Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tańczący Trumniarz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tańczący Trumniarz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Detektyw Lincoln Rhyme, duma i chwała nowojorskiej policji kryminalnej, ściga nieuchwytnego, seryjnego mordercę zwanego Tańczącym Trumniarzem. Ten niezwykle inteligentny zbrodniarz uderza znienacka, błyskawicznie, zawsze w odmienny sposób, po czym znika bez śladu. Tylko jedna z jego ofiar zauważyła charakterystyczny szczegół, o którym przed śmiercią zdążyła powiedzieć policji. Ten szczegół to niezwykły tatuaż na ramieniu mordercy, przedstawiający śmierć tańczącą z kobietą przed otwartą trumną.Co oznacza zagadkowy tatuaż? Czy ta skromna wskazówka pomoże Rhyme'owi ocalić kolejne ofiary działającego z żelazną konsekwencją zabójcy? Opromieniony sławą detektyw zdaje sobie sprawę, że oto trafił na godnego siebie przeciwnika, najbardziej zaś dręczy go graniczące z pewnością przeczucie, że już gdzieś, kiedyś go spotkał…

Tańczący Trumniarz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tańczący Trumniarz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie, nie, nie. Proszę zadzwonić do Lincolna Rhyme’a. On o wszystkim wie.

– No… – Policjanci spojrzeli po sobie.

– Proszę – powiedziała. – Zadzwońcie. On wam powie.

– Właściwie to Lincoln Rhyme kazał panią przewieźć, pani Clay. Proszę iść z nami. I niczego się nie bać. Dobrze się panią zaopiekujemy.

Rozdział dwudziesty siódmy

45 godzin – godzina dwudziesta ósma

– Nie jest zbyt sympatyczny – poinformował Amelię Sachs Thom.

Usłyszała dobiegający zza drzwi sypialni głos:

– Podaj mi tę butelkę, i to już!

– Co się tu dzieje?

Przystojną twarz młodzieńca wykrzywił grymas.

– Czasem potrafi być takim kutasem. Kazał jednemu gliniarzowi nalać sobie szkockiej. Powiedział mu, że to na ból. Że mu lekarz przepisał szklaneczkę dziennie. Masz pojęcie? Jest nieznośny, kiedy pije.

W pokoju rozległ się wściekły ryk.

Sachs wiedziała, że Rhyme rzucałby, czym popadnie, gdyby tylko mógł.

Sięgnęła do klamki.

– Powinnaś trochę zaczekać – ostrzegł ją Thom.

– Nie mamy czasu.

– Niech was szlag! – warczał Rhyme. – Kurwa, chcę butelkę!

Otworzyła drzwi.

– Tylko potem nie mów, że cię nie ostrzegałem – szepnął Thom.

Sachs zatrzymała się w drzwiach. Rhyme przedstawiał żałosny widok. Rozczochrane włosy, ślina na brodzie, zaczerwienione oczy.

Na podłodze leżała butelka macallana. Pewnie ją przewrócił, usiłując złapać zębami.

Zauważył Sachs, ale powiedział do niej tylko:

– Podnieś.

– Mamy robotę, Rhyme.

– Podnieś tę butelkę.

Wzięła ją z podłogi. I odstawiła na półkę.

– Przecież wiesz, o co mi chodzi! – wrzasnął z wściekłością. – Chcę drinka.

– Zdaje się, że wypiłeś już więcej niż jednego.

– Nalej mi whisky do szklanki. Thom! Chodź tutaj! Pieprzony tchórz.

– Rhyme – rzekła ostro. – Musimy zbadać ślady.

– Do diabła ze śladami.

– Ileś ty wypił?

– Trumniarz dostał się do środka, nie? Lis w kurniku. Lis w kurniku.

– Mam filtr pełen materiału, pocisk, próbki jego krwi…

– Jego krwi? No, to sprawiedliwie. On ma mnóstwo naszej.

– Powinieneś cieszyć się jak dziecko z takich dowodów – ofuknęła go. – Przestań się nad sobą użalać i zabierajmy się do pracy.

Nie odpowiedział. Zauważyła, że jego zaczerwienione oczy spoglądają ponad jej ramieniem, na drzwi. Odwróciła się. Stała tam Percey Clay.

Rhyme natychmiast wbił wzrok w podłogę. Zamilkł.

Jasne, pomyślała Sachs. Nie chce wyjść na chama przed nową ukochaną.

Weszła do pokoju, przyglądając się zmienionemu Rhyme’owi.

– Lincoln, co się dzieje? – Sachs zobaczyła, że Percey towarzyszył Sellitto. Detektyw wszedł do sypialni.

– Trzy osoby zginęły, Lon. Trzy następne. Lis w kurniku.

– Lincoln – powiedziała stanowczo Sachs. – Przestań. Nie wstyd ci?

Błąd. Rhyme wlepił w nią zdumione spojrzenie.

– Nie wstyd mi. Wyglądam na zawstydzonego? Niech ktoś powie. Jestem zawstydzony? Czy ja, kurwa, wyglądam na zawstydzonego?

– Mamy…

– Gówno mamy! Koniec na dziś. Dosyć. Wystarczy. Pora się zwijać. Przegraliśmy bitwę i wycofujemy się za wzgórza. Idziesz z nami, Amelio? Chyba nie zostaniesz sama?

Wreszcie spojrzał na Percey.

– Co tu robisz? Miałaś jechać na Long Island.

