Robert Ludlum - Ultimatum Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Ultimatum Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ultimatum Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ultimatum Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W Związku Radzieckim Jason Bourne staje do ostatecznej rozgrywki ze swoim największym wrogiem – słynnym terrorystą Carlosem – i tajnym międzynarodowym stowarzyszeniem. Żeby przeszkodzić potężnej Meduzie w zdobyciu władzy nad światem, raz jeszcze musi zrobić to, czego miał nadzieję nie robić nigdy więcej. I zwabić Carlosa w śmiertelną pułapkę, z której żywy wyjdzie tylko jeden z nich…

Ultimatum Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ultimatum Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Holland wyprostował się w fotelu i wpatrzył się w Conklina nieruchomym, świdrującym spojrzeniem.

– Prędzej czy później musiało do tego dojść, prawda, Aleks? – zapytał cicho. – Każdy z nas ma jakieś zobowiązania… Zrobiłbym wszystko, co w mojej mocy, żeby nie dopuścić do śmierci Jasona Bourne'a i jego żony, ale przede wszystkim muszę bronić interesów mojego kraju. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Dla mnie najważniejszą sprawą jest "Meduza" – jak sam ją nazwałeś, ogólnoświatowy kartel, dążący do stworzenia czegoś w rodzaju rządu w rządzie i zdobycia kontroli nad instytucjami kierującymi państwem. Nimi zajmę się przede wszystkim, bez względu na ewentualne ofiary. Mówiąc wprost, przyjacielu – a mam nadzieję, że naprawdę nim jesteś – kwestia życia lub śmierci Jasona Bourne'a i jego żony ma w tej chwili drugo rzędne znaczenie. Przykro mi, Aleks.

– Właśnie po to kazałeś mi tu przyjść, prawda? – zapytał Conklin, opierając się na lasce i wstając z wysiłkiem z kanapy.

– Owszem.

– Masz własny plan gry przeciwko "Meduzie", w którym my nie możemy uczestniczyć?

– Nie możecie. W tym wypadku zachodzi fundamentalny konflikt interesów.

– Też tak uważam. Bez wahania zostawiłbym cię na lodzie, gdyby miało to pomóc Jasonowi albo Marie. Moja osobista opinia w tej sprawie jest taka, że jeśli cały pieprzony rząd Stanów Zjednoczonych nie potrafi załatwić "Meduzy", nie poświęcając jednocześnie dwojga ludzi, którzy tak wiele dla niego zrobili, to nie jest wart nawet funta kłaków!

– Zgadzam się z tobą całkowicie – powiedział Holland, wstając z fotela. – Złożyłem jednak przysięgę i muszę jej dotrzymać.

– Mogę liczyć na jakąś pomoc?

– Na wszystko, co nie przeszkodzi nam w pościgu za "Meduzą".

– Co powiesz na dwa miejsca w wojskowym samolocie lecącym do Paryża?

– Dwa?

– Dla Panova i dla mnie. Byliśmy razem w Hongkongu, więc czemu nie mielibyśmy powtórzyć tego w Paryżu?

– Aleks, ty chyba postradałeś rozum!

– Nie wydaje mi się, żebyś potrafił to zrozumieć, Peter. Żona Mo umarła w dziesięć lat po ślubie, a ja nigdy nie miałem odwagi spróbować. Jason Bourne i Marie są naszą jedyną rodziną. Gdybyś wiedział, jakie ona robi befsztyki!

– Dwa miejsca do Paryża… – powtórzył Holland z pobladłą twarzą.

Rozdział 29

Marie nie spuszczała oka ze swojego męża przechadzającego się gniewnie po pokoju. Przemierzał cały czas tę samą trasę, prowadzącą od biurka do rozjaśnionych blaskiem słońca zasłon w dwóch oknach wychodzących na trawnik przed głównym wejściem do Auberge des Artistes w Barbizon. Zajazd, w którym się zatrzymali, był fragmentem wspomnień Marie, lecz nie Davida. Kiedy jej to powiedział, zamknęła na chwilę oczy, przypominając sobie słowa, które usłyszała wiele lat temu:

"Najważniejsze, żeby unikał wszelkich stresujących sytuacji, szczególnie napięcia związanego z bezpośrednim zagrożeniem życia. Jeśli zauważysz, że jego umysł pogrąża się w takim stanie, a na pewno to zauważysz, powstrzymaj go. Rób, co chcesz – płacz, uderz go, urządź mu scenę, ale zrób wszystko, żeby go powstrzymać". Morris Panov, najlepszy przyjaciel, lekarz i ozdrowieńcza siła kierująca terapią jej męża.

Jak tylko znaleźli się sami, spróbowała go uwieść; okazało się, że był to błąd, gdyż żadne nawet w najmniejszym stopniu nie odczuwało podniecenia. Ale nie czuli się tym zakłopotani, po prostu przytulili się do siebie w łóżku.

– Jesteśmy prawdziwymi geniuszami seksu, nie uważasz? – wyszeptała Marie.

