Jeffery Deaver - Błękitna pustka

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Błękitna pustka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Błękitna pustka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Błękitna pustka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Siedzimy przed komputerem w domu i odpoczywamy, surfując po Internecie. Cieszymy się z ciszy i samotności. Ale czy naprawdę jesteśmy sami?
Niekoniecznie, jeśli wziął nas na cel haker, a na dodatek socjopata. Śledzi nasze e-maile i rozmowy na czacie; krok po kroku nas poznaje: czym się zajmujemy, co nas interesuje, kim są nasi znajomi, ile płacimy za dom, samochód itd. Kiedy już nas dobrze pozna, postara się podejść i zaatakować, a wówczas wątpliwe, czy ujdziemy z życiem…

Błękitna pustka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Błękitna pustka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tak więc aby ciśnienie w udręczonym mózgu nie rozsadziło mu czaszki, coraz więcej czasu spędzał w miejscu, gdzie naprawdę mógł się sprawdzić: w Świecie Maszyn. A ponieważ rodzice chętnie płacili, żeby nie zawracał im głowy, zawsze miał najlepsze komputery osobiste dostępne na rynku.

Spędzał dzień w szkole, z trudem znosząc lekcje, a o trzeciej pędził do domu i znikał w swoim pokoju, skąd wyruszał do BBS-ów, włamywał się do central telefonicznych albo wślizgiwał do komputerów Narodowej Fundacji Nauki, Ośrodków Kontroli Chorób Zakaźnych, Pentagonu, Los Alamos, Harvardu i CERN. Rodzice, mając wybór między rachunkiem telefonicznym opiewającym na osiemset dolarów a utratą pracy i niekończącymi się spotkaniami z nauczycielami i pedagogami, bardzo chętnie podpisali czek dla New Jersey Bell.

Mimo to było jasne, że chłopak stacza się po równi pochyłej – coraz bardziej stronił od ludzi, wpadał we wściekłość, kiedy nie był online.

Zanim jednak znalazł się na dnie i zanim zdążył, jak wówczas myślał, „zrobić Sokratesa” przy użyciu sporządzonej na podstawie przepisu z Sieci trucizny, stało się coś nieoczekiwanego.

Szesnastoletni Holloway trafił do BBS-u, gdzie toczyła się gra MUD. Ta akurat przebiegała w średniowieczu – rycerze wyruszali na wyprawę po magiczny miecz czy pierścień, coś w tym rodzaju. Przyglądał się przez jakiś czas, a potem wstukał nieśmiało: „Mogę zagrać?”.

Jeden z wytrawnych graczy powitał go serdecznie i spytał: „Kim chcesz być?”.

Młody Jon postanowił zostać rycerzem i ruszył z drużyną swoich braci zabijać orków, smoki i wrogie wojska. Spędził na grze osiem godzin i kiedy się już wylogował i leżał w łóżku, cały czas myślał o tym niezwykłym dniu, nie mogąc zasnąć. Uzmysłowił sobie, że wcale nie musi by Łebskim Jonem, nie musi być pogardzanym Panem Czarodziejem. Przez cały dzień był rycerzem w mitycznej krainie Cyranii i czuł się szczęśliwy. Może w Realu też mógłby zostać kimś innym.

Kim chcesz być?

Następnego dnia zapisał się w szkole na zajęcia pozalekcyjne, czego nigdy dotąd nie robił. Wybrał kółko dramatyczne. Wkrótce przekonał się, że ma zdolności aktorskie. W tej szkole nie mógł już poprawić swojej sytuacji – między Jonem a nauczycielami i kolegami narosło za dużo wrogości – ale nic go to nie obchodziło, miał plan. Pod koniec semestru poprosił rodziców, żeby na następny rok przenieśli go do innej szkoły. Zgodzili się, ponieważ powiedział, że sam zajmie się formalnościami i nie będą się musieli w nic angażować.

Następnej jesieni wśród rozgorączkowanych uczniów zapisujących się do Szkoły Średniej dla Szczególnie Uzdolnionych im. Thomasa Jeffersona był szczególnie rozgorączkowany młodzieniec, Jon Patrick Holloway.

Nauczyciele i pedagodzy obejrzeli jego dokumentację przesłaną e-mailem z poprzednich szkół – z akt wynikało, że we wszystkich klasach od przedszkola miał oceny powyżej B; według entuzjastycznych opinii pedagogów był świetnie adaptującym się i towarzyskim dzieckiem; w testach uzyskiwał wybitne wyniki, byli nauczyciele napisali mu świetne rekomendacje. Rozmowa z miłym młodym człowiekiem – który naprawdę doskonale wyglądał w beżowych spodniach, szaroniebieskiej koszuli i granatowym blezerze – przebiegła bardzo sympatycznie i nowa szkoła powitała go niezwykle serdecznie.

