• Пожаловаться

Edigey Jerzy: Król Babilonu

Здесь есть возможность читать онлайн «Edigey Jerzy: Król Babilonu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические приключения / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Edigey Jerzy Król Babilonu

Król Babilonu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Król Babilonu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jerzy Edigey jest znanym autorem książek sensacyjnych, a także powieści historycznych dla młodzieży, których akcja rozgrywa się w starożytności. "Król Babilonu" wprowadza młodego czytelnika w epokę burzliwego panowania króla Kserksesa (517-465 p.n.e.) i jego następców. Prawda historyczna spleciona z legendą, ubarwioną sensacyjnymi wątkami, ukazuje okres upadku potężnego Babilonu i przybliża kulturę starożytnej Persji.

Edigey Jerzy: другие книги автора


Кто написал Król Babilonu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Król Babilonu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Król Babilonu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Teraz czeka nas najtrudniejsze zadanie – szeptała dziewczyna. – Musimy dotrzeć do urządzania dostarczającego ogrodom wodę. To ten budynek stojący tuż przy samym murze.

Na murze widać było, niestety, spacerujących tam i z powrotem wartowników, wydających co pewien czas okrzyki:

– Uszanujcie sen królewski! Uszanujcie sen królewski! – W ten sposób zapobiegano, aby któryś ze strażników nie usnął. Musiał bowiem odpowiedzieć na okrzyk swojego towarzysza z prawej albo z lewej strony.

Posuwając się bardzo powoli, młodzi znaleźli się o jakieś cztery gar od celu. Dalej cała przestrzeń, aż do niewielkiego drewnianego zabudowania, była całkowicie odkryta. O przebyciu jej biegiem nie było mowy, bo uciekinierów na pewno zauważyłby któryś z gęsto na murach rozstawionych żołnierzy. Na szczęście noc była ciemna.

– Trzeba pełznąć – szepnęła Golmar i bezszelestnie się poruszając, posuwała się w stronę upragnionego celu. Co jakiś czas zastygała w bezruchu i bacznie obserwowała, co dzieje się na murze. Na szczęście strażnicy niczego nie podejrzewali i niczego nie zauważyli. A jednak przebycie tego krótkiego odcinka drogi zajęło młodym ponad pól godziny.

– No, najgorsze za nami – powiedziała Golmar, kiedy wreszcie znaleźli się wewnątrz budyneczku. Tutaj mieściło się urządzenie nawadniające ogrody Semiramidy. Składało się z wielkiego kołowrotu poruszającego łańcuch z czerpakami wody. Łańcuch sięgał aż do znajdującego się poniżej tarasów kanału doprowadzającego wodę z Purattu.

Na dole łańcuch miał drugie, nieco mniejsze koło. W ten sposób, gdy kręcono kołowrotem, łańcuch obracał się i jego czerpaki, nabierając wodę, podnosiły ją na najwyższy taras ogrodów, tam wylewały do koryta, z którego woda spływając wędrowała po wszystkich siedmiu tarasach, nawadniając rośliny i drzewa. Po wylaniu wody, puste czerpaki drugą stroną wracały na dół.

– Usiądziesz w jednym z czerpaków, a ja, obracając koło-

wrót, spuszczę cię na dół – wyjaśniła Golmar. – Potem ty będziesz obracał dolne koło i ja zjadę do ciebie.

– Nie dasz rady – sprzeciwił się Zukatan – ten kołowrót poruszało zawsze pięciu niewolników.

– Ale teraz na dole nie ma wody, bo rzeka bardzo opadła, a kanału dawno nie czyszczono i nie pogłębiano. Czerpaki będą wędrowały do góry puste. Sprawdziłam to dzisiaj rano.

– Zrobimy inaczej – wpadł na pomysł Zukatan. – Ty usiądziesz, w czerpaku z tym ciężkim workiem, a ja ostrożnie, aby nie narobić ‘hałasu, opuszczę cię na dół. Potem sam zejdę po ogniwach łańcucha. Żeby tylko koła bardzo nie skrzypiały…

– Sama je dzisiaj wysmarowałam olejem sezamowym. Obracają się gładko i cicho.

– Jak to? – zdziwił się Zukatan. - ;Czyżbyś wiedziała, że Kserkses wypuści mnie z lochu?

– Tego nie wiedziałam, ale przygotowaliśmy twoją ucieczkę. Zarządcą pałacu został Pagzug, dawny żołnierz i przyjaciel mojego ojca. Kiedy byłam dzieckiem, bardzo mnie lubił i często nosił na rękach. Pamięta też ciebie. Uprosiłam go, aby nam dopomógł. Dozorca więźniów za srebro miał cię wypuścić z lochu. A ponieważ inna droga wydostania się z pałacu była niemożliwa, przygotowaliśmy tę. Łaska wielkiego króla tylko ułatwiła całą sprawę. Ale nadzorca więzienia i tak swoje musi dostać, aby milczał.

– Siadaj – Zukatan pomógł dziewczynie ulokować się w czerpaku. Potem ostrożnie zaczął obracać korbą kołowrotu. Szło mu lekko, jednakże łańcuch wydawał dość głośne zgrzyty. Od dawna go przecież nie używano. Wreszcie młody człowiek usłyszał głos Golmar – znalazła się na dole. Teraz sam szybko zaczął się spuszczać w dół. Dla silnego, wyćwiczonego młodzieńca nie przedstawiało to dużych trudności, bo łańcuch był dość szeroki i w ogniwach zmieścić można było stopę. Poza tym, czerpaki były zawieszone gęsto, co także ułatwiało zadanie.

