• Пожаловаться

Valérie Tasso: Dziennik Nimfomanki

Здесь есть возможность читать онлайн «Valérie Tasso: Dziennik Nimfomanki» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Valérie Tasso Dziennik Nimfomanki

Dziennik Nimfomanki: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dziennik Nimfomanki»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tylko dla dorosłych – prawdziwa historia ekskluzywnej prostytutki z Madrytu. Valérie Tasso zaczęła żyć z prostytucji w Hiszpanii, gdy okradł ją ukochany chłopak. Tam – jako urodziwa i pełna wdzięku Francuzka – cieszyła się niezwykłym powodzeniem. Jej książka jest pełna bulwersujących scen, od seksu na cmentarzu po zabawy z butelką coca-coli. A jednak jest to także historia miłości…

Valérie Tasso: другие книги автора


Кто написал Dziennik Nimfomanki? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Dziennik Nimfomanki — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dziennik Nimfomanki», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Kiedy przyjechaliśmy do hotelu, Hassan dał mi do zrozumienia, że chciałby wziąć mnie pod prysznicem. Bardzo spodobał mi się ten pomysł. W końcu w łazience, stojąc za moimi plecami w strugach wody płynącej po moim ciele i jego nogach, chwyta mydło i zaczyna pieścić moje łono. Następnie obejmuje mnie ramieniem, sięgając do moich piersi. Bawi się nimi, próbując okrężnymi ruchami narysować na nich Bóg wie co. Odświeżający dotyk wody i piany z mydła powodują natychmiastową reakcję mojego ciała. Hassan intensyfikuje działanie swoich dłoni, aż do momentu, kiedy sięgam ręką do tyłu i kieruję jego członek we właściwe miejsce. Penetruje mnie przez jakieś pięć minut, a potem oboje jednocześnie przeżywamy orgazm.

26 marca 1997

W czasie gdy Hassan spotykał się ze swoim następcą tronu, próbowałam zlokalizować Victora Lópeza pracującego w biurze niezbyt oddalonym od mojego hotelu. Poznaliśmy się z Victorem na Santo Domingo, gdzie kochaliśmy się na Playa Bávaro w każdy weekend, bez wstydu, dzięki bardzo rozległej i prawie pustej plaży. W tygodniu ja byłam na Santo Domingo, a on w Santiago de los Caballeros. Dzieliło nas czterysta kilometrów. Chciałabym teraz się z nim zobaczyć, siedzę bowiem sama w apartamencie i się nudzę.

– Kto mówi? – pyta mnie niegrzecznym tonem sekretarka. Z pewnością jest, jak wiele innych, zakochana w swoim szefie, i kiedy ma połączyć rozmowę z inną kobietą, staje się zazdrosna. A już szczególnie wtedy, gdy kobieta wydaje się sympatyczna.

– Jestem przyjaciółką Victora – odpowiadam słodko, żeby zrównoważyć jej zły humor.

– Teraz nie mogę połączyć, jest nieosiągalny. Proszę zostawić numer telefonu i oddzwonię, jak tylko szef będzie wolny.

Jeśli nie przekażesz mu mojej wiadomości, zabiję cię – myślę.

Po godzinie dzwoni do mnie Victor.

– Nie wierzę! W jakiej części świata teraz jesteś? – pyta mnie uradowany.

– Dałam numer swojej komórki twojej sekretarce, żeby cię zmylić, ale jestem bardzo blisko ciebie, Victorze. – Mój tajemniczy ton intryguje go.

– Ach, tak?

Po jego głosie poznaję, że jest zazdrosny, domyślając się, gdzie mogę teraz być.

– Powiedz, gdzie jesteś?

– W Madrycie. W hotelu Michał Anioł. Ale nie przyjechałam sama, więc mogę się z tobą umówić tylko na szybką kawę.

– Cholera! Nie rób mi tego! Zapraszam cię na kolację. Ty zawsze pojawiasz się i znikasz w taki sposób. Kiedy będę miał to szczęście, by mieć cię dłużej niż przez godzinę?

