• Пожаловаться

Janusz Zajdel: List Pożegnalny

Здесь есть возможность читать онлайн «Janusz Zajdel: List Pożegnalny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Janusz Zajdel List Pożegnalny

List Pożegnalny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «List Pożegnalny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zbiór zawiera 18 opowiadań o następujących tytułach: Ekstrapolowany koniec świata; Druga strona lustra; Towarzysz podróży; Źle o nieobecnych; Satelita; Kolejność umierania; Śmierć Karola; List pożegnalny; Inspekcja; Pigułka bezpieczeństwa; Błąd pilota; Śmieszna sprawa; Adaptacja; Pełnia bytu; Wyższe racje; Utopia; Chrzest bojowy; Wyjątkowo trudny teren. A ponadto: Janusz Zajdel o sobie (napisane w kwietniu 1981 r., czyli 4 lata przed śmiercią); fragmenty "Drugiego spojrzenia na planetę Ksi"; kilka konspektów powieści napisanych i nienapisanych; wspomnienie M. Parowskiego o Januszu oraz bibliografię twórczości J. Zajdla.

Janusz Zajdel: другие книги автора


Кто написал List Pożegnalny? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

List Pożegnalny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «List Pożegnalny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Zawsze mówiłem, że używanie mózgów elektronowych ujemnie wpływa na wyobraźnię! – z satysfakcją dociął mu Ray. – A to jest przecież takie proste! Jeśli przestrzeń nie istnieje bez materii, to co jest pierwotne, materia czy przestrzeń? Jasne, że materia! I jeśli jeden „płaskoludek" z naszego modelu kulistego wszechświata ma wypukłość większą od innego, to oznacza to nie co innego, jak po prostu fakt, że istniał w czasie wcześniejszym niż ten drugi! Jego „miejscem" w czasoprzestrzeni jest kula o mniejszym promieniu, a współczesne mu są wszystkie istoty i przedmioty posiadające to samo zakrzywienie.

I tu dochodzę do wniosku, który rujnuje Tappego, druzgoce temporystykę, a ciebie, Bert, pozbawia nadziei na bliski doktorat! Podróże w czasie to absurd! Aby przenieść się w przeszłość albo w przyszłość, należałoby zmienić własną krzywiznę, czyli przenieść się na powierzchnię innej kuli. Gdyby się to komuś udało, okazałoby się, że tam nie ma już, oczywiście, naszego Wszechświata, bo on jest właśnie tu, ma już inny promień. Podróżnik w czasie stworzyłby sobie własny, prywatny wszechświat… Rzecz godna polecenia odludkom i solipsystom! Ten nowy wszechświat będzie oczywiście z naszym „współśrodkowy", ale poza tym nic go nie łączy z naszym…

– Piękne pole do popisu dla autorów powieści fantastycznych: teoria nieskończonej, na przykład, mnogości współśrodkowych światów! – zauważyłem sennie.

– Wiesz, że to nawet niegłupia myśl! – podchwycił Ray – tylko, niestety, nie da się tego sprawdzić; nie ma sposobu zmienienia własnej krzywizny!

– Czy nie wystarczy skrzywić się na twarzy? – zjadliwie podsunął Bert, nie znajdując widać rozsądnych argumentów dla obalenia hipotez Raya.

– Spróbuj, może nie wrócisz i przestaniesz mnie wreszcie drażnić – dobrodusznie acz z politowaniem poradził mu Ray.

– A żebyś w podróży miał większe zaufanie do moich teorii, powiem ci jeszcze, że to wszystko nie jest sprzeczne z elektrodynamiką kwantową, nawet w ujęciu relatywistycznym! Sam sprawdzałem.

Zrobiło się późno, więc postanowiliśmy zakończyć pogawędkę. Wyszliśmy z baru. Dałem się namówić Rayowi na odprowadzenie go do domu – szliśmy ztresztą prawie w tym samym kierunku.

– Posłuchaj, Sid – odezwał się nagle Ray – wpadnij na chwilę do mnie! Muszę ci coś pokazać!

– O tej porze? – spytałem zaskoczony.

– Tak! Koniecznie! Bardzo mi na tym zależy!

Poszedłem. Ray mieszkał sam w małej willi, w ogrodzie otoczonym gęstym żywopłotem. Gdy otwierał drzwi, zauważyłem, że są okute i zaopatrzone w podwójny zamek. W oknach były grube kraty.

– Cóż to? Obwarowałeś się, jakbyś złoto produkował! Znalazłeś

”kamień filozoficzny”? – zażartowałem.

– O, to coś znaczenie cenniejszego! – oznajmił Ray tajemniczo i przepuścił mnie do sieni. Zamknął drzwi od wewnątrz i schował klucze do kieszeni. Po chwili znaleźliśmy się w sporym pokoju oświetlonym jaskrawym światłem kilku łuków rtęciowych. Pachniało ozonem. Pod jedną ze ścian stało spore rusztowanie z rur metalowych, oplecione biegnącymi

w różnych kierunkach kablami. Na szczycie rusztowania, pod samym su

fitem stał dziwny, półprzejrzysty graniastosłup wielkości sporej beczki od wina – nie wiem, dlaczego od razu skojarzył mi się z beczką – a po obu jego stronach widniały dwa potężne nabiegunniki elektromagnesów. Graniastosłup miał w podstawie foremny sześciokąt, był wykonany z jakiegoś szkliwa i w świetle rtęciówek wyraźnie fluoryzował zielono.

