Harlan Coben - Zachowaj Spokój

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Zachowaj Spokój» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Zachowaj Spokój: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zachowaj Spokój»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Nowy bestseller mistrza thrillera, w którym niepowiązane ze sobą wątki łączą się w najmniej spodziewany sposób, ukazując dramat zwykłych ludzi zamieszanych w coś, czego znaczenia nie są w stanie pojąć. Każda rodzina ma swoje tajemnice…Rodzice Adama Baye, zaniepokojeni tym, że po samobójstwie kolegi z klasy ich szesnastoletni syn zamknął się w sobie, instalują na jego komputerze program szpiegowski. Śledzą każdy ruch chłopaka, każdy wysłany i odebrany e-mail. Ze zgrozą odkrywają wiadomość przesłaną przez anonimowego nadawcę, który każe mu siedzieć cicho. Czy Adam wie coś na temat samobójstwa? I co ma wspólnego z brutalnym zabójstwem na przedmieściach Nowego Jorku, nad którego zagadką pracuje detektyw Loren Muse? Dlaczego rodziną Baye interesuje się FBI?

Zachowaj Spokój — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zachowaj Spokój», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– W porządku, dziewczynki, bawcie się dobrze – powiedziała Beth przez zaciśnięte zęby. – Ja posiedzę na podwórku i trochę się poopalam.

Gdy tylko znalazła się za drzwiami, Yasmin wstała od stołu i podkradła się do wykuszowego okna. Beth nie było w polu widzenia.

Yasmin spojrzała w lewo i w prawo, po czym uśmiechnęła się.

– Co jest? – zapytała Jill.

– Sama zobacz – powiedziała Yasmin. Jill wstała i dołączyła do przyjaciółki.

– Patrz. Tam w rogu za tym dużym drzewem.

– Nic nie widzę.

– Przyjrzyj się lepiej – zachęciła Yasmin.

Dopiero po chwili Jill zobaczyła jakąś szarą smużkę i zrozumiała, o co chodziło Yasmin.

– Beth pali?

– Tak. Schowała się za drzewem i popala.

– Dlaczego się chowa?

– Może nie chce dawać złego przykładu młodzieży – odparła z krzywym uśmiechem Yasmin. – A może nie chce, żeby mój ojciec wiedział. Nienawidzi palaczy.

– Chcesz ją załatwić?

Yasmin uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami.

– Kto wie? W końcu załatwiamy wszystkich innych, no nie?

Zaczęła grzebać w torebce. Jill zaparło dech.

– To Beth?

– Tak.

– Nie powinnyśmy tego robić.

Yasmin tylko skrzywiła się i dalej grzebała w torebce. Jill przysunęła się do niej i zajrzała do środka.

– Masz coś ciekawego?

– Nie. – Yasmin zamknęła torebkę. – Chodź, chcę ci coś pokazać.

Rzuciła torebkę na kuchenną szafkę i ruszyła w stronę schodów. Jill poszła za nią. W oknie łazienki na półpiętrze było okienko. Yasmin wyjrzała przez nie. Jill też. Beth istotnie była za drzewem – teraz widziały ją wyraźnie – i paliła papierosa tak, jakby przez chwilę była pod wodą i wreszcie zdołała wypłynąć. Zaciągała się głęboko, zamykając oczy, i wygładzały się zmarszczki na jej twarzy.

Yasmin bez słowa odsunęła się od okna. Dała znak Jill, żeby za nią poszła. Zakradły się do gabinetu jej ojca. Yasmin podeszła prosto do nocnej szafki i otworzyła szufladę.

Jill wcale nie była zaszokowana. Prawdę mówiąc, było to coś, co je łączyło. Obie lubiły szperać. Jill domyślała się, że chyba każde dziecko lubi to w jakimś stopniu, lecz w domu ojciec nazywał ją „Harriet szpieg”. Wiecznie właziła tam, gdzie nie powinna. Kiedy miała osiem lat, znalazła stare zdjęcia w szufladzie matki. Był schowane na spodzie, pod stosem starych pocztówek i szkatułek, które kupiła na wycieczce do Florencji podczas letniej przerwy międzysemestralnej.

Na jednym zdjęciu był chłopiec wyglądający na rówieśnika Jill – ośmio – lub dziewięcioletni. Stał obok dziewczynki może o rok lub dwa młodszej. Jill natychmiast domyśliła się, że tą dziewczynką była jej matka. Odwróciła zdjęcie. Na odwrocie ktoś napisał starannym charakterem pisma „Tia i Davey” oraz datę.

Nigdy nie słyszała o Daveyu. Jednak dowiedziała się czegoś. Wścibstwo nauczyło ją czegoś istotnego. Mianowicie, że rodzice też mają swoje sekrety.

– Spójrz tu – powiedziała Yasmin.

Jill zajrzała do szuflady. Na samym wierzchu pan Nowak trzymał paczkę prezerwatyw.

– Fuj, to obrzydliwe.

– Myślisz, że używał ich z Beth?

– Wolę o tym nie myśleć.

– A jak sądzisz, co ja czuję? To mój ojciec.

Yasmin zamknęła szufladę i otworzyła następną. Nagle zniżyła głos do szeptu.

– Jill?

– Co?

– Popatrz na to.