Victor jest wyraźnie zdesperowany.

– Może będę mogła zjeść z tobą kolację, ale to nie zależy ode mnie, tylko od tego, czy osoba, z którą jestem, będzie miała dziś wieczór służbowe spotkanie. Umówmy się na kawę, a potem zobaczymy, okej?

Odkładam słuchawkę i gnam do łazienki, żeby choć trochę się odświeżyć, zgarniam pod pachę żakiet i zapalam papierosa. Kiedy palę, siedząc na sofie – muszę odczekać trochę czasu, bo nienawidzę przychodzić pierwsza – zaczynam myśleć o „sprzęcie” Victora. Jak pachniał? Jak Victor uprawiał miłość? Przypominam sobie kilka scen z naszych spotkań i już wiem! Victor był misjonarzem! Uznałam, że to bardzo mało prawdopodobne, żebym mogła teraz pójść z nim do łóżka.

Kończę papierosa i schodzę do holu. Rozglądam się, sprawdzając, czy już przyjechał.

Nagle ktoś staje obok i łapie mnie wpół, nie pozwalając mi się odwrócić. Po chwili trzyma mnie w ramionach. Pozostajemy w tej pozycji przez kilka minut, pod zgorszonym wzrokiem recepcjonistek, które posyłają nam ukradkowe uśmiechy i spuszczają głowy, udając, że pracują. Victor unosi palcami mój podbródek i patrzy mi w oczy, po czym całuje mnie w policzki.

– Tak się cieszę, że cię widzę! Myślałem, że jesteś w jakimś dalekim kraju i podpisujesz kontrakty. Nadal pracujesz w tej samej firmie?

– Tak, ale zaszły korzystne dla mnie zmiany, więc raczej w najbliższej przyszłości mnie nie zwolnią. W każdym razie czekają mnie dwie ważne podróże służbowe. Na razie za tydzień jadę do Francji, żeby odwiedzić babcię. A potem wyjeżdżam służbowo do Meksyku i Peru. Nie przejmuję się zbytnio sprawami organizacyjnymi. Jadę. Zobaczymy, co będzie po moim powrocie!

– A co przywiodło cię do Madrytu? Sprawy zawodowe?

– Nie całkiem. Wzięłam kilka wolnych dni, żeby dotrzymać towarzystwa przyjacielowi, szefowi pewnego czasopisma, który ma tu spotkanie na szczeblu dyplomatycznym.

Widzę, że moja odpowiedź go nie przekonuje.

– Jest coś więcej. No już! Powiedz mi prawdę.

Wyjaśniam mu, na czym polega moja znajomość z Hassanem.

– Dobra, ten facet jest moim przyjacielem z prawem do ocieractwa. Ale to cię nie zaskakuje, prawda?

– To właśnie ta przyjaciółka, którą znam! Właśnie tak! To mi się podoba! Opowiadaj, opowiadaj dalej. Jesteś jedyną osobą, z którą mogę rozmawiać na te tematy bez skrępowania. Co u niego?

Victor był naprawdę zaciekawiony, a wiem, że Victor zachowuje się naturalnie tylko wówczas, gdy jest ze mną.

– Nie będę się wdawać w szczegóły. Powiem ci tylko, że jest fajnie, chociaż mogłoby być lepiej.

– Lepiej? Jak to? Dobra, chodź. Napijemy się czegoś w barze i wszystko mi opowiesz – mówi z taką miną, jakby chciał wiedzieć wszystko o moim związku z Hassanem.

Oczywiście, nic ze mnie nie wyciągnął. Nigdy nie lubiłam opowiadać o swoim życiu seksualnym, a już zwłaszcza o kimś takim jak Hassan. Opowiadałam, z detalami, o nieznajomych mężczyznach, ale nigdy o Hassanie.

Pożegnaliśmy się po dwóch godzinach, podczas których znalazłam wystarczająco dużo okazji, żeby rozmowa skupiła się na Victorze i jego życiu.

