James Herbert - Ciemność

Здесь есть возможность читать онлайн «James Herbert - Ciemność» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ciemność: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ciemność»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W cichej, spokojnej okolicy Willow Road odżywają wspomnienia makabrycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy to grozę i obrzydzenie budziły dokonywane tam praktyki okultystyczne. Tak jak niegdyś zatriumfuje szaleństwo, prowadzące do nagłych aktów przemocy.
Chris Bishop, specjalista od zjawisk paranormalnych, wznawia dochodzenie w tej sprawie. Nie ma wątpliwości, że na Willow Road wciąż jest coś, co doprowadza ludzi do utraty zmysłów, wyzwala w nich najgorsze instynkty, popycha do morderstw i samounicestwień…

Ciemność — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ciemność», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Anna schowała karty i szła właśnie do salonu dowiedzieć się, czy pani każe jej podać herbatę dla siebie i swoich gości, gdy uśmiech zniknął z jej ust, ustępując miejsca bezgranicznemu zdumieniu. W holu pojawiła się panna Kirkhope, czołgając się na czworakach; coś złego działo się z jej twarzą, coś zniekształcało jej rysy. Oczy patrzyły błagalnie na Annę, chuda, żylasta ręka wyciągnęła się w jej kierunku; z twarzy, na której trzaskała i rozrywała się skóra, wydobywał się słaby, kraczący dźwięk.

Zdziwienie Anny zamieniło się w przerażenie dopiero wtedy, gdy zobaczyła gości panny Kirkhope: dwie kobiety wychodzące z pokoju za jej czołgającą się panią, każda z nich trzymała coś, co wyglądało jak małe buteleczki z przezroczystym płynem. Mogły zawierać wodę – płyn wyglądał niegroźnie – ale stara dama z przerażeniem potrząsnęła głową, gdy wyższa kobieta uśmiechnęła się i podniosła buteleczkę. Panna Kirkhope próbowała odsunąć się, ale kobieta cisnęła w jej stronę buteleczką, płyn rozlewając się oblewał z głośnym sykiem głowę i plecy staruszki. Anna podniosła ręce do ust, gdy usłyszała nikły, skwierczący dźwięk i zobaczyła jak coś, co przypominało małe smugi wijącej się pary, unosi się z wilgotnych plam.

Panna Kirkhope wygięła ramiona do tyłu, jej rozpaczliwe jęki zachęciły służącą do zrobienia paru kroków naprzód. Ale odwaga opuściła ją, gdy ujrzała, jak niższa kobieta zbliżyła się do starej damy i kopnęła ją w plecy. Anna opadła na kolana i złożyła w błagalnym geście dłonie, widząc, że kobieta stanęła okrakiem nad leżącym ciałem panny Kirkhope i powoli, nieprzerwanym strumieniem, wlewała zawartość butelki w otwarte, odwrócone ku niej usta.

Annę poraziły przerywane gulgotem krzyki, przechodzące stopniowo w niski, chrapliwy dźwięk, jakby wypaliły się struny głosowe. Odkryła, że nie może się podnieść nawet wtedy, gdy poczuła, że jej uda stają się wilgotne, a podłogę dookoła stóp zalewa mocz. Nawet wtedy, gdy wyższa kobieta, stale się uśmiechając, zbliżyła się do niej, kropiąc przed nią płynem z buteleczki, jak święconą wodą. Nawet wtedy, gdy pierwsza kropla kwasu dotknęła jej skóry i zaczęła ją palić.

ROZDZIAŁ CZTERNASTY

Peck z niedowierzaniem spojrzał zza biurka na Bishopa.

– Czy zdaje pan sobie sprawę, jak nieprawdopodobnie to wszystko brzmi?

Bishop kiwnął głową, nie usprawiedliwiając się – Sam nie mogę w to uwierzyć.

– Ale dlaczego człowiek, który pana zupełnie nie znał, chciał pana zamordować?

– Braverman był członkiem sekty Pryszlaka. Nie wszyscy popełnili samobójstwo. Część z nich została, aby kontynuować jego dzieło.

– Które polegało na zabijaniu ludzi?

– Nie wiem, inspektorze. Może byliśmy zbyt blisko odkrycia prawdy.

– Prawdy o czym?

– O przyczynie masowego samobójstwa – odpowiedziała Jessica, tłumiąc gniew. – Mój ojciec wierzy, że musi być powód, dla którego Pryszlak i członkowie jego sekty popełnili samobójstwo.

Peck usiadł wygodniej na krześle i drapiąc kciukiem swędzący go koniec nosa, przez chwilę w milczeniu przyglądał się dziewczynie. Była blada i zmartwiona, jej wygląd sugerował, że łatwo załamuje się w trudnej sytuacji. Ale Peck wiedział, że tak nie jest; zbyt długo miał do czynienia z różnymi ludźmi, aby dać się zwieść pozorom. Dziewczyna była o wiele silniejsza, niż się wydawało.

– Ale w dalszym ciągu nie macie pojęcia, o co tutaj chodzi? – spytał.

Jessica pokręciła głową.

– Powiedziałam panu, że wiele lat temu Pryszlak przyszedł do mojego ojca z prośbą o pomoc, ale mój ojciec odmówił.

