James Herbert - Ciemność

Здесь есть возможность читать онлайн «James Herbert - Ciemność» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ciemność: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ciemność»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W cichej, spokojnej okolicy Willow Road odżywają wspomnienia makabrycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy to grozę i obrzydzenie budziły dokonywane tam praktyki okultystyczne. Tak jak niegdyś zatriumfuje szaleństwo, prowadzące do nagłych aktów przemocy.
Chris Bishop, specjalista od zjawisk paranormalnych, wznawia dochodzenie w tej sprawie. Nie ma wątpliwości, że na Willow Road wciąż jest coś, co doprowadza ludzi do utraty zmysłów, wyzwala w nich najgorsze instynkty, popycha do morderstw i samounicestwień…

Ciemność — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ciemność», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Mam zamiar wezwać policję – powiedział Bishop.

– Nie mogą ci pomóc, głupcze! – Złośliwy uśmiech wykrzywił twarz wysokiej kobiety. – Nie są w stanie unieszkodliwić Pryszlaka.

– Ona ma rację – stwierdziło medium. – Twoja jedyną szansą jest ucieczka. To wszystko, co możesz zrobić.

– Tak czy inaczej, dzwonię po policję. Choćby po to, by zabrała te dwie.

– Już za późno, nie widzisz? – Wysoka kobieta wstała, jej oczy błyszczały. – Jest tutaj. Na zewnątrz.

Ramię, które od tyłu zacisnęło się na gardle Bishopa, było pulchne i silne. Wygiął się w łuk, kiedy niska kobieta wepchnęła mu kolano w krzyż. Wyciągnęła rękę, próbując wyrwać mu nóż.

Jessica usiłowała oderwać od niego kobietę, ciągnąc ją za włosy, lecz w rezultacie obie straciły równowagę i runęły na podłogę. Bishop próbował wywinąć się trzymającej go kobiecie, ale nie mógł oderwać zaciśniętego wokół gardła ramienia. Wziął zamach łokciem i uderzył do tyłu, czując, jak zagłębia się w jej miękkim, grubym ciele. Z całej siły zamierzył się jeszcze raz i poczuł pod sobą jej wierzgające nogi. Ucisk na gardle zaczął słabnąć, więc ponowił wysiłki. Udało mu się obrócić, a ponieważ nie chciała puścić ani jego szyi, ani ręki, nóż wbił się w jej obfite piersi, z których trysnęła krew. Wrzasnęła.

W końcu udało mu się wyzwolić z uścisku i odwrócił głowę, spodziewając się ataku wysokiej kobiety. Ale ta zniknęła.

Ktoś drapał go pazurami po twarzy i znów jego uwagę przyciągnęła wijąca się pod nim kobieta. Jej piersi zamieniły się teraz w czerwoną, lepką maź, ale walczyła nadal, otwarte usta odsłaniały żółte, zepsute zęby. Dźwięki, które wydawała, przypominały warczenie rozwścieczonego psa, a oczy jej zachodziły powoli mgłą. Zaczęła słabnąć, rana podkopywała jej siły i już tylko wysiłkiem woli broniła się przed ostateczną kapitulacją. Odepchnął jej ręce i niepewnie stanął na nogach, nie mogąc się zdobyć na współczucie wobec niemrawo poruszającej rękami Judith.

– Chris. – Jessica złapała go kurczowo za ramię. – Uciekajmy stąd. Skądinąd wezwiemy policję!

– Za późno.

Edith Metlock przez ramię patrzyła do tyłu na szklaną ścianę.

– Już tu jest – powiedziała bezbarwnym głosem. Bishop zobaczył ich własne odbicia na tle panującej na zewnątrz ciemności.

– O czym ty, do diabła, mówisz? – zorientował się, że krzyczy. – Tam nic nie ma!

– Chris – powiedział spokojnie Kulek – proszę cię, sprawdź, czy drzwi wejściowe są zamknięte, a ty, Jessico, zapal wszystkie światła w domu, a także na zewnątrz.

Ale Bishop patrzył tylko na niego w milczeniu.

– Zrób, co mówi, Chris – ponagliła go Jessica.

Wybiegła z pokoju i poszedł za nią. Drzwi frontowe były uchylone i zanim Bishop je zamknął, wyjrzał w noc. Z trudem mógł dojrzeć drzewa, którymi wysadzona była wąska, prowadząca do domu droga. Zatrzasnąwszy drzwi, zaryglował je. Odwrócił się i zobaczył, jak Jessica zapala wszystkie światła w holu. Minąwszy go, weszła na schody prowadzące do pokojów na wyższym piętrze; Bishop poszedł za nią.

– Tam, Chris!

Jessica wskazała drzwi, sama znikając w innych. Ciągle zdziwiony, Bishop posłusznie wykonał jej polecenie i znalazł się w dużej sypialni w kształcie litery L. Okna z tej strony domu wychodziły na miasto i uświadomił sobie, że zawsze w nocy można stąd było zobaczyć feerię świateł. Jednak tej nocy w migoczącej jasności było coś osobliwego. Wydawało mu się, że patrzy na miasto przez falującą koronkową zasłonę, za którą jarzące się światła przygasały, by po chwili znów jasno rozbłysnąć. Nie była to mgła, gdyż wówczas wszystko byłoby spowite szarym całunem. Była to ruchoma, czarna jak atrament ciemność, przez którą przebijały się tylko najjaśniejsze światła, inne były przytłumione, ledwo widoczne.

