Jodi Picoult - Jesień Cudów

Здесь есть возможность читать онлайн «Jodi Picoult - Jesień Cudów» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jesień Cudów: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jesień Cudów»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mariah przyłapuje męża z inną kobietą i wpada w depresję, a jej córka Faith – świadek zdarzenia – zaczyna zwierzać się wyimaginowanej przyjaciółce.
Początkowo Mariah lekceważy te rozmowy, jednak kiedy Faith dokonuje kolejnych cudownych uzdrowień, a na jej dłoniach pojawiają się stygmaty, zadaje sobie pytanie, czy córce istotnie nie objawia się Bóg. Wieść rozchodzi się błyskawicznie – Mariah i Faith wbrew własnej woli stają się bohaterkami medialnego cyrku. Rozwój sytuacji nieuchronnie prowadzi do destabilizacji rodziny dręczonej przez media, lekarzy oraz posiadaczy jedynych słusznych prawd.

Jesień Cudów — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jesień Cudów», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Co się teraz zmieniło? – pyta Joan.

– Teraz ją znam – odpowiada Ian łagodnie.

Joan ze wstrzymanym oddechem wodzi spojrzeniem od swojej klientki do Iana.

– Nie mam więcej pytań.

Metz już zerwał się na nogi.

– Nie był pan w stanie nic znaleźć? Żadnej plamy brudu w sprawie Faith White?

– Odłożyłem na później dalsze poszukiwania – odpowiada Ian; wzrok ma stalowy.

– Sugeruje pan, że wizje Faith White są prawdziwe?

Ian zastanawia się nad odpowiedzią.

– Sugeruję, że Faith White jest niezwykłą dziewczynką, i nie sądzę, by świadomie kłamała.

– Ale wielokrotnie pan powtórzył, panie Fletcher, że jest pan ateistą. Czy to znaczy, że teraz wierzy pan w Boga?

Ian nieruchomieje. Uświadamia sobie, w jaką pułapkę zapędził go Metz. Nie może wkraść się w łaski Mariah, nie rujnując przy tym całkowicie siebie. Jeśli przyzna, że Faith czyni cuda, adwokat zażąda dowodów, a Ian nie ma ochoty dzielić się z obecnymi w sali swoją radością, wywołaną kilkoma minutami przytomności brata bliźniaka. Spogląda na Mariah, która nie odrywa od niego wzroku, czekając na odpowiedź.

Przykro mi, myśli.

– Panie Fletcher? Wierzy pan w Boga?

Ian unosi brwi i przywdziewa na twarz czarującą maskę, której używa w telewizji.

– W tej kwestii przysięgli wciąż obradują – mówi na użytek publiczności; obserwuje uśmiechnięte twarze zamiast tej jednej, na której najbardziej mu zależy.

Joan prosi o krótką przerwę. Mariah jest niezwykle opanowana, wręcz niewiarygodnie spokojna, i z jakiegoś powodu to bardziej przeraża Joan niż wybuch histerii.

– Mogę poprosić o odroczenie. Powiem sędziemu, że jesteś chora.

– Potrzebna mi tylko godzina. Muszę pojechać do Faith – odpowiada Mariah. – Jestem tu cały dzień.

Aż do tej chwili Joan zapomniała o zakazie zbliżania się, wydanym dzisiaj rano. Podczas rozprawy nie miała okazji powiedzieć o tym Mariah.

– Nie możesz.

– Gdybyś jednak poprosiła sędziego…

– Nie możesz iść teraz, nie możesz iść później. Sędzia Rothbottam wydał rano nakaz sądowy; na czas trwania procesu nie możesz zbliżać się do Faith.

Niczym lawina na zwolnionych obrotach spokój Mariah zaczyna stopniowo pękać.

– Dlaczego?

– Jeśli w tym czasie jej stan się poprawi, Metz użyje tego jako dowodu.

– Bo mnie tam nie ma? Bo zostawiłam ją, kiedy potrzebowała mnie najbardziej?

– Nie, Mariah. Ma wśród swoich świadków psychiatrę, który zezna, że jeśli odseparuje się ciebie od Faith, nie będziesz mogła wywołać u niej krwotoku albo halucynacji.

Mariah zakrywa dłonią usta i odwraca głowę.

– Co oni o mnie myślą?

Joan krzywi się; nie podoba jej się kierunek własnych myśli. Mariah zachowała w tajemnicy zamiary Iana Fletchera wobec Metza, co jeszcze może ukrywać?

– Uważają – odpowiada – że w końcu zamordujesz Faith.

Rozdział piętnasty

Dzieci są kotwicami,

które trzymają matki przy życiu.

Sofokles, „Fedra”

Mija kilka długich sekund, nim słowa Joan docierają do mojej świadomości.

– Żartujesz?! – udaje mi się w końcu wykrztusić. To śmieszne, naprawdę, tylko że równocześnie chce mi się płakać. – Myślą, że mam zamiar zabić własną córkę?

– Malcolm Metz przedstawia cię jako niezrównoważoną emocjonalnie kobietę, przeżywającą kryzys. Podobno ma eksperta, który w swoich zeznaniach opowie o innych matkach, cierpiących na to zaburzenie. Nosi nazwę zespołu Münchausena.

