Mathew Reilly - Strefa 7

Здесь есть возможность читать онлайн «Mathew Reilly - Strefa 7» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Strefa 7: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Strefa 7»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Ponowne spotkanie czytelników z bohaterem Stacji lodowej porucznikiem Shanem Schofieldem. Do tajnej podziemnej bazy Sił Powietrznych w stanie Utah, zwanej Sferą 7, gdzie amerykańska armia prowadzi badania nad śmiercionosnymi wirusami, przybywa z inspekcją prezydent USA. Goście nie zdają sobie sprawy, że miejsce to jest w rękach generała-renegata, który pragnie policzyć się z prezydentem i przechwycić władzę w kraju. Generał grozi zdetonowaniem ładunków jądrowych w największych miastach Ameryki, dzięki dostępowi do czarnej walizeczki prezydenta kontroluje cały amerykański arsenał nuklearny. Ochroną szefa państwa zajmuje się osobiście Shan Schofield. Tylko on jest zdolny przeciwstawić się rzeszom doborowych komandosów. W labiryncie podziemnych tuneli, hangarów i laboratoriów rozpoczyna się śmiercionośny pojedynek…

Strefa 7 — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Strefa 7», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

9.53

Dotarli na dół i ujrzeli odchodzący w bok długi, niezbyt szeroki tunel. Opadał w dół i również nie był oświetlony. Ruszyli biegiem. Równocześnie Schofield mówił do mikrofonu na nadgarstku:

– Lis! Lis! Słyszysz mnie? Wróciliśmy! Jesteśmy z powrotem w kompleksie!

Ale w jego słuchawce tylko szumiało i skrzeczało.

Nie otrzymał odpowiedzi.

Może radia Secret Service nie były przystosowane do długiego przebywania pod wodą.

9.54

Po kilkuset metrach biegu wąziutkim korytarzem wpadli na poziom 6 i stwierdzili, że stoją na północnych torach kolei X.

Stacja była pogrążona w ciemnościach.

Nie świeciła ani jedna lampa.

Było to przerażające.

Oświetlając najbliższą okolicę swoją minilatarką, Schofield wydobył z ciemności porozrzucane wszędzie ciała oraz zwęglony, wysadzony kawał peronu – w miejscu, gdzie eksplodował granat RDX Elvisa.

– Schody – powiedział, wskazując promieniem latarki na znajdujące się po lewej stronie drzwi, prowadzące na schody pożarowe. Wskoczyli na peron i pobiegli ku drzwiom.

– Lis! Lis! Słyszysz mnie? – zawołał Schofield do mikrofonu.

Skrzek. Trzaski.

Dotarli do drzwi. Schofield otworzył je jednym szarpnięciem i…

…natychmiast usłyszał tupot kilkunastu par pędzących ku nim wojskowych butów.

– Szybko! Tędy! – rzucił i skoczył na tory za peronem, natychmiast ukrywając się za stojącym tam wagonikiem technicznym.

Gdy Book II wylądował obok niego, zgasił latarkę. Po niespełna sekundzie gwałtownie otworzyły się drzwi i z klatki schodowej wypadli Kobra Carney oraz ludzie z oddziału Echo. Światła latarek, które trzymali, szybko omiatały perony.

Schofield natychmiast dostrzegł Kevina – otoczonego przez czterech Azjatów.

– A to co znowu? – szepnął zdumiony Book II.

Schofield przyjrzał się czwórce „opiekunów” Kevina.

Byli to ci sami ludzie, których widział w komorze dekompresyjnej – ci, którzy przywieźli z Chin sinowirusa.

Kotłowały mu się w głowie pytania, na które nie mógł znaleźć odpowiedzi.

Co tu się dzieje?

Kevin dopiero co został przywieziony do Strefy 7 na pokładzie penetratora, a teraz znów go dokądś zabierano. Czyżby Cezar wydał rozkaz przeniesienia go w inne, bezpieczniejsze miejsce?

Natychmiast pojawiło się następne pytanie: dlaczego Cezar Russell interesował się Kevinem? Dlaczego nie ścigał przede wszystkim prezydenta?

Kobra i jego ludzie zeskoczyli na tory – po przeciwnej stronie peronu – i natychmiast ruszyli nimi, jakby realizując jakiś z góry założony plan.

W świetle latarek żołnierzy oddziału Echo Schofield dostrzegł nagle, że pancerne wrota, zamykające tunel kolei X, są otwarte. Wrota w poprzek torów, którymi można było dotrzeć do Strefy 8.

Kobra i jego ludzie – z Kevinem i czwórką Azjatów – zniknęli w tunelu. Odchodząc w ciemność, oglądali się za siebie.

Dlaczego oglądają się za siebie?

Kiedy tuż przed zniknięciem w tunelu Kobra Carney jeszcze raz z niepokojem popatrzył przez ramię, Schofield zrozumiał, co się dzieje.

Ci ludzie kradli Kevina… Cezarowi…

W mrocznym hangarze na poziomie 2 Gant nerwowo patrzyła na zegarek.

9.55

W ciągu najbliższych pięciu minut prezydent musi położyć dłoń na analizatorze linii papilarnych w Piłce, a tu w dalszym ciągu ani słowa od Stracha na Wróble…

Cholera!

