Dean Koontz - Szepty

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz - Szepty» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Szepty: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Szepty»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Piękna hollywoodzka scenarzystka uśmierca napastnika, który wdarł się do jej domu. Niebawem zaczyna ją prześladować nieznajomy, łudząco podobny do zabitego. Tymczasem z ręki szaleńca padają kolejne ofiary.

Szepty — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Szepty», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– To był Frye – powiedziała twardo. – Frye i nikt inny tylko Frye. Niczego nie zmyśliłam. Nie strzelałam do ścian. Nie przewróciłam sofy i nie podarłam swoich ubrań. Na miłość boską, dlaczego miałabym robić takie idiotyczne rzeczy? Z jakiego powodu miałabym organizować tu taki teatr?

– Mam parę pomysłów – powiedział Howard. – Sądzę, że znała pani Bruno Frye’a od dawna i…

– Mówiłam panu. Poznałam go dopiero trzy tygodnie temu.

– Mówiła nam pani inne rzeczy, które okazały się nie być prawdą – stwierdził Howard. – Dlatego uważam, że znała pani Frye’a od lat albo przynajmniej od jakiegoś czasu i że mieliście romans…

– Nie!

– …i z jakichś powodów on panią rzucił. Może po prostu znudził się panią. Może była inna kobieta. Coś w tym stylu. Tak więc sobie kombinuję, że pani nie pojechała do jego wytwórni win po materiały do scenariusza, jak pani twierdzi. Myślę, że pani tam pojechała, żeby się z nim znowu spotkać. Chciała pani wszystko załagodzić, buzi i po krzyku…

– Nie.

– …ale jego to zupełnie nie interesowało. Znowu panią odprawił. Ale kiedy pani tam była, to dowiedziała się, że on przyjeżdża do LA na krótkie wakacje. Więc postanowiła go pani wykończyć. Sądziła pani, że on pewnie nie ma nic zaplanowanego na pierwszą noc w mieście, prawdopodobnie tylko samotna, spokojna kolacja i wcześnie do łóżka.

Była pani absolutnie pewna, że nie będzie miał później żadnego alibi, gdyby gliniarze chcieli poznać każdy jego ruch tej nocy. Więc postanowiła go pani wsypać pod zarzutem gwałtu.

– Do cholery, to jest obrzydliwe!

– Odbiło się to od pani rykoszetem – powiedział Howard. – Frye zmienił plany. Nawet nie przyjechał do LA. Dlatego teraz dała się pani przyłapać na kłamstwie.

– On tu był! – Miała ochotę schwycić detektywa za gardło i dusić go, dopóki tego nie zrozumie. – Niech pan posłucha, mam jednego czy dwóch przyjaciół, którzy znają mnie wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć, czy miałam romans, czy nie. Podam panu ich nazwiska. Proszę się z nimi zobaczyć. Oni panu powiedzą, że nie miałam nic wspólnego z Bruno Frye’em. Do diabła, oni panu powiedzą, że od pewnego czasu nie byłam z nikim. Byłam zbyt zajęta, żeby korzystać z prywatnego życia. Pracuję całymi godzinami. Prawie nie mam czasu na romanse. I jasne jak słońce, że nie miałabym czasu na kochanka, który mieszka na drugim końcu stanu. Proszę porozmawiać z moimi przyjaciółmi. Oni panu powiedzą.

– Przyjaciele są zazwyczaj niewiarygodnymi świadkami – odparował Howard. – Poza tym, to mógł być właśnie taki romans, który pani zatrzymała dla siebie, potajemny skok w bok. Niech pani zrozumie, panno Thomas, zapędziła się pani w kozi róg. Takie są fakty. Mówi pani, że Frye był dziś wieczorem w tym domu. Ale szeryf twierdzi, że on był tam, we własnym domu, nie dalej jak trzydzieści minut temu. Przecież St. Helena jest oddalona o ponad czterysta mil drogą lotniczą, a ponad pięćset mil samochodem. Żadną miarą nie mógł dojechać do siebie tak szybko. A nie mógł być w dwóch miejscach jednocześnie, ponieważ, jeśli pani o tym nie wie, byłoby to pogwałcenie praw fizyki.

– Frank, może mi pozwolisz skończyć sprawę panny Thomas – powiedział porucznik Clemenza.

– Co tu jeszcze kończyć? Już po wszystkim, koniec, kaput. – Howard wycelował w nią oskarżycielski palec. – Ma pani cholerne szczęście, panno Thomas. Gdyby Frye przyjechał do LA i to dostało się do sądu, popełniłaby pani krzywoprzysięstwo. Mogłaby się pani zawinąć do aresztu. Ma również pani szczęście, że nie mamy jak ukarać kogoś takiego jak pani za takie marnowanie naszego czasu.

– Nie wiem, czy zmarnowaliśmy czas – powiedział cicho Clemenza.

– Niech mnie cholera, jeśli nie zmarnowaliśmy. – Howard spojrzał na nią groźnie. – Powiem pani jedną rzecz: Jeśli Bruno Frye będzie chciał pani wytoczyć proces o zniesławienie, to przysięgam na Boga, że będę zeznawał na jego korzyść. – Potem odwrócił się i odszedł od niej w kierunku drzwi gabinetu.

Porucznik Clemenza nie zrobił żadnego ruchu do wyjścia i najwyraźniej chciał jej jeszcze coś powiedzieć, ale ona nie chciała, żeby ten drugi odszedł, zanim jej nie odpowie na parę ważnych pytań.

