Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tańczący Trumniarz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tańczący Trumniarz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Detektyw Lincoln Rhyme, duma i chwała nowojorskiej policji kryminalnej, ściga nieuchwytnego, seryjnego mordercę zwanego Tańczącym Trumniarzem. Ten niezwykle inteligentny zbrodniarz uderza znienacka, błyskawicznie, zawsze w odmienny sposób, po czym znika bez śladu. Tylko jedna z jego ofiar zauważyła charakterystyczny szczegół, o którym przed śmiercią zdążyła powiedzieć policji. Ten szczegół to niezwykły tatuaż na ramieniu mordercy, przedstawiający śmierć tańczącą z kobietą przed otwartą trumną.Co oznacza zagadkowy tatuaż? Czy ta skromna wskazówka pomoże Rhyme'owi ocalić kolejne ofiary działającego z żelazną konsekwencją zabójcy? Opromieniony sławą detektyw zdaje sobie sprawę, że oto trafił na godnego siebie przeciwnika, najbardziej zaś dręczy go graniczące z pewnością przeczucie, że już gdzieś, kiedyś go spotkał…

Tańczący Trumniarz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tańczący Trumniarz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Chyba trzydzieści kilka lat. Niewysoki. Ale silny. Muskuły to on ma. Krótko obcięte ciemne włosy. Okrągła twarz. Może zrobicie taki wasz obrazek? Jak one się nazywają – portret pamięciowy?

– Powiedział ci, jak się nazywa? Skąd pochodzi? Cokolwiek?

– Nie wiem. Miał trochę południowy akcent. Aha, jeszcze jedno – powiedział, że nosi rękawiczki, bo jest notowany.

– Gdzie i za co? – spytał Rhyme.

– Nie wiem gdzie. Za zabójstwo. Powiedział, że zabił człowieka w swoim mieście. Gdy miał kilkanaście lat.

– Co jeszcze? – warknął Dellray.

– Słuchaj – rzekł Jodie, krzyżując ręce na piersi i spoglądając na agenta. – Może robiłem świństwa, ale nigdy w życiu nikogo nie skrzywdziłem. Ten facet mnie porwał. Miał plecak pełen gnatów, wyglądał jak pieprzony psychol i tak mnie przestraszył, że prawie zesrałem się w gacie. Na moim miejscu każdy zrobiłby to samo. Nie mam ochoty dłużej tego znosić. Jeżeli chcecie mnie aresztować, proszę bardzo. Ale nic więcej już nie powiem.

Szczupła twarz Freda Dellraya nieoczekiwanie rozjaśniła się w uśmiechu.

– Zaczyna pękać.

W drzwiach stanęła Amelia Sachs i weszła do pokoju, patrząc na Jodiego.

– Powiedz im! – pisnął bezdomny. – Powiedz, że nie zrobiłem ci krzywdy.

Spojrzała na niego, jak gdyby był kawałkiem przeżutej gumy.

– Chciał mi roztrzaskać mózg kijem baseballowym.

– Wcale nie, wcale nie!

– Wszystko w porządku, Sachs?

– Mam następnego siniaka. Na plecach. To wszystko.

Sellitto, Sachs i Dellray skupili się wokół Rhyme’a, który relacjonował Sachs zeznanie Jodiego.

Detektyw spytał Rhyme’a szeptem:

– Uwierzymy mu?

– Pieprzony szczaplak – mruknął Dellray. – Ale moim zdaniem mówi prawdę.

Sachs również skinęła głową.

– Chyba tak. Ale tak czy inaczej, nie możemy go puścić, wszystko jedno, co zamierzamy zrobić.

– Och, będzie mu u nas dobrze – zgodził się Sellitto.

Rhyme przystał na to niechętnie. Wyglądało na to, że bez pomocy tego człowieka nie będą mogli uprzedzić ruchu Trumniarza. W sprawie pozostawienia Percey i Hale’a w bezpiecznym domu pozostał nieugięty, lecz w istocie wcale nie wiedział, czy Trumniarz zdecydował się na atak podczas transportu. Skłaniał się jedynie ku takiej konkluzji. Równie dobrze mógł postanowić, by wywieźć Percey i Hale’a i zginęliby gdzieś w drodze do nowego strzeżonego obiektu.

Poczuł, że sztywnieje mu szczęka.

– Jak twoim zdaniem powinniśmy to rozegrać, Lincoln? – spytał Sellitto.

To było pytanie do taktyka. Rhyme spojrzał na Dellraya, który wyciągnął zza ucha papierosa i przez chwilę go wąchał. Wreszcie rzekł:

– Niech ten śmieć zadzwoni i spróbuje wyciągnąć od Trumniarza, ile się da. Wypuścimy jakiś fałszywy wóz i Trumniarz za nim pojedzie. W samochodzie będą nasi ludzie. Z tyłu zastawi go kilka cywilnych wozów i mamy go na widelcu.

Rhyme niechętnie pokiwał głową. Wiedział, jak niebezpieczne są podobne akcje na ulicy.

– Może przynajmniej wyciągniemy go z centrum miasta?

– A gdyby wywabić go aż do East River? – zaproponował Sellitto. – Tam będziemy mieli dużo miejsca na akcję. Na przykład na jakimś starym parkingu. Można udawać, że świadkowie muszą się przesiąść do innej furgonetki. Ze względów bezpieczeństwa.

