Iris Johansen - Śmiertelna Gra

Здесь есть возможность читать онлайн «Iris Johansen - Śmiertelna Gra» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Śmiertelna Gra: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Śmiertelna Gra»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Główną bohaterką jest Eve Duncan, rzeźbiarka sądowa, doskonale odtwarzająca twarze zmarłych na podstawie kształtu ich czaszek. Tym razem otrzymuje propozycję pracy przy identyfikacji wykopanych w Georgii szkieletów. Podejmuje się bez wahania, przypuszczając, że jeden z nich może być szkieletem jej dawno zamordowanej córki, której ciała dotąd nie znaleziono. Właśnie na zaangażowaną Eve w sprawę Georgii liczy morderca. Obserwuje bacznie jej każdy krok, zadręcza dziwnymi telefonami, aby w odpowiednim czasie zadać cios. Ten bezlitosny psychopata, przekonany, że zawsze wygrywa, nie skończy swej śmiertelnej gry, póki nie osiągnie zamierzonego celu, którym jest życie Eve.

Śmiertelna Gra — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Śmiertelna Gra», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tylko ty potrafisz przyjąć obojętność za sympatię. – Eve skrzyżowała ręce na piersiach. – Do widzenia.

– Wcale nie jest obojętna. Nawiązalibyśmy dobry kontakt, gdybyśmy mieli okazję lepiej się poznać. Trochę mi przypomina ciebie, kiedy się spotkaliśmy po raz pierwszy.

– Zupełnie nie jest do mnie podobna! – wykrzyknęła gwałtownie Eve.

Logan gwizdnął cicho.

– Najwyraźniej powiedziałem coś nie tak.

– Idź już, proszę.

Uśmiechnął się i pogłaskał ją po policzku.

– Idę. Cieszę się, że tak bardzo dbasz o moje bezpieczeństwo.

Joe się nie cieszył. Joe był wściekły i nierozsądny.

– Czy jeszcze coś mogę dla ciebie zrobić?

– Pewnie jest tu komputer z różnymi programami.

– Nie żartuj, przecież jestem producentem komputerów. Poza tym jest tu duża biblioteka.

– Nic więcej mi nie trzeba.

– W dwóch głównych sypialniach znajdziesz ubrania dla siebie i dla Jane. Nie jestem pewien, czy dla niej będzie to właściwy rozmiar. Jest trochę mała jak na dziesięciolatkę.

– Jest dość duża, aby robić wrażenie.

– Zauważyłem. – Pochylił się i pocałował Eve. – Jadę. Jeśli będę ci potrzebny, znajdziesz mnie w Camelback Inn.

– Do cholery, Loganie, myślałam, że wracasz do Monterey.

– Wiem. – Zaczął schodzić po schodkach. – Zostawię ci ten wypożyczony samochód. Pójdę do chaty ochroniarzy i poproszę jednego z nich, aby odwiózł mnie do hotelu.

– Posłuchaj mnie, Loganie. Przyjęłam już od ciebie więcej, niż powinnam. Będę miała okropne wyrzuty sumienia, jeśli ci się coś stanie.

– To dobrze. Sprytny człowiek potrafi wykorzystać wyrzuty sumienia, a poza tym to znaczy, że ci na mnie zależy.

– Doskonale wiesz, że zawsze tak było. Po tym, co razem przeszliśmy, musiałabym nie mieć serca, żeby mi na tobie nie zależało.

Uśmiechnął się do niej przez ramię.

– Na to właśnie liczę.

– Loganie!

– Nie, Eve. Możesz mi zabronić przebywania w tym samym domu, ale nie możesz mnie powstrzymać od kręcenia się w pobliżu. – Mrugnął jednym okiem. – Ponadto nie mogę się już doczekać chwili, gdy Joe się dowie, że to ja ci pomagam.

Nim zdążyła cokolwiek odpowiedzieć, znikł za domem.

Nie powinna szukać u niego pomocy. Logan nie rozumiał pojęcia ograniczonego zaangażowania.

Nie, to nie była prawda. Bardzo starannie przestrzegał reguł, jakie im wyznaczyła. Nigdy nie działał zbyt szybko ani nie posuwał się za daleko. Biorąc pod uwagę jego charakter, musiało mu to przychodzić z dużym trudem i tym bardziej była mu za to wdzięczna.

Tym razem przynajmniej odniosła częściowe zwycięstwo. W stosunkach z Loganem było to duże osiągnięcie. Później przekona go, aby wrócił do Monterey. Na razie miała mnóstwo roboty, ale najpierw musiała zadzwonić do matki i sprawdzić, czy u niej wszystko w porządku.

Podeszła do stolika w przedpokoju i wystukała numer telefonu matki. Sandra odebrała po trzecim dzwonku.

– Wszystko dobrze? – spytała Eve.

– Tak i nie. Twój zabójca się nie pojawił, ale Ron był gotów własnoręcznie udusić Mike’a. Chyba w całym życiu tego dziecka nikt jeszcze nie kazał mu się kąpać. Chłopak chciał uciec z powrotem na ulicę.

– Cholera!

– Nie przejmuj się, dali sobie radę. Ron lubi trudne zadania. Przekupił Mike’a. Obiecał mu jedzenie z McDonalda każdego dnia, kiedy się wykąpie. – Matka roześmiała się. – Skwapliwie się zgodził. Czuję się urażona.

– Wszystkie dzieci lubią McDonalda.

– Nie pocieszaj mnie. Obie wiemy, że kiepsko gotuję. Jak się czujesz?

– Dobrze. Postaram się dzwonić do ciebie co drugi wieczór. Jeśli będziesz miała choćby cień wątpliwości, dzwoń do mnie.

