Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Старинная литература, pol. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pan Tadeusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pan Tadeusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pan Tadeusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pan Tadeusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Odezwało się tysiąc krzyków i hałasów;

Odgłos to był szukania i nawoływania,

Hasło zakończonego na dziś grzybobrania.

Odgłos nie smutny wcale ani pogrzebowy,

Jak się Hrabiemu zdało, owszem, obiadowy.

Dzwon ten, w każde południe krzyczący z poddasza,

Gości i czeladź domu na obiad zaprasza:

Tak było w dawnych licznych dworach we zwyczaju

I zostało się w domu Sędziego.

Więc z gaju

Wychodziła gromada niosąca krobeczki,

Koszyki, uwiązane końcami chusteczki,

Pełne grzybów; a panny w jednym ręku niosły,

Jako wachlarz zwiniony, b o r o w i k rozrosły,

W drugim związane razem, jakby polne kwiatki,

O p i e ń k i i rozlicznej barwy s u r o j a d k i:

Wojski miał m u c h o m o r a. Z próżnemi przychodzi

Rękami Telimena, z nią panicze młodzi.

Goście weszli w porządku i stanęli kołem.

Podkomorzy najwyższe brał miejsce za stołem;

Z wieku mu i z urzędu ten zaszczyt należy.

Idąc kłaniał się starcom, damom i młodzieży;

Obok stał Kwestarz; Sędzia tuż przy Bernardynie.

Bernardyn zmówił krótki pacierz po łacinie,

Podano w kolej wódkę, zaczem wszyscy siedli

I chołodziec litewski milczkiem żwawo jedli.

Obiadowano ciszej, niż się zwykle zdarza;

Nikt nie gadał pomimo wezwań gospodarza.

Strony biorące udział w wielkiej o psów zwadzie

Myśliły o jutrzejszej walce i zakładzie;

Myśl wielka zwykle usta do milczenia zmusza.

Telimena, mówiąca wciąż do Tadeusza,

Musiała ku Hrabiemu nieraz się odwrócić,

Nawet na Asesora nieraz okiem rzucić:

Tak ptasznik patrzy w sidło, kędy szczygły zwabia,

I razem w pastkę wróbla. Tadeusz i Hrabia,

Obadwa radzi z siebie, obadwa szczęśliwi,

Oba pełni nadziei, więc nie gadatliwi.

Hrabia na kwiatek dumne opuszczał wejrzenie,

A Tadeusz ukradkiem spozierał w kieszenie,

Czy ów kluczyk nie uciekł; ręką nawet chwytał

I kręcił kartkę, której dotąd nie przeczytał.

Sędzia Podkomorzemu węgrzyna, szampana

Dolewał, służył pilnie, ściskał za kolana,

Ale do rozmawiania z nim nie miał ochoty

I widać, że czuł jakieś tajemne kłopoty.

Przemijały w milczeniu talerze i dania;

Przerwał nareszcie nudny tok obiadowania

Gość niespodziany, szybko wpadając - gajowy;

Nie zważał nawet, że czas właśnie obiadowy,

Podbiegł do Pana; widać z postawy i z miny,

Że ważnej i niezwykłej jest posłem nowiny.

Ku niemu oczy całe zwróciło zebranie;

On, odetchnąwszy nieco, rzekł: "Niedźwiedź, Mospanie!"

Resztę wszyscy odgadli: że zwierz z m a t e c z n i k a

Wyszedł, że w Zaniemeńską Puszczę się przemyka,

Że go trzeba wnet ścigać, wszyscy wraz uznali,

Choć ani się radzili, ani namyślali.

Spólną myśl widać było z uciętych wyrazów,

Z gestów żywych, z wydanych rozlicznych rozkazów,

Które, wychodząc tłumnie, razem z ust tak wielu,

Dążyły przecież wszystkie do jednego celu.

"Na wieś! - zawołał Sędzia - hej! konno, setnika!

Jutro na brzask obława, lecz na ochotnika;

Kto wystąpi z oszczepem, temu z robocizny

Wytrącić dwa szarwarki i pięć dni pańszczyzny".

"W skok - krzyknął Podkomorzy - okulbaczyć siwą,

Dobiec w cwał do mojego dworu; wziąć co żywo

Dwie pjawki, które w całej okolicy słyną:

Pies zowie się Sprawnikiem, a suka Strapczyną;

Zakneblować im pyski, zawiązać je w miechu

I przystawić je tutaj konno dla pośpiechu".

"Wańka!" - krzyknął na chłopca Asesor po rusku -

Tasak mój Sanguszowski pociągnąć na brusku,

Wiesz, tasak, co od Księcia miałem w podarunku;

Pas opatrzyć, czy kula jest w każdym ładunku".

"Strzelby - krzyknęli wszyscy - mieć na pogotowiu!"

Asesor wołał ciągle: "Ołowiu, ołowiu!

