J. Robb - Srebrny Błysk Śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «J. Robb - Srebrny Błysk Śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Srebrny Błysk Śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Srebrny Błysk Śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dwa brutalne morderstwa, których zagadkę ma rozwiązać Eve Dallas, mają niewątpliwie jeden element wspólny – narzędzie zbrodni. Ale czy tylko to? Co łączy ofiary? Obie mają jakiś związek z mężem Eve, Roarkiem. Czyżby prawdziwym celem ataku był on? Czy każda następna ofiara – a wszystko wskazuje na to, że trzeba się z nimi liczyć – będzie bliższa Roarke`owi. A może to on będzie ofiarą?

Srebrny Błysk Śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Srebrny Błysk Śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Federalni. Cholera!

– Pani porucznik. – Whitney kiwnął głową. Jego duże dłonie spoczywające na biurku nie drgnęły. – Agenci specjalni James Jacoby i Karen Stowe, FBI. Porucznik Dallas prowadzi dochodzenie w sprawie zabójstwa Darlene French. Jej asystentka Peabody. FBI interesuje pani sprawa, Dallas.

Eve nie odpowiedziała, nadal stała przy biurku szefa.

– Biuro oraz kilka innych agencji od kilku lat poszukuje Sylyestra Yosta podejrzanego o popełnienie wielu przestępstw, w tym także morderstwa.

Eye spojrzała w oczy Jacoby”ego.

– Wiem o tym z własnego dochodzenia.

– Biuro liczy na współpracę policji. W Nowym Jorku śledztwo prowadzi agentka Stowe i ja.

– Agentka Stowe i pan możecie prowadzić śledztwo, gdzie tylko chcecie. Mojego śledztwa na pewno nie będziecie tu prowadzić.

Brązowe oczy Jacoby”ego pociemniały.

– Działalność Yosta to sprawa federalna.

– Yost nie jest waszą własnością, agencie Jacoby. Nie należy ani do Interpolu, ani do Globalnych, ani nawet do nowojorskiej policji. Dochodzenie w sprawie śmierci Darlene French prowadzę ja i tak pozostanie.

– Radzę zmienić ton, jeśli nadal chce pani się tym zajmować.

– Radzę, żeby to pan zmienił ton, agencie Jacoby – wtrącił się Whitney. – Jeśli nadal chce pan przebywać w tym biurze. Policja jest gotowa współpracować z FBI w sprawie podejrzanego Yosta, ale na pewno nie zrezygnuje z porucznik Dallas. To ona będzie prowadzić dochodzenie dotyczące zabójstwa Darlene French. Proszę nie zapominać, gdzie leżą granice waszych kompetencji.

Jacoby nachylił się w stronę Whitneya. Oczy płonęły mu groźnie, był bliski wybuchu.

– Federalni od dawna mają na oku niejakiego Roarke”a, podejrzanego o różne nielegalne interesy, z którym związana jest pańska prowadząca. Myślę, że powierzenie jej tak ważnego śledztwa nie było najlepszym posunięciem.

– Jacoby, jeśli zamierza pan rzucać tu oskarżenia, niech się pan postara o jakieś dowody. – Eve z największym wysiłkiem utrzymała pozory spokoju w głosie. – Może zechce pan przedstawić akta kryminalne niejakiego Roarke” a?

– Dobrze pani wie, że nic takiego nie istnieje. – Jacoby poderwał się na równe nogi. – Chce pani sypiać z facetem, który złamał każde prawo, jakie obowiązuje na tej planecie, proszę bardzo, ale…

– Jacoby. -Agentka Stowe także się podniosła. Stanęła między kolegą a Eve. – Na miłość boską, nie mieszajmy do tego spraw osobistych.

– Słuszna uwaga. – Whitney odsunął się od biurka i wstał. – Agencie Jacoby, tym razem zignoruję pański niestosowny atak na mojego podwładnego. Jeśli w przyszłości coś podobnego się powtórzy, złożę raport u pańskich przełożonych. Rozpatrzymy pański wniosek o współpracę i udostępnienie danych dotyczących sprawy Darlene French, którą zajmuje się zespół dochodzeniowy prowadzony przez inspektor Eve Dallas. Proszę dostarczyć wniosek drogą formalną, na piśmie, z potwierdzeniem od pańskiego komendanta. To wszystko, dziękuję.

– Biuro może przejąć śledztwo.

– Wątpię – skwitował Whitney. – Oczywiście może pan złożyć w tej sprawie odpowiednią dokumentację. Do tego czasu radzę trzymać się z daleka od mojego biura i nie obrażać moich ludzi.

– Proszę nam wybaczyć, komendancie Whitney. – Stowe spojrzała ostrzegawczo na Jacoby”ego, dając mu do zrozumienia, że będzie lepiej, jeśli ten powstrzyma się od dalszych uwag. – Dziękujemy, że znalazł pan dla nas czas i poświęcił nam tyle uwagi. – Trąciła kolegę, wskazując głową wyjście.

