Domańska Antonina - Królewska niedola

Здесь есть возможность читать онлайн «Domańska Antonina - Królewska niedola» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, literature_20, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Królewska niedola: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Królewska niedola»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Powieść z czasów Króla Łokietka. Po śmierci siostry rodzice Walusia, w obawie, że jego również stracą, bardzo się o niego troszczą.Dwunastoletni pastuszek bardzo dużo czasu spędza na świeżym powietrzu – wykorzystuje go na samotne wędrówki po lasach i skałach. Pewnego razu odkrywa dziwną grotę, a jego rodzice późnym wieczorem przyjmują tajemniczego gościa. Niedługo później Waluś spotyka rycerza, który obiecuje mu zapłatę za wytropienie zbójcy…Królewska niedola to jedna z powieści historycznych dla dzieci autorstwa Antoniny Domańskiej, tworzącej na początku I połowy XX wieku. Utwór powstał w 1916 roku. Pisarka zasłynęła jako autorka tego typu utworów prozatorskich, w których przystępną fabułę, bliską dziecięcej rzeczywistości, łączyła z faktami historycznymi.

Królewska niedola — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Królewska niedola», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Antonina Domańska

Królewska niedola

Rozdział pierwszy. U baszty iglarzy

Marcin Wilga, starszy cechu orylów i włóczków 1 1 oryl a. włóczek – flisak a. holownik, pomagający flisakom w przeprowadzeniu tratwy w trudnych miejscach na rzece. [przypis edytorski] , sprawiał imieniny. Wczesnem popołudniem zaczęli się schodzić kumotrowie i przyjaciele, kumoszki i krewniaczki.

Dworek Marcina położony na przedmieściu Krakowa, zwanym Rybaki, oddzielony był od Wisły małym tylko ogródkiem i składał się z dwóch izb i kuchni. Wchodziło się po czterech schodkach na ganek z dwiema ławkami, potem do sieni; z sieni na prawo była izba mieszkalna Marcinów i Jagny, ich jedynaczki, na lewo świetlica, czyli bawialnia, w dni uroczystości rodzinnych.

Dziś ta świetlica roiła się od gości, a coraz to nowi przybywali. Marcinowa krzątała się z córką w kuchni; krajały białe ciasto na cieńsze kawałki, a żytni chleb na grube kromki; składały na jednej płaskiej misie plastry słoniny i kiełbasy, na drugiej pięknie upieczone i zręcznie rozebrane gęsi, jako przynależy w dzień tak uroczysty. Duże sito aż się rwało pod stosem glonków sera z kminkiem, na drugim piętrzyła się góra miodowych placków.

Gdy już wszystko było pięknie zładzone 2 2 zładzony (daw.) – przygotowane, uporządkowane. [przypis edytorski] , zawołano do pomocy Kasię Jędrusównę, siostrzenicę Marcinowej; i weszły wszystkie trzy do świetlicy z wielką okazałością, dźwigając sutą przekąskę. Dzbany z owsianym piwem warzonym w domu i gąsiory z miodem stały w sieni za drzwiami; wiadomo bowiem każdemu, że napój wszelaki ma rozgrzewać serce i wnętrze człowieka, ale sam winien być wystudzony jak należy. Ciepłym piwem nikogo nie uraczysz.

Rozpoczęło się częstowanie, przymawianie, zapraszanie, jako przystoi w prawdziwie gościnnym domu. Ukazały się półkwarcia z piwem i mniejsze, blaszane kubki z miodem. Pito na zdrowie solenizanta, na podziękowanie gospodyni, na prędkie weselisko Jagienki, na pomyślność całej rodziny, na powodzenie cechu. Zasię Marcin kłaniał się na wsze strony, dziękował i wnosił zdrowie sławetnych panów Starszych, panów Majstrów, a sercem umiłowanych kumotrów. Zaczem odsapnąwszy nieco, pił na zdrowie młodzieży, w ręce najstarszego z czeladzi rzemieślniczej, której ze względu na złotowłosą Jagnę i czarnobrewą Kasię zebrało się sporo.

Gdy już pierwszy smak zaspokojono, a pochwały wybornego jadła i grzeczne słówka nieco przycichły, Marcin pociągnął żonę za rękaw.

– Matka, zaściel ta świeżym obruskiem stół w przeciwku, Jagna niech przystroi kubków i ze dwa gąsiorki; my starsi pójdziemy sobie na pogawędkę do spokojnego kąta, będą mieli młodzi więcej miejsca do zabawy.

Kilku poważnych wiekiem gospodarzy i dwóch czy trzech młodszych przeszło za Marcinem do izby na prawo i tam, choć zupełnie na uboczu, jeszcze się rozejrzeli, czy nie ma gdzie w kącie jakiego wścibskiego wyrostka. Zaczem, sprawdziwszy, że są sami, obsiedli stół dokoła i rozmawiali półgłosem. Zafrasowane mieli miny, chmurne, zgnębione; to jeden, to drugi z majstrów dorzucał jakieś słowo, a każde takie słowo coraz to większym smutkiem oblekało twarze zgromadzonych.

Rej wiódł w kompanii Kasper, kościelny ze Skałki, który dzięki temu, że obsługiwał wielebną osobę księdza proboszcza już od lat szesnastu, mógł się nieraz nasłuchać ważnych i ciekawych rzeczy. Rycerstwo i duchowni panowie schodzili się co dzień prawie na narady u księdza Marka z Poznania. Stary Kasper cieszył się zaufaniem i łaską swego pana, przeto dokładając drewek na komin albo napełniając kielichy gościom, śmiele się przysłuchiwał a pilne dawał baczenie na to, co mówili.