A czas naglił, bo właśnie dwóch żołnierzy zainteresowało się dziwnymi odgłosami dochodzącymi z budynku. Gdy Zukatan był już na dole, usłyszał pytanie:

– Jest tam kto? Co się dzieje?

Golmar i Zukatan przywarowali bez ruchu. Bali się nawet oddychać.

– Tym kołowrotem ciągnie się wodę do góry – wyjaśniał drugi głos – pewnie się koło poruszyło i stąd ten hałas.

– Samo się poruszyło?

– Może jakieś babilońskie demony? – zauważył drugi z żołnierzy. – Lepiej chodźmy stąd.

– Najpewniej demony. Przecież nie widzieliśmy w ogrodach nikogo. Kto by się zresztą tutaj tłukł po nocy? Tak, to demony – żołnierz, jak i inni Persowie, wierzył w dobrego boga Ahuramazdę, ale panicznie bał się złych demonów toczących walkę z dobrem i nie cofających się przed prześladowaniem i gubieniem ludzi. Toteż obaj strażnicy szybko się oddalili.

– No – cichutko roześmiała się dziewczyna – jesteśmy ocaleni. Czasami i demony mogą się przydać.

– Ciemno tutaj – martwił się Zukatan – nic nie widzę.

– Znam drogę – wyjaśniła Golmar – tu gdzieś jest wejście do kanału. Musimy je wymacać i posuwać się tym tunelem. W ten sposób dojdziemy do rzeki. Trzeba jednak uważać, bo w tunelu miejscami woda sięga wysoko i jest grząsko.

– Ale przy jego ujściu do rzeki’ umieszczono grubą brązową kratę, aby nikt tamtędy nie mógł się dostać do pałacu.

– Tej kraty już dawno nie ma. Pagzug dzisiaj sprawdził. Można mu ufać.

Tunel był wąski, zamulony i tak grząski, że błoto sięgało ponad kolana. Nie można także było w nim się wyprostować. Oboje posuwali się w niewygodnej, zgiętej pozycji. Panowała tu absolutna ciemność, bo tunel nie biegł w prostej linii do rzeki, lecz kilkakrotnie skręcał pod ostrym kątem. Zukatan szedł na przodzie i dźwigał worek z zapasami, starając się go nie zamoczyć. Za nim postępowała dziewczyna.

– Poczekaj – szepnęła. – Muszę odpocząć.

Na chwilę przystanęli, ale skulona pozycja nie dawała wypoczynku. Zaraz więc ruszyli w dalszą drogę.

– To się chyba nigdy nie skończy – Golmar była bliska załamania – już nie mam siły.

– Jeszcze trochę – pocieszał Zukatan, któremu także nie

było lekko – przebyliśmy już większą część drogi… Wytrzymaj jeszcze trochę…

Posuwali się coraz. wolniej. Coraz częściej przystawali, aby chociaż parę razy głębiej odetchnąć. Powietrze w tunelu było przegrzane i wilgotne. Pachniało stęchlizną.

Wreszcie za następnym zakrętem doszedł ich podmuch czystszy i chłodniejszy. Po kilku krokach zarysowało się przed nimi w oddali jaśniejsze półkole, znak, że tam jest koniec ich drogi przez mękę. Jeszcze kilkanaście kroków i dziewczyna, ciężko dysząc, osunęła się na mokry piasek.

W tym miejscu, jak zresztą w całym mieście, Purattu była uregulowana, a pionowe brzegi rzeki wyłożone kamiennymi płytami. Teraz powierzchnia wody obniżyła się i przy nadbrzeżu powstała niewielka piaszczysta łacha. Na tej łasze, tuż przy otworze tunelu, leżała drewniana tratwa z przyczepionymi pod nią workami napełnionymi powietrzem – czyli kelek. Przy keleku znajdowały się dwa krótkie wiosła w kształcie łopatek.

– Połóżmy się, przykryjemy tym ciemnym płaszczem i odepchniemy kelek na głębszą wodę. Prąd go zaraz pochwyci i poniesie w dół, aż do Uruk.

– Wystarczy, aby się dostał do Borsippy. Tam na pewno czeka na mnie Ubartu, wierny przyjaciel mojego ojca.

– W Borsippie jest dużo wojsk królewskich i aż się roi od „oczu i uszu”. Kiedy nie znajdą cię w Babilonie, przede wszystkim tam będą szukać. Nie, w Borsippie się nie ukryjesz. Bezpieczniej będzie wysiąść w Uruk i stamtąd rozpocząć długą pod-’ róż na wschód.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Król Babilonu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Król Babilonu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Jerzy Andrzejewski: Ład Serca
Ład Serca
Jerzy Andrzejewski
Jerzy Edigey: Walizka z milionami
Walizka z milionami
Jerzy Edigey
Jerzy Edigey: Sprawa dla jednego
Sprawa dla jednego
Jerzy Edigey
Marina Diaczenko: Miedziany Król
Miedziany Król
Marina Diaczenko
Отзывы о книге «Król Babilonu»

Обсуждение, отзывы о книге «Król Babilonu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.