John Ringo - Warta na Renie

Здесь есть возможность читать онлайн «John Ringo - Warta na Renie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 2007, ISBN: 2007, Издательство: ISA, Жанр: Боевая фантастика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Warta na Renie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Warta na Renie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W ponurych czasach poprzedzających wydarzenia opisane w „Pierwszym uderzeniu”, jeszcze przed pierwszą posleeńską inwazją, kanclerz Niemiec stanął przed koniecznością podjęcia trudnej decyzji. Z biegiem lat w wyniku wprowadzania cięć budżetowych zasoby doświadczonych kadr żołnierskich kurczyły się. Po zniszczeniu Północnej Wirginii kanclerz uświadomił sobie, że musi sięgnąć po ludzi, których poprzysiągł nigdy, przenigdy więcej nie powoływać na nowo: nielicznych wciąż jeszcze żyjących żołnierzy Waffen SS. „Warta na Renie” to być może najbardziej w całej historii obiektywne i brutalne spojrzenie na wewnętrzne mechanizmy funkcjonowania Waffen SS. Ukazuje wszystko, co było dobre i złe w najbardziej niesławnej w dziejach jednostce wojskowej, odmalowując to na tle posleeńskiej inwazji.

Warta na Renie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Warta na Renie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Mueller odwrócił się plecami do Henschela i wyrzucił obie ręce w górę.

— Tak, Karl?

— Mam nowe wiadomości, i to sporo. Zacznijmy od tego.

Prael zaczął rozdawać egzemplarze pozszywanych papierów.

— Zapadła decyzja w sprawie specyfikacji. Wygląda to tak, i właśnie to zaprojektujemy.

Starszy, brodaty jegomość o twarzy zoranej zmarszczkami od lat spędzonych na powietrzu nachylił się nad dokumentacją.

— Odrzucili pomysł zasilania każdego koła napędowego, prawda?

— Tak, Franz, odrzucili. Odrzucili też… — Prael pomyślał z irytacją o tysiącach zielonych protestujących pod fabryką. — Odrzucili też zasilanie reaktorem jądrowym.

— Co? To niedorzeczne — odezwał się Reinhard Schlüssel, członek zespołu odpowiedzialny za napęd. — Nie możemy tego napędzać czymś mniejszym niż reaktor. To albo antymateria.

— Możemy, musimy, napędzimy — odparł Mueller. — Gaz ziemny. Da radę.

— Widzę, że zgodzili się przynajmniej na pancerz MBA — zauważył Stephan Breitenbach ze swojego miejsca za zawalonym papierami biurkiem. Skrót MBA oznaczał molibden, bor, aluminium.

— Ograniczone MBA, Stephan. To draństwo jest za drogie i za trudne do wyprodukowania, by użyć go do czegoś więcej niż wzmacniania zwykłego pancerza.

Breitenbach wzruszył ramionami na uwagę Henschela. Lepsze to niż nic. A zmniejszona w ten sposób waga oznaczała, że gaz ziemny może się okazać odpowiednim paliwem.

— Jeszcze jedna wiadomość, być może zła — powiedział Prael ze złośliwym uśmiechem. — Przysyłają nam doradcę. Właściwie nawet dwóch. Jednym jest facet, który właśnie wrócił z planety Diess, Oberst [12] „Najwyższy”. Pułkownik. Kiel. Będzie tu najdalej za kilka tygodni. Drugim jest…

Drzwi krypty otworzyły się. Do środka wszedł sztywnym i władczym krokiem wysoki, szczupły mężczyzna, ubrany w szary mundur Bundeswehry pod czarnym skórzanym płaszczem i noszący insygnia generała porucznika Panzertruppen . Wyglądał jednak zbyt młodo, by być…

— Panowie, mam przyjemność przedstawić panom Generalleutnanta Waltera Mühlenkampfa, niegdyś z Reichswehry, Freikorps , la Armada de Espańa, Wehrmachtu i Waffen SS. Teraz siorbie z koryta Bundeswehry. Widzę, że sam pan do nas trafił, Herr General .

Berlin, Niemcy, 28 grudnia 2004

Kanzler jeszcze nie przyszedł. Wydawało się niemożliwe, by zabłądził w tym mieście, swoim mieście.

Rinteel się wściekał, na tyle, na ile Indowy może się wściekać. Przez cały cykl księżycowy czasu ludzi czekał na sposobność prywatnej rozmowy z przywódcą tych Niemców. Ilu zginie przez tę zwłokę? O ile bardziej sprawa, czy wiele spraw, będzie narażona na niebezpieczeństwo?

Czy to jego ludzcy… strażnicy? Tak, to na pewno byli strażnicy. Mimo to traktowali go z obojętnością. Co dziwne, przysadzisty, porośnięty zielonym futrem obcy o twarzy nietoperza czuł się przez to pewniej. Nic na tym świecie nie przyprawiało Indowy, nawet odważnego — a Rinteel był wśród swoich uważany za nadnaturalnie dzielnego — o atak paniki bardziej, niż widok wyszczerzonych mięsożernych kłów, które tubylcy pokazywali jako oznakę radości.

Na szczęście ludzie z BND nigdy się nie uśmiechali. Dlatego Indowy musiał się martwić tylko o ich jednotorowe myślenie, o ich ledwie tłumioną wrodzoną agresję. To wystarczyło.

