Meg Cabot - Top Modelka

Здесь есть возможность читать онлайн «Meg Cabot - Top Modelka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Top Modelka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Top Modelka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Siedemnastoletnia Emerson uwielbia gry komputerowe i seriale na Discovery, za to nie zależy jej na wyglądzie ani powodzeniu. I nagle staje się zupełnie inną dziewczyną: po dziwnym wypadku budzi się w ciele sławnej supermodelki. Ale w nowym życiu „celebrytki” czeka ją na nią nie tylko flirt, blask fleszy i seksowne kreacje…

Top Modelka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Top Modelka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– No cóż, Drużyna Szkolnego Ducha stara się szerzyć szkolnego ducha wśród uczniów za pomocą promowania i organizowania różnych imprez, takich jak zbiórki kibiców przed meczami, kiermasze zdrowia, zbieranie surowców wtórnych, wieczory z kasynem, weekendowe wyjazdy…

– Wieczory z kasynem – wtrąciła Lindsey.

– Już to mówiłam. – Whitney rzuciła Lindsey miażdżące spojrzenie. – Tak naprawdę, chodzi o to, że… – zniżyła głos, jakby się obawiała, że ktoś ją podsłucha – niektórym ludziom w LAT nie podobają się różne świetne programy i komitety, jakie szkoła ma do zaoferowania. Więc Drużyna Szkolnego Ducha robi, co może, żeby wzbudzić entuzjazm dla różnych wydarzeń, takich jak imprezy sportowe, programy wspierania społeczności lokalnej… Takie rzeczy, które potem dobrze wyglądają na podaniu na studia.

Wytrzeszczyłam na nią oczy.

– Ale dlaczego mówisz szeptem?

Rozejrzała się i chyba do niej dotarło, że dwójki największych szkolnych malkontentów – Em Watts i Christophera Maloneya – nie ma w zasięgu jej głosu.

– Och, sama nie wiem. Niektórzy uważają, że taki szkolny duch to głupota. Ale moim zdaniem nie ma nic głupiego w tym, że ktoś chce w pełni skorzystać z tego, co przynajmniej dla mnie stanowi najlepsze lata życia!

Akurat! Jeśli szkoła średnia to mają być najlepsze lata mojego życia, to czeka mnie dość beznadziejna dorosłość.

– Wow – powtórzyłam. – Brzmi… świetnie.

– Starczy już tego gadania o szkole – powiedział Jason Klein i pochylił się tak, że te jego potężne – a dla mnie obrzydliwe – bicepsy uwypukliły się pod rękawkami różowej koszulki polo. – Do jakich klubów możesz nas wprowadzić?

– Jason! – Whitney zachichotała i trzepnęła go po ramieniu, – Przestań! Nie zwracaj na niego uwagi Nikki. Jest okropny.

Jason ją zignorował.

– Widziałem wczoraj wieczorem, jak wchodziłaś do Cave – powiedział. – Możesz nas wprowadzić do Cave?

– Nie wiem – odparłam. – Może.

– Może co? – dopytywał się Jason. – Możesz nas wprowadzić czy nie?

– Jeśli będzie chodziło o Klub dla Palantów, Którzy Przerywają Swoim Dziewczynom – powiedziałam – to chętnie cię tam zaproteguję…

Whitney aż sapnęła. Lindsey ryknęła śmiechem.

Ale największe wrażenie zrobiło na mnie to, że dziewczyny z drużyny czirliderek – juniorek popatrzyły po sobie i przybiły sobie piątki zadowolone, że przygadałam Jasonowi Kleinowi. Więc to w takim towarzystwie obraca się Frida. Dotarło do mnie, że naprawdę nie doceniałam tej drużyny czirliderek – juniorek – i być może czirliderek w ogóle. To były fajne laski.

Ale Frida tylko spiorunowała mnie wzrokiem. Szepnęłam bezgłośnie: „Co?” i wzruszyłam ramionami. Naprawdę nie wiedziałam, jakiej innej reakcji się po mnie spodziewała.

Jason nie stracił dobrego humoru.

– Dobra, dobra – powiedział potulnie. – Masz rację. Już się przymykam.

Co było kolejnym dowodem na to, jak zmienia się życie człowieka, kiedy zamiast normalnej ma twarz supermodelki. Gdybym powiedziała coś takiego do Jasona w czasach, kiedy byłam jeszcze w ciele Em Watts, dopiero bym się nasłuchała… Zwłaszcza od Whitney.

Ale ponieważ byłam Nikki, a nie Em, wszystko mi wybaczano Kiedy odnosiliśmy tace, tuż przed dzwonkiem, Whitney podeszła do mnie i, żeby okazać, że się na mnie nie gniewa, powiedziała cicho. tak żeby inni jej nie usłyszeli:

– Posłuchaj, Nikki, jeśli dzisiaj po szkole nie masz co robić, to zajrzyj do mnie, a ja ci pomogę z lekcjami. Pewnie ci się wydaje, że przy tym tempie nigdy nie zdołasz nadrobić zaległości, zwłaszcza, że jakiś czas nie chodziłaś do szkoły. Więc tak sobie pomyślałam…

– Dzięki – odparłam – ale dzisiaj mam sesję.

