Dean Koontz - Odwieczny Wróg

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz - Odwieczny Wróg» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Odwieczny Wróg: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Odwieczny Wróg»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wydaje się rzeczą niemożliwą, by wszyscy mieszkańcy spokojnego kalifornijskiego miasteczka zniknęli niemal w jednej sekundzie podczas wykonywania codziennych zajęć. A jednak kiedy pewnego wrześniowego wieczoru Jenny Paige i jej młodsza siostra przyjeżdżają do Snowfield, w tej dopiero co tętniącej życiem miejscowości nie ma nikogo. Właściwie należałoby powiedzieć: nie ma żywego człowieka, bo oprócz nielicznych ludzkich zwłok, na których trudno dopatrzyć się śladów gwałtownej śmierci, jest tu ktoś jeszcze – niewidzialny, mądry i okrutny, rozkoszujący się własną potęgą. Odwieczny wróg ludzkości, pragnący dla niej tylko śmierci i zatracenia…

Odwieczny Wróg — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Odwieczny Wróg», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– W porządku – rzekł Bryce. – Jakie znaczenie ma dla nas to odkrycie?

– Jeśli to jest odkrycie, a nie błędne założenie – powiedziała Jenny – możemy zniszczyć cały zmiennokształt, gdy uda nam się zniszczyć mózg. Stwór nie będzie mógł dzielić się na kilka części, odczołgać i żyć pod innymi postaciami. Bez podstawowych, produkowanych w mózgu enzymów, hormonów czy tego czegoś tam – w końcu wszystkie poszczególne części rozpłyną się w martwą papkę, tak jak cząstka na płytce Petriego.

Bryce oklapnął, zawiedziony.

– Wracamy do początku. Musimy zlokalizować mózg i dopiero wtedy będziemy mieli szansę zadania śmiertelnego ciosu. Ale stwór nigdy na to nie pozwoli.

– Nie wracamy do początku – powiedziała Sara. Wskazała na nieżywy śluz na płytce. – To mówi nam o czymś ważnym.

– O czym? – spytał Bryce głosem pełnym zawodu. – Czy o czymś pożytecznym, czymś, co może nas uratować, czy po prostu o kolejnej niesamowitości?

– Wiemy teraz, że ta amorficzna tkanka istnieje w stanie delikatnej chemicznej równowagi, którą można zakłócić. Dała im czas, by to do nich dotarło. Wyraz głębokiej troski na twarzy Bryce'a złagodniał.

– Ciało zmiennokształtu można zniszczyć – mówiła dalej Sara. – Można go zabić. Dowód jest na płytce Petriego.

– Jak możemy wykorzystać tę wiedzę? – spytał Tal. – Jak możemy zakłócić tę chemiczną równowagę?

– To musimy odkryć – powiedziała Sara.

– Ma pani jakieś pomysły? – zapytała ją Lisa.

– Nie. Żadnych.

Ale Jenny poczuła nagle, że Sara Yamaguchi kłamie.

Sara chciała podzielić się z nimi planem, który przyszedł jej do głowy, ale nie mogła powiedzieć słowa. Przede wszystkim jej strategia dawała jedynie wątłą nadzieję. Nie chciała ich łudzić obietnicami, które miałyby zostać nie zrealizowane. Co ważniejsze, gdyby im powiedziała, co jej przyszło na myśl, a to jakimś cudem faktycznie okazałoby się sposobem na zniszczenie zmiennokształtu – ono mogłoby usłyszeć i przeszkodzić jej. Nie było miejsca, w którym mogłaby bezpiecznie przedyskutować swoje przemyślenia z Jenny, Bryce'em i innymi. Najlepiej będzie, jeśli utrzyma się odwiecznego wroga w stanie błogiego samozadowolenia.

Ale musiała zapewnić sobie trochę czasu, kilka godzin, podczas których wprawi swój plan w ruch. Zmiennokształt liczył całe miliony lat, był dosłownie nieśmiertelny. Czym jest kilka godzin dla takiego stwora? Na pewno spełni jej prośbę. Na pewno.

Siadła przy jednej z końcówek komputerowych. Oczy piekły ją ze zmęczenia. Potrzebowała snu. Wszyscy potrzebowali snu. Przesunęła ręką po twarzy, jakby to mogło usunąć znużenie.

