• Пожаловаться

Rexanne Becnel: Siostry

Здесь есть возможность читать онлайн «Rexanne Becnel: Siostry» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Rexanne Becnel Siostry

Siostry: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Siostry»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W zamierzchłych czasach średniowiecza narodziny bliźniąt wiązano z siłami nieczystymi. Powiadano, że są ucieleśnieniem dobra i zła, że są jedną duszą, że w łonie matki walczą o to, które ma pierwsze przyjść na świat. To pierwsze bowiem otrzymuje całe dobro duszy, to drugie – zło. Linnea byla tą drugą z bliźniaczek, i tak też ją traktowano. Jedni na jej widok kreślili znak krzyża, inni od niej uciekali, jeszcze inni okazywali pogardę. Kiedy dziewczynie trafia się okazja udowodnienia, że nie jest wcieleniem zła, postanawia ją wykorzystać. Poświęca się dla ukochanej siostry Beatrix i staje zamiast niej na ślubnym kobiercu ze znienawidzonym wrogiem rodziny. Nikt poza kilkoma osobami wtajemniczonymi w spisek nie wie, że zamiast Beatrix ślub wzięła jej potępiona siostra bliźniaczka. Zwłaszcza nie wie o tym najbardziej zainteresowany – pan młody. Wszystko wskazuje na to, że spisek się powiedzie. Jest tylko jeden problem: Linnea zakochuje się w mężu, a właściwie w mężu siostry…

Rexanne Becnel: другие книги автора


Кто написал Siostry? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Siostry — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Siostry», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Urwała, lecz to wystarczyło, by Linnea poczuła się znacznie lepiej. Może różnice pomiędzy nią a siostrą nie były aż tak oczywiste dla innych jak dla niej.

– Nie zapomnij o kluczach – napomniała Norma szeptem, jakby się bała, że ściany mogą wydać ich sekret.

Linnea zastanawiała się, czy niania bardziej się boi gniewu lady Harriet czy de la Manse'a. Zadrżała stwierdziwszy w duchu, że i ona mogłaby sobie zadać to pytanie.

– Bądź ostrożna, droga siostro – poprosiła Beatrix, przyciągając Linneę, by ja uścisnąć. – Powiedz naszemu bratu, że się za niego modlę. I wracaj jak najszybciej.

Linnea z Normą zeszły po krętych kamiennych schodach, trzymając się za ręce dla dodania sobie otuchy. W całym zamku Maidenstone panowała dziwna, inna niż zwykle atmosfera. Gdyby nawet nie czuć było dymu. a Linnea nie była świadkiem tych wszystkich strasznych wydarzeń, i tak wyczułaby zmianę, jaka zaszła w jej domu. Miała wrażenie, iż nawet od murów bije jakieś dziwne napięcie. Jakiś budzący grozę niepokój. I te odgłosy… inne niż zawsze, jakby nie pasujące do otoczenia. Zbyt wiele męskich głosów… żadnych kobiecych.

Gdzie się podziały wszystkie kobiety?

Zwolniły idąc po ostatnich stopniach. Norma trzymała się z tyłu; nie była w stanie ukryć lęku, Linnea także miała ochotę gdzieś się schować. lecz myśl o Maynardzie cierpiącym coraz mocniej kazała jej iść i ciągnąć za sobą opierającą się niańkę – w ten sposób przeszły pod niskim kamiennym łukiem prowadzącym do wielkiej sali.

Najpierw dostrzegła chłopca – tego przeklętego młodego de la Manse. Stał z trzema innymi mężczyznami, przy których wyglądał jak karzeł, bo wszyscy trzej byli słusznej postury. Linnea wydęła nozdrza z niechęcią. Kimże był, że miał odbierać im dom?

Jakby czując na sobie jej wzrok, chłopiec odwrócił głowę i ich spojrzenia się spotkały.

Niech ospa wybije ciebie i całą twoją rodzinę, przeklęła go w duchu.

Jednakże on w odpowiedzi nieoczekiwanie się uśmiechnął, a potem szarpnął za ramię najwyższego z trzech rycerzy. Kiedy rycerz lekko się pochylił, by usłyszeć, co chłopiec ma mu do powiedzenia, Linneę ogarnęła nowa fala strachu. Dopiero teraz spostrzegła, że obcy rozmawiają z jej ojcem i stojącą obok babką. Tyle że w tym momencie uwaga wszystkich skupiona była właśnie na niej. Choć ale mogła słyszeć wymiany słów pomiędzy chłopcem i wysokim rycerzem, wiedziała, że mówią o niej… czy raczej o tej, z którą uchodziła. Odwagi dodawała jej myśl, że chroni swą siostrę przed niepożądanym zainteresowaniem najeźdźców.

– Lepiej się pospieszmy – mruknęła do Normy. Skręciły w lewo, prześlizgując się wzdłuż szorstkiej kamiennej ściany w stronę drzwi wiodących do kuchni i spiżarni za ogródkiem ziołowym. Nim jednak dotarły do okutych stalą drzwi prowadzących do wolności, drogę zastąpił im ów młody chłopiec – trzymał za obrożę wielkiego psa.

– Beatrix de Valcourt? – spytał z iście królewską wyniosłością. – Jesteś córką Edgara de Valcourt?

Linnea wyprostowała się dumnie. Serce łomotało jej tyleż ze strachu, co z nienawiści. Nie była w stanie od razu odpowiedzieć: gorączkowo poszukiwała w głowie odpowiednich słów.

Musiała kłamać, rzecz jasna. Taki przecież był cel całej maskarady – chronić Beatrix przed tymi okropnymi ludźmi, którzy najechali ich dom.