– Dobrze. – Sandra urwała. – Joe nie ma pojęcia, gdzie jesteś i co robisz.

– Uważałam, że tak będzie najlepiej.

– Jest strasznie spięty, Eve. Nigdy go takiego nie widziałam.

– Przypadkiem nic mu nie mów.

– Jest naszym przyjacielem. Wolałabym, aby był z tobą. Dlaczego nie miałabym…

– Nie, mamo.

Sandra westchnęła.

– Niech ci będzie. Ale on będzie nieustannie mnie nachodził.

– Jesteś twarda. Poradzisz sobie.

– On jest twardszy. Ale mnie lubi, więc chyba mnie nie zabije. Powiesz mi, gdzie jesteś?

– W Phoenix.

– I mam nie mówić tego Joemu?

– Nie, mamo.

– Robisz błąd.

– Muszę już kończyć, mamo. Uważaj na siebie.

– Ty też.

Eve powoli odłożyła słuchawkę. Joe robił to, co umiał najlepiej – polował. Jaki będzie jego następny ruch?

– Chcesz kanapkę? – spytała Jane. – Z indykiem. Zrobiłam dwie.

– Dziękuję. – Nie była głodna, ale Jane, po raz pierwszy, odkąd zgodziła się przyjechać do Phoenix, zrobiła jakiś pojednawczy gest. – Chętnie. – Poszła za Jane do kuchni. – Jeśli chodzi o jedzenie, to musimy sobie same radzić. Obawiam się, że nie umiem specjalnie gotować.

– Nie możesz być gorsza od swojej matki – powiedziała Jane, wdrapując się na wysoki stołek przy barku.

– Nie jestem taka pewna. Nie mam doświadczenia.

– Mogę ci pomagać. W jednej rodzinie zastępczej przeważnie to ja gotowałam.

– U Carbonisów? Pani Eisley mówiła mi, że ciężko ci tam było.

– Dałam sobie radę. – Jane skończyła kanapkę. – Mam posprzątać?

– Nie ma tu wiele do roboty, sama pozmywam. Logan mówi, że tu jest dobra biblioteka. Nie wiem, czy znajdziesz coś dla siebie do czytania, ale…

– Książki? – spytała Jane z rozjaśnioną twarzą. – Tu są książki?

– Tak mówi Logan.

Jane szybko ukryła podniecenie.

– Może tam zajrzę. I tak nie mam nic lepszego do roboty. – Zeszła ze stołka, zaniosła talerz do zlewu i odkręciła wodę. – Logan cię lubi. Podobasz mu się. Spisz z nim?

Eve zamrugała oczami. Na litość boską, dzieciak miał dopiero dziesięć lat. No tak, mimo dziesięciu lat nie była już dzieckiem. Przypuszczalnie w swoim krótkim życiu przeżyła więcej niż niejedna trzydziestoletnia kobieta.

– To nie twoja sprawa.

Jane wzruszyła ramionami.

– Dużo nam pomógł. Zastanawiałam się, czy musisz mu zapłacić.

Seks jako zapłata. Kolejny przejaw życia na ulicy. Codzienne kontakty z prostytutkami były częścią dzieciństwa Eve i Jane, oczywiście, miały takie same doświadczenia.

– Nie, Logan jest moim przyjacielem. Przyjaciele nie oczekują zapłaty za swoją pomoc. To dobry człowiek. I nie jest oszustem – dodała z uśmiechem.

– Naprawdę tak nie myślałam. Chciałam go tylko trochę zdenerwować.

– No wiesz, Jane.

– Jemu to nie przeszkadzało. To twardy facet. Gdzie jest biblioteka?

– Nie mam pojęcia.

– Sama znajdę – powiedziała Jane, wychodząc z kuchni.

– Jeśli nie masz nic przeciwko temu, weź książki, które sobie wybierzesz, do innego pokoju. Muszę popracować na komputerze.

– Dlaczego?

– Chcę sprawdzić, czy jest dostęp do archiwalnych numerów miejscowych gazet.

– Żeby coś znaleźć o tej zamordowanej kobiecie?

Eve kiwnęła głową.

– Nie mam dużo danych. Don bardzo uważał, żeby mi nie podać zbyt wielu informacji. Jedynie tyle, że zabójstwo zdarzyło się pięć czy sześć miesięcy temu, kobieta była śpiewaczką, a jej ciała do dziś nie znaleziono. Czyli szukam kogoś zaginionego, a nie zamordowanego.

– Nie będę ci przeszkadzać – powiedziała Jane, znikając. Przynajmniej nie musiała się martwić, aby czymś zająć dziewczynkę. Najwyraźniej Jane lubiła czytać i chciała jak najszybciej coś sobie znaleźć w bibliotece. Eve miała zamiar wziąć prysznic, przebrać się w dżinsy i bawełnianą bluzkę i zasiąść do komputera.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Śmiertelna Gra»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Śmiertelna Gra» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Iris Johansen
Iris Johansen - W Obliczu Oszustwa
Iris Johansen
Iris Johansen - The Treasure
Iris Johansen
Iris Johansen - Deadlock
Iris Johansen
Iris Johansen - Blue Velvet
Iris Johansen
Iris Johansen - Pandora's Daughter
Iris Johansen
Iris Johansen - A wtedy umrzesz…
Iris Johansen
Iris Johansen - Zabójcze sny
Iris Johansen
Iris Johansen - Sueños asesinos
Iris Johansen
Iris Johansen - No Red Roses
Iris Johansen
Iris Johansen - Dead Aim
Iris Johansen
Отзывы о книге «Śmiertelna Gra»

Обсуждение, отзывы о книге «Śmiertelna Gra» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x