…

– Morrisa Panova? – przerwał mu ostrożnie Havilland. – Psychiatry Webba?

– Następny punkt. I wreszcie mój osobisty wkład. Przy okazji, dla odświeżenia pańskiej pamięci, nadmienię, że jestem jedynym człowiekiem, który rozmawiał z Dawidem przed jego przyjazdem tutaj. Wszystko to razem, w tym również i sprawa morderstwa kanadyjskiego pracownika służby zagranicznej, stanowić będzie wyjątkowo interesującą lekturę – oczywiście rozpowszechnianą w postaci urzędowych oświadczeń, według starannie opracowanego rozdzielnika.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Krucjata Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Krucjata Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Krucjata Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Krucjata Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x