Kryzys. No bo ile w końcu jestem w stanie znieść? Moja córka leży w szpitalu. Mężczyzna, w którym się zakochałam, okłamywał mnie. Mężczyzna, którego kochałam przedtem, myśli, że jestem zdolna zabić własne dziecko.

– To nieprawda – mówię stanowczo. – Nie możesz ich o tym przekonać?

– Postaram się, ale Metz może opowiadać, co zechce. Jeśli będzie miał taki kaprys, może całą sprawę zbudować na pomyśle, że programujesz zachowanie Faith za pomocą lalek wudu. Czy to prawda, czy nie, to akurat rzecz bez znaczenia. Dla nas najważniejsze jest to, że zaczynamy, kiedy on kończy. Pokażemy sędziemu, jakie bzdury Metz nam zaserwował. – Joan wzdycha. – Posłuchaj, masz słaby punkt. Byłaś w szpitalu psychiatrycznym. Ja na miejscu Metza też pewnie starałabym się to wykorzystać.

– Joan – mówię drżącym głosem – muszę mieć możliwość odwiedzania córki.

Współczucie w jej oczach o mało nie wytrąca mnie z równowagi.

– Zadzwonię do szpitala i zapytam, jak Faith się czuje.

Wiem, że Joan stara się tchnąć we mnie nadzieję, ale nadzieja przesypuje mi się przez palce niczym piasek.

– Wrócisz do domu z Faith, moja w tym głowa.

Ze względu na nią potakuję i zmuszam się do uśmiechu. Nie mówię tego, co naprawdę myślę: że walka o prawo do opieki nic nie znaczy, jeśli dziecko umrze.

Joan wraca do sali sądowej z uczuciem, jakby wspięła się na Górę Waszyngtona. Nie ma nic gorszego od sytuacji, gdy klientka zmienia się w emocjonalną galaretę, choć akurat jest ci potrzebna trzeźwa i skoncentrowana na miejscu dla świadka. Joan obrzuca Metza gniewnym spojrzeniem, myśląc o wszelkich najgorszych rzeczach, i modli się o krótką chociaż łączność telepatyczną. Metz przechyla się przez balustradę i rozmawia z niższą i szczuplejszą kserokopią własnej osoby, która musi być kolejnym pracownikiem jego kancelarii.

Odwraca się, gdy wchodzi sędzia i wzywa adwokatów do siebie.

– Cóż, panie Metz, jak sobie przypominam, uzgodniliśmy, że teraz się spotkamy. Zakładam, że jest pan gotowy na powołanie eksperta?

Joan uprzedza Metza:

– Proszę wybaczyć, wysoki sądzie, ale po raz kolejny muszę zgłosić zastrzeżenie. Moja klientka właśnie się dowiedziała, że na czas trwania procesu nie może widywać się z córką, i prawdę mówiąc, to ją załamało. Jest trzecia po południu, a ponieważ nie mam do dyspozycji takiej armii pomocników jak pan Metz w swojej wielkomiejskiej kancelarii, wciąż nie zdążyłam zapoznać się z zespołem Münchausena. Nie znam powołanego przez pana Metza specjalisty, ani jego dokonań i z całą pewnością nie wiem nic o tym ezoterycznym zaburzeniu. Jeśli wysoki sąd pozwoli panu Metzowi powołać swojego świadka, uważam, że będzie sprawiedliwie, jeśli dostanę co najmniej weekend na przygotowanie się.

Metz potakuje.

– Zgadzam się. Prawdę mówiąc, uważam, że powinniśmy na dzisiaj przerwać, jeśli to odpowiada wysokiemu sądowi, tak by pani Standish miała resztę popołudnia na zebranie niezbędnych informacji.

– Naprawdę? – pyta Joan zaskoczona.

Sędzia Rothbottam marszczy brwi.

– Chwileczkę. Rano był pan rozpalony do czerwoności, a teraz taka wolta. W czym problem, panie Metz?

– Mój świadek kilkakrotnie próbował dzisiaj porozmawiać z Faith White, co naturalnie jest niezwykle istotne dla jego zeznań, ale jej stan na to nie pozwolił. – Uśmiecha się pojednawczo do Joan. – Okazuje się, że teraz ja także potrzebuję więcej czasu.

– Fatalnie – mówi sędzia. – Skoro skoczyłeś do wody, będziesz pływał. Jak zauważyła pani Standish, jest trzecia. Wierzę głęboko, że przez godzinę pański ekspert będzie wymieniał swoje dokonania. Wysłuchamy wszystkiego, o co pan go zapyta, po czym wznowimy posiedzenie w poniedziałek. Pański doktor będzie miał możliwość porozmawiania z dziewczynką w czasie weekendu. – Sędzia zwraca się do Joan. – I zakładam, że do tego czasu będzie pani przygotowana do zadania własnych pytań.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jesień Cudów»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jesień Cudów» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jodi Picoult - Small Great Things
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Shine
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Lone Wolf
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Harvesting the Heart
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Sing You Home
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Jak z Obrazka
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Between the lines
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Handle with Care
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Jodi Picoult - House Rules
Jodi Picoult
libcat.ru: книга без обложки
Jodi Picoult
Отзывы о книге «Jesień Cudów»

Обсуждение, отзывы о книге «Jesień Cudów» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x