Krzysztof Boruń - Proxima

Здесь есть возможность читать онлайн «Krzysztof Boruń - Proxima» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1987, Издательство: ISKRY, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Proxima: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Proxima»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Proxima — Wyprawa Ziemian na Astrobolidzie wystartowała w 2404 roku i po 131 latach podróży (częściowo w hibernacji), dotarła do układu Proxima Centauri. Badając pełną żywych istot Temę, zamrożone miasta Urpy czy gazowe olbrzymy przeżywają wiele przygód i odkrywają ślady zaawansowanej cywilizacji technicznej. Wykorzystując jej zdobycze ruszają w dalszą podróż do Alfa Centauri

Proxima — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Proxima», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Poza tym, już w pierwszej fazie badań. Mary dokonała szczególnie intrygującego odkrycia. Oto na powierzchni bocznej meteorytu zauważyła foremną, pięciokątną skamieniałość o doskonale zachowanych szczegółach budowy. Twór ten, większy od paznokcia, o krawędziach wydłużonych ku górze, sprawiał wrażenie nasienia. Allan po bardziej szczegółowych badaniach oświadczył, że jego zdaniem może to być narząd spełniający funkcję zaczepną, po prostu mogący atakować zwierzęta wielkości małych owadów. Krawędzie opatrzone były ostrą, ząbkowaną listewką, jakby przeznaczoną do rozkrawanra.

Oczywiście, konieczne są dalsze badania, i to nie tylko schwytanego meteorytu, ale również planetoid, które prawdopodobnie są szczątkami rozbitej planety. Chwilami zaczynam żałować, iż nie jestem członkiem zespołu Igora. Umówiłam się z Suzy, że będzie przekazywać mi swe notatki na Noktę.

Ciągle myślę o tym, co widziałam. To nie mogło być tylko przywidzenie. Być może Proxima co pewien czas emituje jakieś promieniowanie sprzyjające zaburzeniom świadomości, o czym zdaje się świadczyć omdlenie Hansa. Zbieżność w czasie ze schwytaniem meteorytu węglowego może być zupełnie przypadkowa.

Muszę się przyznać, że jakkolwiek dałam się przekonać, iż to, co widziałam, było halucynacją (choćby wywołaną przez Proximę), po cichu marzę, aby znalazł się jakiś dowód realności tego zjawiska czy choćby przekonywający argument. Niestety, tylko jedna Zoe odważyła się wystąpić z taką hipotezą twierdząc, że nie można wykluczyć manifestowania się w ten sposób obcej cywilizacji władającej Układem Proximy. Ale Zoe, jak wszyscy dobrze wiedzą, ma głowę wypełnioną fantastycznymi pomysłami, i nikt jej poglądów „naukowych” poważnie nie traktuje.

DWA TYSIĄCE LAT…

(Ze wspomnień Daisy Brown)

Nokta, sierpień 2535

Od chwili kiedy — jako pierwsi uczestnicy międzygwiezdnej wyprawy — wylądowaliśmy na planecie Nokta, minęło sześć tygodni, wypełnionych niemal bez reszty wytężoną, mrówczą pracą.

Stosunkowo najszybciej posuwa się w swych badaniach Dean. Pomiary wielkości, kształtu i masy planety, jak również szybkość jej ruchu wokół osi, są właściwie tylko sprawdzeniem pomiarów dokonanych z Bolidu, krążącego wokół Nokty. W tym statku, będącym kosmiczną bazą naszej ekipy, pracują obecnie Władek i Zoe. Dean i ja „biegamy” po powierzchni globu, mierząc rozkład ciążenia i pola magnetycznego oraz natężenie promieniowania kosmicznego. Przenosząc się z miejsca na miejsce za pomocą plecowych aparatów rakietowych, w szybkim tempie wypełniamy rojem cyfr karty fotomap.

Jest to zresztą tylko część naszych zadań. W przyszłym tygodniu mamy rozpocząć sejsmiczne badania wnętrza planety i należy w różnych punktach globu rozrzucić przyrządy pomiarowe. Obowiązkiem naszym jest również pobieranie próbek skał oraz zestalonych, płynnych i gazowych resztek atmosfery Nokty występujących zwłaszcza na dnie kraterów i szczelin.

W przeciwieństwie do naszego ruchliwego i urozmaiconego trybu życia — Mary i Hans prowadzą drobiazgowe badania geologiczne, geofizyczne i chemiczne. Na podstawie map geologicznych, sporządzonych z Bolidu przed lądowaniem, wyznaczyli szereg punktów wymagających szczegółowych badań. Lecz właśnie z pozornie nudnych i jednostajnych pomiarów oraz analiz chemicznych, z prześwietleń i sondowań rodzi się to, co stanowi główny cel wyprawy: odsłania się przeszłość układu planetarnego Proximy.

Aby zilustrować to konkretnym przykładem, a jednocześnie oddać możliwie wiernie nie tylko temat, ale i atmosferę naszych rozmów, przytoczę tu zapis dyskusji, jaką toczyli Hans, Mary i Dean przed paru dniami w bazie planetarnej na Nokcie:

HANS (do Deana): Jak tam pomiary grawimetryczne w okolicach krateru G-347? Chcę tam przenieść swe stanowisko.

DEAN: Nic szczególnego. Chyba tylko to, że można podejrzewać obecność większych złóż metali ciężkich. Taśmy zostawiłem na dole. Możesz przejrzeć. Poza tym liczniki sygnalizują dość intensywne promieniowanie.

HANS: Kosmiczne?

DEAN: Nie. Różne pierwiastki promieniotwórcze. Pewno dość płytko położone. (do Mary) A jak twoje sondowanie? Siadów życia nie znalazłaś?

