Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Старинная литература, pol. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pan Tadeusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pan Tadeusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pan Tadeusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pan Tadeusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pamięć spraw wielkich, wszystkie procesu wypadki,

I stają mu przed oczy sąd, strony i świadki;

I ogląda sam siebie, jak w żupanie białym,

W granatowym kontuszu stał przed trybunałem;

Jedna ręka na szabli, a drugą do stoła

Przywoławszy dwie strony: "Uciszcie się!" woła.

Marząc i kończąc pacierz wieczorny, pomału

Usnął ostatni w Litwie Woźny trybunału.

Takie były zabawy, spory w one lata

Śród cichej wsi litewskiej, kiedy reszta świata

We łzach i krwi tonęła, gdy ów mąż, bóg wojny,

Otoczon chmurą pułków, tysiącem dział zbrojny,

Wprzągłszy w swój rydwan orły złote obok srebrnych,

Od puszcz libijskich latał do Alpów podniebnych,

Ciskając grom po gromie: w Piramidy, w Tabor,

W Marengo, w Ulm, w Austerlitz. Zwycięstwo i Zabor

Biegły przed nim i za nim. Sława czynów tylu,

Brzemienna imionami rycerzy, od Nilu

Szła hucząc ku północy, aż u Niemna brzegów

Odbiła się, jak od skał, od Moskwy szeregów,

Które broniły Litwę murami żelaza

Przed wieścią dla Rosyi straszną jak zaraza.

Przecież nieraz nowina, niby kamień z nieba,

Spadała w Litwę; nieraz dziad żebrzący chleba,

Bez ręki lub bez nogi, przyjąwszy jałmużnę,

Stanął i oczy wkoło obracał ostróżne.

Gdy nie widział we dworze rosyjskich żołnierzy

Ani jarmułek, ani czerwonych kołnierzy,

Wtenczas, kim był, wyznawał: był legijonistą,

Przynosił kości stare na ziemię ojczystą,

Której już bronić nie mógł... Jak go wtenczas cała

Rodzina pańska, jak go czeladka ściskała,

Zanosząc się od płaczu! On za stołem siadał

I dziwniejsze od baśni historyje gadał.

On opowiadał, jako jenerał Dąbrowski

Z ziemi włoskiej stara się przyciągnąć do Polski,

Jak on rodaków zbiera na Lombardzkiem polu;

Jak Kniaziewicz rozkazy daje z Kapitolu

I zwycięzca, wydartych potomkom Cezarów

Rzucił w oczy Francuzów sto krwawych sztandarów;

Jak Jabłonowski zabiegł, aż kędy pieprz rośnie,

Gdzie się cukier wytapia i gdzie w wiecznej wiośnie

Pachnące kwitną lasy; z legiją Dunaju

Tam wódz Murzyny gromi, a wzdycha do kraju.

Mowy starca krążyły we wsi po kryjomu;

Chłopiec, co je posłyszał, znikał nagle z domu,

Lasami i bagnami skradał się tajemnie,

Ścigany od Moskali, skakał kryć się w Niemnie

I nurkiem płynął na brzeg Księstwa Warszawskiego,

Gdzie usłyszał głos miły: "Witaj nam, kolego!"

Lecz nim odszedł, wyskoczył na wzgórek z kamienia

I Moskalom przez Niemen rzekł: "Do zobaczenia!"

Tak przekradł się Gorecki, Pac i Obuchowicz,

Piotrowski, Obolewski, Rożycki, Janowicz,

Mirzejewscy, Brochocki i Bernatowicze,

Kupść, Gedymin i inni, których nie policzę;

Opuszczali rodziców i ziemię kochaną,

I dobra, które na skarb carski zabierano.

Czasem do Litwy kwestarz z obcego klasztoru

Przyszedł, i kiedy bliżej poznał panów dworu,

Gazetę im pokazał wyprutą z szkaplerza;

Tam stała wypisana i liczba żołnierza,

I nazwisko każdego wodza legijonu,

I każdego z nich opis zwycięstwa lub zgonu.

Po wielu latach pierwszy raz miała rodzina

Wieść o życiu, o chwale i o śmierci syna;

Brał dom żałobę, ale powiedzieć nie śmiano,

Po kim była żałoba, tylko zgadywano

W okolicy; i tylko cichy smutek panów

Lub cicha radość była gazetą ziemianów.

Takim kwestarzem tajnym był Robak podobno:

Często on z panem Sędzią rozmawiał osobno;

Po tych rozmowach zawsze jakowaś nowina

Rozeszła się w sąsiedztwie. Postać Bernardyna

Wydawała, że mnich ten nie zawsze w kapturze

Chodził i nie w klasztornym zestarzał się murze.

