Boris Akunin - Diamentowa karoca 2 - Między wierszami

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin - Diamentowa karoca 2 - Między wierszami» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Исторический детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Diamentowa karoca 2: Między wierszami: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diamentowa karoca 2: Między wierszami»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

12.01.2024 Борис Акунин внесён Минюстом России в реестр СМИ и физлиц, выполняющих функции иностранного агента. Борис Акунин состоит в организации «Настоящая Россия»* (*организация включена Минюстом в реестр иностранных агентов).
*НАСТОЯЩИЙ МАТЕРИАЛ (ИНФОРМАЦИЯ) ПРОИЗВЕДЕН, РАСПРОСТРАНЕН И (ИЛИ) НАПРАВЛЕН ИНОСТРАННЫМ АГЕНТОМ ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЕМ ШАЛВОВИЧЕМ, ЛИБО КАСАЕТСЯ ДЕЯТЕЛЬНОСТИ ИНОСТРАННОГО АГЕНТА ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЯ ШАЛВОВИЧА.


Wreszcie dowiemy się o sławnym pobycie w Japonii, który odmienił nie tylko losy, lecz i osobowość wielkiego Fandorina. To rozdział, bez którego jego biografia byłaby tak niepełna, jak dzieje Sherlocka Holmesa bez klęski poniesionej w spotkaniu z Ireną Adler. I tu bowiem kluczową rolę odegra piękna kobieta…

Diamentowa karoca 2: Między wierszami — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diamentowa karoca 2: Między wierszami», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Może ukąsi,

Może otrze się futrem

Chybki gronostaj.

Srebrzysty pantofelek

Kurtyzana rzuciła jakiś żarcik i „nowy Japończyk” wyprostował grzbiet.

Fandorin ujrzał ogorzałą fizys, prawie po oczy zarośniętą gęstą czarną brodą, nadzwyczaj żywy wzrok, soczyste usta. Don Tsurumaki wyszczerzył w uśmiechu dość potężne zębiska i przyjaźnie klepnął Bullcoksa po ramieniu.

Doronin miał rację: w manierach i powierzchowności gospodarza, prócz kształtu oczu i niewielkiego wzrostu, nie było nic japońskiego.

W krótkopalcej ręce dymiło grube cygaro, tęgie brzuszysko opinała szkarłatna kamizelka z jedwabiu, w krawacie lśniła ogromna czarna perła.

– Ha, mój rosyjski przyjaciel! – huknął nonszalancko Don. – Witamy w starokawalerskim barłogu! Niezrównana Obayashi-san, yoku irasshaimashital *A to zapewne ów sławetny zastępca, którego oczekiwał pan tak niecierpliwie. Jaki młodziutki! Boję się, że moje dziewczęta zabiorą się do jego edukacji!

Gorąca łapa mocno ścisnęła rękę radcy tytularnego i na tym prezentacja dobiegła końca. Tsurumaki z radosnym porykiem chwycił w objęcia jakiegoś amerykańskiego kapitana.

„Interesujący obiekt – pomyślał, oglądając się, Erast Pietrowicz. – Istna dynamomaszyna!”.

W sali rżnęła orkiestra, okupując wątpliwą jakość swej sztuki brawurowym łomotem.

– To nasza ochotnicza straż pożarna – pośpieszył z komentarzem Wsiewołod Witaljewicz. – Muzykanci z nich żadni, lecz innych w mieście nie ma.

Goście wesoło gawędzili, stojąc grupkami, spacerując po otwartym tarasie i częstując się przy długich stołach. Fandorina zdumiała obfitość mięsnych przekąsek: wszelkiego rodzaju wędlin, kiełbas, rostbefów, szynek, przepiórek.

– Japończycy do niedawna – wyjaśnił Doronin – byli wegetarianami, mięsożerstwo to dla nich przejaw oświecenia i postępu, jak dla naszych arystokratów picie kumysu i żucie kiełków.

Wśród mężczyzn większość gości stanowili Europejczycy i Amerykanie, lecz pośród kobiet przeważały Japonki. Niektóre, jak Obayashi, były w kimonach, inne wzorem O-Yumi wystroiły się na zachodnią modłę.

Cały klomb ślicznotek skupił się wokół szczupłego, ruchliwego pana, demonstrującego im jakieś obrazki. Był to Japończyk, lecz przyodziany z gustem autentycznego dandy z londyńskiej Bond Street. Kamizelka z iskrą, błyszczący brylantyną przedziałek, fiołek w butonierce.

– Książę Onokoji – szepnął Fandorinowi konsul – tutejszy arbiter elegancji, też swego rodzaju produkt postępu. Wcześniej w Japonii takich książąt nie bywało.

– A oto, łaskawe panie, madraski czepek od Bonnarda – doniósł się pretensjonalny głos księcia, który silił się na zdobienie angielszczyzny paryskim grasejowaniem. – Najnowsza kolekcja. Proszę zwrócić uwagę na falbanki, a zwłaszcza na wstążkę. Pozorna prostota, a jakaż wytworność!

Wsiewołod Witaljewicz pokiwał głową.

– I to jest latorośl władczych daimyō! Jego ojciec rządził całą sąsiednią prowincją. Ale teraz udzielne księstwa zniesiono, byli daimyō pobierają państwową pensję. Niektórzy, jak ten elegant, zasmakowali w nowym statusie. Żadnych trosk, nie trzeba trzymać sfory samurajów, żyć nie umierać, zrywając kwiaty rozkoszy. Onokoji, co prawda, spłukał się raz – dwa, lecz utrzymuje go szczodry Chmura-san w podzięce za poparcie, jakie naszemu rozbójnikowi okazywał książęcy rodzic.