– Siadaj! – Ray podsunął mi fotel. – I pozwól, że cię ponudzę jeszcze przez chwilę.

Usiadłem. Ray milczał przez chwilę, jakby wahał się przed doniosłą decyzją.

– Pamiętasz, co powiedziałem na temat zakrzywienia przedmiotów w czasoprzestrzeni? – spytał po chwili. – I o tym, że nie można praktycznie zmienić dowolnie własnego zakrzywienia?

Przytaknąłem, a on ciągnął:

– Istnieje jednak pewna możliwość przeniesienia się w inną czasoprzestrzeń, bez zmian w zakrzywieniu. Gdyby tak… odwrócić się, jakby… „wypukłą" stroną do wypukłości wszechświata… mówię oczywiście językiem naszego trójwymiarowego modelu, abyś mnie lepiej zrozumiał… W czterech wymiarach jest to również do pomyślenia! Po takiej transformacji nasza krzywizna wyznaczy nową czasoprzestrzeń, jakby symetryczne odbicie naszej! Wyobrażasz to sobie?

Nie bardzo sobie wyobrażałem, ale kiwnąłem na wszelki wypadek •głową.

– Takie odwrócenie spowoduje znalezienie się obiektu w antyczasoprzestrzeni, w przestrzeni stycznej do naszej – na powierzchni „kuli" stycznej w danym punkcie do naszej czterowymiarowej kuli – wszechświata! A co najważniejsze – znalazłem sposób na zrealizowanie tego eksperymentu. Zasada jest dosyć skomplikowana, polega na odwróceniu fazy fal materialnych…

– Ależ… – przerwałem, prawie przerażony – to prowadzi do zamiany materii w antymaterię?

– Brawo! – ucieszył się Ray. – Uchwyciłeś sens mojej metody! Właśnie o to chodzi!

– Chcesz się… zantymaterializować?

– Oczywiście! I wbrew pozorom, nie równa się to samobójstwu…

Zauważ tylko, że ze względu na zasadę symetrii w przyrodzie, w antyprzestrzeni musi dominować antymateria! Tu tkwi rozwiązanie zagadki powstania naszego Wszechświata: z potężnego kwantu energii powstała niegdyś para „cząstek": Wszechświat, który wytworzył przestrzeń przez wypełnienie jej materią, oraz Antywszechświat, złożony z antymaterii wyznaczającej antyprzestrzeń. To, że w naszej przestrzeni obserwujemy obecność stosunkowo niewielkiej ilości antycząstek, stanowi dowód, że możliwe jest „przeciekanie" tychże z antyprzestrzeni! To nasunęło mi myśl, że można by transformować całe struktury atomowe i cząsteczkowe z przestrzeni do antyprzestrzeni i odwrotnie. Tu dopiero wyłoniły się trudności techniczne! Co innego w obliczeniach: wystarczy zmienić znak plus na minus i gotowe! Z doświadczeniem jest o wiele trudniejsza sprawa… Ale dosyć, nie mamy czasu! Ta fluoryzująca bryła tam na górze, to monokryształ pewnej złożonej substancji, mniejsza o nazwę, wątpię nawet, czy takową posiada… Wewnątrz jest wydrążona i dopasowana do mojego kształtu. Elektromagnesy dają niezwykle silne pole szybkozmienne o dużej niejednorodności. Rezonansowe drgania siatki krystalicznejdają… zresztą, to nie jest teraz istotne. Musisz mi dopomóc w eksperymencie!

– Jak to? Więc naprawdę wybierasz się w antyprzestrzeń?

– A co myślałeś? Że ciebie wyślę? O, nie, nie potrafię odmówić sobie tej przyjemności!

– A jak zamierzasz wrócić stamtąd? Bo, o ile dobrze zrozumiałem, całe urządzenie pozostanie tu, na miejscu…

– Tak, tak! – niecierpliwie tłumaczył Ray. – Ale to wystarczy. Wrócę samorzutnie. Jeśli wzbudzenie nie jest zbyt silne, układ,, to znaczy ja i kryształ, po pewnym czasie powraca samorzutnie do stanu wyjściowego. Na początek damy minimalne parametry…

Podszedł do stojącego w kącie pulpitu rozdzielczego i pokręcił gałkami, kontrolując równocześnie wskazania mierników.

– Gdy będę gotów, naciśniesz ten oto klawisz – powiedział wskazując zielony przycisk na tablicy. – Po dziesięciu sekundach urządzenie zadziała samo. Powinienem zniknąć ci na chwilę z oczu. Spróbuj złapać czas na stoperze.

– Czy… jesteś pewien, że nic się nie stanie? – spytałem drżącym głosem, a ręce trzęsły mi się z emocji.

– Przecież to j a się wybieram, a nie ty! Czego się boisz? Musi się udać!

Jego pewność siebie uspokoiła mnie nieco. Widocznie ryzyko nie było zbyt wielkie…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «List Pożegnalny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «List Pożegnalny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Janusz Wiśniewski: Zespoły Napięć
Zespoły Napięć
Janusz Wiśniewski
Janusz Zajdel: Cylinder van Troffa
Cylinder van Troffa
Janusz Zajdel
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Janusz Zajdel
Janusz Zajdel: Limes Inferior
Limes Inferior
Janusz Zajdel
Janusz Zajdel: Paradyzja
Paradyzja
Janusz Zajdel
Отзывы о книге «List Pożegnalny»

Обсуждение, отзывы о книге «List Pożegnalny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.