Nawet gdybym jej nie miała, nie zamierzałam tracić swojego cennego czasu na wizyty w apartamencie Whitney Robertson, żeby mogła mi źle wy tłumaczyć, jak się oblicza pole trójkąta. Albo wypróbowywać kolejne kolory opalizujących cieni do powiek czy czyni tam zajmują się Żywe Trupy po szkole.

– Może innym razem – dodałam z uśmiechem, kiedy zobaczyłam, że posmutniała.

A Whitney na widok tego uśmiechu od razu się rozpromieniła.

– Super! No to papatki.

Poważnie. Tak właśnie do mnie powiedziała. Papatki. Trochę żałowałam, że nie mam ze sobą Cosy, bo mogłabym popatrzeć na nią i powiedzieć:

– No cóż, Toto. Chyba już nie jesteśmy w Kansas. Tyle że ja nigdy nie byłam w Kansas.

Ale jestem prawie pewna, że Nikki była. Nikki bywała chyba wszędzie.

Tylko nie tam, gdzie ja sama najbardziej chciałam być.

22

Sesja dla „Elle” to była bułka z masłem po wczorajszej dla,,Vanity Fair”. Po pierwsze, miałam już jakie takie pojęcie, co powinnam robić. Poza tym nie musiałam ocierać się o nikogo biustem ani owijać mu na plecach (takiemu Brandonowi Starkowi, na przykład). Tym razem byłam tam tylko ja.

Nie zrozumcie mnie źle. Znowu musiałam uśmiechać się w jakiś idealny sposób, ale o wiele ważniejsze było, żeby sukienki, które na sobie miałam, układały się jak trzeba. Przysięgam, co dwie minuty słyszałam: „Zaraz… Momencik…” i ktoś do mnie podbiegał, żeby poprawić jakąś fałdę czy wygładzić zmarszczkę. Trochę mnie to wszystko wkurzało.

I chociaż w sumie moda jest mi raczej obojętna, co nieco zaczynałam z niej chwytać. Znaczy, dlaczego ludzie się nią przejmują i dlaczego to jest ciekawe, a dla niektórych wręcz ważne.

Prawdę mówiąc, moda potrafi być całkiem… No cóż, fajna.

Wiem! Nigdy przedtem moda mnie nie brała! Ubrania to były rzeczy, które człowiek na siebie wrzucał, żeby nie chodzić goły albo nie marznąć.

Ale sukienki – to znaczy, suknie – które mierzyłam na tej sesji, były tak wspaniałe, że naprawdę zapierało mi dech w piersiach, kiedy widziałam je na sobie. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, dokąd można się wystroić w jasnoczerwoną sukienkę do ziemi z dekoltem aż po sam mostek i obrzeżoną farbowanymi na czarno strusimi piórami. Znaczy pomijając Oskary.

Nie sposób było nie spytać, kto te suknie zaprojektował – co zdziwiło ludzi obecnych na sesji, bo mówili, że powinnam to wiedzieć bez pytania, po prostu na dotyk i wygląd.

Ale Kelly przypomniała im o moim urazie głowy (który stylistka od włosów, Vivian, już zdążyła namierzyć) i wtedy oni wszyscy chcieli na ten temat porozmawiać (w tym samym numerze miał się znaleźć wywiad ze mną, ale z dziennikarką, która go miała przeprowadzić, byłam umówiona dopiero na sobotę).

W każdym razie wszyscy zaczęli mi opowiadać o projektantach ubrań wybranych do tej sesji i o innych ulubionych projektantach Nikki. Muszę przyznać, że te opowieści były całkiem ciekawe. Nawet moja mama zainteresowałaby się historią Miucci Prady, feministki i kobiety – mima, która w 1978 roku przejęła firmę produkującą wyroby skórzane po swoim dziadku, a potem stała się jedną z trzydziestu najbardziej wpływowych kobiet w Europie (według „The Wall Street Journal”), z majątkiem szacowanym na 1,4 miliarda dolarów.

Albo Coco Chanel, która spopularyzowała małą czarną, stworzyła całe imperium i jako jedyna projektantka mody znalazła się na liście stu najbardziej wpływowych ludzi dwudziestego wieku magazynu „Time”.

Wszystko to – plus wykład faceta od makijażu na temat ciemnych obwódek pod moimi oczami, które zawdzięczałam brakowi snu, ciągłe telefony od mamy (a nie bardzo mogę odbierać rozmowy w środku sesji zdjęciowej), szpiegowanie mnie przez pracodawcę (no dobra, tylko prawdopodobne) oraz całe to wykręcanie się i wstrzymywanie oddechu, żeby wcisnąć się w gorsety, które musiałam wkładać pod niektóre z tych sukien – wystarczyło, żebym nie miała czasu myśleć o tym, co zaszło między mną a Christopherem w szkole. Fakt, że kilka razy o mało nie zemdlałam, tak mnie te gorsety ściskały, i że ledwie mogłam się w nich poruszać, też pomógł.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Top Modelka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Top Modelka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Top Modelka»

Обсуждение, отзывы о книге «Top Modelka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x