Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Историческая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Mój Syn, Juliusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mój Syn, Juliusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trzecia część "Trylogii rzymskiej", którą otwierają powieści "Tajemnica Królestwa" oraz "Rzymianin Minutus", dalszy ciąg opowieści obejmującej kolejne lata panowania Nerona i następnych cesarzy, aż do śmierci Wespazjana, krótkich rządów Tytusa i okrutnych Domicjana.

Mój Syn, Juliusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mój Syn, Juliusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zawsze starałem się zatajać wielkość mojego majątku, ale i tak uważano mnie za na tyle bogatego, aby warto było na mnie donieść. Z przykrością wspomniałem los konsula Westynusa, który przecież nawet nie był członkiem spisku. Na szczęście przypomniałem sobie, że z powodu jego śmierci mogę liczyć na przychylność Statilii Mesaliny. Wprawdzie nie wyszła jeszcze za Nerona – prawo nakładało na wdowę obowiązek przestrzegania dziewięciomiesięcznej żałoby – ale trwały już przygotowania do hucznego wesela. Na poczet rozkoszy małżeńskich Neron pobrał już zresztą sporo zaliczek jeszcze za życia Westynusa. Akte trafiała do łoża Nerona przypuszczalnie wtedy, gdy Statilia oddawała się kultowi bogini Księżyca, aby poprawić swoją opinię, Akte zaś po kryjomu skłaniała się do nauki Chrystusa. Wiedziałem o tym z wiarygodnych źródeł. Usiłowała umacniać w Neronie dobre cechy – z pewnością takie posiadał, lecz wydobycie ich na jaw przekraczało ludzkie siły.

Statilia była chyba pierwszą kobietą w Rzymie, która wprowadziła germański zwyczaj ukazywania się z odsłoniętą lewą piersią. Mogła sobie na to pozwolić, bo słynęła z pięknego biustu. Kobiety gorzej przez naturę wyposażone wybrzydzały na nową modę i uważały ją za nieprzyzwoitą. Zupełnie jakby było coś złego w pokazywaniu ładnej piersi! Przecież od tysięcy lat w oficjalnych obrzędach ofiarnych kapłanki występują z nagimi piersiami i uznawane jest to za dowód ich poświęcenia, a nie amoralności.

Niemoralnymi nazwałbym raczej inne zwyczaje Statilii Mesaliny, jak usztywnianie i zmiękczanie języka, masaże kością słoniową i inne metody, znane świadomym sztuki miłosnej kobietom. Jednakże nie ma sensu wieść sporu na temat gustu. Tak zwykł był mawiać mój przyjaciel Petroniusz, gdy w czasie występów Nerona dostawał skurczów brzucha.

Dopiero przed wieczorem Tygellin zdołał zebrać od pozostałych jeszcze przy życiu członków spisku dowody udziału Antonii w sprzysiężeniu. Kilku nieszczęsnych sprzedawczyków złakomiło się na obiecane nagrody i bez zmrużenia oka potwierdziło pod przysięgą, że Antonia rzeczywiście obiecała poślubić Pizona natychmiast po jego rozwodzie. Jakoby mieli nawet wymienić między sobą prezenty zaręczynowe. Przeszukano mieszkanie Antonii i znaleziono kupiony po kryjomu przez Pizona od pewnego syryjskiego złotnika złoty naszyjnik wysadzany indyjskimi rubinami. W jaki sposób naszyjnik trafił do domu Antonii – nie wiem i nie chcę wiedzieć.

Teraz Neron musiał uwierzyć moim słowom. Udawał głębokie przygnębienie, chociaż w głębi duszy był bardzo zadowolony ze znalezienia godziwego pretekstu do skazania Antonii na śmierć. Chciał okazać mi swoją łaskę, więc zaprosił mnie do bestiarium w nowych ogrodach, gdzie Epafrodyt organizował Neronowi prywatne spektakle cyrkowe. Z niemałym zdumieniem zobaczyłem dwóch nagich chłopców i małą dziewczynkę, przywiązanych do pni obok klatki lwów. Epafrodyt dawał mi uspokajające znaki. Mimo to przyznaję, że przeraziłem się, gdy usłyszałem głośny ryk lwa i zobaczyłem, że machając ogonem biegnie prosto do dzieci. Następnie wspiął się na tylne łapy, objął ofiary przednimi i obleśnie obwąchiwał ich przyrodzenia. Ku memu zdumieniu dzieciom nic się nie stało, choć przerażone wiły się na wszystkie strony. Gdy lew się uspokoił, Epafrodyt wszedł do klatki i mieczem rozpłatał mu brzuch, aż krew trysnęła na wszystkie strony.

Chłopców i dziewczynkę uwolniono z więzów i wciąż trzęsących się ze strachu wyprowadzono. Wtedy ze skóry lwa wyczołgał się Neron i zapytał, czy zdołał wyprowadzić w pole mnie, doświadczonego specjalistę hodowli zwierząt. Przyznałem, iż byłem przekonany o oglądaniu żywego lwa. Wtedy pokazał mi sprężyny i oprzyrządowanie techniczne oraz worek krwi, który Epafrodyt przeciął mieczem.

