• Пожаловаться

Stephenie Meyer: Intruz

Здесь есть возможность читать онлайн «Stephenie Meyer: Intruz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Stephenie Meyer Intruz

Intruz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Intruz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Przyszłość. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. W ciele Melanie jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, którego miała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymi sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego nie mogą żyć.

Stephenie Meyer: другие книги автора


Кто написал Intruz? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Intruz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Intruz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Sok, worek jabłek. Małe marchewki. Jutro będą jeszcze dobre.

Przechodzę do spiżarni. Potrzebuję teraz jedzenia, które się nie psuje.

Wraca mi wzrok. Zgarniam z półek wszystko, co mogę unieść. Mm, ciasteczka z czekoladą, pycha. Mam wielką ochotę natychmiast je otworzyć, ale zaciskam tylko zęby, nie zważając na skurcze pustego żołądka.

Torba zbyt szybko nabiera ciężaru. Starczy nam tego ledwie na tydzień, nawet jeśli będziemy oszczędni. A ja zupełnie nie mam ochoty być oszczędna; marzę, by się najeść do syta. Pakuję po kieszeniach batoniki musli.

Jeszcze jedno. Pędzę do zlewu i napełniam bidon wodą. Potem nachylam się jeszcze i piję prosto z kranu. Woda wydaje w żołądku dziwne dźwięki.

Pora się stąd wynosić. Włączają mi się nerwy. Chcę jak najszybciej opuścić to miejsce. Cywilizacja równa się niebezpieczeństwo.

Idąc ku wyjściu, spoglądam pod nogi, żeby nie wywrócić się z moją ciężką torbą, dlatego dopiero chwytając za klamkę, dostrzegam stojącą przed domem czarną sylwetkę.

Z ust wydobywa mi się niemądry stłumiony pisk; jednocześnie słyszę, jak nieznajomy mamrocze pod nosem jakieś przekleństwo. Obracam się na pięcie i rzucam w stronę drzwi frontowych. Mam nadzieję, że nie są zaryglowane, a przynajmniej, że łatwo je otworzyć.

Nie zdążyłam nawet przebiec dwóch kroków, gdy duża, twarda ręka nieznajomego chwyta mnie za ramiona i przyciąga do siebie. Za wysoki, za silny, by mógł być kobietą. Odzywa się niskim głosem, rozwiewając wszelkie wątpliwości.

– Otwórz tylko usta, a zginiesz. – Przykłada mi do szyi cienką, ostrą krawędź, wrzynającą się w skórę.

Czegoś nie rozumiem. Dlaczego daje mi wybór? Kim jest ten potwór? Z tego, co mi wiadomo, one nigdy nie łamią zasad. Mogę odpowiedzieć tylko w jeden sposób.

– Śmiało – wyrzucam z siebie przez zęby. – No, śmiało. Nie chcę być pasożytem!

Czekam, aż podetnie mi gardło, i czuję ból w sercu. Każde jego uderzenie jest jak imię. Jamie. Jamie. Jamie. Co się teraz z tobą stanie?

– Sprytne – mamrocze nieznajomy, jakby w ogóle nie do mnie mówił. – To pewnie Łowca. Niezła pułapka. Skąd wiedzieli? – Odejmuje mi nóż od szyi, ale zaciska na niej dłoń twardą jak stal.

Ledwie oddycham.

– Gdzie reszta? – pyta stanowczo, nie zmniejszając uścisku.

– Jestem sama – odpowiadam z trudem. Nie mogę go zaprowadzić do Jamiego. Co zrobi Jamie, gdy nie wrócę? Jest głodny!

Uderzam go z całej sity łokciem w brzuch i od razu tego żałuję. Bolało. Ma tam tak samo twarde mięśnie jak w ramionach. Dziwne. Takie mięśnie zawdzięcza się ciężkiej pracy albo obsesyjnemu treningowi, a przecież pasożytów nie dotyczy ani jedno, ani drugie.

On nawet nie drgnął. Zrozpaczona wbijam mu piętę w śródstopie. To go zaskoczyło, chwieje się, a ja próbuję się wyrwać, ale chwyta za torbę i przyciąga z powrotem do siebie. Jego dłoń znowu ląduje na moim gardle.

– Krewka jesteś jak na pasożyta. A podobno nie lubicie przemocy.

To, co mówi, nie ma sensu. Myślałam, że wszyscy obcy są tacy sami. Najwidoczniej jednak i wśród nich zdarzają się pomyleńcy.

Rzucam się i szarpię, próbując wyrwać się z jego uścisku. Wbijam mu paznokcie w ramię, lecz wtedy jeszcze mocniej ściska mnie za gardło.

Naprawdę cię zabiję, słyszysz, potworze? Nie blefuję.

– To na co czekasz!

Nagle wzdycha gwałtownie. Czyżbym go uderzyła? Nie czuję żadnego bólu.

Puszcza moje ramię i chwyta mnie za włosy. A więc jednak. Podetnie mi gardło. Czekam na śmierć.

On tymczasem zabiera dłoń z mojego gardła i zaczyna gorączkowo obmacywać mi kark. Czuję na skórze ciepło jego szorstkich palców.

Coś upada z hałasem na podłogę. Upuścił nóż? Zaczynam się zastanawiać, jak po niego sięgnąć. Może gdyby udało się schylić. Jego dłoń nie zaciska mi się mocno na karku, dam radę się wyrwać. Chyba słyszałam, w którym miejscu upadł nóż.