Formę do kul mam w torbie". "Do księdza plebana

Dać znać - dodał pan Sędzia - żeby jutro z rana

Mszę miał w kaplicy lesnej; króciochna oferta

Za myśliwych, msza zwykła świętego Huberta".

Po wydanych rozkazach nastało milczenie;

Każdy dumał i rzucał dokoła wejrzenie,

Jak gdyby kogoś szukał; z wolna wszystkich oczy

Sędziwa twarz Wojskiego ciągnie i jednoczy:

Znak to był, że szukają na przyszłą wyprawę

Wodza i że Wojskiemu oddają buławę.

Wojski powstał, zrozumiał towarzyszów wolę

I uderzywszy ręką poważnie po stole,

Pociągnął złocistego z zanadrza łańcuszka,

Na którym wisiał gruby zegarek jak gruszka:

"Jutro - rzekł - pół do piątej przy lesnej kaplicy

Stawią się bracia strzelcy, wiara obławnicy".

Rzekł i ruszył od stołu, za nim szedł gajowy;

Oni obmyślić mają i urządzić łowy.

Tak wodze gdy na jutro bitwę zapowiedzą,

Żołnierze po obozie broń czyszczą i jedzą

Lub na płaszczach i siodłach śpią próżni kłopotu,

A wodze wśród cichego dumają namiotu.

Przerwał się obiad, dzień zszedł na kowaniu koni,

Karmieniu psów, zbieraniu i czyszczeniu broni;

U wieczerzy zaledwie kto przysiadł do stoła;

Nawet strona Kusego z partyją Sokoła

Przestała dawnym wielkim zatrudniać się sporem:

Pobrawszy się pod ręce Rejent z Asesorem

Wyszukują ołowiu. Reszta, spracowana,

Szła spać wcześnie, ażeby przebudzić się z rana.

KSIĘGA CZWARTA

DYPLOMATYKA I ŁOWYTreść:

Zjawisko w papilotach budzi Tadeusza - Za późne postrzeżenie omyłki - Karczma - Emisariusz - Zręczne użycie tabakiery zwraca dyskusję na właściwą drogę - Matecznik - Niedźwiedź- Niebezpieczeństwo Tadeusza i Hrabiego - Trzy strzały - Spór Sagalasówki z Sanguszkówką, rozstrzygniony na stronę jednorurki Horeszkowskiej - Bigos - Wojskiego powieść o pojedynku Dowejki z Domejką, przerwana szczuciem kota - Koniec powieści o Dowejce i Domejce.

Rówienniki litewskich wielkich kniaziów, drzewa

Białowieży, Świtezi, Ponar, Kuszelewa!

Których cień spadał niegdyś na koronne głowy

Groźnego Witenesa, wielkiego Mindowy

I Giedymina, kiedy na Ponarskiej górze,

Przy ognisku myśliwskiem, na niedźwiedziej skórze

Leżał, słuchając pieśni mądrego Lizdejki,

A Wiliji widokiem i szumem Wilejki

Ukołysany, marzył o wilku żelaznym;

I zbudzony, za bogów rozkazem wyraźnym

Zbudował miasto Wilno, które w lasach siedzi

Jak wilk pośrodku żubrów, dzików i niedźwiedzi.

Z tego to miasta Wilna, jak z rzymskiej wilczycy,

Wyszedł Kiejstut i Olgierd, i Olgierdowicy,

Równie myśliwi wielcy jak sławni rycerze,

Czyli wroga ścigali, czyli dzikie źwierze.

Sen myśliwski nam odkrył tajnie przyszłych czasów,

Że Litwie trzeba zawsze żelaza i lasów.

Knieje! do was ostatni przyjeżdżał na łowy,

Ostatni król, co nosił kołpak Witoldowy,

Ostatni z Jagiellonów wojownik szczęśliwy

I ostatni na Litwie monarcha myśliwy.

Drzewa moje ojczyste! jeśli Niebo zdarzy,

Bym wrócił was oglądać, przyjaciele starzy,

Czyli was znajdę jeszcze? czy dotąd żyjecie?

Wy, koło których niegdyś pełzałem jak dziecię...

Czy żyje wielki Baublis, w którego ogromie

Wiekami wydrążonym, jakby w dobrym domie,

Dwunastu ludzi mogło wieczerzać za stołem?

Czy kwitnie gaj Mendoga pod farnym kościołem?

I tam na Ukrainie, czy się dotąd wznosi

Przed Hołowińskich domem, nad brzegami Rosi,

Lipa tak rozrośniona, że pod jej cieniami

Stu młodzieńców, sto panien szło w taniec parami?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pan Tadeusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pan Tadeusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Adam Mickiewicz - Grażyna
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Chłop i żmija
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Stepy akermańskie
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Mogiły haremu
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Góra Kikineis
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Czatyrdah
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Cisza morska
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Bakczysaraj w nocy
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Sonety Adama Mickiewicza
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Moja Pierwsza Bitwa
Adam Mickiewicz
Отзывы о книге «Pan Tadeusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Pan Tadeusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x