Dean Koontz - Północ

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz - Północ» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Ужасы и Мистика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Północ: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Północ»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Moonliht Cove, nadmorskie miasteczko w północnej części Kalifornii, boryka się z szalejącą plaga tajemniczych zgonów. Ofiary Gina w niewyjaśnionych okolicznościach, a ich ciała są pośpiesznie kremowane, by zapobiec autopsji. Do zbadania sprawy zostaje oddelegowany doświadczony agent FBI Sam Booker, który przybywa na miejsce incognito. Przyjdzie mu zmierzyć się z koszmarem wykraczającym daleko poza granice pojmowania. Thomas Shaddack, szalony wizjoner, właściciel potężnej firmy informatycznej New Wave Microtechnology, pragnie stworzyć zupełnie nową rasę istot odpornych na wszelkie ludzkie odczucia i odruchy. Odcięty od świata senny kurort staje się areną walki między samotnym stróżem prawa, a potworami rodem z najgłębszych otchłani szaleństwa?

Północ — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Północ», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Potworne grzmoty znów rozległy się na zewnątrz, aż zatrzęsły się okna w sypialni.

Zszokowany powiedział:

– W każdym razie ważne jest, że gdy Peyser poczuł chęć przemiany w bestię, w myśliwego, to regresja nie przebiegła wzdłuż genetycznej linii człowieka. Widać dla niego wilk był największym z myśliwych wśród drapieżników, więc siłą woli przybrał zbliżoną postać.

– Ot, tak po prostu – zauważył Watkins sceptycznie.

Zgadza się, tak po prostu. Umysł przewyższa materię. Ta metamorfoza jest przede wszystkim procesem umysłowym. Oczywiście, zachodzą przy okazji fizyczne zmiany, ale nie możemy mówić o całkowitym przekształceniu materii… tylko biologicznych struktur.

Głos mu zamierał w miarę jak rosło jego podniecenie, aż do utraty tchu. Osiągnął znacznie więcej, niż spodziewał się realizując Projekt. Cieszył się i bał zarazem: obdarzył ludzi zdolnością kształtowania ciała, a może całej materii po prostu siłą woli, lecz nie był pewien, czy Nowi Ludzie nauczą się właściwie korzystać z tej mocy i… czy on zdoła kontrolować ich.

– Stworzyłem wam psychikę wspomaganą komputerem i uwolniłem od emocji, co daje umysłowi władzę nad materią. Pozwala świadomości rządzić formą.

Watkins potrząsnął głową, najwyraźniej poruszony słowami Shaddacka:

– Czyżby Peyser i Sholnick narzucili sobie nową postać? Niech mnie diabli, jeśli ja też to zrobię. Walczyłem z regresja niczym narkoman usiłujący stłumić głód heroiny. Nie chciałem jej. Opanowała mnie… z siłą, z jaką księżyc w pełni działa na wilkołaka.

– Nie – powiedział Shaddack – podświadomie naprawdę chciałeś zmienić się i bez wątpienia pragnąłeś tego również na poziomie świadomości, gdyż z ogromnym przekonaniem mówiłeś o zaletach regresji. Oparłeś się mocy umysłu nad ciałem tylko dlatego, że uznałeś metamorfozę za bardziej przerażającą niż pociągającą. Jeśli twój strach zmniejszy się… albo gdy nowa postać okaże się trochę bardziej pociągająca… cóż, wówczas przekształcisz się. Ale nie pod wpływem jakiejś siły zewnętrznej, tylko siłą woli.

– Więc dlaczego Mike nie powrócił do dawnej postaci?

– Po prostu nie chciał.

– Był uwięziony.

– Tylko przez własne pragnienie.

Watkins spojrzał w dół na groteskowe ciało.

– Co z nami zrobiłeś, Shaddack?

– Nie pojąłeś moich słów?

– Co z nami zrobiłeś?

– To wielki dar.

– Nie odczuwać żadnych emocji z wyjątkiem strachu?

– Przecież to właśnie uwalnia twój umysł i daje ci władzę nad ciałem – mówił rozgorączkowany. – Nie rozumiem tylko, dlaczego wszyscy regresywni przyjęli zwierzęcą postać. Z pewnością masz w sobie siłę, dzięki której przekraczasz w ewolucji poziom zwykłego człowieczeństwa dążąc do czegoś doskonalszego, a może nawet moc, by stać się istotą złożoną z czystej świadomości o intelekcie pozbawionym jakiejkolwiek fizycznej formy. Więc dlaczego ci Nowi Ludzie wybrali regresję?

Watkins uniósł głowę z martwym wyrazem oczu, jakby wchłonął śmierć na widok zwłok.

– Jaki sens ma posiadanie boskiej władzy, jeśli nie można doświadczać zwykłych ludzkich przyjemności.

– Ależ możesz robić i doświadczać wszystkiego, czego pragniesz. – Shaddack zirytował się znowu.

– Ale nie miłości.

– Czego?

– Miłości, nienawiści, radości, niczego z wyjątkiem strachu.

– Nie potrzebujesz ich. To wyzwala cię.