Ale targana z jednej strony obezwładniającym strachem, a z drugiej wściekłością, nie mogła wymyślić nic rozsądnego.

Miała ochotę powiedzieć temu zarozumiałemu smarkaczowi, żeby się wypchał, a potem powiesił na wieży. Ale czy Beatrix przeszłoby coś takiego przez gardło? Beatrix za nic w świecie nie nazwałaby go laskonogim bękartem ani nie zagroziła, że obetnie mu jaja, kiedy będzie spał. Nie, Beatrix byłaby chłodna i wyniosła; zawszę zachowywała się jak dama, zbyt dumna, żeby się zniżać do jemu podobnych.

– No? – ponaglił wyzywającym tonem. – Połknęłaś język czy co?

To ja ci utnę języki nakarmię nim twojego psa, pomyślała. I uniósłszy lekko podbródek, rzekła lodowato:

– Jestem lady Beatrix. – Spojrzała przy tym na niego, jakby był nędznym robakiem, którego nawet nie warto rozdeptać.

– Lady Beatrix – powtórzył drwiącym tonem, rozciągając sylaby. – Zatem, lady Beatrix. może będziesz łaskawa do nas dołączyć. – Przesadnie uniżonym gestem wskazał swoich towarzyszy.

Linnea odwróciła się do nich bez słowa, W sali zapanowała cisza; wszyscy zastygli wyczekująco. Choć uciekinierów ze wsi już wyprowadzono, w sali pozostała większość mieszkańców zamku – stali teraz zbici w niespokojne gromadki. Obecność ciężko uzbrojonych ludzi de la Manse'a nadawała sali nierzeczywisty wygląd.

Ojciec patrzył na nią z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Z rezygnacją? Z nadzieją? Uzmysłowiła sobie, że jest stary. Wyglądał staro, starzej niż jego matka.

Lady Harriet także na nią patrzyła, ale jej minę łatwiej było odczytać. Rozpierał ją gniew na to, co im się przydarzyło. I była dumna z wnuczki Staruszka zadarła podbródek, jakby chciała w ten sposób przesłać Linnei jakiś znak, a ona odpowiedziała jej tym samym.

Udało się! Ona też myśli, że jestem Beatrix – Wszyscy tak myślą! Ta pewność dodała Linnei skrzydeł. Jeszcze sprawi, że będą z niej dumni. Przekonają się.

Przeszła przez salę z wysoko uniesioną głową, wyprostowana jak struna, świadoma, że spoczywają na niej oczy wszystkich obecnych. Nie odrywała wzroku od babki, której widok dodawał jej siły. Może była okrutna i przesądna, ale jej dzielnością można by obdzielić dziesięciu mężczyzn – Linnea postanowiła jej dorównać.

– Milordzie – zwrócił się chłopiec do wysokiego rycerza, z którym rozmawiał wcześniej. – Przedstawiam ci lady Beatrix de Valcourt. – Przeniósł bezczelny uśmieszek z potężnego, surowego rozmówcy na dziewczynę. – A to jest Axton de la Manse, syn Allana de la Manse, prawowity pan zamku Maidenstone.

Pan zamku Maidenstone? Linnea patrzyła na niego szeroko otwartymi oczyma. Więc to on miał tu rządzić, nie ten arogancki młodzik? To tylko pogarszało ich sytuację. Axton de la Manse był człowiekiem wojny, o czym świadczy! zarówno wielki miecz wiszący u jego boku, jak i wyraz bezwzględności na surowej twarzy. Boże, zmiłuj się, bo to im wróżyło jak najgorzej. Patrzył na nieb tak, jakby miał ochotę ich unicestwić.

Prawdę mówiąc, wyglądem nie odbiegał od dwóch innych mężczyzn, którzy stali po jego bokach. Ale choć wszyscy trzej przyglądali jej się z chłodną uwagą, czuła na sobie tylko jego wzrok. Wyłącznie jego. Miał zimne szare oczy, a spojrzenie twarde niczym kamienne mury Maidenstone. Przesuwało się po niej, od stóp do głów, powoli, dokładnie. beznamiętne i stanowczo zbyt zuchwałe. Wiedziała, co oznacza takie spojrzenie; rumieniec objął jej policzki. Na szczęście zawstydzenie szybko zmieniło się w czystą furię.

Bezczelny łotr!

– Lady Beatrix. Twoja najstarsza córka? – Pytanie skierowane było do jej ojca.

– Tak, Beatrix jest moją córką…

– Niezamężną? – przerwał mu de la Manse. Choć powiedział to ściszonym głosem, wszystkie oczy w sali skierowały się na niego, a on odwrócił głowę i jeszcze raz przyjrzał się Linnei niezwykle dokładnie.

Nikt mu nie odpowiedział. Ogólne milczenie wystarczyła jednak za Odpowiedź, sądząc po domyślnym uśmieszku chłopca. Linnea doszła do wniosku, że młodzieniec musi być młodszym bratem; jakoś łatwiej jej było patrzeć na niego niż na potężnego, surowego de la Manse'a. Ale nie miała wątpliwości, że jej prawdziwym wrogiem jest Axton de la Manse. nie chłopiec.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Siostry»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Siostry» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Jodi Picoult: Bez mojej zgody
Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Terry Pratchett: Muzyka duszy
Muzyka duszy
Terry Pratchett
Margit Sandemo: Magiczne księgi
Magiczne księgi
Margit Sandemo
Orson Card: Planeta spisek
Planeta spisek
Orson Card
Отзывы о книге «Siostry»

Обсуждение, отзывы о книге «Siostry» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.