Stephen White - Zdalne Sterowanie

Здесь есть возможность читать онлайн «Stephen White - Zdalne Sterowanie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Zdalne Sterowanie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zdalne Sterowanie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Emmę Spire zna cała Ameryka. Jej zdjęcie ukazuje się we wszystkich gazetach. Paparazzi śledzą każdy jej krok. Dziewczyna chroni się sprzed znienawidzoną popularnością w spokojnym Boulder w Kolorado. Ale to miasto okazuje się miejscem śmiertelnie niebezpiecznym. Dla niej i dla psychologa Alana Greegory'ego, który musi rozwiązać zagadkę szokującej zbrodni.

Zdalne Sterowanie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zdalne Sterowanie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Gdy Casey zadzwoniła do mnie w nocy, ostatnią rzeczą, jaką planowałem, był slalom wśród zasp, żeby porozmawiać z policjantami i prokuratorami. Ale kiedy powiedziała mi, co się stało, krzyknąłem „tak”, zanim skończyła mówić.

W ciągu kilku następnych godzin czeka nas mnóstwo pracy. Telefony będą się urywały. Będziemy dzwonić do pierwszego zastępcy prokuratora i do specjalnego prokuratora, gdy już kogoś takiego znajdą. Stawiam pięćdziesiąt dolarów, że sprowadzą go z okręgu Weld, choć Casey uważa, że przyjedzie z Arapahoe. Wkrótce zaczną się negocjacje dotyczące przesłuchania, zarzutów, kaucji, czego tylko chcesz, i będą trwały do „godziny drugiej”. Jest jeszcze sprawa Emmy Spire. Niech no tylko media się dowiedzą, że ona jest w to zamieszana. Pewnie pojawią się tu przed świtem, a wtedy nie dadzą nikomu żyć. Miejscowi dziennikarze, dziennikarze z Denver, telewizja, brukowce. Rozpęta się prawdziwe piekło. A prokurator okręgowy, jak sądzę, chętnie trzymałby się od tego jak najdalej. On…

– Cozy, Royal tego nie zrobi – przerwał mu Alan. – Lubi Lauren i stanie po jej stronie. Zawsze tak było.

– Znów jesteś naiwny. Czy Royal Peterson próbował skontaktować się z nią, żeby wyrazić współczucie i zaoferować pomoc? Czy skontaktował się z Casey albo ze mną? Ja go znam. Jeżeli Royal czymś się teraz zajmuje, to ratowaniem własnego tyłka.

Alan uświadomił sobie, że Royal Peterson rzeczywiście nie zadzwonił do niego, nie zaproponował pomocy. Cozy ma rację.

– Wrogowie Lauren w palestrze – kontynuował Cozy – a mimo jej uroku możesz być pewien, że ma wrogów – oraz jej wrogowie w policji zaczną opowiadać dziennikarzom różne rzeczy. Ta sprawa z mormonami i Sądem Najwyższym, w którą była wmieszana w Utah, zostanie znów nagłośniona i przedstawiona tak, żeby jak najbardziej Lauren zaszkodzić. Dziennikarze będą co chwila dzwonić do Casey i do mnie, żeby wyciągnąć od nas jakieś sensacje. Zapowiada się prawdziwy cyrk.

Słuchając Cozy’ego Maitlina, Alan starał nie unieść się gniewem. Nie udzieliło mu się jego podniecenie, że Lauren zostanie gwiazdą dnia. Przypomniał Cozy’emu, że jego aresztowana żona jest ciężko chora, ale ten nie zwrócił na to uwagi. Dalej trajkotał jak najęty:

– Muszę przygotować wnioski. Wszystkie dowody, które do tej pory zebrano, są w najlepszym wypadku dyskusyjne, biorąc pod uwagę pogodę. Będę mógł roznieść prokuratora w proch, bo miejsce zbrodni nie zostało właściwie zabezpieczone. No i to, że omiatali ze śniegu zaparkowane tam samochody… piękności. Nie zostawię na nich suchej nitki. Mamy też chorobę Lauren. Ona chce, żebym napisał wniosek o zachowanie jej stanu zdrowia w tajemnicy i… Zaczekaj, coś mi przyszło do głowy.

Sięgnął do kieszeni płaszcza, wyciągnął telefon i wystukał jakiś numer.

– Casey, to ja. Tak, śnieżyca powoli ustaje, widać księżyc i… jak tu przyjemnie… Nie, nie dlatego dzwonię. Mam pewien pomysł. O ile dobrze zrozumiałem, Lauren jeszcze trochę widzi?… Tak myślałem. Co sądzisz o tym, żebyśmy zawarli umowę z policją? Oni nadal nie wiedzą, kim jest ten postrzelony mężczyzna, prawda? No więc powiedz im, żeby przewieźli Lauren do sali pooperacyjnej. Może będzie mogła go zidentyfikować. Właśnie, o to chodzi. Potem obie porozmawiacie na osobności i zdecydujecie, co powiedzieć policjantom. Tak, chyba pójdą na to, bo nie mają nic lepszego. Powiadom mnie, co z tego wyszło, dobrze? To na razie.

– O czym z nią rozmawiałeś? – spytał Alan.

– Musimy wiedzieć, kim jest ofiara. Policja też chciałaby to wreszcie wiedzieć. Zaproponujemy im pomoc. Trzeba sprawdzić, czy Lauren go rozpozna. I policja chyba na to pójdzie. W każdym razie warto spróbować.

