Matthew Pearl - Klub Dantego

Здесь есть возможность читать онлайн «Matthew Pearl - Klub Dantego» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Klub Dantego: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Klub Dantego»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Niezwykła powieść kryminalna – uczta dla miłośników fabuł detektywistycznych i wyrafinowanych nawiązań literackich, porównywana z "Imieniem róży" Umberto Eco. Efektowna intryga i wyraziste postacie.
Boston, rok 1865. Niespodziewana seria brutalnych morderstw wstrząsa miastem. W tym samym czasie niewielkie grono akademików kończy prace nad pierwszym amerykańskim przekładem Boskiej Komedii Dantego i zamierza odsłonić Nowej Anglii niesamowite wizje zawarte w tym dziele. Przedsięwzięciu temu sprzeciwiają się miejscowe władze, dopatrujące się w papistowskich treściach włoskiego arcydzieła niebezpieczeństwa dla spokoju protestanckiego miasta. Narażeni na groźby i szykany z ich strony członkowie Klubu Dantego – poeci i profesorowie uniwersytetu: Henry Wodsworth Longfellow, Olivier Wendell Holmes, James Russell Lowell i ich wydawca James T. Fields – starają się utrzymać swą translatorską misję w tajemnicy. W tym samym czasie policyjne śledztwo utyka w ślepym zaułku, akademicy zaś niespodziewanie odkrywają, iż zabójstwa wystylizowano zgodnie z "piekielnymi wzorami", uwiecznionymi w dziele włoskiego poety. Zadaniem członków Klubu Dantego stanie się powstrzymanie zabójcy – Nicolas Rey, jedyny czarny policjant w Bostonie, wbrew policyjnym regułom podejmie z nimi współpracę. Morderca okaże się być bliżej niż można było pomyśleć.
Przygotuj się na mocne wrażenia, jeśli chcesz go poznać. "Matthew Pearl jest wschodzącą gwiazdą współczesnej literatury – błyskotliwy, pomysłowy, wszechstronnie utalentowany autor "- Dan Brown, autor Kodu Leonarda.

Klub Dantego — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Klub Dantego», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Do diabła, Sheldon! Mówiłem panu przecież, że lada dzień rozpoczniemy zajęcia! – Lowell gwałtownie otworzył drzwi wejściowe.

Ku swemu wielkiemu zaskoczeniu na progu zobaczył doktora Holmesa.

– Wendell! – zaśmiał się tak radośnie, że aż Longfellow wbiegł do hallu. – Wróciłeś do Klubu! Strasznie nam ciebie brakowało!

Krzyknął do pozostałych:

– Holmes wrócił!

– Nie tylko wróciłem, ale chyba wiem, gdzie szukać naszego mordercy – powiedział doktor, wchodząc do środka.

14 Przestronne pomieszczenie w którym znajdowała się obecnie biblioteka - фото 46

14

Przestronne pomieszczenie w którym znajdowała się obecnie biblioteka - фото 47

Przestronne pomieszczenie, w którym znajdowała się obecnie biblioteka Longfellowa, było niegdyś kasynem oficerskim sztabu generała Waszyngtona, a w późniejszych latach – salą bankietową pani Craigie. Teraz Longfellow, Lowell, Fields i Nicholas Rey siedzieli w nim przy wypolerowanym do połysku stole, Holmes zaś krążył wokół nich i tłumaczył.

– Wciąż jeszcze trudno mi opanować myśli. Wysłuchajcie wszystkich moich racji, zanim się zgodzicie lub gwałtownie zaoponujecie. – Ta ostatnia uwaga skierowana była głównie do Lowella, co zrozumieli wszyscy prócz niego samego. – Sądzę, że Dante przez cały czas mówi nam prawdę. Opisuje to, co czuje, przygotowując się do zstąpienia w głąb Piekła, drżący i niepewny. „E io sol… " i tak dalej. Drogi Longfellow, jak to przetłumaczyłeś?

– „Ja jedyny / Gotowałem się na bój, nie na święta, / Z trudem podróży, z litości katuszą" [67].

