• Пожаловаться

Bohdan Petecki: X-1 uwolnij gwiazdy!

Здесь есть возможность читать онлайн «Bohdan Petecki: X-1 uwolnij gwiazdy!» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1977, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

X-1 uwolnij gwiazdy!: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «X-1 uwolnij gwiazdy!»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Fantastyczna przygoda na stacji kosmicznej… Darek Ryska wraz ze swoim wujkiem Adamem Ryską przybywa na stację kosmiczną, gdzie ma zostać nakręcony film. Chłopiec i przepiękna Sonia, mieszkanka Ziemi, mają grać główne role. Wszystko jest dobrze do czasu, kiedy Darek znajduje w jakiejś dziwnej maszynie martwego mężczyznę. Wtedy na stacji zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Okazuje się, że ze stacji znikają obiektywy fantomatyczne i na stację przybywa jakiś dziwny człowiek. Darek wraz ze swoimi przyjaciółmi próbuje odzyskać skradzione obiekty…

Bohdan Petecki: другие книги автора


Кто написал X-1 uwolnij gwiazdy!? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

X-1 uwolnij gwiazdy! — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «X-1 uwolnij gwiazdy!», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Darek odruchowo postąpił kilka kroków do przodu. Te buteleczki z koła, wysmukłe szklanki, kolorowe pojemniki z kanapkami, lodami i ciasteczkami wyglądały doprawdy bardzo apetycznie.

Idąc jak zahipnotyzowany w stronę czarodziejskiego stoliczka, Darek w pewnym momencie pochwycił kątem oka zarysy czyjejś nieruchomej postaci stojącej na granicy cienia. Zatrzymał się natychmiast. A więc jednak nie jest tutaj sam. Przestraszył się, że nieznajomy wyczytał z jego twarzy, jak bardzo przypadł mu do gustu widok nakrytego stołu, i postanowił natychmiast zatrzeć to wrażenie. Zwrócił się do majaczącej w mroku sylwetki i powiedział uprzejmym tonem:

— Przepraszam, nie wiedziałem, że ktoś tutaj jest. Nazywam się Darek Ryska.

Podszedł do obcego i odruchowo wyciągnął dłoń, żeby się z nim przywitać. Powstrzymał go gruby, chrapliwy głos:

— Dzień dobry. Nie mogę podać ręki. Nie jestem pełnym androidem. Maro tylko głowę i korpus eksperymentalnego automatu pomocniczego.

Darek był już na tyle blisko, że mógł dokładniej przyjrzeć się mówiącemu. Ale i tak zorientował się, z kim ma do czynienia, jak tylko tamten wymówił pierwsze słowo. Z automatami chłopiec był od dawna za pan brat. Na Ganimedzie rzadko jednak spotykało się roboty człekokształtne, androidy, nawet jeśli miały tylko głowę i korpus podobne do ludzkich. Zimno mu się zrobiło na samą myśl, że ten automat mógł w normalny, ludzki sposób odpowiedzieć na jego powitalny gest. Przyjrzał się uważnie wieloczynnościowym kleszczom sterczącym z rękawa niby długie, zakrzywione szpony i postanowił sobie w duchu, że odtąd nie będzie tutaj do nikogo pierwszy wyciągał ręki.

— Przywitałeś się z automatem? — usłyszał nagle za sobą znajomy, wesoły głos. Odwrócił się i mimo woli odetchnął z ulgą. Kamerzysta Bo Ytterby, z którym Darek zawarł już bliższą znajomość na Ziemi podczas kręcenia pierwszych scen filmu, wyłonił się z mroku i podszedł do chłopca.

— Cześć — powiedział uśmiechając się zachęcająco. — Po uroczystościach powitalnych zechcesz może teraz coś przekąsić — wskazał lśniący w świetle reflektorów stół.

Darek prześliznął się spojrzeniem po młodej, opa-lonej twarzy filmowca i postanowił nie dać się prosić.

— Chętnie — mruknął ruszając żwawo z miejsca.

Z nie mniejszą energią sięgnął do pierwszego z brzegu pojemnika, w który ktoś włożył smakowicie wyglądające kanapki i… musiał znowu gwałtownie zamachać ramionami, żeby nie upaść. Jego dłoń przygotowana na spotkanie z pysznościami spoczywającymi na solidnym, choć dziwnie eleganckim stole, przeszyła bowiem powietrze. Równocześnie — za plecami Darka — Bo eksplodował w napadzie nieposkromionej wesołości. Chłopiec wyprostował się z godnością.

— Nie widzę w tym nic zabawnego — wycedził przez zęby.

Ytterby jakby tylko na to jeszcze czekał. Jego śmiech odbił się gromkim echem od ścian ogromnej sali.

— Nic za-baw-ne-go — wykrztusił z trudem. — Cha! cha! cha! Chciał zjeść atelier! To mi dopiero artysta! Nic zabawnego! Cha! cha! cha!