JESTEŚ?, wystukała.

TAK.

SKOŃCZYLIŚMY KILKA TESTÓW, napisała, podczas kiedy inni zebrali się wokół niej.

WIEM, odpowiedziało.

JESTEŚMY ZAFASCYNOWANI. CHCEMY WIEDZIEĆ WIĘCEJ.

TO JASNE.

CHCEMY PRZEPROWADZIĆ JESZCZE INNE TESTY.

DLACZEGO?

ŻEBY DOWIEDZIEĆ SIĘ O TOBIE WIĘCEJ.

SPRECYZUJ, odpowiedziało z lekkim szyderstwem.

Sara pomyślała przez moment.

DR FLYTE POTRZEBUJE DODATKOWYCH DANYCH, JEŚLI MA PISAĆ O TOBIE W SPOSÓB ODPOWIEDZIALNY.

ON JEST MOIM MATEUSZEM.

POTRZEBUJE WIĘCEJ DANYCH, ŻEBY OPOWIEDZIEĆ HISTORIĘ O TOBIE, TAK JAK POWINNA BYĆ OPOWIEDZIANA.

Trzywersowa odpowiedź ukazała się w centrum monitora:

– FANFARY TRIUMFALNE – NAJWSPANIALSZA HISTORIA ŚWIATA TEGO

– FANFARY TRIUMFALNE -

Sara nie była pewna, czy ono naśmiewa się tylko z nich, czy też jego wybujałe ego serio porównuje swoją historię z historią Chrystusa.

Ekran mrugnął.

KONTYNUUJECIE TESTY?

POTRZEBUJEMY DODATKOWEGO WYPOSAŻENIA LABORATORYJNEGO.

DLACZEGO? MACIE W PEŁNI WYPOSAŻONE LABORATORIUM.

Sara miała mokre ręce. Otarła je o dżinsy, zanim wystukała odpowiedź.

TO LABORATORIUM POSIADA PEŁNE WYPOSAŻENIE JEDYNIE DO WĄSKIEGO ZAKRESU BADAŃ NAUKOWYCH: DO ANALIZY ŚRODKÓW BOJOWYCH BRONI CHEMICZNEJ l BAKTERIOLOGICZNEJ. NIE PRZEWIDZIELIŚMY SPOTKANIA Z ISTOTA O TWOJEJ NATURZE. POTRZEBUJEMY INNEGO WYPOSAŻENIA, ABY WYKONAĆ DOBRZE SWOJĄ PRACĘ.

KONTYNUUJ.

POTRZEBA KILKA GODZIN NA PRZYSŁANIE TU WYPOSAŻENIA, wystukała znowu.

KONTYNUUJ.

Wpatrywała się w słowo zielone na zielonym tle. Nie do wiary, jak łatwe okazało się uzyskanie dodatkowego czasu.

MUSIMY WRÓCIĆ DO ZAJAZDU l SKORZYSTAĆ Z TAMTEJSZEGO TELEFONU.

KONTYNUUJ, SMĘTNA SUKO. KONTYNUUJ, KONTYNUUJ, KONTYNUUJ, KONTYNUUJ.

Znów miała mokre ręce. Otarła je o dżinsy i wstała.

Z oczu patrzących na nią towarzyszy niedoli wyczytała, że wiedzą, iż coś ukrywa, i rozumieją, dlaczego zachowuje milczenie.

Ale skąd wiedzieli? Czyż aż tak łatwo było ją przejrzeć? Jeśli oni wiedzą, to czy o n o też wie?

Odchrząknęła.

– Chodźmy – powiedziała niepewnym głosem.

– Chodźmy – powiedziała niepewnym głosem Sara Yamaguchi, ale Timothy odezwał się:

– Zaczekajmy. Jeszcze tylko kilka minut. Muszę czegoś spróbować.

Siadł przed monitorem. Chociaż przespał kilka godzin w samolotach, nie miał takiej trzeźwości umysłu, jakiej wymagała chwila. Potrząsnął głową i odetchnął głęboko kilka razy.

TU TIMOTHY FLYTE, wystukał.

WIEM.

MUSIMY POROZMAWIAĆ.

KONTYNUUJ.

