Margery Allingham - Jak najwięcej grobów

Здесь есть возможность читать онлайн «Margery Allingham - Jak najwięcej grobów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jak najwięcej grobów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jak najwięcej grobów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wszyscy miłośnicy Herkulesa Piorota z pewnością pokochają także Alberta Campiona. Ten niezwykłe inteligentny i błyskotliwy detektyw amator, bohater siedemnastu powieści Margery Allingham, z pomocą służącego, Lugga – zresztą byłego włamywacza – rozwiązuje równie skomplikowane zagadki jak te, z którymi przyszło się zmierzyć słynnemu Belgowi…

Jak najwięcej grobów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jak najwięcej grobów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Ciekaw jestem, ile wyciągnął z trumny, zanim ją zaśrubował – zauważył nadinspektor prawie wesoło, kiedy na korytarzu ścichły krok; Jasa. – Trzeba mu zapisać na plus, że pewno niewiele. Twoi chłopcy, Charlie, zajęli się teraz jego zakładem, prawda? Czyś to ty mi mówił, że znalazłeś te akcje, o których opowiadał tyle Campion? Miał je przy sobie?

– Wszystkie i to w największym porządku. – Luke poklepał dłonią kopertę leżącą przed nim na biurku i podniósł głowę, gdyż właśnie wszedł umundurowany policjant.

– Wiadomość od lekarza, panie inspektorze. Mam panu powiedzieć, że to był zapewne chloral hydratu.

– Nic więcej?

– Chodzi o reporterów. Nacierają od frontu, a nas w biurze jest niewielu, panie inspektorze.

– Gdzie jest inspektor Eowden?

– W banku, panie inspektorze. Przedstawiciele centrali przybyli chyba w komplecie, nie widziałem równie wzburzonych dżentelmenów.

– Doprawdy? Czym przyjechali… Dorożkami?

– Wynajętymi rolls-royce'ami, panie inspektorze.

– Sądziłem, że inspektor Gage już wrócił z Fowler Street.

– Jest w zakładzie pogrzebowym. Właśnie przyprowadzone młodego Bowelsa i sformułowano oskarżenie. Pan Pollit pojechał po Jelfa wraz z dwoma ludźmi, a sierżant. Glover poszedł zobaczyć, czy nie uda mu się obudzić tych z wydziału koronera.

Luke roześmiał się.

– Powiedz im, że nie będziemy ich trzymać dłużej niż trzeba i że nadinspektor Yeo zwięźle zreferuje zarzuty.

– Co znowu, Charlie? – spytał Yeo wyraźnie w świetnym humorze. – Masz aż takie do mnie zaufanie?

Luke uśmiechnął się do niego.

.- Wierzę panu, szefie, bez zastrzeżeń – powiedział z przekonaniem.

… Yeo gwałtownie obrócił się w krześle.

– Campion, zawsze uważałem, że mądry z pana jegomość – zaczął z błyskiem w oczach. – Wiadomo mi tylko, że zatrzymany zabił z chęci zysku starą kobietę. To jest najbardziej przekonująca teoria, jaką kiedykolwiek wysunął pan w ciągu tych wszystkich lat, od kiedy pana znam. Ale zajęło to panu sporo czasu, hę? Motyw zbyt klasyczny. i dlatego pewno umknął pańskiej uwadze.

Campion spojrzał na niego serdecznie.

– Jeśli poczęstuje mnie pan papierosem, powiem wszystko, co mi wiadomo.

Wziął ognia od Luke'a i usiadł wygodniej.

– W mojej relacji będą luki, które uzupełnicie. Pierwsza to skąd James dowiedział. się, że „Brownie Mines" będzie produkować składnik A w dużych ilościach i to bardzo szybko. Oto jeden z największych sekretów z serii „spal przed przeczytaniem", które w dzisiejszych czasach mają przedziwne zdolności do przeciekania…

W każdym razie dowiedział się o tym i to go zainteresowało, ponieważ panna Ruth, hazardzistka i rodzinne utrapienie, nie tylko posiadała osiem tysięcy akcji tego towarzystwa, ale przekonana o tym, że są bezwartościowe, zapisała mu je w swoim testamencie.

Luke położył nogi na biurku.

– Trudno się dziwić, że uległ pokusie – zauważył poważnie.

– Właściwie codziennie miał okazję, żeby ją zabić. Stale wpadała do jego biura pod byle pretekstem i – to jest bardzo ważny punkt – wierzcie moi panowie, albo nie, ale ilekroć ktoś z Palinod'eów widział się z dyrektorem banku, czy to w domu, czy w jego biurze, o c z e k i w a l i z a w s z e, że ich poczęstuje szklaneczką sherry.

– Niemożliwe! – Yeo był zupełnie tym zaskoczony.- Żaden bank nie robi tego od pięćdziesięciu lat.

– Z wyjątkiem tego jednego. Zna pan stylowe rysunki Emeta? Bank Clougha byłby świetnym tematem do takiego rysunku. Dlatego właśnie błądziłem zupełnie po omacku aż do dziś po południu.