Miał on nad prawym uchem, nieco wyżej skroni,

Bliznę wyciętej skóry na szerokość dłoni

I w brodzie ślad niedawny lancy lub postrzału;

Ran tych nie dostał pewnie przy czytaniu mszału.

Ale nie tylko groźne wejrzenie i blizny,

Lecz sam ruch i głos jego miał coś żołnierszczyzny.

Przy mszy, gdy z wzniesionymi zwracał się rękami

Od ołtarza do ludu, by mówić: "Pan z wami",

To nieraz tak się zręcznie skręcił jednym razem,

Jakby "prawo w tył" robił za wodza rozkazem,

I słowa liturgiji takim wyrzekł tonem

Do ludu, jak oficer stojąc przed szwadronem;

Postrzegali to chłopcy służący mu do mszy.

Spraw także politycznych był Robak świadomszy

Niźli żywotów świętych, a jeżdżąc po kweście,

Często zastanawiał się w powiatowem mieście;

Miał pełno interesów: to listy odbierał,

Których nigdy przy obcych ludziach nie otwierał,

To wysyłał posłańców, ale gdzie i po co,

Nie powiadał; częstokroć wymykał się nocą

Do dworów pańskich, z szlachtą ustawicznie szeptał

I okoliczne wioski dokoła wydeptał,

I w karczmach z wieśniakami rozprawiał niemało,

A zawsze o tem, co się w cudzych krajach działo.

Teraz Sędziego, który już spał od godziny,

Przychodzi budzić; pewnie ma jakieś nowiny.

KSIĘGA DRUGA

ZAMEKTreść:

Polowanie z chartami na upatrzonego - Gość w zamku - Ostatni z dworzan opowiada historię ostatniego z Horeszków - Rzut oka w sad - Dziewczyna w ogórkach - Śniadanie - Pani Telimeny anegdota petersburska - Nowy wybuch sporów o Kusego i Sokoła - Interwencja Robaka - Rzecz Wojskiego - Zakład - Dalej w grzyby!

Kto z nas tych lat nie pomni, gdy, młode pacholę,

Ze strzelbą na ramieniu świszcząc szedł na pole,

Gdzie żaden wał, płot żaden nogi nie utrudza,

Gdzie przestępując miedzę, nie poznasz, że cudza!

Bo na Litwie myśliwiec, jak okręt na morzu,

Gdzie chcesz, jaką chcesz drogą, buja po przestworzu!

Czyli jak prorok patrzy w niebo, gdzie w obłoku

Wiele jest znaków widnych strzeleckiemu oku,

Czy jak czarownik gada z ziemią, która, głucha

Dla mieszczan, mnóstwem głosów szepce mu do ucha.

Tam derkacz wrzasnął z łąki, szukać go daremnie,

Bo on szybuje w trawie jako szczupak w Niemnie;

Tam ozwał się nad głową ranny wiosny dzwonek:

Również głęboko w niebie schowany skowronek;

Ówdzie orzeł szerokim skrzydłem przez obszary

Zaszumiał, strasząc wróble jak kometa cary;

Zaś jastrząb, pod jasnemi wiszący błękity,

Trzepie skrzydłem jak motyl na szpilce przybity,

Aż ujrzawszy śród łąki ptaka lub zająca,

Runie nań z góry jako gwiazda spadająca.

Kiedyż nam Pan Bóg wrócić z wędrówki dozwoli

I znowu dom zamieszkać na ojczystej roli,

I służyć w jeździe, która wojuje szaraki,

Albo w piechocie, która nosi broń na ptaki;

Nie znać innych prócz kosy i sierpa rynsztunków

I innych gazet oprócz domowych rachunków!

Nad Soplicowem słońce weszło, i już padło

Na strzechy, i przez szpary w stodołę się wkradło:

I po ciemnozielonym, świeżym, wonnym sianie,

Z którego młodzież sobie zrobiła posłanie,

Rozpływały się złote, migające pręgi

Z otworu czarnej strzechy, jak z warkocza wstęgi;

I słońce usta sennych promykiem poranka

Draźni, jak dziewczę kłosem budzące kochanka.

Już wróble skacząc świerkać zaczęły pod strzechą,

Już trzykroć gęgnął gęsior, a za nim jak echo

Odezwały się chorem kaczki i indyki,

I słychać bydła w pole idącego ryki.

Wstała młodzież. Tadeusz jeszcze senny leży,

Bo też najpóźniej zasnął; z wczorajszej wieczerzy

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pan Tadeusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pan Tadeusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Adam Mickiewicz - Grażyna
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Chłop i żmija
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Stepy akermańskie
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Mogiły haremu
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Góra Kikineis
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Czatyrdah
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Cisza morska
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Bakczysaraj w nocy
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Sonety Adama Mickiewicza
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Moja Pierwsza Bitwa
Adam Mickiewicz
Отзывы о книге «Pan Tadeusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Pan Tadeusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x