Chłopiec zawsze odrabiał zadane prace, rzadko opuszczał lekcje. Jego oceny utrzymywały się na poziomie dobrym i bardzo dobrym, jak u większości uczniów szkoły im. Thomasa Jeffersona. Pilnie trenował i uprawiał kilka dyscyplin sportowych. Przesiadywał na trawiastym wzgórzu za szkołą, gdzie gromadziła się elita uczniowska, ukradkiem popalał papierosy i kpił sobie z cybermaniaków i nieudaczników. Umawiał się z dziewczynami, chodził na potańcówki, pracował przy dekoracjach na zjazdy absolwentów.

Tak jak wszyscy.

Siedział w kuchni w domu Susan Coyne z rękami pod jej bluzką, czując smak aparatu korekcyjnego na jej zębach. Razem z Billym Pickfordem wzięli starą corvette jego ojca i pojechali na autostradę, gdzie rozpędzili auto do setki, a potem pędem wrócili do domu, gdzie zdemontowali i cofnęli licznik.

Czasem bywał zadowolony, czasem w złym humorze, czasem niesforny.

Tak jak wszyscy.

W wieku siedemnastu lat Jon Holloway za pomocą socjotechniki wykreował się na jednego z najbardziej normalnych i lubianych dzieciaków w szkole.

Był tak lubiany, że na pogrzebie jego rodziców i brata zjawił się największy tłum w historii miasteczka w New Jersey, gdzie mieszkali. (Zdaniem przyjaciół rodziny to prawdziwy cud, że młody Jon zabrał swój komputer do naprawy w sobotę rano, kiedy nastąpił wybuch gazu i wszyscy w domu zginęli).

Spoglądając wstecz na swoje życie, Jon Holloway doszedł do wniosku, iż Bóg i rodzice tak je spieprzyli, że jedyne, co może zrobić, żeby przetrwać, to spojrzeć na nie jak na grę MUD.

A teraz znów grał.

Kim chcesz być?

W piwnicy swojego ładnego domu na przedmieściach Los Al-tos Phate zmył krew z noża Ka-bar i zaczął go ostrzyć, ciesząc się syczącym odgłosem, jaki wydawało ostrze, stykając się ze stalową ostrzałką, którą kupił w Williams-Sonoma.

Tym samym nożem uciszył serce najważniejszej postaci w grze – Andy’ego Andersona.

Sss, sss, sss…

Dossstęp…

Kiedy Phate przesuwał nóż po stalowej ostrzałce, jego doskonała pamięć podsunęła mu fragment artykułu „Życie w Błękitnej Pustce”, który kilka lat temu zapisał w jednym ze swoich hakerskich notatników:

Granica pomiędzy światem rzeczywistym a Światem Maszyn coraz bardziej się zaciera. Ale ludzie wcale nie zmieniają się w automaty ani nie stają się niewolnikami maszyn. Nie, ludzie i maszyny po prostu dorastają do siebie nawzajem. Zmieniamy maszyny na nasze potrzeby i zgodnie z naszą naturą. W Błękitnej Pustce maszyny przejmują naszą osobowość i kulturę – nasz język, mity, metafory, filozofię i ducha.

Świat Maszyn natomiast coraz bardziej zmienia osobowości i kulturę.

Pomyślcie o samotniku, który wracał z pracy do domu i całe wieczory napychał się fast foodem i oglądał telewizję. Dziś włącza komputer i wchodzi w Błękitną Pustkę, wkraczając do świata, gdzie nawiązuje kontakt – dotykowy z klawiaturą, werbalny z innymi – i staje wobec nowych wyzwań. Już nie może być pasywny. Musi coś od siebie dać, by uzyskać reakcję. Wkracza na wyższy poziom istnienia – dzięki temu, że przyszły do niego maszyny. I mówią jego językiem.

Na dobre (albo złe) maszyny zaczęły odzwierciedlać ludzkie głosy, dusze, pragnienia i dążenia.

Na dobre (albo złe) zaczęły odzwierciedlać ludzkie sumienie albo brak sumienia.

Phate skończył ostrzyć nóż i wytarł go do czysta. Odłożył go na miejsce do szafki i wrócił na górę, gdzie ujrzał, że jego pieniądze jako podatnika nie idą na marne; superkomputery Centrum Badawczego Obrony właśnie skończyły pracować z programem Jamiego Turnera i wyrzuciły z siebie hasło do bram szkoły im. św. Franciszka. Dziś wieczorem znowu zagra.

Na dobre albo złe…

Po dwudziestominutowych badaniach wydruków z poszukiwań Gillette’a zespół nie znalazł żadnych innych tropów. Haker usiadł przy komputerze, żeby napisać skrypt bota, który miał kontynuować przeszukiwanie Sieci.

W pewnym momencie przerwał i uniósł głowę.

– Musimy zrobić jeszcze jedną rzecz. Prędzej czy później Phate zorientuje się, że macie hakera, który go szuka, i być może spróbuje nas wytropić. Do jakich sieci zewnętrznych macie stąd dostęp? – zwrócił się do Stephena Millera.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Błękitna pustka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Błękitna pustka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Błękitna pustka»

Обсуждение, отзывы о книге «Błękitna pustka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x