Wszyscy byli zgodni, że to był najmniej niebezpieczny sposób.

Wskazując na Jodiego, Sellitto szepnął:

– Wsypał Trumniarza… co mu za to damy? Żeby na tym nie stracił.

– Odstąpcie od zarzutu o udzielenie pomocy w dokonaniu przestępstwa – rzekł Rhyme. – I dajcie mu jakieś pieniądze.

– Kurwa – powiedział Dellray, choć był znany ze swej szczodrości wobec tajnych informatorów, którzy dla niego pracowali. W końcu skinął przyzwalająco głową. – Dobra, dobra. Podzielimy się kosztami. Zależy jeszcze, ile sobie szczur policzy.

Sellitto zawołał Jodiego.

– Umawiamy się tak: pomożesz nam, zadzwonisz do niego, tak jak chciał, my go namierzymy, potem wycofamy zarzuty wobec ciebie i dostaniesz nagrodę.

– Ile? – spytał Jodie.

– Słuchaj, jesteś w takim położeniu, że negocjacje są raczej niewskazane.

– Potrzebuje pieniędzy na terapię odwykową. Dziesięć tysięcy. Da się zrobić?

Sellitto spojrzał na Dellraya.

– Jak wygląda twój fundusz dla kapusiów?

– Możemy na to pójść – odrzekł Dellray. – Ale fifty-fifty.

– Naprawdę? – Jodie z trudem powstrzymał uśmiech. – To zrobię, co chcecie.

Rhyme, Sellitto i Dellray omówili plan. Uzgodnili, że będą dowodzić akcją z ostatniego piętra bezpiecznego domu, gdzie umieszczą też Jodiego z telefonem. Percey i Brit zajmą środkowe piętro razem z ochraniającymi ich funkcjonariuszami. Jodie zadzwoni do Trumniarza i powie mu, że para świadków właśnie wsiada do furgonetki i odjeżdża. Samochód skieruje się na opuszczony parking w East Side. Trumniarz pojedzie za furgonetką. Akcję przeprowadzą na parkingu.

– No dobra, do roboty – powiedział Sellitto.

– Czekajcie – rozkazał Rhyme. Zatrzymali się i spojrzeli na niego. – Zapomnieliśmy o najważniejszym.

– Czyli?

– Amelia przeszukała stację metra. Chcę zobaczyć, co znalazła. Może dzięki temu dowiemy się, jakie są szczegóły planu Trumniarza.

– Znamy jego plan – oświadczył Sellitto, wskazując ruchem głowy Jodiego.

– Spełnij kaprys starego kaleki, dobrze? Sachs, zobaczmy, co tam masz.

Robak.

Stephen przemykał ulicami, jeździł autobusami, unikał gliniarzy, których widział po drodze, i Robaka, którego nie widział.

Ale Robak patrzył na niego z każdego okna na każdej ulicy. Robak zbliżał się coraz bardziej.

Myślał o Żonie i Przyjacielu, myślał o swoim zadaniu, zastanawiał się, ile mu zostało amunicji, czy cele będą mieć na sobie kamizelki, skąd będzie strzelał, czy tym razem użyje tłumika, czy nie.

Lecz były to myśli, które przychodziły automatycznie. Nie kontrolował ich świadomie, jak oddychania, bicia serca czy ciśnienia krwi pulsującej w jego ciele.

Był za to świadomy myśli o Jodiem.

Co go w nim tak zafascynowało?

Stephen nie potrafił tego dokładnie określić. Może to, że mieszkał sam, ale nie wydawał się samotny. Może to, że nosił przy sobie ten poradnik i naprawdę chciał się wyzwolić z nałogu. Albo to, że bez wahania stanął przy drzwiach piwnicy, kiedy Stephen mu kazał, mimo ryzyka, że zostanie zastrzelony.

Stephen poczuł rozbawienie…

Słucham, żołnierzu, co poczułeś?

Melduję, że…

Rozbawienie? Żołnierzu, co to znaczy „rozbawienie”? Miękniesz?

Melduję, że nie.

Nie było jeszcze za późno na zmianę planów. Wciąż miał wybór. Było mnóstwo rozwiązań.

Myślał o Jodiem. O tym, co od niego usłyszał. Cholera, może rzeczywiście pójdą na kawę po robocie.

Mogliby pójść do Starbucksa. Tak jak wtedy z Sheilą, tylko że teraz wszystko byłoby naprawdę. Nie będzie musiał sączyć tej lurowatej herbatki, tylko napije się porządnej, podwójnej kawy, jaką matka rano parzyła ojczymowi, gotując ją na ogniu dokładnie sześćdziesiąt sekund, z dokładnie dwóch i trzech czwartych łyżeczki na filiżankę, nie rozsypując ani ziarenka.

A może jeszcze przyjdzie czas na ryby i polowanie?

Albo ognisko…

Może powie Jodiemu, żeby nie szedł pod dom. Sam zlikwiduje Żonę i Przyjaciela.

Żeby nie szedł, żołnierzu? O czym ty mówisz?

Melduję, że rozważam wszystkie możliwości związane z atakiem. Dokładnie według instrukcji.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tańczący Trumniarz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tańczący Trumniarz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Stone Monkey
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Tańczący Trumniarz»

Обсуждение, отзывы о книге «Tańczący Trumniarz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x