– Chris?

Jessica weszła do pokoju.

– Nie zapaliłeś świateł. Wskazał na szklaną ścianę.

– Co to jest, Jessico?

Zamiast odpowiedzieć, Jessica zapaliła górne światło, następnie podeszła szybko do nocnej lampki i także ją włączyła. Wyszła z pokoju i usłyszał, jak otwierają się kolejne drzwi. Bishop poszedł za nią i chwycił ją za rękę, gdy wynurzyła się z jednego z pokojów.

– Jessico, musisz mi powiedzieć, co się tu dzieje.

– Nie rozumiesz? To Ciemność. To żyjąca istota, Chris. Musimy ją powstrzymać.

– Zapalając światła?

– To wszystko, co możemy zrobić. Pamiętasz, jak Edith, kiedy ją znaleźliśmy tamtej nocy, powstrzymywała Ciemność? Wiedziała instynktownie, że tylko tak może się jej przeciwstawić.

– Ale w jaki sposób ciemność może nam wyrządzić krzywdę?

– W taki sam sposób jak innym. Wydaje się, że żeruje na słabych i niegodziwych umysłach, wydobywa z nich zło, czyniąc zeń dominującą siłę. Nie rozumiesz, co się dzieje? A tamta noc w zakładzie dla umysłowo chorych – nie widzisz, jak ona wykorzystała ich chore umysły?

Zobaczyła ból w jego oczach.

– Przepraszam, Chris, ale czy nie rozumiesz, jak ciemność podziałała na Lynn? Znów chciała cię zabić, podobnie jak inni. Coś nimi kierowało, nie rozumiesz tego? Wykorzystano ich umysły. To samo stało się podczas meczu. I na Willow Road. Pryszlak odkrył sposób, w jaki można wykorzystać zło tkwiące w ludzkiej podświadomości. Im większe jest to zło lub słabszy umysł, tym łatwiej jest…

– Jessico! – zawołał Kulek, stojący u podnóża schodów.

– Już idę, ojcze. – Spojrzała poważnie na Bishopa. – Pomóż nam, Chris. Musimy spróbować powstrzymać tę ciemność.

Potaknął, miał zamęt w głowie, wszystkie szaleństwa, jakie widział lub o których słyszał, potwierdzały jej słowa.

– Jessico, idź do ojca, sam zapalę tu resztę świateł.

Bishop sprawdził każdy pokój, zapalając światło nawet w łazience, chociaż jej dwie zewnętrzne ściany były częścią nielicznych murowanych fragmentów budynku, ale w suficie znajdował się duży świetlik. Przekręcił także przymocowany do ściany reflektor i skierował go na oszklony otwór. Kiedy w końcu zszedł na dół, Jessica zapaliła zewnętrzne światła, które zalały swym blaskiem teren wokół całego domu.

Bishop, Jessica i Kulek znów znaleźli się w salonie; Edith Metlock białym płóciennym ręcznikiem, który przyniosła jej Jessica, próbowała zatamować krew płynącą z piersi leżącej na podłodze rannej kobiety. Judith leżała nieruchomo z oczami utkwionymi w sufit, tylko od czasu do czasu zerkała na ogromne okno w ścianie.

– Co teraz? – spytał Bishop.

– Teraz możemy tylko czekać – odparł Kulek. – No i modlić się – dodał, mówiąc niemal do siebie. – Ale nie sądzę, żeby to coś pomogło.

– Raz jeszcze spróbuję złapać Pecka – oznajmił Bishop, kierując się do holu. – Potrzebny nam będzie także ambulans – dla niej. – Wskazał na ranną kobietę, leżącą na podłodze.

Jessica przywarła do ojca, oboje czuli niebezpieczeństwo, które zawisło teraz nad domem.

– Ojcze, czy to wszystko jest możliwe? Czy Pryszlak naprawdę mógł znaleźć sposób na wykorzystanie tej siły?

– Myślę, że tak, Jessico. Ci, którzy badali to zagadnienie, zawsze zdawali sobie sprawę z jej istnienia. Pozostaje tylko pytanie: czy Pryszlak ma władzę nad tą siłą, czy to ona nim rządzi? Myślę, że wkrótce się dowiemy, jeżeli prawdą jest to, co mówiła ta kobieta – Lillian. Czy możesz znaleźć moją laskę? Później powinnaś chyba pomóc Edith zająć się ranną. Jessica znalazła laskę Kuleka na podłodze za fotelem, w którym siedział; podała mu ją, a następnie podeszła do Edith, która klęczała obok krwawiącej kobiety.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ciemność»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ciemność» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Herbert Wells
James Herbert - Fluke
James Herbert
Margit Sandemo - Droga W Ciemnościach
Margit Sandemo
James Herbert - La pietra della Luna
James Herbert
James Herbert - ‘48
James Herbert
James Herbert - Fuks
James Herbert
Stephanie James - Diabelska cena
Stephanie James
Herbert James Hall - The Untroubled Mind
Herbert James Hall
Отзывы о книге «Ciemność»

Обсуждение, отзывы о книге «Ciemność» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x