Zastanawiałem się potem nad tą dziwaczną zabawą, która przypuszczalnie przyniosła Neronowi zadowolenie, lecz której się wstydził, więc pokazywał tylko niektórym przyjaciołom. Doszedłem do wniosku, że zaspokajając swoje nienaturalne skłonności cesarz musiał doznawać pewnego rodzaju uwolnienia z poczucia winy w chwili, gdy Epafrodyt przebijał mieczem worek z krwią, że traktował ten gest alegorycznie. To oczywiście tylko moje osobiste wrażenie, nie wiem, czy mam rację. Tę zabawę oglądało kilka osób, więc rzecz jasna z ust do ust rozniosła się plotka, że jest ona najpewniejszym dowodem całkowitej demoralizacji Nerona.

Pokazując mi sztuczkę ze sztucznym lwem Neron chciał okazać, że ma do mnie całkowite zaufanie. W pewnej chwili znienacka spojrzał mi w oczy i powiedział, udając wzruszenie:

– Potwierdzono, że Antonia jest winna i muszę w to wierzyć, choć jej śmierć sprawi mi wielki ból. Jest przecież moją przyrodnią siostrą. Ty pierwszy otworzyłeś mi oczy. Przyznałem ci zaszczytne wyróżnienie – oto pójdziesz do niej z poleceniem otwarcia żył. Jeśli uczyni to dobrowolnie i po cichu, ja nie będę rozgłaszał jej zdrady. Idzie przecież i o mój honor. Wyprawię jej oficjalny pogrzeb, a urnę z prochami umieszczę w mauzoleum boskiego Augusta. Ma do tego pełne prawo. Senatowi i ludowi oświadczę, że popełniła samobójstwo na skutek pomieszania zmysłów bądź też ze strachu przed bólami śmiertelnej choroby. Zawsze powód można znaleźć! Ale wszystko to pod warunkiem, że się przyzwoicie zachowa!

Zaskoczył mnie całkowicie, słowa utknęły mi w gardle. Przecież zaproponował mi właśnie to, o co chciałem go błagać jako o dowód łaski. Miałem zanieść Antonii rozkaz śmierci! Bardzo pragnąłem spędzić z nią ostatnie chwile i trzymać ją za rękę, gdy wraz z krwią życie będzie uciekało z jej pięknego ciała. Tylko nadzieja, że dostąpię tej łaski, pozwoliła mi znieść dręczące napięcie całodziennego oczekiwania.

Neron opacznie zrozumiał moje osłupienie. Parsknął śmiechem, poklepał mnie po ramieniu i rzekł pogardliwie:

– Rozumiem! Nie będzie ci miło wyznać, że ją wydałeś. A może między wami były jakieś tajne układy? Znam Antonię!

Chyba nie podejrzewał na serio, że Antonia mogłaby się zniżyć do uwiedzenia człowieka tak nic nie znaczącego jak ja. Tym bardziej że odtrąciła Nerona! On był bardzo próżny jako mężczyzna. Powiedział mi jeszcze o naszyjniku, ofiarowanym Antonii przez Pizona, i łaskawie polecił:

– Postaraj się mądrze załatwić tę sprawę, a ostatecznie zapewnisz sobie trwałe miejsce w senacie. Gdy Antonia wreszcie umrze, będę mógł całkowicie poświęcić się kształceniu głosu. Wyjadę do Grecji na igrzyska! Zwyciężę w konkursie śpiewu i gry na cytrze i w wyścigu dziesięciokonnych rydwanów – tam nie ma dużej konkurencji – a potem zadziwię świat jako atleta. Znasz moją siłę i sztukę zapaśniczą. Któregoś dnia wyjdę na arenę uzbrojony tylko w maczugę. I tą maczugą położę trupem lwa, aby udowodnić, że jestem równy Herkulesowi! Epafrodyt wybierze dla mnie dużego, groźnie wyglądającego lwa, którego odpowiednio przygotuje, więc wcale nie będę się bał!

Ponieważ widziałem jego zabawę i wysłuchałem tej wypowiedzi, doszedłem do wniosku, że on naprawdę uważa siebie za boga, któremu wszystko wolno. Zastanawiałem się, czy w twierdzeniu Agrypiny o jego zaburzeniach umysłowych nie było wiele prawdy. Ale jeśli tak, to genialnie potrafił ukrywać je przed światem.

Zawistni ludzie twierdzili, że już sama decyzja budowy Złotego Domu świadczy o odchyleniach psychicznych Nerona. Ale państwo rzymskie wytrzymało budowę jednego Złotego Domu. Wytrzymało przecież budowy znacznie większe i nikt nie doszukiwał się dewiacji umysłowych u projektantów choćby takiego Koloseum – amfiteatru, który będzie służył całemu ludowi rzymskiemu.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mój Syn, Juliusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mój Syn, Juliusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x