– Lepiej się zastanów, zanim powiesz coś, czego będziesz później żałować -poradził Whitney, kiedy zamknęli za sobą drzwi.

– Zapewniam pana, komendancie, że nie ma niczego takiego, czego mogłabym żałować. – Na wszelki wypadek Eve wzięła głęboki wdech. Dziękuję za wsparcie.

– Jacoby przesadził. Wparował tu do mojego biura, myśląc, że wystraszę się jego federalnej odznaki. Gdyby grzecznie poprosił o możliwość współpracy, dostałby pozwolenie. Nie przejmie twojej sprawy, ale może dojść do tego, że będziesz zmuszona współpracować z Stowe i Jacobym. Masz coś przeciwko?

– Ja nie, komendancie.

Jego usta drgnęły w lekkim uśmiechu. Kiwnął głową i usiadł.

– Poproszę o raport.

Opowiedziała o wszystkim równie zwięźle i szczegółowo, jak na piśmie. Mówiąc, patrzyła, jak Whitney wydyma usta i unosi brwi. Zawsze reagował tak powściągliwie.

– Więc przez te wszystkie lata nikt go nigdy nie przyskrzynił? Na to wygląda. A nawet gdyby, to w żadnym raporcie nie ma o tym ani słowa. Sprawdzano linkę, ale nikomu nie przyszło do głowy, by przyjrzeć się szczegółom. Nikt nie zainteresował się konkretną długością czy miejscami sprzedaży. Nie rozumiem, jak można było zignorować coś tak oczywistego. Walizka i peruka dotyczą tylko sprawy French, niewykluczone jednak, że wcześniej też stosował podobne sztuczki. Profil osobowości sporządzony przez FBI jest gruntowny, ale zawiły, dlatego chcę poprosić o współpracę doktor Mirę. Niech rzuci okiem na dane, które zgromadziłam, i potwierdzi raport FBI.

– Zgoda. Wszystko musi przebiegać zgodnie z regulaminem. Musisz mieć oficjalne pozwolenie na wykonanie każdego kroku. Jacoby wygląda na faceta, który może się przyczepić do najdrobniejszego szczegółu. Ostrożnie z dziennikarzami. Nie rzucaj się zanadto w oczy. Ta sprawa w jakimś sensie dotyczy Roarke”a, a zatem i ciebie. Nie życzę sobie żadnych oświadczeń dla mediów, chyba że będziesz miała stuprocentową pewność.

– Tak jest, panie komendancie.

– Niech pani nie będzie taka zadowolona z siebie, pani porucznik. Zanim zamkniemy tę sprawę, dziennikarze nie dadzą pani spokoju. A teraz powiedz mi, czy podejrzewasz, kto pociąga za sznurki? Kto za tym wszystkim stoi?

– Nie mam pojęcia, komendancie.

– A zatem skoncentruj się na poszukiwaniu Yosta. Jesteś wolna.

– Tak jest, panie komendancie. – Odwróciła się i ruszyła za Peabody do wyjścia.

– Dallas?

– Tak, panie komendancie?

– Myślę, że Roarke powinien się spodziewać wizyty federalnych.

– Rozumiem.

Czekając na windę, Eve z trudem powstrzymała się przed wyładowaniem złości na ścianie.

– Jacoby traktuje Darlene French jak narzędzie – mruczała. – Dla niego też nie jest człowiekiem, tak jak i dla Yosta. Skurwiel.

– Przejmujesz się nią, Dallas.

– A tak, i nie zamierzam sobie odpuścić. – Eve już miała wejść do windy, kiedy zauważyła, że w środku stoi Stowe. – Trzymajcie się ode mnie z daleka.

Agentka FBI podniosła ręce.

– Jacoby wrócił do biura. Chcę porozmawiać. Zjadę z wami na dół.

– Jacoby to wyjątkowy kretyn.

– Przeważnie tak. – Stowe nieśmiało się uśmiechnęła. Szczupła trzydziestolatka robiła wszystko, by choć fryzurą jakoś zatuszować, że pracuje dla FBI. Jej kasztanowe włosy miały ciepły miodowy odcień, a ciemne oczy patrzyły ze szczerością. – Przepraszam za te jego uwagi. – Westchnęła. – Wiem, że moje przeprosiny, choć szczere, niewiele dla pani znaczą.

– Jeśli szczere, to może i znaczą.

– Rozumiem. To biurokracja, a przecież i tak wszyscy jesteśmy takimi samymi glinami.

– Czyżby?

– Yost. Pani na niego poluje i my na niego polujemy. Czy to takie ważne, kto przekręci klucz w jego celi?

– Nie wiem. Przez tyle lat nie udało się wam go przyskrzynić. Prawie tyle, ile żyła Darlene French.

– To prawda. Osobiście zajmuję się nim od trzech miesięcy, z czego jeden spędziłam przed monitorem, gromadząc i analizując dane na jego temat. Jeżeli uważa pani, że tak szybciej go złapiemy, oddam pani klucz.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Srebrny Błysk Śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Srebrny Błysk Śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Srebrny Błysk Śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Srebrny Błysk Śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x