Byłam bardzo zaskoczona, kiedy po powrocie do pokoju zastałam w łazience kąpiącego się Hassana.

– Co ty tu robisz tak wcześnie? – spytałam.

Wyraźnie obrażony, odpowiedział mi pytaniem:

– A gdzie ty byłaś?

Tej nocy nie kochaliśmy się. Powiedział, że jest zmęczony, ale ja wiedziałam, że chciał mnie ukarać za skupienie uwagi na kimś innym.

27 marca 1997

Dzisiaj Hassan wyszedł wcześnie z hotelu, ponieważ w Pałacu Zarzuela odbywała się konferencja prasowa. Ubierając się, przeglądał listę pytań zapisaną na poskładanych kartkach. W tym czasie ja kombinowałam, jak powinnam zorganizować sobie ten dzień. Dziś miałam cztery kontakty seksualne. Dwa rano i dwa wieczorem. Doskonała równowaga.

Pierwszy raz zdarzył się w metrze. Jakiś facet dotknął mojego tyłka pod pretekstem, że wagon jest zatłoczony, a on nie ma co zrobić z rękami. Wysiedliśmy na następnej stacji i w automacie do robienia zdjęć, na poczekaniu, smakowałam łakomie jego gorący seks.

Drugi raz nastąpił około pierwszej po południu, po tym jak kupiłam sobie kanapkę. Jadłam ją właśnie za drzewem w parku Retiro, w pobliżu Kryształowego Pałacu. Wokół skakały wiewiórki, przywodzące mi na myśl maleńkich, włochatych, zalęknionych ludzików. W pewnej chwili podszedł do mnie jakiś typ i zapytał, czy nie przespałabym się z nim za pieniądze. Odrzuciłam propozycję dotyczącą pieniędzy, ale zgodziłam się z nim popieścić. Gówno mnie obchodzą pieniądze. Moja ciekawość nigdy nie pozwoliła mi przystać na tego typu układ handlowy. Poza tym uważam, że jestem bezcenna. Między nami nie doszło do zbliżenia. Mimo że bardzo koncentrowałam się na swoim zajęciu, musiałam uważać na spacerujących po parku ludzi. Nie chciałam wylądować na komisariacie eskortowana przez dwóch policjantów.

Po południu spotkałam się po raz drugi z Victorem, który przyszedł wprost do mojego apartamentu w hotelu. Wiedziałam, że Hassan wróci dopiero bardzo późnym wieczorem, poświęciłam więc trochę czasu, żeby skorzystać z towarzystwa mojego przyjaciela. Zaczęliśmy wspominać chwile z przeszłości, które spędziliśmy razem na Santo Domingo, gdy nagle, nie pytając o zgodę, Victor objął mnie i mocno przytulił, po czym zwarliśmy się w pocałunku, który był wielce obiecujący Zdjęłam mu koszulę, obnażając silny tors, cudownie owłosiony. Dowodem na to, jak bardzo mnie pragnął, był bijący od niego żar. Zdjął mi bluzkę, zbliżył dłonie do moich piersi, uwięzionych w zbyt małym staniku, który uwypuklał i podnosił je, a potem powolutku zaczął palcami rysować na moim ciele kształt kieliszka. Położył mnie delikatnie na łóżku, podtrzymując moją głowę jedną ręką. Całował moje nogi, skubiąc je delikatnie wilgotnymi wargami, a ciszę panującą w apartamencie wypełniły drobne dźwięki wydawane przez jego łakome usta smakujące moją skórę. Moje podniecenie sięgnęło szczytu, kiedy jego usta otoczyły mój seks i nie ustawały w pieszczocie. Gdy oboje osiągnęliśmy spełnienie, postanowiliśmy zrobić to jeszcze raz. Tym razem ja przejęłam inicjatywę. Wiedziałam, że to mu się spodoba.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dziennik Nimfomanki»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dziennik Nimfomanki» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Dziennik Nimfomanki»

Обсуждение, отзывы о книге «Dziennik Nimfomanki» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.