Catherine Coulter - Grota śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «Catherine Coulter - Grota śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Grota śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Grota śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W nowym, zapierającym dech thrillerze pióra Catherine Coulter agenci FBI, Savich i Sherlock, prowadzą jedną z najtrudniejszych spraw w swojej karierze, w której morderstwo i zemsta nierozerwalnie splatają się ze sobą. Akcja rozpoczyna się w chwili, gdy agentka FBI, Ruth Warnecki, wyrusza do jaskini w Zachodniej Virginii na poszukiwanie konfederackiego złota. Ruth nawet nie przeczuwa, że natknie się na przerażające morderstwo, które rozpocznie cały korowód śmierci związany z prestiżową Szkołą Muzyczną Stanislaus.

Grota śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Grota śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

I zapadła cisza. Moses Grace się rozłączył.

Savich zadzwonił do Sherlock, która z ołówkiem w ręku sprawdzała z listą nazwiska na nagrobkach. Moses na nią patrzył. Odeszła od Pomnika Rough Riders w sektorze trzydziestym szóstym i zatrzymała się, rozglądając po nagrobkach. Mniej niż trzy jardy od niej stała prawdziwa turystka, grubo ubrana w ochronie przed porannym chłodem, chuchała w dłonie i przestępowała z nogi na nogę..

Savich był tak przerażony, że poczuł mdłości. Sherlock stanowiła idealny cel dla każdego strzelca z bronią z teleskopem. Nie wątpił ani przez chwilę, że Moses miał taką broń i że potrafił strzelać. Jak daleko byli i gdzie? Savich uśmiechnął się dziko, gdy zadzwonił telefon Sherlock.

– Sherlock, na ziemię! Natychmiast się ukryj! – Ale skąd padnie strzał?

Nie minęła nawet minuta, a Sherlock już była otoczona przez agentów ubranych w kamizelki kuloodporne. Parę minut później Savich, z Sherlock u boku, maszerował szybko do sektora dwudziestego siódmego, gdzie według planu cmentarza spoczywał szeregowiec Jeremy Williamette. Ku zaskoczeniu Savicha Sherlock o nic go nie spytała, gdy kazał jej paść na ziemię, a teraz bez słowa kroczyła w zwartej grupie kobiet i mężczyzn, którzy otaczali ją z bronią gotową do strzału. Gdy pośpiesznie się zebrali, Savich popatrzył na każdego z nich po kolei i powiedział:

– Przed chwilą dzwonił do mnie Moses Grace. Jest tutaj, jest kompletnie szalony i dam sobie głowę uciąć, że ma broń z teleskopem. Musimy być bardzo ostrożni. Rozmawiał ze mną o Sherlock, groził jej.

Savich chyba nigdy nie był tak czujny. Rejestrował każdy dźwięk, każdy odgłos kroku wokół niego. Sherlock szła obok niego, bez przerwy badając wzrokiem okolicę. Przynajmniej nie muszą już udawać turystów na tym zimnie, mogą skupić się na szukaniu tego starego potwora i Claudii.

– Maitland przysłał lekarza sądowego – powiedział do żony – techników i jeszcze tuzin agentów, żeby znowu przeszukali całą okolicę. Wie, że Moses Grace tu jest, i martwi się tak samo jak my.

Sherlock skinęła głową.

– Jeśli przywieźli tu Pinky'ego dziś rano, to nie mieli wiele czasu. Może coś zostawili – powiedziała, czujnie rozglądać się dokoła, tak samo jak on.

Agenci otoczyli grób szeregowca Jeremy'ego Williamette.

Nagrobek niczym się nie różnił od tysięcy pozostałych. Wielkie litery układały się w napis:

JEREMY ARTHUR WILLIAMETTE UKOCHANY SYN

SZEREGOWIEC ARMII STANÓW ZJEDNOCZONYCH KOREA

18 maja 1935 – 10 września 1953

Nikt nie odezwał się ani słowem, ale wszyscy odczuli boleśnie śmierć młodego człowieka, poczuli, że był jednym z nich.

Connie Ashley, która już odwiązała poduszkę z talii, powiedziała:

– To wygląda naprawdę świeżo.

Savich popatrzył na przyprószoną śniegiem czarną ziemię i ohydny bukiet zwiędniętych czerwonych róż i poczuł smutek. Chciał uratować Pinky'ego, ale było już za późno. Podniósł bukiet róż przewiązany wielką, złotą kokardą. Parę stopni mniej i kwiaty by zamarzły. Podał bukiet agentowi Donowi Grassi.

– Dowiedz się, gdzie Moses Grace kupił te róże. Mógł je zabrać z innego grobu, ale popytaj w najbliższych kwiaciarniach.

Dane Carver spytał, nie odrywając oczu od czarnej, sypkiej ziemi:

– Myślisz, że Moses Grace i Claudia teraz na nas patrzą? Savich powoli skinął głową, obserwując po kolei każde drzewo w okolicy.

– Tu jest zbyt wiele miejsc, w których można się ukryć.

