• Пожаловаться

Margit Sandemo: W Cieniu Podejrzeń

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: W Cieniu Podejrzeń» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo W Cieniu Podejrzeń

W Cieniu Podejrzeń: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W Cieniu Podejrzeń»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Młoda Norweżka, Marie-Louise Krogh, wyjeżdża do Francji, żeby pogłębić znajomość francuskiego. Tu spotyka swą wielką miłość. Andrej to bardzo przystojny, ciemnowłosy mężczyzna. Ktoś jednak pragnie go zgładzić, by zagarnąć należną mu część ogromnego spadku. Poza tym na Andreju ciąży poważne podejrzenie: w jego rodzinnych stronach krążą pogłoski o tym, że jest wampirem i zamordował młodą dziewczynę. Pewne okoliczności sprawiają, że nawet Marie-Louise zaczyna w to wierzyć…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал W Cieniu Podejrzeń? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

W Cieniu Podejrzeń — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W Cieniu Podejrzeń», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Czy ktoś może nas usłyszeć?

Poznała, że mówi z mocnym francuskim akcentem.

– Przed chwilą śpiewał tu chór męski – odparła z wahaniem.

– Chór męski? – powtórzył, nie rozumiejąc, a Marie – Louise uświadomiła sobie, jak niedorzecznie zabrzmiały jej słowa. Potrząsnął głową. – Musiałaś słyszeć którąś z płyt hrabiego. Ma ogromną kolekcję śpiewów gregoriańskich. Czy to moja trumna?

Marie – Louise nie zauważyła jej do tej pory, gdyż stała z tyłu.

– Chyba tak.

– Kim jesteś i skąd się tu wzięłaś? – spytał i spojrzał na nią badawczo swymi zimnymi oczami.

Ze spuszczonym wzrokiem wyjaśniła, że zastępowała tylko kobietę, która miała czuwać przy zwłokach. Mężczyzna zamyślił się.

– Nie jesteś chyba na tyle rozgarnięta, abyś mogła mi pomóc.

– Proszę mnie zbyt pochopnie nie osądzać – odparła poirytowana Marie – Louise, która może nie miała wypisanych na twarzy wszystkich zalet, ale zawsze dumna była ze swej inteligencji.

– Nie jesteś Francuzką.

– Pan także nie! Widziałam pana już kiedyś. Wtedy także z kimś się pan sprzeczał. Czy zawsze musi pan zachowywać się tak agresywnie?

– Widocznie muszę – odparł zrezygnowany. – Mam już wszystkiego dosyć. Byłoby jednak chyba lepiej, gdybym umarł.

– Nonsens! – zawołała Marie – Louise spontanicznie. = Jest pan zbyt doskonały, aby umierać.

– Doskonały? – odburknął z pogardą. – Doskonałość mc istnieje, Malou.

– W każdym razie niewiele panu brakuje – syknęła zła, że nie potrafił docenić daru, jaki otrzymał od natury.

– Ależ skąd! Widzisz tylko zewnętrzną powłokę – za protestował. – Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo ona jest nędzna!

Kiedy tak siedział pogrążony w zadumie, obserwowała go ukradkiem.

– W czym miałabym panu pomóc? – spytała, przerywając milczenie.

Zamknął na chwilę oczy, po czym skierował wzrok na Marie – Louise.

– Muszę się stąd wydostać, tak żeby nikt tego nie zauważył. Jednak jestem jeszcze zbyt oszołomiony i nie mogę zebrać myśli, mój umysł nie funkcjonuje prawidłowo.

Rozejrzała się dokoła.

– Czy jest tu jeszcze jakieś inne wyjście?

– Nie wiem. Nie, chyba nie ma.

– Nie może pan po prostu wyjść schodami przez hol?

– Oszalałaś? To by była najgłupsza rzecz, jaką mógłbym zrobić!

Przyjrzała się małemu okienku umieszczonemu wysoko na jednej ze ścian.

– Jest pan bardzo szczupły. Czy uda się panu tędy przecisnąć?

– Sądzę, że tak – odparł. – Tak, powinno mi się udać. Jednakże nikt nie może się dowiedzieć, że żyję. To ważne.

– Zajmę się tym. W rzeczywistości nie jestem taka głupia, jak pan sądzi.

Wstał na chwiejnych nogach. Marie – Louise musiała go podeprzeć, żeby nie upadł. Dotyk jego ciała odczuła w dziwny sposób. Niejako przyciągało magnetycznie, a jednocześnie było odpychająco zimne.

– Dokąd zamierza pan pójść? – chciała wiedzieć.

– Nie wiem – westchnął udręczony. – Wszędzie mnie szukają.

Wahała się zaledwie przez ułamek sekundy.

– Proszę! To jest klucz do domu, w którym mieszkam. Niech się pan nie obawia, nikogo tam dziś w nocy nie będzie. Właścicielka jest w szpitalu.

Wytłumaczyła mu, jak trafić, i poprosiła, by tam na nią czekał.

– A co ty chcesz teraz zrobić? – spytał.

– O to się nie martw – rzuciła pospiesznie, nie zauważywszy nawet, że zwróciła się do niego na ty. – Muszę się tylko jeszcze dowiedzieć, gdzie ostatnio byłeś, skąd tu przyjechałeś. Bo chyba jesteś tu od niedawna, prawda?

– Tak. Mieszkałem w Afryce Północnej.

