Mary Clark - Milczący Świadek

Здесь есть возможность читать онлайн «Mary Clark - Milczący Świadek» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Milczący Świadek: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Milczący Świadek»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jako trzyletnie dziecko Patricia Traymore przeżyła koszmar: jej rodzice zginęli zastrzeleni w niewyjaśnionych okolicznościach, a ciężko ranna dziewczynka długo walczyła o życie w najlepszych waszyngtońskich szpitalach. Po latach, jako znana dziennikarka telewizyjna, powraca do Waszyngtonu, aby zrealizować program o senator Abigail Jennings, pierwszej kobiecie mającej szansę zostać wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych. Przede wszystkim jednak Pat chce poznać prawdę o tragicznej śmierci rodziców. Ale jest ktoś, komu nie podoba się pomysł nakręcenia filmu o bezkompromisowej pani senator i kto uczyni wszystko, aby powstrzymać dociekliwą dziennikarkę przed ujawnieniem tajemnic z przeszłości.

Milczący Świadek — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Milczący Świadek», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– W finale znalazły się cztery dziewczyny. Ja byłam jedną z nich. Może nie uwierzycie, ale ważyłam wtedy czterdzieści cztery kilogramy i byłam bardzo ładna.

Pat czekała na słowa, które musiały teraz paść. Nie zawiodła się na Erniem.

– Jesteś wciąż bardzo ładna, kochanie.

– Abby wygrała bez trudności – ciągnęła Ethel. – Później pojechała na wybory miss stanu Nowy Jork. Wszyscy byli ogromnie zaskoczeni, kiedy je wygrała. Wie pani, jak to jest. Oczywiście, wiedzieliśmy, że jest piękna, ale byliśmy przyzwyczajeni do jej widoku. Nigdy miasteczko nie było tak podekscytowane. – Ethel zachichotała. – Muszę powiedzieć, że Abby dostarczyła plotek na całe lato. Wielkim wydarzeniem był tutaj sierpniowy bal w miejscowym klubie. Cała młodzież z bogatych rodzin tam chodziła. Oczywiście żadne z nas nie było zapraszane. Ale tamtego roku Abby znalazła się na tym balu. Z tego, co słyszałam, wyglądała jak anioł w białej sukni z czarną koronką z Chantilly. I proszę zgadnąć, kto ją zabrał na ten bal! Jeremy Saunders! Właśnie wrócił do domu po skończeniu studiów w Yale. Był właściwie zaręczony z Eveline Clinton! On i Abby trzymali się za ręce przez całą noc, a nawet całował ją, gdy tańczyli. Następnego dnia całe miasto wrzało. Mama mówiła, że pani Saunders chyba gryzła palce ze złości; jej jedyny syn i córka kucharki! A potem Ethel wzruszyła ramionami – po prostu się skończyło. Abby oddała koronę miss stanu Nowy Jork i wyjechała do college'u. Uważała, że nie ma szans na tytuł Miss Ameryki, że nie będzie umiała nic zatańczyć ani zaśpiewać. W żadnym razie nie chciała jechać do Atlantic City, żeby paradować po scenie i wrócić jako przegrana. Mnóstwo ludzi dało pieniądze, żeby kupić dla niej stroje na ten konkurs. Byli rozgoryczeni.

– Pamiętasz, jak Toby pobił się z dwoma facetami, którzy powiedzieli, że Abby wszystkich zawiodła? – przypomniał Ernie.

– Toby Gorgone? – spytała szybko Pat.

– Ten sam – potwierdził. – Miał zawsze bzika na punkcie Abby. Wie pani, jak to dzieciaki, zawsze rozmawiają w szatni. Kiedy jakiś chłopak powiedział coś złego o Abby w obecności Toby'ego, zaraz tego żałował.

– Pracuje teraz u niej – wtrąciła Pat.

– Naprawdę? – Ernie potrząsnął głową. – Proszę go ode mnie pozdrowić. Niech go pani spyta, czy ciągle traci pieniądze na wyścigach.

Minęła już jedenasta, gdy Pat wróciła do motelu. Jej pokój był jeszcze zimny. Rozpakowała się szybko. Niestety, za całą szafę służył wieszak drzwiach. Rozebrała się, wzięła prysznic, wyszczotkowała włosy, oparła o wezgłowie małe poduszki i położyła się do łóżka z notatnikiem w ręku. Jak zwykle czuła pulsowanie w nodze; słaby ból opadał od biodra do łydki.

Przejrzała notatki zrobione tego wieczoru. Według Ethel pani Foster opuściła dom Saundersów po wydarzeniach w klubie i zaczęła pracować jako kucharka w szpitalu okręgowym. Nikt nie wie, czy odeszła dobrowolnie, czy została wyrzucona. Ale nowa praca musiała być dla niej ciężka. Była korpulentną kobietą. „Myśli pani, że ja jestem gruba. Trzeba by widzieć Francey Foster” – powiedziała Ethel. Francey umarła wiele lat temu i od tamtego czasu nikt nie widział tu Abigail. Tak naprawdę to wcześniej też nikt jej nie widział przez długie lata.