– Tak! – powiedział z dumą Holmes, przypominając sobie własne, podobne tłumaczenie.

Nie była to może odpowiednia chwila, by skupiać się na swoich talentach, mimo to jednak doktor był ciekaw, co powiedziałby Longfellow o jego interpretacji.

– Dla poety to „bój", „wojna" – guerra - toczona na dwóch frontach. Po pierwsze, Dante musi stawić czoło fizycznym trudom związanym ze zstąpieniem do Piekła. Po drugie, musi pamiętać, że ma przemienić swe doświadczenie w poezję.

Nicholas Rey słuchał z uwagą i otworzył swój notatnik.

– Dante wiedział, czym jest udział w wojnie, drogi panie oficerze – wtrącił Lowell. – Mając dwadzieścia pięć lat, tyle samo co wielu naszych chłopców, walczył w szeregach gwelfów pod Campaldino i pod Kaproną. Sięga do tych doświadczeń w Piekle, by opisać przerażające męczarnie potępionych. Ostatecznie jednak poeta został wygnany nie przez wrogich mu gibelinów, ale wskutek podziału wśród gwelfów.

– Następstwa florenckiej wojny domowej wpływają na jego wizję Piekła i poszukiwania odkupienia – kontynuował Holmes. – Przypomnijcie też sobie, jak Lucyfer podnosi rękę na Boga i jak w swoim upadku z nieba najjaśniejszy z aniołów staje się źródłem wszelkiego zła, począwszy od Adama. To fizyczny upadek Lucyfera drąży otchłań w ziemi, owe lochy, w których Dante rozpoznaje Piekło. Tak więc to wojna stworzyła szatana. Wojna stworzyła Piekło: guerra. Dobór słownictwa u Dantego nigdy nie jest przypadkowy. Śmiem twierdzić, że układ zdań, z którymi mamy do czynienia, wskazuje wyraźnie na pewną hipotezę: morderca jest weteranem wojennym.

– Żołnierz! Przewodniczący stanowego Sądu Najwyższego, prominentny unitariański kaznodzieja, bogaty kupiec… – Lowell wyliczał ofiary Lucyfera. – Zemsta pokonanego żołnierza Konfederacji na ludziach będących filarami jankeskiego systemu! Oczywiście! Byliśmy strasznymi głupcami nie widząc tego wcześniej!

– Dantego nie cechuje bezmyślna lojalność wobec tego czy innego stronnictwa politycznego – zauważył Longfellow. – Chyba najbardziej oburzają go ci, którzy podzielali jego poglądy, ale nie wypełnili swoich zobowiązań: zdrajcy. Taki może być przypadek weterana walczącego w szeregach Unii. Pamiętajcie, że każde morderstwo wskazywało na to, iż Lucyfer bardzo dobrze zna Boston i umie się po nim sprawnie poruszać.

– Tak – zgodził się niecierpliwie Holmes. – Właśnie dlatego nie mam na myśli po prostu żołnierza, ale jankesa. Pomyślcie o naszych weteranach, którzy ciągle noszą mundury na ulicy i na targowisku. Często jestem zdumiony, widząc tych ludzi: wrócił taki do domu, a mimo to wciąż nosi strój żołnierza… W jakiej wojnie bierze udział teraz?

– Ale czy to pasuje do tego, co wiemy o morderstwach, Wendell? – nalegał Fields.

– Myślę, że doskonale. Zacznijmy od zabójstwa Jennisona. Dopiero teraz przychodzi mi na myśl konkretna broń, która mogła zostać użyta.

Rey skinął głową.

– Wojskowa szabla.