CZY MUSI SIĘ TO ODBYWAĆ POPRZEZ KOMPUTER?

TO LEPSZE NIŻ Z GOREJĄCEGO KRZAKA.

Przez kilka sekund Timothy nie rozumiał, co to ma znaczyć. Kiedy złapał dowcip, prawie roześmiał się na głos. To draństwo miało swoje własne perwersyjne poczucie humoru.

TWÓJ l MÓJ GATUNEK WINNY ŻYĆ W POKOJU.

DLACZEGO?

PONIEWAŻ MY DZIELIMY WŁADZĘ NAD ZIEMIĄ.

TAK JAK ROLNIK DZIELI SWĄ ZAGRODĘ Z BYDŁEM. JESTEŚCIE MOIM BYDŁEM.

NA ZIEMI JEDYNIE NASZE DWA GATUNKI SĄ INTELIGENTNE.

MYŚLICIE, ŻE WIECIE TAK WIELE. W ISTOCIE WIECIE TAK MAŁO.

POWINNIŚMY WSPÓŁPRACOWAĆ, uparcie powtarzał Flyte.

STOICE NIŻEJ ODE MNIE.

MOŻEMY WIELE NAUCZYĆ SIĘ OD SIEBIE.

NICZEGO NIE MOŻECIE MNIE NAUCZYĆ.

MOŻE JESTEŚMY MĄDRZEJSI, NIŻ Cl SIĘ WYDAJE.

JESTEŚCIE ŚMIERTELNI. CZY TO NIEPRAWDA?

PRAWDA.

PRZY MOIM WASZE ŻYCIE JEST TAK KRÓTKIE l BEZ ZNACZENIA JAK PRZY WASZYM ŻYCIE JĘTKI.

JEŚLI TAK CZUJESZ, DLACZEGO ZALEŻY Cl, CZY NAPISZĘ O TOBIE, CZY NIE?

BAWI MNIE, ŻE JEDEN Z EGZEMPLARZY WASZEGO GATUNKU WYDEDUK0WAŁ TEORETYCZNIE MOJE ISTNIENIE. TO JAK NAUCZENIE MAŁPKI TRUDNEJ SZTUCZKI.

NIE SĄDZĘ, ŻE STOIMY NIŻEJ OD CIEBIE, odważnie napisał Flyte.

BYDŁO.

SĄDZĘ, ŻE DLATEGO ZALEŻY Cl NA TYM, BY O TOBIE NAPISAĆ, GDYŻ NABYŁEŚ BARDZO LUDZKIEGO EGO.

MYLISZ SIĘ.

SĄDZĘ, ŻE NIE BYŁEŚ ISTOTĄ INTELIGENTNĄ, DOPÓKI NIE ZACZĄŁEŚ SIĘ KARMIĆ INTELIGENTNYMI ISTOTAMI, LUDŹMI.

TWOJA IGNORANCJA SPRAWIA Ml ZAWÓD.

Timothy dalej się mu przeciwstawiał.

SĄDZĘ, ŻE RAZEM Z WIEDZĄ l PAMIĘCIĄ NABYTĄ CD LUDZKICH OFIAR ZDOBYŁEŚ TEŻ INTELIGENCJĘ. ZAWDZIĘCZASZ NAM SWOJĄ EWOLUCJĘ.

Ono nie odpowiedziało.

Timothy skasował napis i wystukał następny:

TWÓJ UMYSŁ MA BARDZO LUDZKĄ STRUKTURĘ-EGO, SUPER-EGO, l TAK DALEJ.

BYDŁO, odpowiedziało.

Mrugnięcie.

TRZODA, powiedziało.

Mrugnięcie.

PEŁZAJĄCE STWORY, powiedziało.

Mrugnięcie.

NUDZISZ MNIE, powiedziało.

Wszystkie ekrany pociemniały.

Timothy oparł się o oparcie fotela i westchnął.

– Robił pan, co się dało, doktorze Flyte – rzekł szeryf Hammond.

– Co za arogancja – westchnął Timothy.

– Stosowna u boga – powiedziała Jenny. – Tak mniej więcej myśli o sobie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Odwieczny Wróg»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Odwieczny Wróg» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Odwieczny Wróg»

Обсуждение, отзывы о книге «Odwieczny Wróg» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x