• Пожаловаться

Emma Darcy: Punkt Krytyczny

Здесь есть возможность читать онлайн «Emma Darcy: Punkt Krytyczny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Emma Darcy Punkt Krytyczny

Punkt Krytyczny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Punkt Krytyczny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W ich małżeństwie nie brakowało miłości, a jednak Tania poczuła wokół siebie pustkę. Nie chciała być dłużej jedynie luksusową laleczką. Zaryzykowała podjęcie pracy. Czy Raf zrozumie potrzeby żony? Czy uratują swój związek?

Emma Darcy: другие книги автора


Кто написал Punkt Krytyczny? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Punkt Krytyczny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Punkt Krytyczny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Z całą pewnością – odparła z zapałem. Odprężył się nieco.

– O zwykłej porze? W tym pozornie niewinnym pytaniu kryło się ostrzeżenie pod adresem obu panów: „Ona jest moja, nawet jeżeli chwilowo wymknęła się spod kontroli”.

– Tak – odparła i było to także potwierdzenie tego nie wypowiedzianego roszczenia własności. Należała do niego. Może z nim walczyć, może go nawet znienawidzić za jego ślepotę, buntować się przeciwko jego obsesji posiadania, ale była jego. I powie mu to dzisiaj wieczorem. Miała dość.

Raf uśmiechnął się zimno do obu panów i wrócił do swojego stolika. Tania zobaczyła rozjaśnioną radością twarz Niki. Panna Sandstrom nie traciła nadziei. Jedyną pociechą była myśl, że Raf nie miał zamiaru pójść z nią do łóżka, Tania była tego prawie pewna. W przeciwieństwie do męża wiedziała, z jaką radością gorliwa asystentka spełniłaby rolę pocieszycielki. Po dzisiejszej nocy Raf nie będzie potrzebował niczyjego współczucia, już ona o to zadba.

Harry westchnął teatralnie, aby zwrócić na siebie jej uwagę.

– Ten twój mąż zawsze był dla ciebie wystrzałowym facetem, co? – zauważył chytrze.

– Zawsze będzie jedynym mężczyzną mojego życia – odparła z uśmiechem w oczach.

Harry wyjaśnił Jorganowi sytuację, nie kryjąc nadziei, że Duńczyk przestanie bujać w obłokach i skoncentruje się na problemach zawodowych.

Jorgan Jorgansson był człowiekiem pragmatycznym, nie upierał się przy rzeczach niemożliwych. Wzruszył ramionami. Dlaczego kobiety są takie, jakie są? Raf Carlton był ekspertem w dziedzinie handlu, ale o kobietach nie miał pojęcia, więc dlaczego ona go tak kocha?

Jest nieobliczalna, zdecydował i spojrzał na nią. Była cudownie piękna. Rzadki klejnot, który powinien być traktowany z największą czcią. Tyle mógłby jej dać! Wszystko, czego by zapragnęła… Beznadziejna sprawa. A więc wróćmy do biznesu. Jorgan skoncentrował swą uwagę na Grahamie i reszta lunchu upłynęła bez incydentów.

Wychodząc z restauracji, pomachała Rafowi na pożegnanie. Odpowiedział jej uśmiechem i wzrok Tani powędrował ku Nice. Sekretarka ani drgnęła, niczym nie dała po sobie poznać, że żona szefa jest istotą cielesną. Dla niej nie istniała. Nie warto było odrywać wzroku od pięknej twarzy Rafa Carltona.

Tania miała wielką ochotę przemaszerować przez salę i doprowadzić do konfrontacji, ale wiedziała, że nie powinna tego robić. Wyszłaby na kretynkę, piszczącego kociaka, któremu ktoś nadepnął na ogon. Nika przeciwnie, ani na chwilę nie straciłaby wyniosłego spokoju. Ucieleśnienie gnębionej niewinności!

Tania zdecydowała, że w przyszłości nie pójdzie nigdzie, gdzie mogłaby spotkać Nikę. Odetnie sobie nos, wyrwie przednie zęby, jeżeli okaże się to konieczne, ale nie pozwoli się tak poniżać.

Wróciła do domu i zabrała się za pakowanie.

– Sytuacja się zmieniła, babciu. Wracam do Rafa – oświadczyła.

– O! Czy Raf cię o to poprosił? – Bea uniosła pytająco brwi.

– Nie. To jednostronna decyzja.

– No cóż, dobrze było mieć cię znowu w domu, ale jestem pewna, że twoja decyzja sprawi mu przyjemność – odparła Bea ciepło. Tania uśmiechnęła się. Babcia była zadowolona z jej decyzji, pozostawał jeszcze problem dziecka. Nie powiedziała Bei o swojej ciąży. Chciała, żeby Raf dowiedział się pierwszy. W głębi duszy miała nadzieję, że radość z jej powrotu złagodzi wstrząs wywołany perspektywą posiadania potomka.

Ubierając się w swą ulubioną, wąską jak futerał sukienkę w czerwone róże drżała z wewnętrznej radości. Jej serce zdawało się nucić triumfalną pieśń.