– A jeżeli to ktoś, kto…

– Skomplikuje sprawę jeszcze bardziej?

– Tak.

– Wtedy Lauren, biedactwo, po prostu nic nie będzie widziała. Mamy pięćdziesiąt procent szans, a ja uwielbiam takie zakłady.

Alan zatrzymał samochód na rogu Czternastej i Pearl, przy końcu Mail. W cichą noc, taką jak ta, na zasypanej śniegiem ulicy powinno być pusto. Ale nie było.

Trzy biało-czarne radiowozy i kilka nieoznakowanych samochodów parkowało przed budynkiem Citizens National Bank.

– Coś musiało się stać – powiedział Alan. – To dom, do którego jechaliśmy. Mieszka tu przyjaciel Emmy. O Boże, mam nadzieję, że nie popełniła samobójstwa.

Cozy przetrawił wiadomość, ale nie wdawał się w spekulacje.

– Mówiłeś, że to mężczyzna, z którym Emma się spotyka, a teraz twierdzisz, że są parą?

– Po prostu wszystko jest bardzo skomplikowane. Jestem pewien, że stało się coś, w co on także jest zamieszany. Albo, uchowaj Boże, ona. Boję się o nią.

Cozy policzył radiowozy.

– Nie denerwuj się, jej na pewno nic się nie stało. Gdyby chodziło o panią Spire, byłoby tu znacznie więcej policjantów. Spójrz tam, na dach.

Trzej policjanci w mundurach stali na dachu budynku przylegającego do gmachu banku i oświetlali go reflektorami.

– Gdzie mieszka ten amant Emmy?

– Ma niewielkie mieszkanie za laboratorium na drugim piętrze Citizens National Bank.

– To może być dokładnie naprzeciwko dachu, który sprawdzają. Czy stamtąd można się dostać na ten dach?

Alan spróbował sobie przypomnieć rozkład laboratorium Ethana.

– Chyba jakieś okna wychodzą na tę stronę. – Przyjrzał się krawędzi dachu. – Myślę, że te, przy których są policjanci. To okna laboratorium. Okna mieszkania są niżej, nad aleją.

– Alan, musimy zdecydować, co teraz zrobić – powiedział Cozy. – Możemy wysiąść z samochodu, podejść do policjantów, zacząć ich wypytywać i wpakować się w śledztwo, które tu się toczy. Jeżeli tak zrobimy, policja natychmiast się zorientuje, że interesuje nas ten człowiek… Jak on się nazywa?

– Ethan Han.

Cozy przez chwilę milczał.

– Naprawdę? Ethan Han? – upewnił się w końcu.

– Tak. Słyszałeś o nim? To zajmuje się nowymi technologiami medycznymi. On…

– Wiem, kto to jest. Czy w tej sprawie nie ma ani jednej osoby, o której „People” nie pisałoby na pierwszych stronach?

– Tylko ty, ja i Lauren. Tylko my jesteśmy zwykłymi ludźmi.

– Tak, a ja jestem Kaczor Donald. No dobra, w każdym razie jeżeli tam wejdziemy, policjanci szybko się dowiedzą, że interesuje nas Ethan Han. Nie będzie trzeba długo czekać, aż ktoś sobie przypomni, że Ethan i Emma są parą. A wtedy policja na pewno się zorientuje, że w całą sprawę zamieszana jest również Emma. Musimy się więc postanowić, czy zagramy kartą Emmy, żeby zobaczyć, co się wtedy stanie, czy też dokonamy taktycznego odwrotu. Policjanci nie są głupi. Może trochę czasu im zajmie wyciągnięcie właściwych wniosków, ale sprawdzą, dlaczego interesujemy się miejscem przestępstwa.

Zanim jednak Alan zdążył odpowiedzieć, gdzieś w pobliżu rozległ się hałas.

Tym razem był to landcruiser Alana, a nie BMW adwokata, więc Sam Purdy nawet nie pytał o pozwolenie, tylko od razu otworzył tylne drzwiczki i wsiadł.

Alan i Cozy z przestrachem spojrzeli do tyłu. Purdy’ego zachwycił wyraz zdumienia na ich twarzach.

– Witam ponownie – zawołał. – Alan, słuchasz policyjnego skanera, to twoje nowe hobby? Pojawiasz się w zbyt wielu miejscach, gdzie popełniono przestępstwo, żeby to mógł być zbieg okoliczności.

– Cześć, Sam. Na mój gust też jest ich zbyt wiele. Ale na to tutaj natknęliśmy się przypadkiem. To była długa noc. Jak sobie dajesz radę?

– Jestem wykończony. Na ogół podczas takiej śnieżycy przestępcy śpią zimowym snem, a detektywi mogą podgonić papierkową robotę. Ale dziś nie mieliśmy szczęścia. Najpierw sprawa z Lauren, a teraz to.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zdalne Sterowanie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zdalne Sterowanie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Stephen White - Biała Śmierć
Stephen White
Stephen Knight - White Tiger
Stephen Knight
Stephen Cannell - White sister
Stephen Cannell
Stephen Donaldson - White Gold Wielder
Stephen Donaldson
Stephen Hunter - Dirty White Boys
Stephen Hunter
Stephen White - Cold Case
Stephen White
Stephen White - Missing Persons
Stephen White
Stephen White - Warning Signs
Stephen White
Stephen White - Critical Conditions
Stephen White
Stephen White - Blinded
Stephen White
Отзывы о книге «Zdalne Sterowanie»

Обсуждение, отзывы о книге «Zdalne Sterowanie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x