Dwieście akrów pełnych drzew, nagrobków, budynków, pomników. – Zwrócił się do Ollie Hamisha, swojego zastępcy. – Ollie, zadzwoń do pana Maitlanda i powiedz mu, że chciałbym przeczesać to miejsce. Powiedz mu, żeby zadzwonił do Fortu Meyer i poprosił żołnierzy o pomoc.

– Myślisz, że Pinky tu jest? – Dane postawił oczywiste pytanie. Każdy agent, który tam stał, wiedział, że Pinky Wormack był pod tą czarną ziemią, ale.nikt nie chciał spojrzeć w twarz makabrycznej rzeczywistości. Nikt nie odpowiedział. Wszyscy stali w ciszy.

Savich zdał sobie sprawę, że czekają, aby nimi pokierował, ale on nie mógł przestać myśleć o tym, że ten potwór groził Sherlock. Ich oczy spotkały się nad grobem.

– Tak, bardzo, bardzo mi przykro, Dillon. Biedny Pinky.

– Sherlock nagle się pochyliła. – Patrzcie na to. Kulka przeżutej gumy.

Savichowi przypomniała się miseczka wypełniona kulkami przeżutej gumy na ladzie w Motelu Hootera – cała ta guma nie leżała tam dlatego, że Raymond Dykes lubił ruszać szczęką. Moses Grace zostawił ją tam celowo, tak samo jak tu.

– Zostawił ją dla nas – powiedział – żeby nas sprowokować, może to jakiś jego żart. To pewnie bez znaczenia, ale sprawdźmy ją, zróbmy testy DNA.

Savich patrzył, jak Dane chowa gumę do torebki na dowody.

Dwóch z jego ludzi przyprowadziło brygadę grabarzy.

Znaleźli ciało Pinky'ego Wormacka w trumnie, oczy miał szeroko otwarte i widać było w nich szok. Leżał na umundurowanym szkielecie osiemnastoletniego Jeremy'ego Williamette.

Z plam krwi można było wywnioskować, że Pinky został dźgnięty nożem w pierś, zapewne w serce, więc śmierć nastąpiła szybko – przynajmniej Savich miał taką nadzieję. Nie dostrzegał żadnych śladów tortur, ale będą mogli mieć pewność dopiero po autopsji.

Od razu zadzwonił do panny Lilly z Bonhornie Club.

– Biedny Pinky – powiedziała, gdy usłyszała, co się stało.

– Nie był taki zły, wiesz, Dillon? Czasami potrafił nawet rozśmieszyć Fuzza, barmana. Chociaż niezbyt często. Sama powiem jego bratu, nie martw się o to. Och, Dillon, to naprawdę okropne.

Wsuwając telefon do kieszeni, Savich wiedział, że minie sporo czasu, zanim zdoła usunąć twarz Pinky'ego ze swoich myśli. Zastanawiał się, gdzie podziała się jego żona.

Usłyszał ostre szczęknięcie broni, krzyki i zobaczył agentów biegnących z wyciągniętą bronią. Dostrzegł Sherlock, znowu otoczoną przez agentów, jak klęczy nad leżącą koleżanką i mocno przyciska dłonie do jej ramienia. Savich krzyknął jej imię, a ona podniosła na niego wzrok. Źrenice miała rozszerzone, twarz bladą jak papier.

– Connie stała niecałe dwie stopy ode mnie, Dillon. Nic jej nie było. Dzięki Bogu była cała.

Ale agentka, Connie Ashley nie. Poczuł ulgę, gdy zobaczył, że jest przytomna. Kiedy ukląkł przy niej, wyszeptała:

– Nie rozczulaj się nade mną, Dillon. Przeżyję.

Mimo nacisku krew wypływała spomiędzy palców Sherlock.

Odsunął ja lekko, przyłożył zwiniętą chusteczkę do ramienia Connie i przycisnął z całej siły.

– Tak – powiedział. – Nic ci nie będzie. Ale porozczulam się nad tobą, zanim przyjedzie karetka.

– Myślę, że strzelali stamtąd – powiedziała Sherlock.

– Z północnego wschodu, przez tamte drzewa, może z drugiego piętra tamtego domu..

Savich kazał jej opowiedzieć dokładnie, gdzie ona i agentka Ashley stały, gdy padł strzał. Skinął głową.

– To wystarczająco blisko. No dobrze, sprawdźmy, czy uda nam się ich znaleźć. – Rozdzielił zadania i krzyknął, gdy agenci zaczęli się rozchodzić: – Bądźcie ostrożni! – po czym znowu ukląkł przy Connie.

– Dopadniemy go, Connie, nie martw się o to.

Z oddali dobiegło ich wycie syren. Śnieg padał coraz gęściej. Savich patrzył, jak jego żona wyciera dłonie z krwi Connie w świeży śnieg.

Wokół nich zaczęli gromadzić się turyści. Wiedział, że media mogą zjawić się w każdej chwili i miał nadzieję, że karetka przyjedzie pierwsza.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Grota śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Grota śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Catherine Coulter - Cel
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Zatoka cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Godzina śmierci
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Górska tajemnica
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Ulica Cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Backfire
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Los Gemelos Sherbrooke
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Arabella
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Split Second
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Wizards Daughter
Catherine Coulter
libcat.ru: книга без обложки
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Riptide
Catherine Coulter
Отзывы о книге «Grota śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Grota śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x