Ethel bardzo dużo mówiła o Jeremym Saundersie:

– Abigail miała szczęście, że nie została jego żoną. Nigdy nie był wart złamanego grosza. Na szczęście odziedziczył duże pieniądze, inaczej zdychałby z głodu. Mówią, że jego ojciec zamroził cały kapitał w trustach, a Eveline uczynił wykonawczynią swojej ostatniej woli. Jeremy był dla niego wielkim rozczarowaniem. Zawsze wyglądał jak dyplomata czy angielski lord, ale jego słowa to tylko pusta gadanina. – Ethel przypuszczała, że Jeremy sobie popija. Próbowała namówić Pat, aby do niego zadzwoniła. – Pewnie brakuje mu towarzystwa. Eveline spędza większość czasu u zamężnej córki w Westchester.

Pat zgasiła światło. Następnego ranka zamierzała odwiedzić emerytowaną dyrektorkę szkoły, która poprosiła Abigail o pracę dla Eleanor Brown; chciała też spróbować umówić się na spotkanie z Jeremym Saundersem.

Przez noc spadło jakieś dwanaście centymetrów śniegu, ale droga została oczyszczona, kiedy Pat piła kawę z właścicielem motelu.

Przejazd przez Apple Junction nie należał do przyjemności. Miasteczko wyglądało wyjątkowo ponuro i nieciekawie. Połowa sklepów była zamknięta i zaniedbana. Jedyna dekoracja świąteczna, zrobiona ze światełek, dyndała nad Main Street. Na bocznych ulicach domy ciasno przylegały do siebie, z ich ścian odpadała farba. Większość samochodów, zaparkowanych na ulicy, była stara. Wydawało się, że nie ma tu żadnych nowych budynków: ani bloków mieszkalnych, ani biur. Ulice były wyludnione; miało się wrażenie pustki. Czy większość młodych ludzi uciekła stąd, tak jak Abigail, gdy tylko dorosła? – zastanawiała się Pat. Czy można ich za to potępiać?

Zobaczyła szyld z napisem: „Tygodnik Apple Junction”. Odruchowo zaparkowała i weszła do środka. Pracowało tam dwoje ludzi: młoda kobieta, która odbierała przez telefon jakieś ogłoszenie, i sześćdziesięcioletni mężczyzna strasznie hałasujący na ręcznej maszynie do pisania. Jak się okazało, nazywał się Edwin Shepherd i był właścicielem i wydawcą gazety. Było mu bardzo miło, że może porozmawiać z Pat.

Niewiele mógł dodać do tego, co już wiedziała o Abigail. W każdym razie z chęcią poszukał starych numerów gazety, w których mogłyby się znaleźć jakieś wzmianki o obu konkursach: lokalnym i stanowym, w których zwyciężczynią była Abigail.

Pat widziała już zdjęcie pani senator w koronie i szarfie miss stanu Nowy Jork. Ale fotografia ukazująca w całości Abigail na tle transparentu„Miss Apple Junction” była czymś zupełnie nowym. Zwyciężczyni stała na jakimś podeście podczas miejscowego jarmarku, a obok niej trzy pozostałe finalistki. Na głowie miała koronę zrobioną z papieru. Trzy dziewczyny pięknie się uśmiechały; w jednej z nich Pat rozpoznała młodą Ethel Stubbins. Tylko uśmiech Abigail był chłodny, niemal cyniczny. Wydawało się, że jest ponad to.

– W środku zamieszczono jej zdjęcie z matką – usłużnie zauważył Shepherd i przewrócił stronę.

Pat wstrzymała oddech ze zdumienia. Czy to możliwe, aby dziewczyna o tak delikatnych rysach i szczupłej sylwetce mogła być córką tej grubej, przysadzistej kobiety? Pod zdjęciem widniał podpis: „Dumna matka wita królową piękności Apple Junction”.

– Może pani weźmie te numery? – zaproponował Shepherd. – Mam więcej egzemplarzy. Proszę tylko wspomnieć o nas, gdyby zamierzała pani wykorzystać ten materiał w swoim programie.

Niezręcznie byłoby odmówić, pomyślała Pat. Mogę się zastanowić nad wykorzystaniem tego zdjęcia, uznała, dziękując wydawcy. Szybko wyszła.

Kilometr dalej miasto zmieniało się nie do poznania. Ulice były szersze, domy okazalsze, rezydencje duże i świetnie utrzymane.

Jasnożółty dom z czarnymi okiennicami należał do Saundersów. Stał na rogu. Długi podjazd kończył się przed schodami prowadzącymi na ganek. Piękne filary przypominały Pat architekturę Mount Vernon. Wzdłuż podjazdu rosły drzewa. Mała strzałka wskazywała dostawcom drogę do drzwi od tyłu dla służby.

Pat zaparkowała i weszła na schody. Z bliska zauważyła, że farba zaczynała odłazić, a metalowe okiennice korodują. Zadzwoniła i usłyszała odległy dźwięk kurantów. Drzwi otworzyła szczupła, siwowłosa kobieta krótkim fartuszku nałożonym na ciemną sukienkę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Milczący Świadek»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Milczący Świadek» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Milczący Świadek»

Обсуждение, отзывы о книге «Milczący Świadek» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x