– Czy sądzi pani zatem, że to może być rodzaj perwersyjnej zemsty? Że następcy Pryszlaka wypełniają polecenia nawet po jego śmierci?

– Nie, to nie jest zemsta. Dlaczego próbowaliby zabić Chrisa? Dlaczego zabili pannę Kirkhope?

– I jej służącą.

– Służąca prawdopodobnie weszła im w drogę. Członkowie sekty Pryszlaka nie szanują ludzkiego życia, nawet swojego. Ten mężczyzna, Ferrier, zabił się bez wahania, widząc, że wpadł w pułapkę. Motywem nie była zemsta. Myślę, że powodowała nimi chęć zabicia każdego, kto wiedział cokolwiek o ich organizacji.

– Nie było próby zamachu na pani życie.

– Jeszcze nie, inspektorze – powiedział Bishop. – Może Ferrier chciał zabić Jessikę po rozprawieniu się z Jacobem Kulekiem.

Peck zmarszczył brwi i zwrócił się do Bishopa.

– W dalszym ciągu nie rozumiem, dlaczego nie oskarżyłem pana o zamordowanie Bravermana i jego żony.

– Przyszedłem do pana, pamięta pan? A przecież z łatwością mogłem opuścić dom, tak aby nikt nie wiedział, że tam byłem. Mogłem wytrzeć odciski palców. Policja na pewno uwierzyłaby, że Braverrnan walczył z żoną, zastrzelił ją, a następnie siebie. To nie ma najmniejszego sensu, żebym najpierw ich zamordował, a później sam zgłosił popełnienie zbrodni.

Peck wciąż nie był przekonany.

– A inni – kontynuował Bishop. – Próba zamachu na życie Kuleka. Zabójstwo Agnes Kirkhope i jej służącej. Wszyscy byli powiązani ze sprawą Pryszlaka. Kulek, gdyż badał działalność Pryszlaka. Agnes Kirkhope, ponieważ odwiedziliśmy ją i powiedzieliśmy o naszych podejrzeniach. No, i oczywiście jej brat – Dominie, był członkiem sekty. To jest logiczne, inspektorze, że ja także powinienem paść ich ofiarą.

– W tej sprawie nic nie jest logiczne, panie Bishop.

– Zgadzam się. Jeszcze bardziej nielogiczne są wydarzenia przy Willo w Road. Jak może je pan wytłumaczyć?

– W tej chwili nie będę nawet próbował. Zamknęliśmy parę osób, ale wszyscy milczą jak zaklęci. Nawet ten, który jak się wydawało, nie był tak zły jak inni, też się zmienił i przyłączył do reszty. Mówię o mężczyźnie nazwiskiem Brewer – związał całą swoją rodzinę i zamknął wszystkich w szafie. Ale oddał się w nasze ręce, zanim zdążył im wyrządzić krzywdę.

Bishop zauważył zdziwienie na twarzy Jessiki. Bał się o nią: próba zabójstwa jej ojca wstrząsnęła nią do głębi. Zadzwonił do Instytutu z domu w Robertsbridge, powstrzymując gwałtowną chęć ucieczki od pokrwawionych ciał, leżących na podłodze w kuchni, bojąc się, że jeśli jego próbowano zabić, to i życiu Kuleka może grozić niebezpieczeństwo. Sam widział, jak oszalała kobieta próbowała zabić Kuleka w Beechwood. I wiedział, że to wszystko było ze sobą powiązane: portret, który zauważył w okrągłym pokoju w Robertsbridge, przedstawiał Dominica Kirkhope’a; pamiętał zdjęcie brata Agnes Kirkhope, chociaż fotografię i portret wykonano w innym czasie, podobieństwo było wyraźne. Zdziwił się, gdy zobaczył w Instytucie nadinspektora Pecka, człowieka, który oficjalnie nadzorował śledztwo w sprawie dziwnych zdarzeń przy Willow Road. Nie był zaskoczony faktem, iż próbowano już zabić Jacoba Kuleka.

– Wszystko, co mam – mówił Peck – to morderstwa, samobójstwa, próba homoseksualnego gwałtu, a poza tym okaleczenie, podpalenie i cele pełne ludzi, którzy nawet nie wiedzą, jaka jest pora dnia. Żeby pomóc mi sporządzić dla komisarza raport, który, jak wam się zdaje, wszystko wyjaśni, dorzucacie informacje o człowieku nazwiskiem Pryszlak i jego szalonej organizacji, której członkowie wierzą w zło jako potężną, fizyczną siłę. Jak pani sądzi, panno Kulek, w jaki sposób komisarz potraktuje mój raport? Każe mnie wsadzić do jednej celi z tymi szaleńcami.

– Ja nie podałam panu żadnego wyjaśnienia. Powiedziałam tylko to, co wiem na ten temat. To pana zadanie, żeby coś z tym zrobić.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ciemność»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ciemność» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Herbert Wells
James Herbert - Fluke
James Herbert
Margit Sandemo - Droga W Ciemnościach
Margit Sandemo
James Herbert - La pietra della Luna
James Herbert
James Herbert - ‘48
James Herbert
James Herbert - Fuks
James Herbert
Stephanie James - Diabelska cena
Stephanie James
Herbert James Hall - The Untroubled Mind
Herbert James Hall
Отзывы о книге «Ciemność»

Обсуждение, отзывы о книге «Ciemność» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x