Wyniosła walizki na werandę. Chciała, żeby mąż dowiedział się o jej decyzji natychmiast, kiedy tylko pchnie furtkę do ogrodu. Miała nadzieję, że będzie szczęśliwy. W końcu kampania, którą prowadził tak wytrwale, okazała się zwycięska.

Była dokładnie siódma trzydzieści, kiedy Raf nacisnął dzwonek u drzwi. Tania otworzyła je na oścież. Marzyła już tylko o tym, by znaleźć się w jego ramionach. Rafowi wystarczył jeden rzut oka, by zrozumieć, że walka się skończyła. Przez chwilę patrzył na jej ożywioną szczęściem twarz, potem nastąpiło kilkanaście minut ekstatycznego szaleństwa. Padli sobie w ramiona, dając upust tak długo hamowanej namiętności. Jak dobrze było znów czuć się wolnym, wyrażać otwarcie swoje uczucia, nie walczyć z własnym spragnionym ciałem! Lgnęli do siebie gorączkowo, odkrywając na nowo kształt pleców, ramion, piersi, natarczywość warg…

– Czy musimy iść na kolację? – zapytał w końcu z ustami przy jej uchu. Czuła przy sobie jego twarde, pulsujące uda, gorący oddech owiewał jej szyję.

– A masz coś w lodówce? – Rozkoszowała się upajającym zapachem jego ciała.

– Coś tam mam. – Wydał z siebie westchnienie głębokiej satysfakcji.

Udało im się jakoś pożegnać babcię, która wydawała się z lekka zdziwiona ich nagłym, oszalałym pośpiechem. Upchnęli walizki na tylnym siedzeniu aston martina. Powietrze wokół nich zdawało się skrzyć napięciem. Raf prowadził samochód spokojnie i pewnie, ale Tania wiedziała, że triumfuje. Odzyskał żonę! Raf, niepokonany zdobywca.

Puszczał jej rękę tylko wtedy, gdy musiał zmienić bieg.

Mam nadzieję, że nam się uda, modliła się w duchu. Za dzień albo dwa, kiedy przestanie działać urok nowości, Boże, proszę cię, nie pozwól nam wrócić do tego, co było.

Potem myśl o dziecku uświadomiła jej, że nie ma szansy odwrotu. Wszystko, co zdarzy się w przyszłości, będzie miało zupełnie inny wymiar.

Spojrzała na Rafa.

– Kocham cię – powiedziała, wkładając w to słowo całą siłę swojej miłości.

Ścisnął mocniej jej rękę. Nie potrafił mówić o swoich uczuciach.

Prawdopodobnie uważa to za słabość, myślała. Potem uświadomiła sobie, że mężczyzna taki jak Raf odruchowo broni się przed okazywaniem słabości, ale to nie znaczy, że jest twardy. W ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie widziała w jego oczach bezradność i lęk. Raf odczuwał wszystko bardzo głęboko, nie chciał jedynie tego okazać.

Przyjechali do domu. Tania poszła do kuchni, a Raf zaniósł bagaże na górę, do sypialni. Nie była głodna, myślała o jedzeniu z niechęcią. Otworzyła lodówkę i gapiła się bezmyślnie na jej zawartość. Wtem poczuła obecność Rafa i uniosła głowę. Stał w drzwiach i patrzył na nią z wyrazem radosnej satysfakcji.

– Dobrze mieć cię tu znowu – powiedział i w jego głosie brzmiała nuta głębokiego uczucia.

Roześmiała się radośnie.

– Tutaj, w kuchni?

– Nie. – Uśmiechnął się i potrząsnął głową. – W domu. Był bardzo pusty… bez ciebie.

Jak na Rafa było to bardzo czułe wyznanie. W ten sposób chciał jej powiedzieć, ile dla niego znaczy.

A więc odczuwał pustkę, której nie potrafiła wypełnić nawet Nika Sandstrom, pomyślała Tania z satysfakcją.

– Co byś zjadł? – zapytała.

– Nie jestem głodny. Zjem to, co ty. Serce zabiło jej mocniej. Wiedziała, czego on chce, widziała głód w jego oczach, ale zwlekała udając, że się namyśla.

– Chyba też nie jestem głodna. Zapomnijmy na razie o kolacji – powiedziała lekko schrypniętym głosem.

Zamknęła drzwi lodówki i odwróciła się ku niemu. W jej oczach wyczytał obietnicę zadośćuczynienia za ból, który mu zadała.

Wziął ją łagodnie w ramiona i trzymał przy sobie, jakby nie pragnął niczego więcej, jakby wystarczała mu świadomość, że jest blisko. Otarł się policzkiem o jej włosy, powoli, delikatnie. Zbliżył usta do jej warg z czułością, która nie miała przerodzić się w namiętność, a jednak ten pocałunek poruszył ją bardziej niż najbardziej wymyślna pieszczota. Miała wrażenie, że Raf tuli do siebie jej serce.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Punkt Krytyczny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Punkt Krytyczny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Punkt Krytyczny»

Обсуждение, отзывы о книге «Punkt Krytyczny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.