Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Старинная литература, pol. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pan Tadeusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pan Tadeusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pan Tadeusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pan Tadeusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Będzie dusić, my duśmy mniejszych, każdy swego.

Z góry i z dołu, wielcy wielkich, małych mali,

Jak zaczniem ciąć, tak całe szelmostwo się zwali

I tak zakwitnie szczęście i Rzeczpospolita.

Nieprawdaż?"

"Prawda! - rzekli - jakby z książki czyta".

"Prawda! - powtórzył Chrzciciel - krop a krop, i kwita".

"Ja zawsze gotów golić" - ozwał się Brzytewka.

"Tylko zgodźcie się - prosił uprzejmie Konewka -

Chrzcicielu i Macieju, pod czyją iść wodzą".

Ale mu przerwał Buchman: "Niech się głupi godzą!

Dyskusyje publicznej sprawie nie zaszkodzą.

Proszę milczeć! Słuchamy! Sprawa na tem zyska,

Pan Klucznik ją z nowego zważa stanowiska".

"Owszem - zawołał Klucznik - u mnie po staremu:

O wielkich rzeczach myśleć należy wielkiemu;

Jest na to cesarz, będzie król, senat, posłowie.

Takie rzeczy, Mopanku, robią się w Krakowie

Lub w Warszawie, nie u nas, w zaścianku, w Dobrzynie;

Aktów konfederackich nie piszą w kominie

Kredą, nie na wicinie, lecz na pergaminie:

Nie nam to pisać akta, ma Polska pisarzy

Koronnych i litewskich, tak robili starzy;

Moja rzecz Scyzorykiem wyrzynać". - "Kropidłem

Pluskać" - dodał Kropiciel. - "I wykalać Szydłem" -

Krzyknął Bartek Szydełko, dobywszy swej szpadki.

"Wszystkich was - kończył Klucznik - biorę tu na świadki,

Czy Robak nie powiadał, że wprzód nim przyjmiecie

W dom wasz Napoleona, trzeba wymieść śmiecie?

Słyszeliście to wszyscy, a czy rozumiecie?

Któż jest śmieciem powiatu? Kto zdradziecko zabił

Najlepszego z Polaków, kto go okradł, zgrabił?

I jeszcze chce ostatki wydrzeć z rąk dziedzica?

Któż to? Mamże wam gadać?"

"A jużci Soplica -

Przerwał Konewka - to łotr!" - "Oj, to ciemiężyciel!" -

Pisnął Brzytewka. - "Więc go kropić!" - dodał Chrzciciel.

"Jeśli zdrajca - rzekł Buchman - więc na szubienicę!"

"Hejże! - krzyknęli wszyscy - hajże na Soplicę!"

Lecz Prusak śmiał podjąć się Sędziego obrony

I wołał z wzniesionemi ku szlachcie ramiony:

"Panowie Bracia! aj! aj! a na boskie rany!

Co znowu? Panie Klucznik, czy Wawprć opętany?

Czy o tem była mowa? że ktoś miał wariata,

Banita bratem, to co? karać go za brata!

To mi po chrześcijańsku! Są tu w tym konszachty

Hrabiego. - Żeby Sędzia był ciężki dla szlachty,

Nieprawda! dalibógże! to wy tylko sami

Pozywacie go, a on zgody szuka z wami,

Ustępuje ze swego, jeszcze grzywny płaci,

Ma proces z Hrabią, cóż stąd? obadwa bogaci;

Niechaj pan drze się z panem, cóż to do nas braci?

Pan Sędzia ciemiężyciel! On pierwszy zabraniał,

Ażeby się chłop przed nim do ziemi nie kłaniał,

Mówiąc, że to grzech. Nieraz u niego gromada

Chłopska, ja sam widziałem, do stołu z nim siada;

Płacił za włość podatki, a nie tak jest w Klecku,

Choć tam Waść, Panie Buchman, rządzisz po niemiecku.

Sędzia zdrajca! - My się z nim od infimy znamy:

Poczciwe było dziecko i dziś taki samy;

Polskę kocha nad wszystko, polskie obyczaje

Chowa, modom moskiewskim przystępu nie daje.