Yasmin wepchnęła dłoń za stare swetry, jakąś metalową puszkę i zrolowane skarpetki, po czym zastygła. Wyjęła coś i się uśmiechnęła.

Jill odskoczyła.

– Co do…

– To pistolet.

– Wiem, że to pistolet!

– I jest naładowany.

– Odłóż go. Nie mogę uwierzyć, że twój tato ma naładowaną broń.

– Jak wielu ojców. Chcesz, żebym ci pokazała, jak go odbezpieczyć?

– Nie.

Jednak Yasmin i tak to zrobiła. Obie z nabożnym podziwem spoglądały na broń. Yasmin podała ją Jill. W pierwszej chwili Jill nie zamierzała wziąć pistoletu, ale coś w jego kształcie i kolorze urzekło ją. Zważyła broń w dłoni. Podziwiała jej ciężar, chłód i prostotę.

– Mogę ci coś powiedzieć?

– Jasne.

– Obiecaj, że nikomu nie powiesz.

– Oczywiście, że nikomu nie powiem.

– Kiedy go znalazłam, wyobrażałam sobie, że zastrzelę z niego pana Lewistona.

Jill ostrożnie odłożyła broń.

– Niemal jakbym to widziała, wiesz? Weszłabym do klasy. Miałabym broń w plecaku. Czasem myślałam, że poczekałabym na zakończenie lekcji i zastrzeliła go, kiedy w pobliżu nie byłoby nikogo, a potem starłabym moje odciski palców z pistoletu i uciekła. Albo poszłabym do jego domu – wiem, gdzie mieszka, w West Orange – i zabiłabym go tam, i nikt by mnie nie podejrzewał. A innym razem myślałam, żeby zrobić to w klasie, na oczach wszystkich, tak by dzieciaki mnie widziały i może skierowałabym w nie broń, ale zaraz uświadamiałam sobie, że nie, to zbyt przypominałoby masakrę w Columbine, a ja nie jestem jakimś wyrzutkiem…

– Yasmin?

– Taak?

– Trochę mnie przerażasz.

Yasmin się uśmiechnęła.

– To były tylko takie bezładne myśli, no wiesz. Nieszkodliwe. Nie zamierzam zrobić niczego takiego.

Milczały.

– On za to zapłaci – powiedziała Jill. – Wiesz o tym, prawda? Pan Lewiston.

– Pewnie, że wiem – odparła Yasmin.

Usłyszały wjeżdżający na podjazd samochód. Pan Novak wrócił do domu. Yasmin spokojnie wzięła broń, schowała ją na dno szuflady i ułożyła wszystko tak, jak było. Robiła to powoli, bez pośpiechu, nawet kiedy drzwi się otworzyły i usłyszały głos jej ojca.

– Yasmin? Dziewczęta?

Yasmin zamknęła szufladę, uśmiechnęła się i poszła do drzwi.

– Już idziemy, tato!

■ ■ ■

Tia nie fatygowała się pakowaniem.

Gdy tylko skończyła rozmowę z Mikiem, zbiegła do holu. Brett wciąż przecierał zaspane oczy, a włosy miał w artystycznym nieładzie. Zaofiarował się odwieźć ją do Bronksu. Furgonetka Bretta była wyładowana sprzętem komputerowym i cuchnęła jak chlew, ale facet nie zdejmował nogi z pedału gazu. Tia usiadła obok niego i wykonała kilka telefonów. Zbudziła Guya Novaka i lakonicznie wyjaśniła mu, że Mike miał wypadek, więc czy mógłby popilnować Jill jeszcze przez kilka godzin. Bardzo jej współczuł i szybko się zgodził.

– Co mam powiedzieć Jill? – spytał ją Guy Novak.

– Po prostu powiedz jej, że coś mi wypadło. Nie chcę, żeby się martwiła.

– Jasne.

– Dzięki, Guy.

■ ■ ■

Tia siedziała i spoglądała na drogę, jakby to mogło skrócić podróż. Próbowała poskładać to, co się stało. Mike powiedział, że wykorzystał GPS w telefonie komórkowym. Wytropił Adama w jakimś dziwnym miejscu w Bronksie. Pojechał tam, chyba zobaczył młodego Huffa i został napadnięty.

Adam wciąż był zaginiony – a może, tak jak poprzednim razem, jedynie postanowił na kilka dni zejść im z oczu.

Zadzwoniła do domu Clarka. Porozmawiała także z Olivia. Żadne z nich nie widziało Adama. Zadzwoniła również do domu Huffów, ale nikt nie odbierał telefonu. Przez większość wieczoru i nawet jeszcze rano przygotowania do przesłuchania pozwalały jej trzymać strach w ryzach – przynajmniej dopóki Mike nie zadzwonił ze szpitala. Teraz już nie. Zwyczajny strach podniósł łeb i przejął kontrolę. Zaczęła wiercić się na fotelu.

– Dobrze się czujesz? – zapytał Brett.

– Świetnie.

Jednak wcale nie czuła się świetnie. Wciąż wracała myślami do tamtej nocy, kiedy Spencer Hill znikł i popełnił samobójstwo. Przypomniała sobie, że odebrała telefon od Betsy…

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zachowaj Spokój»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zachowaj Spokój» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Just One Look
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Zachowaj Spokój»

Обсуждение, отзывы о книге «Zachowaj Spokój» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x