Erast Pietrowicz odszedł na bok, by zanotować przydatne informacje o postępowym mięsożerstwie i rentierach daimyō . Przy okazji spróbował nakreślić profil O-Yumi: wygięcie szyi, nieznaczny garbek nosa, bystre spojrzenie spod opuszczonych rzęs. Ale nie uchwycił podobieństwa – czegoś brakowało.

– A oto i ten, którego nam trzeba – przywołał go konsul. W kącie pod kolumną znany już Fandorinowi czcigodny Bullcox rozmawiał z jakimś dżentelmenem – sądząc z tyczkowatości i monokla, także Anglikiem. Dysputa, jak się zdaje, nie należała do przyjaznych: Bullcox uśmiechał się arogancko, a jego rozmówca krzywił cienkie wargi. Damy z gronostajem z nimi nie było.

– To kapitan Bucharcew – wyjaśnił Wsiewołod Witaljewicz, prowadząc zastępcę przez salę. – Krzyżuje szpady z brytyjskim rywalem.

Erast Pietrowicz przyjrzał się attaché morskiemu wnikliwiej, nie dostrzegając w nim żadnych oznak rosyjskości. Przedstawiciele wrogich imperiów podobni byli do siebie jak rodzeni bracia. W ostateczności za Słowianina można było wziąć już raczej Bullcoksa z jego bujną fryzurą i otwartą, energiczną fizjonomią.

Do rozmowy w czwórkę nie doszło. Oschle kiwnąwszy głową Fandorinowi, którego przedstawił konsul, Anglik usprawiedliwił się, że oczekuje go dama, i odszedł, pozostawiając Rosjan we własnym gronie.

Uścisk ręki kapitana – lejtnanta nie spodobał się Fandorinowi – cóż to za maniera podawać czubki palców? Mścisław Mikołajewicz, jak zwał się attaché, wyraźnie starał się z miejsca ustalić dystans i wyznaczyć hierarchię.

– Paskudny Anglik – wycedził, odprowadzając spojrzeniem spod oka Bullcoksa. – Jak on śmie! – „Niech pan nie zapomina, że Rosja już od co najmniej dwudziestu lat przestała być wielkim mocarstwem!” – Dobry sobie! Więc ja: „Nie dalej niż wczoraj rzuciliśmy na kolana imperium ottomańskie, a wy wozicie się w kółko z mizernymi Afgańczykami”.

– Niezły sztych – pochwalił Wsiewołod Witaljewicz. – I cóż on na to?

– Wpadło mu na myśl przemówić mi do rozsądku: „Czy jako dla człowieka cywilizowanego nie jest dla pana oczywiste, że świat tylko zyskałby, ucząc się żyć na wzór angielski?”.

Ta opinia zmusiła Fandorina do namysłu. A jeśli Anglik ma rację? Jeśli istotnie trzeba wybrać dla świata wzór; to angielski czy rosyjski? Ale w tym punkcie Erast Pietrowicz powściągnął swe dywagacje. Po pierwsze, zganił się za brak patriotyzmu, po drugie – za niewłaściwie postawione pytania. Bo też najpierw wypada rozważyć, czy światu wyszłoby na zdrowie, gdyby podporządkował się cały jednemu wzorcowi, choćby nawet najwyborniejszemu?

Rozmyślał nad tą niełatwą kwestią, słuchając, jak Doronin półgłosem opowiada attaché o złowieszczych pasażerach kapitana Błagolepowa.

– Bzdura – skrzywił się Bucharcew, ale zebrawszy myśli, wpadł w ożywienie. – A zresztą doskonale. Bądź co bądź, wykażemy ministrowi, jak Rosja troszczy się o jego bezpieczeństwo. Niech pamięta, że prawdziwych przyjaciół ma w nas, a nie w Anglikach.

Tymczasem gospodarz, widoczny z dala w swym ekstrawaganckim fezie, pomknął ku drzwiom, gdzie wszczęła się jakaś kotłowanina: jedni goście dali krok do przodu, inni przeciwnie, cofnęli się z szacunkiem, i do sali wszedł niespiesznie Japończyk w skromnym szarym surducie. Przystanął na progu i powitał zebranych pełnym wdzięku ukłonem. Jego mądre, wąskie oblicze w obramowaniu wąsów i hiszpanki rozjaśniał uprzejmy uśmiech.

– A oto, o wilku mowa, i nasz Bonaparte – szepnął Fandorinowi konsul. – No cóż, przeciśnijmy się bliżej.

Za plecami ministra tłoczyła się świta, w przeciwieństwie do wielkiego człowieka wystrojona w pyszne mundury. Erast Pietrowicz pomyślał, że Ōkubo istotnie naśladuje Korsykanina. Ów także lubił otaczać się haftowanymi złotem pawiami, sam chodząc w szarym surducie i znoszonym pierogu. To taki wyższy szyk prawdziwej, niekwestionowanej władzy.

– Witajże, stary bandyto, skośnooki Dantonie! – Minister z beztroskim śmiechem uścisnął dłoń gospodarza.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Diamentowa karoca 2: Między wierszami»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diamentowa karoca 2: Między wierszami» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Fandorin
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Turkish Gambit
Boris Akunin
Boris Akunin - Gambit turecki
Boris Akunin
Boris Akunin - Śmierć Achillesa
Boris Akunin
Boris Akunin - Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin - Skrzynia na złoto
Boris Akunin
Boris Akunin - Walet Pikowy
Boris Akunin
Отзывы о книге «Diamentowa karoca 2: Między wierszami»

Обсуждение, отзывы о книге «Diamentowa karoca 2: Między wierszami» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x