– Skądże tak pewnie gadacie, kumotrze, że całe to nieszczęście ino przez ……..ą zdradę się stało?

– Wiem ja dobrze, co mówię. Nikto nie winien, ino 3 3 ino (gw.) – tylko, jedynie. [przypis edytorski] krakowskie mieszczany 4 4 krakowskie mieszczany – dziś popr. forma M lm: krakowscy mieszczanie. [przypis edytorski] .

– Zmiłujcie się ludzie… zali 5 5 zali a. żali (daw.) – czy, czyż. [przypis edytorski] to możliwe, aby te przybysze 6 6 te przybysze – dziś popr. forma M lm: ci przybysze. [przypis edytorski] kąsały rękę pańską? Toć polski chleb jedzą!

– Cichojcie 7 7 cichojcie (gw.) – bądźcie cicho, milczcie. [przypis edytorski] , Walenty… niech Kasper gada. Wszystko nam wyjaśni i rozpowie. Tedy więc?

– Tedy więc, komu nie wiadomo, trza wiedzieć, że w tej nieszczęsnej dobie kilku się dobija o wielkie księstwo krakowskie. Henryk wrocławski 8 8 Henryk wrocławski , właśc. Henryk VI Dobry (a. Wrocławski; 1294–1335) – książę wrocławski w latach 1311–1335. [przypis edytorski] , co to niby Probusemsię zwie, czyli prawym, siłę i moc ma za sobą, a niepoczciwie postępuje. Zasię po stronie księcia sieradzkiego Władysława, młodszego brata nieboszczyka Leszka Czarnego, stoją wszyscy, co matkę Polskę kochają.

– O raju, raju… Jak też to Kasper wszystkiego świadomy!

– Cichojcie, Walenty, dajcie mu gadać.

– Jak nie mam być świadom – odparł Kasper – skoro Bogiem i prawdą nie ma jednej narady beze mnie. Przychodzi pan krakowski 9 9 pan krakowski – tu: kasztelan krakowski. [przypis edytorski] i ksiądz biskup, wysłańcy z Poznania i Gniezna, i mój wielebny pan, i wojewodowie; a ja se w tej komnacie, co oni; tyle różnicy, że tamci siedzą na ławach, a ja stoję przy kominie. Słucham, co ino uszu starczy, jednego słowa nie uronię; a że człek z łaski Pana Jezusa ma tę kapkę oleju we łbie, to i składa jedno wedle drugiego, aby się kupy trzymało.

– A czemuż na Skałkę przychodzą? Toć słuszniej, by się wszyscy do biskupa trudzili, a nie jego przewielebność do pośledniejszych od siebie.

– A bo uważcie, książę Henryk ma szpiegów i donosicieli pełny Kraków; przez nich by się wiela niepotrzebnie dowiedział. Tedy lepiej się naradzać w spokojnym kącie u Skałecznego proboszcza, niźli u jakich znamienitych panów.

– Święta prawda. Gadajcież dalej, moiściewy!

– Ci, co księcia Władysława 10 10 książę Władysław – tu: Władysław Łokietek. [przypis edytorski] wbrew Probusowi na tron wzywają, dobrze wiedzą, co to za wielkie serce i mocny duch mieszka w onym 11 11 on, onego (daw.) – ten, tego. [przypis edytorski] ciele niepozornym. Ksiądz biskup rzekł kiedyś do panów Rady: „Łoktek 12 12 Łoktek (daw. forma) – Łokietek. [przypis edytorski] on się zwie? A niechta; czyny onego mierzyć będziemy wielką miarą.”

– Dajże mu, Jezusie Nazareński, Matuzalowe 13 13 Matuzalowe lata – życie długie jak życie Matuzalema; Matuzalem, postać z Biblii , dziadek Noego, miał żyć prawie 1000 lat. [przypis edytorski] lata, by rządził skołataną ojczyzną!

– Ano, com to chciał rzec… Ledwie się dostał umiłowany pan do Krakowa, ledwie co zasiadł na Wawelu, juści się porwał na niego ów Probus. Posłał z wielkim wojskiem krewniaka swego Henryka Lignickiego; dwa razy go na głowę pobito, dopiero za trzecim razem…

– Boże święty… co się to dzieje na świecie, a my, chudziny, rodzimy się, żyjemy i mrzemy, jako te myszy w norach, niczego nieświadomi.

– Cichojcież, Walenty…

– Jeden Pan Bóg Wszechmogący raczy wiedzieć – prawił Kasper – żaliby 14 14 żaliby (daw.) – czy, czyby. [przypis edytorski] wróg zdobył nasze miasto, gdyby nie krakowskie mieszczany 15 15 krakowskie mieszczany – dziś popr. forma M lm: krakowscy mieszczanie. [przypis edytorski] . U jednej bramy miały psubraty swoich ludzi, to i wpuścili nocą ……….. żołdactwo tą bramą. A książę Łoktek właśnie naówczas obchodził straże i cudem ino niewypowiedzianym, omal już w ręku wroga będąc, zniknął w okamgnieniu, jakby się w ziemię zapadł. Tedy jakoż mam rzec? Niecną zdradą stało się nieszczęście i amen.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Królewska niedola»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Królewska niedola» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Królewska niedola»

Обсуждение, отзывы о книге «Królewska niedola» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x