Darek odwrócił z niesmakiem oczy od widoku słaniającego się na nogach kamerzysty i ponownie, już bardziej trzeźwo, chociaż nie bez pewnego żalu, utkwił wzrok w pięknie nakrytym stole. Atelier? Tak, oczywiście… Przecież takie bajecznie kolorowe ściany niby to obiektów pozaziemskich, ta-kie „piękne” fotele, atłasy i w ogóle lśniące, opływowe sprzęty widuje się tylko na filmach! A dawno już minął czas, kiedy to, aby nakręcić na przykład scenę rozgrywającą się w miasteczku na Dzikim Zachodzie, trzeba było zbudować całe takie miasteczko, choćby tylko z drewna i tektury. Dziś scenografię zastępuje fotografia przestrzenna. To znaczy wyświetlanie takich trójwymiarowych fotografii. Darek przecież, podobnie jak wszyscy ludzie, miał stale do czynienia z holografią, a także holowizją. Innych filmów niż trójwymiarowe po prostu nie było, i to od niepamiętnych czasów. Krótko mówiąc, zamiast pięknej kabiny, stołu i kanapek miał teraz przed sobą tylko fotograficzną scenerię jakiegoś fragmentu filmu, w którym sam grał jedną z głównych ról. Że też dał się tak nabrać!

— Zgaś to — burknął odczekawszy, aż Bo wyśmieje się do syta. — A w ogóle — dodał — czy tutaj musi być tak ciemno?

— Nie musi — odpowiedział wesoło zagadnięty. Nie przestając się uśmiechać potrząsnął głową, odgarnął długie jasne włosy, które opadły mu na oczy, po czym podszedł do jakiegoś urządzenia i przekręcił kontakt. Atłasowa kabina z jej okienkami, nadymanymi fotelami i stołem zastawionym smakołykami zniknęła jak zdmuchnięta. Równocześnie całą salę zalało jasne, łagodne światło.

— To nasz warsztat — Bo Ytterby zatoczył dłonią łuk, prezentując pomieszczenie. — Tutaj nakręcimy kilka ujęć. Przede wszystkim wasze spotkanie z Sonią. Potem… — urwał i uśmiechnął się zagadkowo.

Darek nie znał dokładnie scenariusza, ale domyślał się, że potem przyjdzie kolej na ciekawsze zdjęcia. Starty rakiet, sceny w kosmosie, na jakichś nieznanych globach. W tej chwili jednak chłopiec nie zastanawiał się nad swoją rolą. Korzystając z tego, że Bo nareszcie zapalił światło, rozglądał. się ciekawie po ich nowym atelier. Teraz sala nie wydawała się już tak przestronna, jak przed chwilą, kiedy tonęła w półmroku. Pamiętając jednak o niewielkich rozmiarach całej stacji, Darek i tak był pewien, że znajduje się w najobszerniejszym pomieszczeniu, jakie ma do dyspozycji tutejsza załoga. Tutaj pewnie przygotowywano projekty poszczególnych dzielnic, poziomów i urządzeń nowego kosmicznego osiedla, o czym świadczyły odsunięte teraz pod ścianę deski kreślarskie, pulpity robocze, kalkulatory i inne aparaty. Chłopiec wyobraził sobie, jak bardzo pracujący tu architekci musieli być zachwyceni z powodu przeprowadzki do innych, zapewne znacznie ciaśniejszych pokoi. A przecież to, co oni robili, to było naprawdę coś, nie jakaś tam zabawa w przygodowy serial dla młodzieży.

Właśnie otwierał usta, żeby podzielić się z Bo ostatnią swoją myślą, kiedy na salę wtargnął ja-kiś stwór. W pierwszej chwili Darek pomyślał, że ma przed sobą rozregulowany automat pracujący na przyśpieszonych obrotach. Ale to nie był automat. Tak całkowicie bez sensu mógł zachowywać Się — tylko przedstawiciel pewnego żywego gatunku zamieszkującego układ słoneczny.

— Gdzie jest Lwizwis?! — kwiknął stwór,nacierając na Darka pękatym brzuchem wciśniętym w lśniącą, fioletową kurteczkę,

Chłopiec odruchowo cofnął się, a że dotąd nie zdążył zamknąć ust (otwartych dla wyrażenia ubolewania nad niedolą architektów), więc tym bardziej teraz nie znalazł powodu, by zamknąć je na powrót.

— Znowu jakiś ogłupiały automat — jęknął fioletowy, zwracając się z kolei do Bo, który jednak przezornie umknął za najbliżej stojący statyw kamery.

— Lwizwis! Lwizwis! — głos brzuchacza był piskliwy i brzmiała w nim ostateczna rozpacz. Dziwnie nie zgadzał się ten głos z wielką i łysą jak kolano głową wołającego, z jego twarzą, jakby skazaną na wieczne zatroskanie, i z całą sylwetką, niewysoką, lecz zwalistą i przypominającą znie kształcone osobliwie jajo wsparte na dwóch laskowych orzechach.

— Wszystko się wali! — wrzasnął żałośnie, po czym niespodziewanie ruszył pełnym biegiem prosto w kierunku chłopca. — Z drogi, nędzny robocie! — wykrzyknął przelatując obok Darka, który w ostatniej chwili iście bokserskim unikiem uratował się przed katastrofą.

— Lwizwis! Lwizwis! — zapiszczało oddalające się echo w korytarzu.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «X-1 uwolnij gwiazdy!»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «X-1 uwolnij gwiazdy!» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Bohdan Petecki: Strefy zerowe
Strefy zerowe
Bohdan Petecki
Bohdan Petecki: Tylko cisza
Tylko cisza
Bohdan Petecki
Bohdan Petecki: Prosto w gwiazdy
Prosto w gwiazdy
Bohdan Petecki
Meredith Amy: Cienie
Cienie
Meredith Amy
Отзывы о книге «X-1 uwolnij gwiazdy!»

Обсуждение, отзывы о книге «X-1 uwolnij gwiazdy!» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.