– I dlatego ta zielona szklaneczka do sherry była taka ważna – wtrącił się Luke.

Campion przytaknął.

– Cała sprawa została mi wyłożona na półmisku albo raczej na tacy tego dnia, kiedy pierwszy raz spotkałem pannę Evadne. Ona i pan James naradzali się, kiedy wszedłem do jej pokoju, ona wtedy ukryła szklanki i schowała pustą butelkę, pewno dlatego właśnie, że była pusta. Zapomniałem zupełnie o tym zdarzeniu aż do dzisiejszego wieczoru, kiedy kochana panna Jessica powiedziała o zielonych szklaneczkach. Poszedłem natychmiast do Lawrence'a i spytałem go, czy członkowie rodziny byli w banku czymś częstowani, kiedy tam przychodzili. Odparł, że tak. Nie przyszło mu nawet do głowy, że to coś niezwykłego.

Jego ojciec uważał to za oczywiste i ojciec dyrektora banku też. Tak było i z dziećmi. Palinode'owie należą do takiego właśnie gatunku ludzi. Ilekroć świat przeżywa wstrząs, oni chowają głowy w książki.

– Tam do licha. – Yeo robił wrażenie bardziej poruszonego tym przeżytkiem dawnej wytworności niż samą zbrodnią. – I tak pewnego pięknego poranku wlał truciznę do szklanki starej damy. Nie wiedziałem, że to on, odziedziczył akcje.

– Bo nie odziedziczył. Panna Ruth zmieniła swój testament i zrobiła irytujący zapis na rzecz czarnej owcy w domu, kapitana Setona, z którym stale się sprzeczała z powodu pokoju. Wiadomość nie od razu przeciekła, ale wkrótce po tym, jak zaczęły się pojawiać anonimowe listy, policja spadła na ulicę jak stado bawołów i zaczął się mętlik.

Yeo, korzystając z przywileju starego człowieka, zachichotał.

– Ale wy dwaj nie mogliście poradzić sobie z tym przerzucaniem ludzi.

– Właśnie. Plątaliśmy się stale. Dlatego Jas tak to przeżywał. Bowelsowie musieli wziąć trumnę z piwnicy w Portminster Lodge, żeby uniknąć Lugga. Greener miał być przeszmuglowany w ostatniej chwili w skrzyni do pakowania, włożonej do trumny, i tak dalej, a Bella miała z nim jechać ciężarówką, we wdowim stroju.

– Jak Eowels to zrobił?- spytał Luke. – Czy fałszował akty zgonu, żeby uzyskać zezwolenie koronera na wywóz zwłok?

– Znacznie chytrzej. Po prostu robił duplikat. Większą część dnia spędziłem wczoraj obchodząc adresy, które dostałem od koronera. W ostatnich trzech latach w siedmiu na dziesięć przypadkach, w których Bowels składał podanie na zezwolenie wywozu zwłok, działo się to bez wiedzy rodzin, a zmarły był chowany w Londynie. Bandyta z Brighton wyjechał stąd z nazwiskiem zmarłego na trumnie. Tabliczka z nazwiskiem Edwarda Palinode została chyba tylko dlatego zrobiona, że Eowels naprawdę sądził, że dostanie to zamówienie. Tym razem żaden przestępca nie mógł dostać zezwolenia na jego nazwisko. Pomiędzy Jacksonem a Greenerem była duża przerwa. Zapewne nie było żadnego poważnego klienta. Ludzie nie umierają na zamówienia.

– Bardzo to ładnie – stwierdził Yeo. – Śmieszne, że James był tak dokładny w jednej dziedzinie swoich interesów, a tak niedbały w innej. Zawsze powtarzam, że morderca nie jest oszustem, chyba, że jest i jednym, i drugim. On koniecznie chciał mieć jeszcze akcje, i to jest znamienne.

– Och tak, skłonił Lawrence'a, żeby je odkupił, a sam przejął je jako zabezpieczenie małej prywatnej pożyczki. Tak mi się wydaje, sądząc z napomknięć Lawrence'a. Z kolei morderstwo Ruth wygląda na przypadkowe. Bo dlaczego od razu tego nie zrobił? W każdym razie motywy są dwojakie. Zamieszanie, jakie tu wywołaliśmy, zaniepokoiło go i jego dzisiejsze prawie wariackie przedstawienie miało na celu usunięcie Lawrence'a, wyjaśnienie tajemnicy i przywrócenie spokoju na ulicy przez zwalenie winy na pannę Jessikę. Był to szalony, abstrakcyjny plan, zupełnie pozbawiony logiki.

– Nie bądź, chłopcze, taki tego pewny – wtrącił się z powagą Yeo. – Nie bardzo byś wiedział, co dalej robić, gdyby nagie nie przeraził się i nie uciekł. Dlaczego jednak on tak postąpił?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jak najwięcej grobów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jak najwięcej grobów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Jak najwięcej grobów»

Обсуждение, отзывы о книге «Jak najwięcej grobów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x