– Proszę poczekać – powiedziała.

Howard zatrzymał się i spojrzał na nią.

– Tak?

– Co teraz? Co zrobicie z moim doniesieniem?

– Pani pyta poważnie?

– Tak.

– Ja pójdę do samochodu, odwołam APB na Bruna Frye’a i skończę pracę. Pojadę do domu i wypiję kilka butelek zimnego coorsa.

– Nie macie mnie tu chyba zamiaru zostawiać samej? A jeśli on wróci?

– O Jezu – zawołał Howard. – Czy pani przestanie się zgrywać?

Zrobiła parę kroków w jego kierunku.

– Nieważne, co pan sobie myśli, nieważne, co mówi szeryf z Napa, ja nie odstawiam komedii. Czy nie możecie przynajmniej zostawić jednego z tych umundurowanych ludzi pod drzwiami, dopóki nie sprowadzę ślusarza, żeby mi pozmieniał zamki w drzwiach?

Howard potrząsnął głową.

– Nie. Niech mnie cholera, jeśli będę nadal marnował czas policji i pieniądze podatników, żeby dawać ochronę, której pani nie potrzebuje. Niech pani przestanie. Już po wszystkim. Przegrała pani. Proszę się z tym pogodzić, panno Thomas.

Wyszedł z pokoju.

Hilary podeszła do brązowego fotela i usiadła na nim. Była wyczerpana, zdenerwowana i przestraszona.

– Każę oficerom Whitlockowi i Farmerowi zostać z panią, dopóki nie zostaną zmienione zamki – powiedział Clemenza.

Podniosła na niego wzrok.

– Dziękuję.

Wzruszył ramionami. Widać było, że czuje się nieswojo.

– Przykro mi, że tak niewiele mogę zrobić.

– Ja nie zmyśliłam tego wszystkiego – powiedziała.

– Wierzę pani.

– Frye naprawdę był tutaj wieczorem.

– Nie wątpię, że ktoś tu był, ale…

– Nie ktoś. Frye.

– Gdyby się pani jeszcze raz zastanowiła nad jego identyfikacją, moglibyśmy nadal pracować nad tą sprawą i…

– To był Frye – powiedziała, już nie ze złością, ale ze zmęczeniem. – To był on i nikt inny.

Przez dłuższą chwilę Clemenza przyglądał się jej z zainteresowaniem i w jego czystych, brązowych oczach widać było współczucie. Był przystojnym mężczyzną, ale to nie jego uroda cieszyła oko; to była jakaś trudna do opisania, ciepła i delikatna nuta w jego włoskich rysach, szczególna troska i zrozumienie tak widoczne w twarzy, że wyczuła jego prawdziwe zainteresowanie tym, co jej się przytrafiło.

– Miała pani bardzo przykre przejścia – powiedział. – One panią wstrząsnęły. To się doskonale rozumie. I czasami doznanie takiego wstrząsu wpływa na nasze postrzeganie. Może gdyby udało się pani uspokoić, to widziałaby pani wszystko… inaczej. Wpadnę do pani jutro. Może wtedy będzie pani miała coś nowego do powiedzenia.

– Nie będę miała – odpowiedziała bez wahania Hilary. – Ale dziękuję… za pańską uprzejmość.

Zauważyła, że nie miał ochoty wyjść. Ale w końcu wyszedł, a ona została sama w gabinecie.

Przez parę minut nie mogła znaleźć energii, by wstać z fotela. Czuła się tak, jakby wpadła na rozległy obszar ruchomych piasków i zużyła wszelkie siły na szaleńcze i daremne próby wydostania się z niego.

W końcu wstała, podeszła do biurka, podniosła słuchawkę. Chciała zadzwonić do wytwórni w Napa, ale uświadomiła sobie, że nic tym nie osiągnie. Znała jedynie numer telefonu do biura. Nie miała numeru domowego Frye’a. Nawet gdyby jego prywatny numer był osiągalny przez informację – a to było wysoce nieprawdopodobne – nie osiągnęłaby satysfakcji wykręcając go. Gdyby próbowała zadzwonić do niego do domu, to mogłaby się wydarzyć tylko jedna z dwóch rzeczy. Pierwsza, on by nie odpowiedział, co ani nie udowadniało jej zeznań, ani nie obalało tego, co powiedział szeryf Laurensky. Druga, to Frye odpowiedziałby, zaskakując ją. I co wtedy? Musiałaby ponownie ocenić wydarzenia tej nocy, pogodzić się z faktem, że człowiek, z którym walczyła, był kimś, kto tylko przypominał Bruno Frye’a. A może on wcale nie wyglądał jak Bruno Frye? Może jej postrzeganie było tak zniekształcone, że dostrzegała podobieństwo tam, gdzie go wcale nie było? Skąd można mieć pewność, jeśli się straciło panowanie nad rzeczywistością? Gdzie rozpoczyna się szaleństwo? Czy ono czyha na człowieka, czy też owłada nim w jednej chwili, bez ostrzeżenia? Musiała rozważyć możliwość, że traci rozum, bo przecież w jej rodzinie były przypadki chorób umysłowych. Przez ponad dziesięć lat jedną z jej obaw było, że umrze tak, jak jej ojciec; z dzikim wzrokiem, bredzący bez związku, wymachujący bronią i starający się odgonić potwory, które w ogóle nie istniały. Jaki ojciec, taka córka?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Szepty»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Szepty» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Szepty»

Обсуждение, отзывы о книге «Szepty» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x