Ilekroć z Prus powracam, chcąc zmyć się z niemczyzny,

Wpadam do Soplicowa jak w centrum polszczyzny:

Tam się człowiek napije, nadysze Ojczyzny!

Dalbóg, Dobrzyńscy! ja wasz brat, ale Sędziego

Nie pozwolę pokrzywdzić, nie będzie nic z tego.

Nie tak, Panowie Bracia, w Wielko - Polszcze było:

Co za duch! co za zgoda! aż przypomnieć miło!

Nikt tam podobną fraszką nie śmiał rady mieszać!"

"To nie fraszka - zawołał Klucznik - łotrów wieszać!"

Szmer wzmagał się; wtem Jankiel posłuchania prosił,

Na ławę wskoczył, stanął i nad głowy wznosił

Brodę jak wiechę, co mu aż do pasa wisi;

Prawą ręką zdjął z wolna z głowy kołpak lisi,

Lewą ręką jarmułkę zruszoną poprawił,

Potem lewicę za pas zatknął i tak prawił,

Kołpakiem lisim w kolej kłaniając się nisko

"Nu, Panowie Dobrzyńscy, ja sobie żydzisko;

Mnie Sędzia ni brat, ni swat; szanuję Sopliców,

Jak panów bardzo dobrych i moich dziedziców;

Szanuję też Dobrzyńskich Bartków i Maciejów,

Jako dobrych sąsiadów, panów dobrodziejów;

A mówię tak: jeżeli Państwo chcą gwałt zrobić

Sędziemu, to bardzo źle; możecie się pobić,

Zabić... - A asesory? a sprawnik? a turma?

Bo w wiosce u Soplicy jest żołnierzy hurma,

Wszystko jegry! Asesor w domu; tylko świśnie,

Tak wraz przymaszerują, stoją jak umyślnie.

A co będzie? A jeśli czekacie Francuza,

To Francuz jest daleko jeszcze, droga duża.

Ja Żyd, o wojnach nie wiem, a byłem w Bielicy

I widziałem tam żydków od samej granicy;

Słychać, że Francuz stoi nad rzeką Łososną,

A wojna jeśli będzie, to chyba aż wiosną.

Nu, mówię tak: czekajcie; wszak dwór Soplicowa

Nie budka kramna, co się rozbierze, w wóz schowa

I pojedzie - dwór jak stał, do wiosny stać będzie;

A pan Sędzia to nie jest żydek na arendzie,

Nie uciecze, to jego można znaleźć wiosną;

A teraz rozejdźcie się, a nie gadać głośno

O tem, co było, bo to gadać, to daremno!

A czyja łaska Panów Szlachty, proszę ze mną.

Moja Siora powiła małego Jankielka,

Ja dziś traktuję wszystkich, a muzyka wielka!

Każę przynieść kozicę, basetlę, dwie skrzypiec,

A pan Maciej Dobrodziej lubi stary lipiec

I nowego mazurka; mam nowe mazurki,

A wyuczyłem śpiewać fein moje bachurki".

Wymowa lubionego powszechnie Jankiela

Trafiała do serc; powstał krzyk, oklask wesela,

Szmer przyzwolenia nawet za domem się szerzył,

Gdy Gerwazy w Jankiela Scyzorykiem zmierzył.

Żyd skoczył, wpadł w tłum;

Klucznik wołał: "Precz stąd, Żydzie!

Nie tkaj palców między drzwi, nie o ciebie idzie!

Panie Prusak! że Waszeć sędziowską handlujesz

Parą wicin mizernych, to już zań gardłujesz?

Zapomniałeś, Mopanku, że ojciec Waszécin

Spławiał do Prus dwadzieście Horeszkowskich wicin?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pan Tadeusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pan Tadeusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Adam Mickiewicz - Grażyna
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Chłop i żmija
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Stepy akermańskie
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Mogiły haremu
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Góra Kikineis
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Czatyrdah
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Cisza morska
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Bakczysaraj w nocy
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Sonety Adama Mickiewicza
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Moja Pierwsza Bitwa
Adam Mickiewicz
Отзывы о книге «Pan Tadeusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Pan Tadeusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x