Jeśli zaraz nie wróci, całe przedstawienie się skończy.

Gant i Matka – z Juliet, prezydentem, Hagertym i Tate’em – kilka minut wcześniej wyszli z boeinga i kierując się światłami latarek pod lufami karabinów, przeszli przez hangar do platformy podnoszącej samoloty.

Gant, cały czas niosąc czarną skrzynkę zabraną z AWACS-a, kierowała się na centrum dowodzenia Cezara Russella na poziomie 0.

Ale jeśli Schofield się nie zjawi, żadne jej działania nie zmienią sytuacji.

W całej bazie panowała kompletna cisza.

W połączeniu z ciemnością tworzyło to dość niesamowitą atmosferę.

Nagle w słuchawce Gant zaskrzypiało.

– …is… ysz mnie?

Juliet też odebrała ten porwany komunikat.

– Słyszałaś? – spytała, odwracając się do Gant. Nagle, tak nieoczekiwanie, że wszyscy podskoczyli, w szybie windy eksplodował strzał.

Zadudnił przerażająco głośno, zwielokrotniony echem.

Oddano go z wielkokalibrowej strzelby samopowtarzalnej.

Ale znacznie bardziej przerażające było to, co nastąpiło po strzale.

Rozległ się przypominający gdakanie śmiech.

Śmiech chorego umysłowo osobnika, tnący powietrze niczym kosa i mknący szybem w górę.

– Ah-hah-haaaaaaaa! Dzieńńńńń dobbbry wszystkim! Idziemy po was!

Po tym wrzasku rozległo się zwierzęce wycie. Nawet Matka przełknęła nerwowo ślinę.

– Więźniowie…

– Musieli znaleźć szafę z bronią w stróżówce – stwierdziła Juliet.

W tym momencie w głębi szybu centralnego rozległ się metaliczny, klekoczący dźwięk.

Gant spojrzała w dół szybu.

Gigantyczna platforma znajdowała się na samym dole, na poziomie 5, zanurzona w wodzie, z której wystawały resztki zniszczonego boeinga AWACS.

W różnych miejscach platformy widać było poruszające się zapalone pochodnie – mniej więcej dwadzieścia – trzymane wysoko w ludzkich rękach.

Musieli to być zbiegli więźniowie.

– Ilu widzisz? – spytała Juliet.

– Nie wiem dokładnie. Trzydziestu pięciu, może czterdziestu. A ilu ich tu w ogóle jest?

– Czterdziestu dwóch.

– Pięknie…

Nagle platforma z potężnym stęknięciem wynurzyła się z wody na dnie szybu.

– Zdawało mi się, że nie ma zasilania… – mruknęła Matka. Juliet pokręciła głową.

– Platforma ma samodzielny napęd hydrauliczny. Na wypadek podobnej sytuacji jak ta.

Platforma jechała w górę szybu, jej potężne kontury stawały się z każdą chwilą coraz wyraźniejsze.

– Szybko! Cofamy się! – zakomenderowała Gant i popchnęła prezydenta za koła jednego ze stojących w hangarze AWACS-ów. Obie z Matką pogasiły latarki na swoich karabinach.

Potężna platforma minęła otwarte wejście na poziom 2 i jechała dalej. Gant wyjrzała z ukrycia.

Widok, jaki ujrzała, mógł pochodzić z horroru.

Stali na platformie z wysoko uniesionymi pochodniami, w wolnych rękach trzymali strzelby i pistolety i wyli jak zwierzęta. Ich chrapliwe wrzaski przypominały drapanie pazurami po szkolnej tablicy.

Więźniowie z bloku na poziomie 5.

Połowa z nich miała nagie torsy, które błyszczały w światłach pochodni. Wokół głów i bicepsów poowijali sobie bandany.

Wszyscy mieli przemoczone spodnie.

Po chwili platforma minęła ukrytą za samolotem grupę, więc Gant wyszła ostrożnie i patrzyła na spód sunącej coraz wyżej platformy, która w końcu zatrzymała się z głośnym tąpnięciem na poziomie 0.

Cezar Russell szedł miarowym krokiem przez centralę dowodzenia.

Przed chwilą w jego polu widzenia pojawiła się platforma z wyjącymi i strzelającymi dziko więźniami. Ledwie się zatrzymała, więźniowie rozbiegli się we wszystkie strony.

– Przejdźcie na radiotelefony – rozkazał spokojnie Cezar. – Powiedzcie ludziom z oddziału Charlie, żeby czekali przy górnych drzwiach i przygotowali się na ewakuację do drugiego punktu dowodzenia. Zaraz do nich dojdziemy. Gdzie Echo?

– Nie mogę ich złapać, sir – odparł najbliższy radiooperator.

– Nieważne. Skontaktujemy się z nimi później. Idziemy! Wszyscy się poderwali. Logan i jego trzech ludzi z oddziału Alfa, Boa McConnell i jego czterech ludzi z oddziału Bravo.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Strefa 7»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Strefa 7» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Strefa 7»

Обсуждение, отзывы о книге «Strefa 7» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x