– Świetnie – ucieszyła się Marie – Louise. – W takim razie myślę, że cholera będzie odpowiednia.

– Cholera?

Tak. Przyczyna twojej śmierci. Okropna choroba i bardzo zakaźna.

Nagle dotarło do niego, co miała na myśli.

Ach, rozumiem. Wspólnymi siłami wrzucili do trumny ciężkie drewniane kloce i ponownie ją zamknęli. Mężczyzna był bardzo osłabiony, co chwila musiał siadać i odpoczywać.

Potem wspiął się po jakichś skrzynkach na górę i bezszelestnie otworzył okienko.

– Cofam to, co powiedziałem na temat twojej inteligencji – rzeki, odwracając się do Marie – Louise. – Ale czy nie moglibyśmy wymyślić czegoś innego niż cholera? To taka obrzydliwa choroba. Może ospa?

– Już się na nią nie choruje. A tyfus?

– Nie, jest tak samo okropny. Czy nie mogłabyś wynaleźć czegoś bardziej normalnego?

– Coś wykombinuję. Jakąś bardziej estetyczną zarazę. A teraz znikaj już!

Wreszcie zmęczoną twarz mężczyzny rozjaśnił uśmiech.

– Wiesz co, Malou? – szepnął, stojąc przy otwartym oknie. – Myślę, że zaczynam cię lubić.

Uśmiechnęła się.

Zaczerpnął powietrza, jakby zamierzał jeszcze coś dodać, zawahał się przez chwilę i rzekł ze smutkiem:

– Przypuszczam, że robisz to wszystko z powodu mojego wyglądu. Ta przeklęta zewnętrzna powłoka!

Zanim zdążyła odpowiedzieć, mówił dalej:

– Nigdy nie przywiązuj się do nikogo z powodu jego wyglądu. Spróbuj raczej dostrzegać w nim człowieka! Młodzi ludzie tak łatwo zakochują się w czyjejś powierzchowności, nie zastanawiając się nad tym, co się pod nią kryje.

– Ale ja przecież nie jestem żako… – przerwała ze złością. Uśmiechnął się.

– Tego nie powiedziałem. Potrzebuję twojej przyjaźni, Malou. Niczego więcej. Czy rozumiesz?

Skinęła głową. Zrozumiała, że człowiek, z którym rozmawia, jest rozpaczliwie samotny. Wzruszyła się i zaniepokoiła, nie do końca zdając sobie sprawę, z jakiego powodu.

Odwróciła się w łóżku na drugi bok. Pojawiły się niemiłe wspomnienia. Wspaniały mężczyzna zniknął, pozostała sama w mrocznej krypcie. Nie chciała więcej pamiętać.

Ale obrazy przesuwały się dalej, jeden po drugim. Co się wydarzyło, kiedy poszedł? Zdmuchnęła świece, wszystkie, oprócz jednej. Wyjęła ją ze świecznika, gdyż nie była pewna, czy na schodach pali się światło. Następnie wciągnęła głęboko powietrze, aby nabrać odwagi, i opuściła chłodne pomieszczenie.

Cicho zamknęła za sobą drzwi. Weszła do podziemnego korytarza o łukowatym sklepieniu. Kiedy poprzednio szła tędy ze służącym, była zbyt zdenerwowana, aby zwracać uwagę, którędy ją prowadzi. Teraz w końcu korytarza ujrzała dwoje drzwi. Którymi z nich wyjść na górę?

Zza jednych drzwi dochodził słaby szmer. Uchyliła je z wahaniem, niezwykle ostrożnie. Nagle szum przerodził się w potworny grzmot. Z dołu, gdzie kręte kamienne schody niknęły za ogromnym słupem, dochodziło ciemnoczerwone migotliwe światło.

Marie – Louise cicho zamknęła drzwi z powrotem. O Boże, pomyślała. Mogłabym uwierzyć, że to sam władca piekieł!

Powinna jednak wybrać sąsiednie. Wiodły one na schody prowadzące na górę.

Nie wiedząc czemu, przemykała się po zniszczonych stopniach na palcach. Zatrzymała się przy wyjściu do holu, powtórzyła w myślach, co ma powiedzieć, i niepewnie nacisnęła na klamkę.

Hol był pusty, słabo oświetlony. Teraz wyglądał na bardzo gustownie i starannie urządzony, ale kiedy przechodziła tędy wcześniej, w silnym świetle dostrzegła, że meble i dywany nosiły wyraźne ślady zniszczenia. Drzwi do pogrążonych w mroku salonów pozostawiono otwarte.

Cała sytuacja od chwili, kiedy z pośmiertnym garniturem w ręku wlokła się noga za nogą w stronę willi, wydała jej się tak niezwykła, że czuła, jakby znalazła się w jakimś zamku z baśni, zaś zmarły budzący się do życia, huk z podziemi i zniszczony hol istniały tylko we śnie, który za chwilę się urwie.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W Cieniu Podejrzeń»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W Cieniu Podejrzeń» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Strachy
Strachy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Lilja I Goram
Lilja I Goram
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Grzech Śmiertelny
Grzech Śmiertelny
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Nie Dla Mnie Miłość
Nie Dla Mnie Miłość
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Jasnowłosa
Jasnowłosa
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Uprowadzenie
Uprowadzenie
Margit Sandemo
Отзывы о книге «W Cieniu Podejrzeń»

Обсуждение, отзывы о книге «W Cieniu Podejrzeń» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.