Nagle obraca mnie gwałtownie ku sobie. Słyszę pstryknięcie i w tej samej chwili moje lewe oko zalewa światło. Odruchowo próbuję odrzucić głowę w bok, ale on jeszcze mocniej zaciska dłoń na moich włosach. Po chwili świeci mi w prawe oko.

– Nie do wiary – szepcze. – Ty ciągle jesteś człowiekiem.

Obejmuje dłońmi moją twarz i gwałtownym ruchem przyciska usta do moich.

Na chwilę zastygam w bezruchu. Nikt mnie nigdy nie pocałował. Nie w taki sposób. Znałam tylko pocałunki w policzek i w czoło, które przed wieloma laty dostawałam od rodziców. Nie sądziłam, że kiedykolwiek coś takiego poczuję. Nawet teraz nie wiem do końca, jakie to uczucie. Jestem zbyt przerażona.

Wymierzam z zaskoczenia cios kolanem.

Udało się, zaparło mu dech w piersi, jestem wolna. Nie rzucam się jednak ponownie ku drzwiom frontowym, tak jak mógłby się spodziewać, lecz przemykam mu pod ramieniem i wybiegam przez otwarte drzwi do ogrodu. Chyba jestem w stanie mu uciec, nawet z ciężarem na plecach. Nie zaczął jeszcze mnie gonić, słyszę, że ciągle dochodzi do siebie. Wiem, dokąd biec, w tych ciemnościach nie zostawię po sobie śladów. Na szczęście ani na moment nie upuściłam torby z jedzeniem. Za to chyba zgubiłam batoniki musli.

– Poczekaj! – krzyczy.

Zamknij się , myślę, ale mu nie odpowiadam.

Biegnie za mną. Jego głos się zbliża.

– Nie jestem jednym z nich!

Akurat. Biegnę dalej, nie odrywając wzroku od ziemi. Mój tata zawsze mi powtarzał, że biegam jak lampart. Zanim nadszedł koniec świata, byłam mistrzynią stanu.

– Posłuchaj! – nie przestaje krzyczeć na cały głos. – Udowodnię ci. Zatrzymaj się i popatrz!

Niedoczekanie. Zbaczam ze ścieżki i wbiegam pomiędzy zarośla.

– Myślałem, że zostałem sam! Chcę z tobą porozmawiać! Proszę cię!

Zaskoczyło mnie, jak blisko jest za mną.

– Przepraszam, że cię pocałowałem! To było głupie! To przez samotność!

– Zamknij się – nie mówię tego głośno, ale wiem, że mnie słyszy. Jest coraz bliżej. Jeszcze nigdy nikt mnie nie prześcignął. Próbuję biec jeszcze szybciej.

On też przyspiesza. Coraz ciężej oddycha.

Nagle coś wielkiego powala mnie od tyłu na ziemię. Mam piasek w ustach. Przygniata mnie ciężar tak duży, że z trudem oddycham.

– Poczekaj. Chwilę. – Próbuje złapać dech.

Przesuwa się i obraca mnie na plecy. Siada na mnie okrakiem, unieruchamiając moje ręce swoimi nogami. Zgniecie mi całe jedzenie. Staram się wyśliznąć, wściekle jęcząc.

– Zobacz, zobacz! – Wyjmuje z kieszeni w spodniach niewielki, podłużny przedmiot, przekręca końcówkę – wystrzeliwuje z niej snop światła – i świeci sobie w twarz.

W świetle latarki jego skóra wygląda żółto. Ma mocno zarysowane kości policzkowe, długi, chudy nos, kanciasty podbródek. Usta rozciągają mu się w uśmiechu, jak na mężczyznę ma wydatne wargi. Brwi i rzęsy zbielały mu od słońca.

Ale nie to próbuje mi pokazać.

Jego oczy koloru ziemi lśnią wyłącznie odbitym światłem, jak u człowieka. Świeci sobie latarką na przemian w lewe i prawe oko.

– Widzisz? Rozumiesz? Jestem taki jak ty.

– Pokaż kark – odpowiadam podejrzliwym tonem. Nie dam się oszukać. Nie rozumiem, po co ta cała farsa, ale nie wierzę w żadne jego słowo. Nie ma już dla mnie nadziei.

– Ale… co to da? – Wykrzywia usta. – Oczy powinny ci wystarczyć. Widzisz, że nie jestem jednym z nich.

– Dlaczego nie chcesz pokazać karku?

– Bo mam tam bliznę – przyznaje.

Próbuję mu się wywinąć, ale chwyta mnie za ramiona i przyciska do ziemi.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Intruz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Intruz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Stephenie Meyer: The Host
The Host
Stephenie Meyer
Melanie Rawn: The Diviner
The Diviner
Melanie Rawn
Dean Koontz: Drzwi Do Grudnia
Drzwi Do Grudnia
Dean Koontz
Dianne Duvall: Phantom Shadows
Phantom Shadows
Dianne Duvall
Melanie Rawn: Sunrunner's Fire
Sunrunner's Fire
Melanie Rawn
Melanie Thon: First, Body: Stories
First, Body: Stories
Melanie Thon
Отзывы о книге «Intruz»

Обсуждение, отзывы о книге «Intruz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.