– To na pewno wróci – odparł łagodnie David, po czym Jason odwrócił się od niej i wstał z łóżka. – Muszę zrobić dokładną listę – powiedział, kierując się w stronę małego stolika pełniącego jednocześnie funkcję biurka. – Powinniśmy wiedzieć, gdzie jesteśmy i co nas czeka.

– A ja zadzwonię do Johnny'ego. – Marie również podniosła się i wygładziła spódnicę. – Najpierw porozmawiam z nim, a potem z Jamiem. Powiem mu, że już wkrótce będziemy z powrotem. – Ruszyła do telefonu, ale obcy człowiek, będący jednocześnie jej mężem, zastąpił jej drogę.

– Nie – powiedział Jason Bourne, kręcąc głową.

– Nie będziesz mi mówił, co mam robić, a czego nie! – odparła Marie podniesionym głosem.

– Nie rozumiesz, że po tym, co się wydarzyło na rue de Rivoli, wszystko wygląda zupełnie inaczej?

– Rozumiem tylko tyle, że moje dzieci są kilka tysięcy mil ode mnie, a ja chcę z nimi porozmawiać. Czy ty tego nie rozumiesz?

– Oczywiście, że rozumiem. Tyle tylko, że nie mogę na to pozwolić – odparł Jason.

– Niech pana szlag trafi, panie Bourne!

– Może zechcesz mnie wysłuchać? Porozmawiasz z Johnnym i Jamiem, oboje z nimi porozmawiamy, ale nie stąd i nie teraz, kiedy są na wyspie.

– Jak to…?

– Zaraz zadzwonię do Aleksa i powiem mu, żeby ich natychmiast stamtąd zabrał. Panią Cooper też, ma się rozumieć.

Marie spojrzała na męża rozszerzonymi ze strachu oczami, w których pojawił się błysk zrozumienia.

– O Boże, Carlos!

– Tak jest. Od dzisiaj pozostało mu tylko jedno miejsce, w które może uderzyć bez ryzyka popełnienia błędu – Wyspa Spokoju. Nawet jeśli jeszcze tego nie wie, to wkrótce się dowie, że Jamie i Alison są tam z Johnnym. Ufam twojemu bratu, ale wolę, żeby opuścili wyspę przed zapadnięciem zmroku. Nie wiem, czy Carlos ma jakiegoś człowieka w centrali telefonicznej na Montserrat, ale jestem pewien, że telefonu Aleksa nie da się podsłuchać. Teraz już wiesz, dlaczego nie możesz stąd zadzwonić?

– Skoro tak, to dzwoń do Aleksa, na litość boską! Na co czekasz?

– Nie wiem… – Przez chwilę na twarzy jej męża pojawił się wyraz niepewności. Spojrzał na nią oczami Davida Webba. – Muszę zdecydować, dokąd wysłać dzieci.

– Aleks będzie wiedział, Jason – odparła Marie, zmuszając się do zachowania spokoju. – Zadzwoń!

– Tak… Tak, oczywiście. – Bourne wziął do ręki słuchawkę. Jednak zamiast głosu Conklina usłyszał inny, z magnetofonowej taśmy, który zabrzmiał mu w uszach jak uderzenie złowrogiego gromu:

– Nie ma takiego numeru… Nie ma takiego numeru…

Połączył się jeszcze raz, mając rozpaczliwą nadzieję, że to tylko jakaś pomyłka. Piorun uderzył ponownie:

– Nie ma takiego numeru…

Wtedy rozpoczęła się nerwowa wędrówka: od stolika do okna i z powrotem. Jason odsunął zasłony i z rosnącym niepokojem spoglądał to przez okno, to na wydłużającą się listę miejsc i nazwisk. Marie zaproponowała, żeby zjedli lunch, ale nie usłyszał jej, więc tylko przyglądała mu się w milczeniu.

Poruszał się jak wielki, podenerwowany kot – sprężyście, płynnie, gotów błyskawicznie zareagować na każde, nawet najmniej spodziewane wydarzenie. W taki właśnie sposób poruszał się Jason Bourne, a wcześniej Delta, ale nigdy David Webb. Pamiętała doskonale zawartość teczek kompletowanych przez Panova na początku terapii Davida; znajdowały się tam między innymi relacje osób przeświadczonych o tym, że widziały na własne oczy kameleona. Opisy różniły się całkowicie, a jedyną wspólną cechą, wymienianą przez wszystkich świadków, były kocie, płynne ruchy. Panov szukał wówczas wskazówek mogących mu pomóc przy odtworzeniu tożsamości Bourne'a, gdyż dane, którymi dysponowali, ograniczały się do imienia i fragmentów koszmarnych wspomnień z Kambodży. Mo zastanawiał się często, czy znakomitej sprawności fizycznej jego pacjenta nie należałoby tłumaczyć czymś więcej niż zwykłymi ćwiczeniami; okazało się, że jednak nie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ultimatum Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ultimatum Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Ultimatum Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Ultimatum Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x