– Tak! – wykrzyknął Holmes. – Typ brzeszczota odpowiada rodzajowi ran. Kto jest wyszkolony w posługiwaniu się taką bronią? Żołnierz. Do tego Fort Warren, jako miejsce wybrane dla tego mordu. Żołnierz, który szkolił się tam lub tam stacjonował, zna je dostatecznie dobrze! Jest coś jeszcze: czerwie śmiertelnie groźnej muchy, Hominivorax, które ucztowały na sędzim Healeyu. Profesor Agassiz upiera się, że musiały tu trafić spoza Massachusetts, z jakiejś ciepłej i bagnistej okolicy. Możliwe, że zostały przyniesione przez żołnierzy, jako pamiątki, z najgłębszych bagien Południa. Wendell junior mówił mi, że podczas wojny nieustannie widywał muchy i czerwie na tysiącach rannych pozostawionych na polu bitwy.

– Z reguły czerwie nie miały wpływu na stan rannych – stwierdził Rey. – Niekiedy jednak potrafiły tak stoczyć ciało człowieka, że chirurdzy byli bezradni.

– To były Hominivorax, jednak chirurdzy wojskowi nie potrafili ich odróżnić od zwykłych much. Ktoś, kto wiedział, co te owady zdolne są zrobić z rannymi, przywiózł je z Południa i wykorzystał przy morderstwie Healeya – ciągnął Holmes. – Wciąż zadziwia nas wielka siła fizyczna Lucyfera, który przeniósł zwalistego sędziego Healeya nad brzeg rzeki. Ale jak wielu rannych towarzyszy żołnierz musiał wynosić z pola bitwy, nawet nie myśląc o tym, czy da radę! Ktoś, kto z łatwością pokonał pastora Talbota i bez trudu wypatroszył człowieka tak mocnej budowy jak Jennison, musiał dysponować nie lada siłą!

– Holmes, być może znalazłeś klucz do rozwiązania naszej zagadki! – wykrzyknął Lowell.

– Wszystkie morderstwa popełnił ktoś obznajomiony z realiami walki i zabijania: z ranami i bitewnymi cierpieniami – kontynuował doktor.

– Ale dlaczego chłopak z Północy miałby obrać za cel własny naród? Dlaczego miałby wybrać Boston? – spytał Fields, czując, że ktoś musi wystąpić w roli niedowiarka. – Byliśmy zwycięzcami. I to zwycięzcami stojącymi po stronie dobra.

– Ta wojna budziła więcej sprzecznych uczuć, niż się to może z pozoru wydawać – powiedział Nicholas Rey.

– To było coś innego – dodał Longfellow – niż walki toczone z Indianami czy Meksykanami, traktowane w kategoriach podboju. Żołnierzom, którzy zadawali sobie trud, by pomyśleć, dlaczego walczą, mówiono o honorze Unii, wolności dla rasy zniewolonych ludzi, przywróceniu wszechświatowi jego właściwego porządku. Ale gdzie właściwie powrócili żołnierze? Do kraju spekulantów, którzy sprzedawali liche karabiny i mundury, a teraz jeżdżą po naszych ulicach jednokonnymi powozami i żyją sobie wygodnie w osłoniętych dębami rezydencjach na Beacon Hill.

– Dante – przypomniał Lowell – który został wygnany ze swego domu, zaludnił Piekło florentyńczykami, a nawet członkami własnej rodziny. Opuściliśmy wielu żołnierzy, którym pozostały jedynie pokrwawione mundury i nasze górnolotne słowa. To ludzie wypędzeni ze swego poprzedniego życia. Jak Dante, pozostali wierni samym sobie. Zważcie, jak niewiele czasu dzieli zakończenie wojny od pierwszego morderstwa. Zaledwie parę miesięcy! Tak, panowie, to zdaje się pasować. Wojnę toczono w imię abstrakcyjnej wartości, jaką jest wolność, ale żołnierze walczyli na konkretnych polach i frontach, zorganizowani w regimenty, kompanie i bataliony… W poezji Dantego działania mają w sobie coś szybkiego, stanowczego, niemal militarnego. – Lowell wstał i uścisnął Holmesa. – Tę wizję, drogi Wendell, zesłało ci chyba samo niebo.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Klub Dantego»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Klub Dantego» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Klub Dantego»

Обсуждение, отзывы о книге «Klub Dantego» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x