– Chcę z tobą porozmawiać.

– Daj mi drinka – rzekł po chwili.

Percey zerknęła na Sachs, po czym podeszła do półki, nalała sobie i Rhyme’owi. Sachs posłała jej wściekłe spojrzenie; Percey zauważyła to, ale nie zareagowała.

– Oto kobieta z klasą – oznajmił Rhyme. – Ja zabijam jej partnera, ale mimo to się ze mną napije. Ty tego nie zrobiłaś, Sachs.

– Och, Rhyme, potrafisz być takim draniem – powiedziała z wyrzutem Sachs. – Gdzie Mel?

– Odesłałem go do domu. Nie ma już nic do roboty… Pakujemy ją do samochodu i odwozimy na Long Island, tam będzie bezpieczna.

– Co? – spytała Sachs.

– Powinniśmy to zrobić na samym początku. Nalej mi jeszcze.

Percey przechyliła butelkę. Sachs powiedziała:

– Już ma dość.

– Nie słuchaj jej – rzucił Rhyme. – Jest na mnie wściekła. Nie miałem ochoty na to, co ona, więc się wkurzyła.

Dzięki, Rhyme. Wypierzmy brudy przy wszystkich, co? Zatopiła w nim zimne spojrzenie swoich pięknych oczu, ale nawet tego nie zauważył. Patrzył na Percey Clay.

A ona powiedziała:

– Zawarliśmy umowę. I nagle zjawia się dwóch agentów, którzy chcą mnie zabrać na Long Island. Myślałam, że mogę ci ufać.

– Jeśli mi zaufasz, zginiesz.

– Istniało ryzyko – rzekła Percey. – Ostrzegałeś, że może dostać się do domu.

– Jasne, ale nie wiesz, że wszystkiego się domyśliłem.

– Wszystkiego… co?

Sachs słuchała ze zmarszczonymi brwiami.

– Domyśliłem się, że chce zaatakować dom – ciągnął Rhyme. – Domyśliłem się, że przebrał się za strażaka. Nawet się domyśliłem, że rozwali tylne drzwi ładunkiem przecinającym. Założę się, że to był accuracy pięć dwadzieścia albo pięć dwadzieścia jeden z systemem odpalającym Instadet. Mam rację?

– Ja…

– Mam rację?

– Pięć dwadzieścia jeden – potwierdziła Sachs.

– Widzisz? Wszystko wiedziałem. Pięć minut przed jego wejściem do domu. Ale nie mogłem nikomu o tym powiedzieć. Nie mogłem… zadzwonić z tego pieprzonego telefonu i przekazać wam, co się święci. I twój przyjaciel zginął. Przez mnie.

Sachs współczuła mu. Cierpiała, widząc jego ból, lecz nie miała pojęcia, co powiedzieć, żeby go pocieszyć.

Na policzku miał kroplę wilgoci. Podszedł Thom z chusteczką, ale Rhyme odgonił go, z wściekłością wysuwając szczękę. Ruchem głowy wskazał komputer.

– Byłem taki nadęty. Zacząłem myśleć, że jestem zupełnie normalny. Jeżdżę na wózku jak kierowca rajdowy, sam zapalam i gaszę światło, zmieniam płyty… Normalny. Gówno prawda! – Zamknął oczy i wcisnął głowę w poduszkę.

Nagle, ku zdziwieniu wszystkich, w pokoju rozległ się śmiech.

Percey Clay nalała sobie jeszcze trochę whisky. Potem odrobinę Rhyme’owi.

– Gówno prawda, to fakt. Ale dlaczego nie mogę od ciebie usłyszeć po prostu prawdy?

Rhyme otworzył oczy i spiorunował ją wzrokiem.

Percey znów wybuchnęła śmiechem.

– Nie… – ostrzegł ją Rhyme.

– Och. – Wykonała zniecierpliwiony gest. – Co – nie?

Sachs zobaczyła, jak Percey mruży oczy.

– Coś ty powiedział? – zaczęła Percey. – Że Brit zginął przez jakąś… usterkę techniczną?

Sachs zorientowała się, że Rhyme nie tego się spodziewał. Chwilę milczał, zbity z tropu.

– Tak – odrzekł wreszcie. – Właśnie to powiedziałem. Gdybym mógł zadzwonić…

– I co? – przerwała mu. – I dlatego sądzisz, że masz prawo stroić fochy? Łamać dane mi słowo? – Odstawiła szklankę i westchnęła z tłumioną złością. – Na litość boską… Czy ty w ogóle wiesz, w jaki sposób zarabiam na życie?

Sachs ze zdumieniem stwierdziła, że Rhyme się uspokoił. Zaczął coś mówić, lecz Percey znów mu przerwała.

– Zastanów się. – Jej południowy akcent zabrzmiał bardzo wyraźnie. – Siedzę w aluminiowej rurce, która leci z prędkością czterystu węzłów, sześć mil nad ziemią. Na zewnątrz minus sześćdziesiąt Fahrenheita, wiatr sto mil na godzinę. Nie wspomnę o błyskawicach, gwałtownych zmianach wiatru i oblodzeniu. Chryste, żyję tylko dzięki maszynom. – Kolejny wybuch śmiechu. – Czym to się różni od twojej sytuacji?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tańczący Trumniarz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tańczący Trumniarz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Stone Monkey
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Tańczący Trumniarz»

Обсуждение, отзывы о книге «Tańczący Trumniarz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x