– Nie jesteś głupkiem – powiedział Watkins – a nie rozumiesz mnie, więc chyba jesteś psychicznie… skrzywiony, wypaczony – stwierdził.

– Nie mów do mnie w ten…

– Cały czas tłumaczę ci, dlaczego oni przemienili się w dzikie stwory. Stało się tak, ponieważ istota rozumna nie odczuwa przyjemności w oderwaniu od emocji. Odbierając ludziom uczucia, pozbawiasz ich też przyjemności, więc wybiorą stan pierwotny, w którym uczucia i przyjemność nie są powiązane – a zatem życie bezmyślnej bestii.

– Nonsens. Jesteś…

Watkins znów przerwał mu rozgniewany:

– Słuchaj mnie, na litość boską! Nawet Moreau czasami wysłuchiwał stworzone przez siebie istoty.

Twarz miał teraz rozpaloną, a nie bladą. W oczach pojawiła się dzikość. Stał blisko Shaddacka i choć był niższy, zdawało się, że góruje nad nim. Wyglądał na bardzo przestraszonego – i niebezpiecznego.

– Na przykład seks – ciągnął – jedna z podstawowych ludzkich przyjemności. Satysfakcjonuje tylko z uczuciem miłości, czy choćby sympatii. Psychopatę seks może zadowolić na przykład w powiązaniu z nienawiścią. Nawet negatywne uczucia mogą ten akt uczynić przyjemnym, ale seks uprawiany bez żadnych uczuć jest bezsensowny, głupi, staje się prokreacyjnym impulsem zwierzęcia, rytmiczną pracą maszyny.

Błyskawica rozpaliła niebo i widniała chwilę w oknach sypialni, po czym rozległ się huk, który wstrząsnął domem. To niebiańskie światło przez moment było jaśniejsze niż blask lampy i Shaddackowi zdawało się, że twarz Lomana… jakoś zmienia się. Ale błyskawica zgasła, Watkins wyglądał zwyczajnie, więc zapewne wszystko było owocem wyobraźni Shaddacka.

Loman wciąż mówił z ogromną pasją zrodzoną z czystego strachu:

– Tu nie chodzi tylko o seks, lecz o inne doznania. Na przykład jedzenie. Tak, nadal czuję smak czekolady, ale jem ją właściwie bez przyjemności. Zauważyłeś to?

Shaddack milczał i miał nadzieję, że nic go nie zdradzi, iż sam nie poddał się konwersji. Czekał naturalnie, aż ten proces zostanie udoskonalony, co z pewnością nie spodobałoby się Watkinsowi. Stwórca nie poddał się błogosławieństwu, którym obdarzył innych.

– A wiesz, dlaczego tak się dzieje? – ciągnął Loman. – Przed Zmianą czekolada wywoływała w nas tysiące skojarzeń. Jedząc ją podświadomie przypominaliśmy sobie pierwszą tabliczkę, wszystkie następne, przypominaliśmy sobie też święta i różne miłe uroczystości, z którymi ten smak tak często kojarzył się, dlatego, że czuliśmy się dobrze. Teraz został jedynie dobry smak i wspomnienie, że coś takiego jak „dobre samopoczucie” towarzyszyło kiedyś jedzeniu czekolady. To jest teraz puste doznanie, jego bogactwo mi ukradziono, podobnie jak bogactwo innych doznań, z wyjątkiem strachu. I teraz wszystko jest szare, dziwne, bezbarwne, monotonne – jakbym na wpół umarł.

Lewa strona jego głowy wybrzuszyła się. Kości policzkowe zgrubiały, a uszy zrobiły się spiczaste.

Shaddack zszokowany cofnął się.

Watkins ruszył za nim, mówiąc niewyraźnie, podniesionym głosem, w którym pobrzmiewały strach i niepokojąca nuta dzikości.

– U diabła, dlaczego pozbawiać nas przyjemności przeżywania emocji. Rozkosze intelektualne nie wystarczą, Shaddack. Życie to coś więcej. Życie sprowadzone do czystego intelektu jest nie do zniesienia.

Brwi znikały mu z twarzy niczym śnieg w promieniach słońca, a wokół oczu narastały kości.

Shaddack oparł się o komodę.

Zbliżając się Watkins krzyknął:

– Jezu! Czy jeszcze nie rozumiesz? Nawet człowiek przykuty do szpitalnego łóżka, sparaliżowany, ma coś więcej w życiu niż intelektualne zainteresowania. Nikt mu nie ukradł wszystkich uczuć; nikt go nie zredukował do strachu i czystego intelektu. Potrzebujemy przyjemności, Shaddack, przyjemności, przyjemności. Życie bez niej jest przerażające i nic nie warte.

– Przestań!

– Sprawiłeś, iż nie doświadczamy żadnych emocji, a więc również przyjemności cielesnych. Ponieważ należymy do istot wyższego rzędu, nie odczuwamy fizycznej rozkoszy „na zimno”. Przyjemności i uczuć nie można wyrzucić z życia człowieka.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Północ»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Północ» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Północ»

Обсуждение, отзывы о книге «Północ» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x