W obecności tych barbarzyńskich mięsożerców Rinteel nie mógł nawet wyładować swojej frustracji przez chodzenie. Mógł tylko cierpliwie czekać na przybycie kanclerza.

Bad Tolz, Niemcy, 28 grudnia 2004

W odludnym Kaserne, niegdyś domu elitarnych jednostek od niemieckich Schützstaffeln po amerykańskie Siły Specjalne, Hans Brasche patrzył sceptycznie na szeregi nowo przybyłych przerażonych jak króliki rekrutów, szurających nogami w kolejce po przydział kwater i oddziałów szkoleniowych.

Wyglądają na silniejszych i zdrowszych niż moje pokolenie. Ale pewnie lepiej się odżywiali. Nie przeżyli Depresji, nie przeżyli skutków brytyjskiej blokady. Wirtschaftwunder [13] Cud Gospodarczy; odbudowa Niemiec po drugiej wojnie światowej. dobrze im zrobił.

A mimo to oczy mają wodniste, cerę bladą. Nie ma w nich twardości, nie ma zaciętości. Za dużo tłuszczu. Jak mamy zrobić cegły bez słomy?

Hans odwrócił wzrok od swoich podwładnych i rozejrzał się po Kaserne. Amerykanie dobrze o wszystko dbali. Niewiele się tu zmieniło, pomyślał, od czasów, kiedy sam tu byłem jako dwudziestolatek.

Und so, chcecie zostać oficerami Waffen SS, tak? — spytał surowo wyglądający Oberscharsführer sztywno stojących w szeregu i pełnych nadziei chłopców z Junkerschule [14] Szkoła podoficerska Waffen, inaczej zbrojnego SS. .

Ja niczego nie chcę, pomyślał Hans Brasche, pilnując, by się nie odezwać. Tylko tego, żeby ojciec nie bił matki za moje niepowodzenia, za które ją wini. To on chciał, żebym się tu znalazł, nie ja. Dlatego muszę tutaj być, dla niej.

— By zasługiwać na dowodzenie żołnierzami SS — ciągnął podoficer — musicie stać się twardsi niż stal Kruppa, bardziej bezlitośni niż lodowiec, niewzruszeni jak otaczające nas góry.

Podoficer wskazał teatralnym gestem wznoszące się ze wszystkich stron bawarskie Alpy.

— W SS nie ma miejsca na podwójną lojalność. Dlatego niech wszyscy, którzy nie odeszli jeszcze z kościoła, wystąpią.

Hans, wraz z ponad połową grupy, posłusznie wystąpił przed szereg. Zza pleców podoficera wyszła gromada szeregowców — jeden w drugiego chłopy jak byki.

Hans nie zobaczył nawet pięści, która go znokautowała.

Tutaj tak się nie da, pomyślał, wracając do teraźniejszości. Te dzieciaki w ogóle nie rozumieją, co to jest Bóg. Chyba że znajdowałby się między nogami ich dziewczyn… albo pokazywali go w telewizji. Nie ma w nich niewinności, nie ma naiwności. Nie mają symboli. Nie mają nadziei ani wiary. W nic.

Cegły bez słomy.

Może generał będzie miał odpowiedź. Zostało nam jeszcze kilka dni.

Berlin, Niemcy, 28 grudnia 2004

— Mam odpowiedzi, których pan szukał, Herr Bundeskanzler — powiedział Rinteel wprost.

Indowy czekał bardzo długo. Długo musiał odpychać i ukrywać swój strach przed bliskością tylu groźnych mięsożerców. Kiedy kanclerz w końcu — potajemnie — przybył, Indowy poczuł ulgę. Wreszcie przynajmniej jeden barbarzyńca, który nie góruje nad nim wzrostem. Chociaż uśmiech białowłosego „polityka” był jeszcze bardziej przerażający niż puste spojrzenia jego strażników.

— Jakie odpowiedzi, Indowy Rinteelu? Jakie odpowiedzi, skoro nie mam jeszcze nawet pytań?

Rinteel zmusił się, by spojrzeć kanclerzowi w twarz, co było niemałym wyczynem jak na kogoś z jego rasy. Jego twarz automatycznie wykrzywiła się w grymas „szczerość w słowie i czynie”, chociaż wiedział, że człowiek ani go nie rozpozna, ani nie zrozumie.

— Więc ja je panu podpowiem, Herr Bundeskanzler . Dlaczego, stojąc w obliczu inwazji, która prawie na pewno eksterminuje cały wasz naród, pana polityczna opozycja sprzeciwia się wszystkim próbom zwiększenia waszych szans przeżycia? Dlaczego, skoro Posleeni zniszczą większą część waszego świata, a resztę zanieczyszczą obcymi formami życia, ci najbardziej troszczący się o czystość ekologiczną robią wszystko, co w ich mocy, by podkopać wasze umocnienia? Dlaczego, kiedy nadciągający wróg jest tak potężny, nawet niektórzy wasi wojskowi dowódcy tak niechętnie popierają remilitaryzację i są tak niewiarygodnie niekompetentni w jej przeprowadzaniu? Dlaczego ci, którzy najbardziej kochają myśl o państwowej kontroli nad gospodarką, wysokich podatkach i centralnym planowaniu, nie zgadzają się na zastosowanie tych środków, by zapewnić przeżycie waszego ludu?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Warta na Renie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Warta na Renie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Warta na Renie»

Обсуждение, отзывы о книге «Warta na Renie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x