MARY: Nie. Żadnych śladów. Nawet bakterii. To zrozumiałe.

DEAN: Tak, to zrozumiałe. Nokta nie mogła otrzymywać nigdy więcej ciepła niż Jowisz.

MARY: Jest tu jedno „ale”. Zmiana formy kryształów. Niektóre minerały zewnętrznej powierzchni skał noszą ślady działania dość wysokiej temperatury.

DEAN: Trzeba przyjąć hipotezę, że Nokta poruszała się kiedyś bardzo blisko swego słońca.

MARY: Nie.

DEAN: Co chcesz przez to powiedzieć?

MARY: Zestawiając zwożone przez ciebie i Daisy odłamki skał z miejscem ich znalezienia, Zoe wykreśliła mapę według przeobrażeń formy kryształów.

DEAN: Co tam Zoe… Ona musi się jeszcze uczyć.

HANS: Właśnie w ten sposób się uczy na praktycznych przykładach. Zoe otrzymała to zadanie od Mary. Myślę też, że przynajmniej przez parę dni mogłaby latać z tobą. Ma dopiero dziewiętnaście lat. W tym wieku człowiek aż się rwie do trudniejszych zadań.

DEAN: Zaraz po zakończeniu badań sejsmicznych Daisy poleci na Bolid. Na dwa dni. No i co z tą mapą?

MARY: Bardzo ciekawe wnioski. Pas, w którym powierzchnia skał uległa najsilniej działaniu dość wysokiej temperatury z zewnątrz, biegnie nie wzdłuż równika planety, lecz nieco dalej na północ, między równikiem a zwrotnikiem. Co ciekawsze — nieco ukośnie. Najważniejsze zaś jest to, że samo centrum pasa wykazuje różnice w wysokości temperatury. Rośnie ona, a potem spada.

DEAN: A długość pasa nie jest równa równikowi?

MARY: Nie.

DEAN: A więc wzrost temperatury był krótkotrwały. Można zresztą w przybliżeniu obliczyć czas trwania zjawiska. Gdzie jest ta mapa?

MARY: Już obliczałam. Mniej niż jedna setna czasu obiegu planety wokół

Próximy. A może nawet tylko kilka dni. Potwierdza to zresztą głębokość występowania zmian w strukturze krystalicznej.

HANS: To nie jest jedyny problem Nokty. Są ślady wskazujące na działanie lodu. Obok bardzo licznych oznak działalności wulkanicznej i ruchów tektonicznych w dalekiej przeszłości — występują pęknięcia przypominające rozsadzanie skały przez zamarzającą wodę.

DEAN: A więc sądzicie, że Nokta otoczona była dość gęstą, częściowo skroploną i zestaloną atmosferą? Czy tak?

HANS: Powiedzmy…

DEAN: Przed kilkuset milionami lat nastąpiła, katastrofa… Na skutek zachwiania równowagi przemian jądrowych Proxima rozrosła się do ogromnych rozmiarów. Temperatura jej podniosła się tak, iż rozgrzane silnie gazy i pary atmosfery Nokty zaczęły z gwałtowną prędkością ją opuszczać. Wobec niedużej siły ciążenia atmosfera uciekła niemal całkowicie, zanim temperatura opadła, i znów zapanował kosmiczny mróz. Od chwili katastrofy nie następowały na powierzchni planety żadne zmiany, poza uderzeniami meteorytów, zresztą kiedyś znacznie liczniejszymi niż dziś. Wiecie, że zaczynam się do tej hipotezy przekonywać.

HANS: Za wcześnie. Istnieje „ale”, które ją burzy.

DEAN: Jakie „ale”?

HANS: Najpierw pewne sprostowanie: Wzrost temperatury nastąpił, jak wynika z ostatnich dokładniejszych obliczeń, nie przed kilkuset milionami; lecz zaledwie przed dwoma tysiącami lat.

DEAN: Ciekawe… Występuje więc zbieżność w czasie dwóch faktów: wzrostu temperatury i zmiany orbit planet Temy i Nokty.

HANS: Tak, ale to nie usuwa innych obiekcji. Po pierwsze trudno przypuścić, że Proxima jest Nową. [16] Nowa — inaczej: gwiazda Nowa. Co pewien czas spostrzegane są na niebie jasne gwiazdy, których dawniej nie zauważano. Blask tych gwiazd szybko potęguje się, a potem słabnie, aż wreszcie nikną one dla wzroku. Trwa to krótko, przeważnie kilka tygodni lub miesięcy. Dawniej przypuszczano, że są to nowe gwiazdy (stąd nazwa: Nowe). W rzeczywistości w miejscu ich istniały przedtem słabe gwiazdki, które zwiększyły swój blask przechodząc stadium Nowej. Gwiazdy Nowe powiększają swój blask 25-400 tysięcy razy, przy czym przed wybuchem siła ich światła jest tego rzędu, co naszego Słońca. Zjawisko tłumaczy się gwałtownym pęcznieniem atmosfery gwiazdy, która zrzuca osłony, obnażając swe wnętrze. Przyjmuje się, że wszystkie gwiazdy Nowe powtarzają swe wybuchy w cyklach od kilkudziesięciu do wielu tysięcy lat (im większa energia wybuchu, tym dłuższy cykl). Stadium starzenia się gwiazd o masie tego rzędu co Słońce (w tym także Nowych) odpowiada typ białego karla. Przeżyła ona wstrząs tylko jeden raz. A przecież gwiazdy Nowe rozbłyskują cyklicznie. Natomiast nigdzie na tej planecie nie stwierdziliśmy wcześniejszego działania wyższych temperatur. Ponadto Proxima jest czerwonym, a nie białym karłem.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Proxima»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Proxima» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Proxima»

Обсуждение, отзывы о книге «Proxima» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x